Regenerum, Regeneracyjne serum do rąk

Serum dostałam od mamy na urodziny (jak i serum do paznokci i pięt) we wrześniu jednak zostawiłam sobie je na zimę.
Mam ręce bardzo wymagające, wiecznie suche, szorstkie, bolące, skóra się ciągnie i regularnie pęka, dodatkowo zdobią ją białe płaty naskórka.
Ciężkie mam życie...
Do tej pory najlepiej radził sobie czerwony Garnier i Mixa którą od niedawna darzę miłością.
Serum wydawało mi się strzałem w dziesiątkę. Reklama robi swoje.
Usłyszałam że serum i to regeneracyjne więc od razu chciałam je mieć bo myślałam że to coś stworzonego właśnie dla mnie.
Nic bardziej mylnego!
Serum jest drogie. Za tubeczkę o pojemności 50 ml płacimy ok 15 zł (moje kosztowało ok 10 zł - zakupione w promocji).
Wizualnie przypadło mi do gustu: proste, minimalistyczne opakowanie, biały kolor kojarzy się z specyfikami wprost z apteki.
Drażnił mnie brak zatrzasku. Nakrętka jest mało wygodna jeśli chodzi o kremy do rąk.
Samozwańcze serum jest gęste, ma kolor lekko żółtawy.
Konsystencja jest kremowa, ale zbita. Mimo że to "serum" nie wystarczy wycisnąć małej ilości. Przeciwnie. Aby dać wytchnienie spierzchniętej skórze trzeba wycisnąć pokaźną ilość. Produkt rozsmarowuje się gładko i przyjemnie, skóra przez ok minutę bierze oddech, rozluźnia się i ... wraca do stanu poprzedniego...
Skóra niby wygląda ciut lepiej niż przed posmarowaniem, jest lekko natłuszczona i delikatnie wygładzona ale pod tą warstewką chowa się biedna i boląca skóra.
Czekałam, dawałam mu szanse, ale nic z tego. Stan moich dłoni jest w stanie katastrofalnym.
Między czasie musiałam się ratować innymi kremami.
O wydajności nie wspomnę bo przy takim działaniu i takiej pojemności jest żałośnie słabe. Gdybym stosowała tylko to skończyło by się pewnie po tygodniu...
Nie polecam tego specyfiku absolutnie nikomu.
Wystarczy że ja dałam się nabić w butelkę....

Używam tego produktu od: ok miesiąc
Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Długofalowych efektów niestety brak.Specyfik ten działa tylko chwilowo i dorażnie.Po kilkunastu minutach ręce zanów są suche i ściągnięte.
Gęsta konsystencja
Mdły zapach
Ciężko sie go wyciska juz tak od połowy tubki,a o końcówce to już nie wspomnę.
Zużyłam go z rozsądku mieszając z olejem z czarnuszki,nakładałam to na noc,na to rękawice i wtedy widziałam działanie,ale to raczej nie to serum działało, a olej.
Nie polecam, szkoda kasy.

Krem zakupiła moja mama.
Byłam bardzo ciekawa jego właściwości, czy faktycznie jest tak rewelacyjny, jak o nim mówią w reklamie...
I co? Jest przereklamowany!
A to niby serum...Znam kremy do rąk które mają lepsze właściwości niż te serum...

+ Dość bogata konsystencja
+ Szybko się wchłania
+- Zapach niekoniecznie przypadł mi do gustu, ale nie jest drażniący


- Efekt nawilżenia na chwilę
- Nie regeneruje skóry
- Niezbyt wydajny
- Brzydka szata graficzna

Do codziennego użytku ok, na pewno się sprawdzi się jako serum do zniszczonych dłoni.

Używam tego produktu od: 1 miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Mam poważny problem z powracającą egzemą na dłoniach, to jest powód przez, który nie mogę zmywać naczyń i mieć dłuższego kontaktu z wodą. Serum pomogło zregenerować mi moją przesuszoną pękającą skórę. Odnowić olejną warstwę skóry, dzięki czemu moje dłonie wyglądają normalnie. Osoby z tym probleme na pewno wiedzą o czym mówię.

Używam tego produktu od: ponad miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 1 (50ml)

Jak co zimę walczyłam z przesuszeniem dłoni. Z prozaicznych powodów - gorzej wygląda prawa. Na niej mam skórę przesuszoną, popękaną, ale nie jakoś tragicznie. W tym samym czasie lewa wygląda całkiem przyzwoicie. Regenerum polecone w aptece i kupione za 16zł mogłam więc testować przy dwóch stanach skóry jednocześnie. Niestety, okazało się że to kasa w błoto.

Serum po nałożeniu daje tylko chwilową ulgę i uczucie nawilżenia. Wchłanianie - słabe. Niedługo potem efekt znika. Nie wygładza skóry w żaden sposób. Do tego tubka ma niewygodną zakrętkę. Jedyny plus to ładny różany zapach.

Nie mam przesuszonej skóry dłoni, zależy mi na dobrym nawilżeniu i tu produkt sprawdza się znakomicie. Typowe, białe opakowanie w tubie, bez żadnych udziwnień. Cena umiarkowana, dostępność w każdej aptece i bardzo przyjemny zapach oraz skład.

Jeśli chodzi o minusy, to dla mnie to serum jest zdecydowanie za gęste, choć w miarę szybko się wchłania.
Moja mama, która ma bardzo suche dłonie twierdzi, że musi nim smarować 2-3 razy pod rząd, żeby był efekt.
Nie podoba mi się też firma zakręcenia, powinna być uchylna, a nie odkręcana, bo to niewygodne.

Wydajność standardowa, 50ml wystarczyło mi prawie na miesiąc.

Tak jak napisałam w podsumowaniu, u mnie się sprawdził, ale nie oczekiwałam wiele, dla wymagających może być za słaby. Nie wiem, czy kupię ponownie.

Używam tego produktu od: 1 miesiąc
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

bardzo dobry krem, poradził sobie z moją popękaną skórą rąk, wystarczyły 3 dni i skóra była gładka. przepięknie pachnie, przyjemna konsystencja, po rozsmarowaniu lekko oleista, nie piecze po nim skóra, dosyć szybko się wchłania. odjęłam pół gwiazdki za to, że nie jest za bardzo wydajny, ma dosyć gęstą konsystencję i trzeba go więcej nakładać, żeby rozsmarować na całość dłoni. ale ogólnie na prawdę dobry krem. poważny konkurent dla neutrogeny.

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 1/2 opakowania

Serum mnie nie zachwyciło, pewnie dlatego, że spodziewałam się jakiegoś super efektu, a tu ot zwykły kremik.
Konsystenja przyjemna, szybko się wchłania, zapach mnie osobiście nie bardzo odpowiada ale to rzecz jasna kwestia gustu. Natomiast jeśli chodzi o działanie to niczym szczególnym Regenerum się nie wyróżnia, wręcz przeciwnie mam wrażenie, że sporo tańszych, drogeryjnych specyfików daje lepsze rezultaty. Mam bardzo suchą skórę dłoni i potrzebuję naprawdę solidnego nawilżenia i odżywienia, a to serum mi tego nie dało.

Używam tego produktu od: 1 miesiąc
Ilość zużytych opakowań: jedno

Po zachwycie nad serum do paznokci i odżywki do włosów przyszło niemiłe zaskoczenie przy serum do rąk. Być może innym pomaga, lecz jeśli chodzi o mnie, nie zrobił nic rewelacyjnego dla suchej skóry rąk. Śmiało mogę go porównać z kremami za 2 zł z drogerii. Poza tym, jest niewydajny. Za tę cenę spodziewałam się czegoś lepszego.

Serum Regenerum to ratunek dla moich dłoni, które stają się suche i zaczynają pękać jak tylko zrobi się zimniej, czyli od jesieni do wiosny. Wypróbowałam już wiele kremów, balsamów i innych specyfików, ale żaden z nich nie przyniósł ulgi moim dłoniom. Natomiast to serum potrafi zdziałać cuda mimo tego że nie używam go codziennie.

Plusy:
- estetyczne opakowanie
- ładny, różany zapach
- gęsta konsystencja (wydajność)
- szybko się wchłania i nie pozostawia tłustego filmu

Minusów nie znajduję

Używam tego produktu od: Krócej niż miesiąc
Ilość zużytych opakowań: Mniej niż 1

Skusiłam się na tubkę w promocji.
Krótko podsumowując całkowita porażka.
Serum ma postać lekkiego balsamu, zapach ma zniechęcający taki sztuczny.
Jest bardzo niewydajne, pozostawia na dłoniach nieprzyjemny tłusty film który się nie wchłania.
Nie zauważyłam właściwości regenerujących i odżywczych mimo stosowania na cała noc pod bawełniane rękawiczki. Zdecydowanie jeden z gorszych produktów do pielęgnacji dłoni z którymi się zetknęłam.
Dodatkowy minus to fakt że już po jednorazowym umyciu dłoni czuje się wysuszenie skóry.
Zdecydowanie produkt zraził mnie do całej serii i prawdopodobnie nie skusze się na pozostałe kosmetyki.


Używam tego produktu od: ok. 1 miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Mam bardzo suchą skórę, która na dłoniach cierpi podwójnie - trudno utrzymać mi równowagę hydrolipidową, kiedy co dzień wykonuję nimi setkę czynności domowo-różnych. Stosowałam wiele kremów do rąk, masek, ale nieczęsto za tak przystępną cenę uzyskuję super gładkość, miękkość. Serum stosuję na noc, wystarczy jedna aplikacja niezbyt dużej porcji, żeby ręce i skórki rano wyglądały na "wyspane".
Minus za opakowanie z zakrętką - wolę klapki.

Używam tego produktu od: 3 tygodnie
Ilość zużytych opakowań: 1 standard