Pierre Rene, Skin Balance Cover (Fluid kryjący (nowa wersja))

po recenzjach i nie najlepszej ocenie na Wizażu nie nastawiałam się na jakiś podkład-cud, ale rozczarowałam się pozytywnie, bo to jest cudeńko za grosze i na dodatek w pięknych, jasnych odcieniach.

opakowanie świetne, eleganckie. pompka nie zacina się, jedno naciśnięcie wydobywa idealną ilość na jedną warstwę na twarzy.

podkład w konsystencji jest świetny – ani za gęsty, ani zbyt wodnisty. lubię go najpierw rozetrzeć palcami na buzi, a następnie doklepać delikatnie gąbką drugą warstwę i wtedy efekt jest świetny – nie tworzy maski na twarzy, a krycie jest.
nie wygląda sucho; powiedziałabym, że aksamitnie, jedwabiście, natomiast po użyciu pudru cera jest ładnie zmatowiona, ale nie ma efektu skorupy, absolutnie.

podkład ten jako jeden z niewielu dotrzymuje mi kroku w 12-godzinnej pracy – nie ściera się, a jeśli już to robi to subtelnie, bez plam; szybko nie wyświeca się przypudrowany; odcień nie oksyduje; nie uwydatnia porów i zmarszczek; krycie oceniam jako średnie+, bo jednak większe niedoskonałości nie przykryje, ale to nie robi mi większego problemu. nie jest komedogenny, nie wysusza skóry, nie uczulił mnie.

słowem: podkład na piątkę z plusem, świetny, czego nie spodziewałam się.

Rzadko kiedy wystawiam ocenę 5 podkładom drogeryjnym, a jeśli to robię, to musi być zasłużona ocena.

Po pierwsze moja cera jest mieszana, z dużą skłonnością do przesuszania, stąd podkłady czasami podkreślają suche skórki na nosie i czole.

Pierwszy raz kupiłam ten podkład ponad dwa lata temu na studniówkę. Wytrzymał mi wtedy bardzo ładnie i postanowiłam, że przetestuję go jeszcze raz, kiedy zaczęłam testować podkłady drogeryjne z niższej półki.

Podkład w kolorze 18, za 18.99zł na promocji w hebe.
Pierwsze na co się zwraca uwagę, to kwestia, że ma przyjemny zapach. Konsystencja jest wodnista, ale po nałożeniu na twarz podkład ma pudrowe wykończenie. Jego zadaniem jest krycie i utrzymanie się na twarzy przez 12h.
Co do pierwszego, to podkład ładnie kryje, średnie krycie, w stronę mocnego. Ma także pudrowe/matowe wykończenie, ale nie tworzy efektu maski.
Jeśli chodzi o drugą kwestię no rzeczywiście, wytrzymuje długo na twarzy. Mi wytrzymuje około 10h. Raczej się nie ścięta, chociaż czasami po maseczką bywa, że coś się zetrze.
Dlatego ocena bardzo pozytywna.

Bardzo dobre krycie, świetna konsystencja. Podkład dobrze się rozprowadza i nie pozostawia efektu maski. Bardzo wydajny. Jeden z lepszych jakie znalazłam.

Jestem posiadaczką cery mieszanej z niedoskonałościami. Często po zastosowaniu bardziej agresywnej terapii (kwasy, maści wysuszające) moja okolica brody jest mocno wysuszona.
Stosuje ten podkład od ok. 7 lat i prawdopodobnie będzie mi towarzyszył jeszcze długo. W międzyczasie oczywiście używam i testuje także inne podkłady, bardziej lekkie na lato, lub bardziej ciężkie i kryjące na okazje. Zawsze gdy nie mogę się zdecydować, wybieram ten podkład od Pierre rene. Ma średni stopień krycia (można go spokojnie troszkę nadbudować, albo położyć cienką warstwę i będzie bardziej naturalny), idealną konsystencje (nie jest ani zbyt płynna ani gęsta), cudownie się rozprowadza zwłaszcza gąbeczką oraz łączy ze skórą (nie daje efektu maski). Sprawdza się przy mojej mieszanej cerze (oczywiście troszkę się wyświeca ale to normalne a także zależy od pudru jakiego użyjemy). Potrafi sobie poradzić w miejscach przesuszonych choć oczywiście w stanach gdy skóra schodzi z twarzy to naturalne że podkład także schodzi. Nadaje się także dla cery dojrzałej. Nie tworzy efektu maski, nie zastyga na skałę i tym sposobem nie wchodzi również w zmarszczki.
Posiadam najjaśniejszy odcień nr 20 (tonacja naturalna). Mam bardzo bladą karnację. Jest troszkę za ciemny (zimą maskują to swetry, latem buzia zawsze jest troszkę opalona), super by było dyby powstał jaśniejszy odcień.
Bardzo polecam ten produkt, zarówno dla początkujących, a także bardziej doświadczonych osób.

Mam cerę tłustą i rzadko jaki podkład radzi sobie i wygląda przyzwoicie na niej. Skusiłam się na ten podkład bo był na promocji a lubię testować kosmetyki. Mam go w odcieniu porcelain.
Co do opakowania to nie mam żadnych zastrzeżeń. Wygodna buteleczka z pompką. I to na tyle jeżeli chodzi o plusy.
Po godzinie podkład waży się, wyświeca a miejscami robią się dziwne plamy. Moja cera wygląda jakby była o 10 lat starsza niż jest w rzeczywistości. Podkreśla wszystko ale do dosłownie wszystko. Jest strasznie niekomfortowy, bardzo czuć go na twarzy.

Dla mnie kit

Mam cerę mieszaną i nie każdy podkład sobie na niej radzi. Skusiłam się na ten podkład bo był na promocji a lubię testować kosmetyki. Mam go w odcieniu porcelain. Co do opakowania nie ma się do czego doczepić, wygląda na ekskluzywny podkład a kosztował mnie około 20 zł. Wygodna nie zacinająca się pompka. Rozprowadza się koszmarnie, czy to na bazie czy bez zostawia smugi, mega uwidacznia pory zwłaszcza te na nosie, po godzinie w strefie t zaczyna się mocno świecić. Co prawda nie zrobił nic złego z moją cera ale nie tego się spodziewałam.

Testowała wiele podkładów z niżej półki cenowej i tej jest jednym z moich ulubionych. W Hebe często są na niego promocje i można go dorwać za około 20 złoty. Podkład jest idealny na codzień do pracy, na uczelnie czy wyjścia na miasto. Nie spływa i utrzymuje się cały dzień. Jedynie trzeba go chociaz raz w ciągu dnia przypudrować, ponieważ delikatnie zaczyna się świecić.

ZALETY:
-Cena
-Utrzymuje się cały dzień
-Łatwo dostępny
-Szklane opakowanie z pompka
-Ładnie pachnie

Długo szukałam budżetowego podkładu/fluidu, który będzie pasował mi na wyjścia do pracy czy ze znajomymi, okres pandemii mi w tym nie pomógł gdyż nie musiałam malować się tak często aby móc ocenić czy to będzie to, aczkolwiek chyba w końcu trafiłam. Skuszona jakaś magiczną promocją na ten produkt w drogerii kupiłam na próbę i dobrze zrobiłam. Dobrze rozprowadza się po skórze czy to palcami czy gąbką, nie zatyka porów i nie powoduje wysypu wyprysków jak to często ma miejsce przy różnych tego typu produktach, powiedziałabym wręcz ze lekko wysusza dzięki czemu pojedyncze wypryski znikają. Co dla mnie najważniejsze nie powoduje efektu maski oraz nie spływa w środku dnia. Myśle ze znajdą się na półkach lepsze produkty jednakże zapewne w dużo wyższej cenie, jak na ten przedział cenowy oraz moje potrzeby sprawdza się bardzo bardzo dobrze

Niestety podkład eksponuje wszelkie niedoskonałości jakie się ma na twarzy... Po nałożeniu czuje się jego lepiącą konsystencję, która zresztą szybko zastyga, co utrudnia nakładanie tego produktu... Po paru godzinach od nałożenia skóra wygląda na suchą i wszelkie zmarszczki czy krosty są na pierwszym planie.
Jedyny plus, że nie spowodował wysypu zaskórników i wielkich pryszczy, do czego moja mieszana skóra ma tendencję.
Myślę, że sprawdzi się przy cerze gładkiej, nie problematycznej

Lepka guma!!!

Podkład zakupiłam bo przesyłam gdzieś że jest to dobry zamiennik Revlona.
Mam w odcieniu 20 ładny jasny odcień z neutralnymi tonami.
I to by było na tyle jego plusów!
Podobny do revlona phi... cóż to za porównanie nawet przy nim nie stał!
Krycie owszem ładne pełne ale wykończenie jakieś takie lepkie mokre!
Święci się już po godzinie, jak chcemy go przypudrować to robią się plamy!
Wchodzi wszędzie w zmarszki w pory i w co tylko się da! Na szczęście cena za ten podkład nie była duża jakieś 20 zł choć to i tak za dużo!

Na lato i jesień wybieram numer 21 a na zimę i wiosnę 20. Przy codziennym użytkowaniu podkład starcza mi 2-3 miesiące. Polecam każdej kobiecie która uwielbia mocne krycie!

Nigdy więcej

Skusiłam się na podkład tej marki opiniami na KWC i niestety dla mnie totalny fail, odcień oczywiście nie taki jak oczekiwałam, krycie ? Nie widzę żadnego krycia a co gorsza podkład zostawia smugi na twarzy przy strefie T i przez to również podkreśla niedoskonałości , strasznie się zawiodłam a szkoda , oprócz tego szybko zasycha na skórze i ciężko się go rozprowadza, niestety nie nacieszyłam się tym podkładem o tyle dobrze że nie zostawił mi niespodzianek na twarzy w postaci trądziku i podrażnień , oddałam mamie może jej się sprawdzi.