Eva Natura, Natura Style, Szampon z dziką różą

Szampon spełnia moje oczekiwania. Dokładnie myje, nie przesusza, nie obciąża, ładnie pachnie i cieszy oko kolorem. Do tego jest śmiesznie tani. Gdyby ktoś był ciekaw gdzie go dostać, to jest w Leclercu.

Tłusty czwartek, co ja mówię, każdy czwartek i pączki. Marmolada z dziką różą.
Tak właśnie pachnie ten szampon. A działanie? Pomiędzy pokrzywą a miodem, choć najbliżej mu do brzozy, tzn. myje delikatnie, nie oczyszcza na maksa. Bez efektu pisku włosów. Nadaje im miękkość i delikatność. Połysk i puszystość.
Jednak mimo wszystko trochę wysusza i plącze włosy.

Urzekła mnie ta mala butelczyna z kwiatkiem. Stojąc przed trudnym wyborem który szampon Evy wybrać, zdecydowałam się na coś innego niż brzoza, pokrzywa, czy skrzyp.
Zapach przyjemnie słodki, coś na kształt róży skąpanej w miodzie. Jak konfitura różana, ale nie ta pączkowa, lecz ta babcina.
Opakowanie ładne, lekkie i przyjemne z niewielkim otworem.
Konsystencja lejąca, dość rzadka, ale mimo tego szampon wystarcza na 10-krotne umycie długich, cienkich włosów.
Spodziewałam się mocnego oczyszczenia, tymczasem zaskoczono mnie.
Szampon dobrze oczyszcza, ale nie inwazyjnie. Włosy po umyciu nie skrzypią błagając o odżywkę. Są lekkie, błyszczące, uniesione i pachnące. Niczym włosy dziecka.
Polubiliśmy się.

Szampon jest po prosty dobry, Dobrze czyści, jest wydajny, pięknie pachnie.

Jedyne co warto wziąć pod uwagę to plątanie włosów. Niektóre szampony Polleny Eva taka wadę mają niestety.

Polecam dla walorów zapachowych, tłustym krótkim włosom.

Używam tego produktu od: 3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 normalne

Często kupuję szampony z Polleny Evy i na ten zasadzałam się już dłuższy czas, ale nigdy nie było nam po drodze - rzadko pojawiał się w sklepie, a jeśli już był, to akurat go nie potrzebowałam lub nie miałam czasu na zakup, znowu jak przychodziłam następnym razem, to jego nie było... No, takie tam perypetie :) Jak widać w końcu się udało.
Pierwsze co mnie uderzyło, to zapach! Spodziewałam się kosmetycznej, kwiatowej róży - takiej typowej nuty, którą posiadają żele, balsamy, które mają różę w nazwie (a czasem też naprawdę). W tym szamponie wspomniana nutka gdzieś tam z tyłu jest, ale mnie bardziej zapach przywodzi na myśli konfiturę różaną. Taką jaką kupowałam kiedyś (bo nie wiem czy jeszcze jest) w... popularnym dyskoncie ;) Jak ktoś lubi takie spożywcze zapachy, to polecam. Niestety, raczej nie utrzymuje się na włosach po umyciu.
Jeśli chodzi o sprawę najważniejszą czyli właściwości, to mnie zadowala - dobrze oczyszcza, dla mojej skóry głowy nie jest przy tym agresywny (mam tu na myśli przesuszenia, świąd, łupież itp.), ale akurat z szamponami z tej firmy ogólnie nie miewam problemów.
Konsystencja nie jest ani za rzadka ani za gęsta - może jedyne co mi przeszkadza, to fakt, że nie wiedzieć czemu akurat tego szamponu trzeba nieco więcej dołożyć, żeby się spienił (szczerze mówiąc, to nie mam zbytnio czasu, żeby bawić się w metody kubeczkowe itp., więc użycie szamponu ma być proste i szybkie). W innych szamponach Polleny tego nie zaobserwowałam, mimo, że konsystencję mają identyczną. Oczywiście, w związku z powyższym szampon jest też mniej wydajny - starczył na jakieś 2 tygodnie z kawałkiem przy 2 osobach (a zwykle szampon nam starcza na miesiąc).
Mimo tych wad jestem z szamponu zadowolona i myślę, że ze względu na nietypowy czasem po niego sięgnę :)


Używam tego produktu od: ponad 2 tygodnie
Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Ogólnie lubię szampony tej firmy. Są mocne, dobrze oczyszczają skalp. Włosy po nich skrzypią, więc bez odżywki ani rusz.
Ten ma świetny, różany zapach, który utrzymuje się na włosach aż do następnego mycia.
Nie wypowiem się na temat eliminacji elaktryzowania się włosów, bo ja nie mam tego problemu. Ale fakt, włosy po tym szmponie są błyszczące i puszyste(choć naturalnie mam puchate włosy, także niewielka tu pewnie zasługa szamponu ;P).
Po jakimś czasie stosowania swędzi mnie po nim skalp, ale mam tak praktycznie po każdym szamponie :|
Minusem jest wydajność, słabo się pieni i zużywa strasznie szybko niestety.
Będę wracać, dobry, tani polski produkt ;)

Używam tego produktu od: używam z przerwami
Ilość zużytych opakowań: jak na razie jedno