Dermedic Normacne Preventi, Preparat punktowy na zmiany trądzikowe 

Nawet nie wiem co napisać, nic u mnie nie robi, po prostu jest, siedzi na skórze, zasycha powoli... Jest mnóstwo lepszych produktów z apteki i to za grosze.

Cóż,prawie 40 latka kupuje kosmetyk dla nastolatka,tzn jest kiepsko. Ostatnimi czasy stan mojej skóry,a konkretnie szyi i żuchwy dramatycznie się pogorszył, zaczęły mi wyskakiwać duże zaognione,wypełnione ropą krosty i nic nie było w stanie ich uciszyć,ani ukochany tonik z Biologique Recherche,ani maść cynkowa ani żadne że stosowanych przeze mnie serum. Preparat punktowy Dermedic kupiłam w Hebe jako naprawdę ostatnią deskę ratunku i nie żałuję. Choć sam preparat nie leczy a raczej wysusza zmiany trądzikowe, zdecydowanie pomógł mi w zaprzestaniu rozprzestrzeniania się zmian na kolejne partie ciała. Używałam go stricte na noc ,dość hojnie smarując każdą podchodzącą wydzieliną zmianę,widać było na powierzchni reakcję w postaci zmiany koloru żelu na biały ,w niektórych przypadkach jakby się pienił. Rano zmiany były wyraźnie wysuszone,brak nowej wydzieliny. Generalnie w sytuacji podbramkowej warto zainwestować w ten kosmetyk.

Preparat punktowy od Dermedic od dłuższego czasu był na mojej liście zakupowej. Wreszcie się skusiłam i... jest świetnie. Kosmetyk zamknięty jest w estetycznej i higienicznej tubce z "dziubkiem", przez który dozuje się dowolna ilość produktu. Żel jest przeźroczysty, dosyć gęsty więc nie spływa z niedoskonałości lub wyprysków. Nie jest to efekt jak przy plastrach hydrokoloidowych, nasi nieprzyjaciele zostaną "zasuszeni". Lekko piecze, z uwagi na zawartość wody utlenionej - jest to jednak plus, gdyż odkazi rozdrapane niedoskonałości. Polecam :)

Bardzo się cieszę, że wpadłam na ten produkt. Jeśli macie problem z wypryskami, wulkanami na twarzy to ten żel punktowy jest idealny! Żel jest raczej bezzapachowy, przezroczysty. Należy go nakładać na oczyszczoną skórę twarzy, kilka razy dziennie. U mnie wyglądało to tak, że nakładałam go na na wypryski po całej pielęgnacji, czyli na krem spf. Tak to wygląda u mnie kiedy siedzę w domu. Natomiast w dni kiedy jestem po pracy zmywam wszystko i nakładam żel tylko na stonizowaną twarz. Oczywiście nie nakładamy produktu kiedy planujemy ekspozycję na słońce. Krem nie będzie skuteczny jeśli nałożycie go tylko raz w ciągu dnia. Ja nakładam tak żel średnio co 1,5-2h, czyli jakoś 3-4 razy dziennie. Po takiej kuracji na koniec dnia wyprysk jest niemal w całości wyciągnięty. Wyciąga podskórne gule ale też większe zaskórniki. Zwykle na noc nakładam wtedy jeszcze preparat punktowy FaceBoom (ten zielony, dwufazowy). Fajnej wysusza pozostałości po wyprysku. Nie dość, że żel wyciąga wypryski w niemal jeden dzień to jeszcze przyspiesza ich gojenie. Żel zawiera kwas salicylowy, kwas laktobionowy, pantenol. Uwielbiam go i raczej nie wyobrażam już sobie walki z niedoskonałościami bez tego preparatu.

Produkt pomaga w przyspieszaniu pozbycia się zaskórników. I rzeczywiście - gdy pojawiają się u mnie podskórne bomby, po kilku dniowych stosowaniu tego produktu - zaczynają się wchłaniać. Zapobiega to też ich otwarciu. Jednak nie polecam już na uformowane (otwarte czy wyciśnięte) zmiany bo może szczypać. Konsystencja jest żelowa, więc nie trzeba używać dużo produktu.

Moja skóra raczej nie przysparza mi większych kłopotów jeśli chodzi o wypryski, czy zmiany trądzikowe. Jednak co jakiś czas pojawia się niechciany "gość", najczęściej wtedy kiedy czekam mnie ważny dzień . Wówczas ten preparat jest dla mnie jak wybawienie. Nakładam go na zmianę przed wyjściem z domu, po chwili robię nieco mocniejszy makijaż i mam wrażenie, że żel robi pod tym make-upem swoje :). Zmiana jest wyciszona i się nie powiększa, więc mogę spokojnie skupić się na pracy. Dla mnie ogromnym plusem jest można stosować go pod makijaż. Przyjemna wizualnie i poręczna tubka, więc można ją bez problemu mieć zawsze przy sobie .

Byłam zachwycona kremem i tonikiem z tej serii dlatego postanowiłam wypróbować preparat punktowy na zmiany. Na mojej skórze mieszanej przez noszenie maseczek pojawiają się pojedyncze pryszcze, dlatego pomyślałam że produkt bedzie idealny nic bardziej mylnego ! W zastosowaniu jest aby stosować preparat kilka razy dziennie, tak stosowałam. Delikatnie szczypanie i mala pianka się pojawiała pomyślałam że tak powinno być. Na drugi dzień obudziłam się z zaczerwienioną twarzą, z plamami bolącymi i piekącymi. Na brodzie mialam małego pryszcze a powstało nawet nie umiem określić co. Skontaktowałam się z firmą aby wyrazić swoją opinię , zostałam przez nich olana. Napisali ze rekomendują wizytę u dermatologa nic więcej. Dzisiaj z domu nie wyszlam bo boli mnie twarz i tylko placze. Lubiłam ich ale po tym jak mnie ,ignorowali bo jestem zwykłym klientem a nie celebrytką z instagramu.. nigdy więcej ich produktów.

Preparat kupiłam w Hebe, kiedy moja cera miała gorszy czas i wyskoczyło mi trochę pryszczy na twarzy. Stosowałam już różne preparaty punktowe (m. in. z ziaji, których jedynym działaniem było to antybakteryjne i to tyle) i ten z dermedic jest najlepszy. Produkt ma przezroczystą żelową konsystencję. Po nałożeniu na twarz pieni się (zawartość H2O2). Jeśli nałożymy w miejscu małych ranek przez chwilę szczypie, ale do wytrzymania. Już po pierwszym nałożeniu wieczorem, rano zmiany trądzikowe były mniej zaoognione i zaczęły się zmniejszać. Bardzo pozytywnie mnie to zaskoczyło. Nie polecam uporczywego stosowania na jakąś zmianę trądzikową. Producent zaleca używać produktu nawet kilka razy dziennie, czego sobie nie wyobrażam. Stosując rano i wieczorem w jedno miejsce, przez kilka dni, skóra się potwornie wysuszyła, co mam wrażenie, że sprawiło, że krostka goiła się jeszcze dłużej. Na grudki podskórne u mnie nie zadziałało ani na przebarwienia. Jednakże - gdy czuję, że na twarzy rośnie mi pryszcz i jest jeszcze w bardzo wczesnym stadium to smaruję wieczorem i rano (zazwyczaj) już nie ma po nim śladu. To jest ogromny plus. Także polecam, nie na wszystkie zmiany, ale jest szansa, że zastopuje ich rozwój i wyciszy.

Jest to najlepszy preparat punktowy na wypryski jaki do tej pory stosowałam. Kończę właśnie pierwszą tubkę i już zamawiam następną. :) Stosuję go regularnie od dwóch miesięcy na wieczór. W ciągu zaledwie jednej nocy małe krostki znikają, a te większe są znacznie mniejsze. Preparat bardzo dobrze radzi sobie z grudkami podskórnymi i z zaskórnikami (wsmarowuję go sobie czasami na nos, bo na nim mam najwięcej zaskórników). Dodatkowo już po jednym miesiącu regularnego stosowania zauważyłam, że preparat widocznie zniwelował przebarwienia powstałe w wyniku wyciskania pryszczy. Cena nie jest wysoka, a z dostępnością nie ma problemów. Preparat jest bezbarwny i ma żelową konsystencję. Bardzo szybko się wchłania i jest delikatny dla skóry (nie podrażnił jej). Preparat nie obsusza krostek- nie występuje po nim stan ściągnięcia na skórze. W przypadku nałożenia go na świeżą rankę może nieco szczypać. Po nałożeniu kosmetyku na skórę delikatnie zaczyna musować i wytwarza się biała pianka. To mój must have w kosmetyczce! :)

Preparat stosowałam kilka miesięcy, ale w końcu zrezygnowałam ze stosowania (kluczem okazała się właściwa pielęgnacja i 2etapowe oczyszczanie cery). Widocznych efektów po preparacie nie zauważam, więc nie polecam.

Preparat naprawdę działa, i to jak! Sprawdzi się nie tylko na pryszcze, ale punktowo na miejsca, które są "zapchane" i mają zaskórniki. Ja zazwyczaj używam do na noc i rano miejsce jest wyciszone, uspokojone, a rozwój babola zastopowany. Przyśpiesza gojenie się. Polecam ogromnie!!!

Świetny preparat z szybkim działaniem. Wystarczy, że wieczorem nałożę go przed spaniem, a rano budzę się z pomniejszonymi zmianami. Bardzo fajny, gdy nagle pojawia się nieprzewidziany przyjaciel na tw arzy. Nie zostawia śladów, blizn i innych. Pryszcze się ładnie goją i twarz wraca do normy. Nie wysusza skóry i nie robi skorupy z niej. Super jak dla mnie najlepszy taki produkt.

Preparat zdecydowałam się zakupić po mocnym pogorszeniu się mojej cery. Wysypało mnie mocno na brodzie i wtedy postanowiłam coś z tym zrobić. Przeczytałam wiele opinii różnych produktów i nie byłam zdecydowana, dopóki moja koleżanka nie powiedziała, że ten jest najlepszy jaki miała. Teraz sama tak uważam. Szybkie działanie- nakładam na noc na zmianę, a rano już nic nie ma. Brak wysuszania skóry i brak podrażnienia Cena bardzo dobra w zamian za niesamowitą wydajność produktu. Bardzo go polecam.

Noszę go przy sobie zawsze na wypadek nieprzyjaciela. Jest szybki w działaniu, od razu po nałożeniu wytwarza się pianka i czuć, że preparat działa. Nakładam zazwyczaj jak coś mi wyjdzie wieczorem, a rano nie ma już śladu po pryszczu. Produkt nie wysusza skóry, nie podrażnia i nie uczula. Bardzo lubię go mieć przy sobie, żeby w razie czego nałożyć i problem zniknie. Preparat łatwo się aplikuje i dozuje na zmianę.

Nie rozumiem negatywnych opinii. Na mnie ten preparat działa świetnie. Nakładam go na noc na zmianę, a rano nie ma po niej śladu. Używam zawsze kiedy wyskoczy mi niespodziewany pryszcz. Leczy nawet te duże podskórne. Dla mnie super produkt, zawsze mam go pod ręką.

Na mojej skórze bardzo dobrze działa. Pomaga w walce z pryszczami od razu po nałożeniu czuć, że coś się dzieje. Nie powoduje podrażnień ani alergii. Używam go najczęściej na noc lub kiedy widzę, że coś się "tworzy" na skórze. Wtedy rano nie ma już po zmianie śladu, a ja mogę cieszyć się gładką skórą, bez zaskórników. Bardzo polecam osobom walczącym z niedoskonałościami.

Firmę Dermedic uwielbiam, ale ta seria chyba nie jest dla mnie. Skusiła mnie promocja w Superpharm'ie która zbiegła się w czasie z przyrostem liczby wyprysków na mojej twarzy. Żel stosowałam na noc, punktowo. Wydaje mi się że bardziej zadziałał czas niż sam produkt.

Żel otrzymałam od portalu wizaż.pl. Zamknięty został w tubce z wygodnym dzióbkiem na końcu umożliwiającym nałożenie preparatu dokładnie tam, gdzie tego potrzebujemy, czyli punktowo na zmianę. Całość dodatkowo w kartoniku. Sam produkt jest przezroczysty, lekki i żelowy. Nie spływa z nałożonego miejsca, nie przemieszcza się, ale też nie zasycha w ekspresowym tempie, z tego też powodu stosowałam go jedynie na noc, gdyż rano pod makijaż nie zdawał egzaminu. Ja nie mam większych problemów skórnych, serio. Ze względu na swoją pracę czasem coś mi wyskoczy, ale bez przesady, dzieje się to rzadko i pojedynczo, wtedy też nakładam na noc maść cynkową z apteki i po 2-3 dniach wszystko wraca do normy, jednak skoro dostałam ten produkt to mu dałam kilka szans i żałuję bardzo! Całą skórę wokół wyprysku przesusza, ale z samym problemem nie robi absolutnie nic - nie zmniejsza wielkości, zaczerwienienia, nie pomaga się goić, nie łagodzi. Zrobiłam nawet eksperyment gdy miałam 2 wypryski - jeden zostawiony sam sobie, drugi smarowany na noc tym punktowym żelem i wiecie co? Smarowany utrzymywał się dłużej na mojej twarzy... Druga sprawa to jego termin ważności. Jest go dużo, bo aż 15ml, co na preparat punktowy wydaje mi się ogromną wielkością (może osoby mające problem z niedoskonałościami się ze mną nie zgodzą, ale jak już napisałam, u mnie to rzadkość), a ważny jest tylko 6 miesięcy od otwarcia. Osobiście używam go ciut dłużej (tak, dziś go wyrzucę, tylko skończę recenzje ;) ) i nie jestem pewna czy wykorzystałam chociaż 1/5 produktu, straszne marnowanie! Nie, nie i jeszcze raz nie! Dla mnie totalna klapa, zdecydowanie zostaję przy maści cynkowej!