Avon, Color Trend, Eye Contact (Naoczny cień do powiek)

Prosty cień i prosty efekt ale właśnie tego oczekuję od tych cieni. Miałam kiedyś angel food a teraz beige frost i oba są super. Dają trwały wyrazisty kolor, miękko sie nakładają a efekt jest super-można odpowiednio dawkować mocniejsze akcenty. I co najważniejsze nie zbiera się na załamaniach i nie wyparowuje.
Polecam

Używam tego produktu od:wieeelu lat
Ilość zużytych opakowań:3

mam dwa cienie: zielonkawy (leaf) i dwukolorowy (bardzo ciemna szarosc plus bardzo jasna, prawie wpadajaca w biel). zamowilam oczywiscie z grzecznosci-moja kumpela jest konsultanka avonu i raz na jakis czas wciska mi katalog, a ja sie daje nabrac na rozmaite promocje. tak bylo i tym razem:)

cien jest...slodki.
taki mily kosmetyk dla nastolatek. latwy w uzyciu, ladny efekt mozna uzyskac nawet palcem. sam utrzymuje sie na powiece tyle, ile cien przecientnej jakosci: bez zachwytow ale i bez tragedii. za to na bazie lumene oczywiscie caly dzien albo i dluzej, jesli trzeba.

jestem bardzo zadowolona z kolorow. szczegolnie ta zielen jest bardzo ladna: nienachalna, ale ladnie blyszczaca.

takie trzy z plusem. na cztery ciut za malo.

Używam tego produktu od:kilka miesiecy
Ilość zużytych opakowań:mam dwa

Nie wiem, czy aż tak bardzo zmieniła się receptura tych cieni, ale starsza wersja była o niebo lepsza! Obecne cienie o tej nazwie są dziwnie twarde i trudne do nałożenia. Co pozostało po dawnych-lepszych, to trwałość: nie osypują się, nie wałkują, nie zbierają w załamaniach powiek. Gdyby tylko nie były takie twarde...

Używam tego produktu od: 2 lata
Ilość zużytych opakowań: 2

Od czasu gdy kupiłam go po raz pierwszy w liceum, nie rozstaję się z nim. Mówię tu o konkretnym kolorze - Beige Frost. Jest to ładny, jaśniutki beż o lekko perłowym połysku. Właśnie jego używam na codzień. Oprócz koloru spodobało mi sie to, że jest kryjący (maskuje prześwitujące przez moją jasną skórę żyłki) oraz to, że utrzymuje się przez calutki dzień. Opakowanie może nie jest piękne, ale na pewno praktyczne dzięki porządnemu zamknięciu. Nakładam go palcem i spisuje się świetnie. Ten cień ma wszystko czego oczekuję. Miałam też inny z tej serii, ale nie trafiłam z kolorem.

Używam tego produktu od: 4 lat
Ilość zużytych opakowań: dużo

Mam kolor SHELL PINK, róż w pudełeczku a na powiece słicznie mieni się i połyskuje dodatkowo!!! Zupełnie jak bourjois!! Ja używam ich na mokro_ KONIECZNIE i nakładam pędzelkiem!! Trwałośc rewelacyjna bez bazy caaaaalutki dzień. Wydajność średnia ale za taką cenę w promocji 11.90 ( czy ktoś kupuje Avon po normalnej cenie???). Jestem zaskoczona jakością i trwałoscia tych cieni!!!!

Używam tego produktu od:4m-cy
Ilość zużytych opakowań:1

zdecydowanie są lepsze cienie od tych, jednak nie mogę bardzo narzekać gdyż użyłam ich tylko trzy razy po czym oddałam koleżance. Ona się nie skarży ale chwalić też ich nie chwali. Nie podobała mi się w nich przede wszystkim gama kolorystyczna, ale także to że musiałam nakładać 3 warstwy aby cokolwiek było widać. Bardzo słaby efekt

Używam tego produktu od:
Ilość zużytych opakowań: 3krotne pomalowanie

Mam odcień Mocha i muszę powiedzieć, że zaskoczył mnie Avon w tym przypadku. Po nienajlepszych doświadczeniach z potrójnymi cieniami Avonu sceptycznie podeszłam do tych (zwłaszcza, że ColorTrend nie cieszy się dobrą opinią). Okazało się jednak, że kolor jest dość intensywny (przynajmniej ten) i dokładnie taki, jakiego szukałam, nie jest za twardy, wygodnie się aplikuje, jest całkiem wydajny, średnio trwały, ale nie zbiera się w załamaniach powiek. Nie wiem, czy cena jest słuszna za ten cień, ale w promocji na pewno warto go kupić i przy następnej również zamierzam :)

Używam tego produktu od:
Ilość zużytych opakowań:w trakcie drugiego

Kupiłam dwa kolorki ,cienie są nietrwałe, osypują się, nierównomiernie układają na powiece, nic specjalnego, jeden jaśniutki używałam jako baze pod inne cienie a drugi oddałam przyjaciółce

Używałam koloru beżowego i był to w sumie pierwszy ze wszystkich moich cieni, który wykorzystałam do dna :) Lekko perłowy, jasny beż jak dla mnie idealny na codzień w zestawieniu z ciemniejszym złotawym cieniem innej firmy. Wydajny, trochę za twardy. Zdecydowanie lepiej nakładać go aplikatorem niż pędzelkiem z uwagi na jego twardość na pędzelku niewiele się go nakłada.

na samym poczatku wyjaśniam dwie sprawy cerę mam mieszaną (policzki normalna a nos i jak cała strefa T jest"problemowy")
i zawsze pod cienie stosuje albo baze albo podkład i dlatego śmiało mogę powiedziec że nie zawiodłam sie na tym cieniu, nie zbiera sie w zagłębieniu powieki i dość fajnie się trzyma, jest wydajny
kolor który posiadam to pale grey w tłumaczeniu to taki przybrudzony perłowy biały stosuję go do makijażu rozjaśniająceego kosmetyk jest dobrej jakości nie można jednak powiedzieć żeby był rewelacyjny cena w promocji także umiarkowana

Pierwszy mój cień kupiłam w color trendzie jakieś 2-3 lata temu, mam go do dziś perłowawy angel food, naprawde jestem zadowolona z niego i mam jeszcze dwa. Bardzo długo się trzymają nawet bez bazy, mają ładne kolory i choć mam go już tyle czasu to używając go codziennie zużywa się go naprawde niewiele więc starcza na bardzo długo. Zapach można było by troche ulepszyć ale takto naprawde polecam !!!

Ja tam te cienie lubię. Mam kolor Mocha - śliczny brązikowo-czekoladkowy. Cienie moim zdaniem łątwo się rozprowadzają, na powiece wyglądają ładnie. Są trwałe. Kupiłam w promocji , w cenie 11-12 zł. I powiem, ze sie opłacało :D Pudełeczko jest akurat dla młodych dziewczyn i za taką cene oki ;)