La Roche-Posay Thermal Spring Water Woda termalna

O ile uwielbiam wszelkiej maści hydrolaty i od lat z nich korzystam, o tyle wodę termalną miałam po raz pierwszy. Dostałam ją jako gratis do zakupów w internetowej aptece - pojemność 50 ml, w sam raz do torebki. Moja nadreaktywna skóra polubiła ją od pierwszego psiknięcia. Sama z siebie ta woda nigdy mnie nie podrażniła, doskonale nawilżała i orzeźwiała i - co dla mnie najważniejsze- pomagała koić podrażnienia, czy to spowodowane czynnikami atmosferycznymi, czy to innymi kosmetykami, zwłaszcza tymi eksfoliacyjnymi. Atomizer działa bez zarzutu, mgiełka rozprowadza się idealnie, równomiernie i faktycznie jest to mgiełka a nie duże krople wody. Stosowałam ją doraźnie wg potrzeb, świetnie się sprawdziła również jako nawilżacz zapobiegający wysychaniu np. maseczki z glinki. Teraz testuję mgiełkę Jowae ale do LRP na pewno wrócę latem.

Jestem w szoku jaki jest to świetny produkt! Woda termalna świetnie łagodzi podrażnienia mojej skóry, nawilża ją i koi. Przydaje mi się bardzo szczególnie po goleniu oraz po ciężkich i upalnych dniach. Przynosi ulgę już po pierwszym zastosowaniu. Cudowny produkt... nie wiedziałam, że nawet takie istnieją. :D Kupiłam zachęcona promocją w drogerii internetowej i nie żałuję! Czekam na kolejną promocję, bo cena standardowa jest dość wysoka.

Ta woda łagodzi skórę, koi podrażnienia i daje mocne odświeżenie, używam jej po zabiegach kosmetycznych np. u mnie po laserze frakcyjnym ablacyjnym ale nadaje się również na codzień. Ma fajny dozownik i dużą pojemność, jest bardzo wydajny natomiast w lepszej cenie kupię wodę termalną z Avene a jest tak samo skuteczna.

Po spryskaniu skóra jest od razu bardziej nawilżona, ukojona i odświeżona. To świetny produkt zwłaszcza dla osób z cerą wrażliwą, alergiczną czy skłonną do podrażnień. Dodatkowy plus za minimalistyczny skład – tylko czysta woda termalna bogata w minerały, idealnie sprawdza się na lato ;)

Zmieniłam pielęgnację w kierunku odbudowy bhl, całą pielęgnację mam ułożoną tylko w tym kierunku i na pewno ta woda termalna w poprawię kondycji skóry brała udział. Dała lekkie ukojenie podrażnionej i przesuszonej skórze, ma fajny atomizer, który tworzy delikatną mgiełkę, jest wydajna, ale dość długo się wchłania, jest bezzapachowa. Mam drugą sztukę w zapasie, bo akurat była promocja, ale uważam mimo wszystko, że ten produkt opłaca się tylko gdy faktycznie potrzebujemy ukojenia i uspokojenia skóry, inaczej, jeśli macie skórę bezproblemową lub niewymagającą ukojenia itl to jest to produkt zbędny, lepiej wybrać konkretny tonik. Moja skóra ma się już dużo lepiej, doprowadzę ją do porządku to wrócę do swojego ukochanego toniku, ale jeśli znów kiedyś będę miała zaburzoną bhl na pewno do tej wody wrócę

Nigdy nie sądziłam, że zwykła woda termalna może zrobić taką różnicę w codziennej pielęgnacji, ale La Roche-Posay całkowicie zmieniła moje podejście! Używam jej codziennie i naprawdę widzę efekty – skóra jest bardziej uspokojona, nawilżona i mniej podrażniona. Największy hit? Działa kojąco w każdej sytuacji – po opalaniu, po depilacji, przy podrażnieniach czy po prostu jako szybkie odświeżenie w ciągu dnia. Uwielbiam to uczucie delikatnej mgiełki na skórze, która momentalnie przynosi ulgę. A co najlepsze – nie pozostawia żadnej lepkiej warstwy, szybko się wchłania i nadaje się nawet pod makijaż. Opakowanie też na plus – świetnie rozpyla produkt, nie zacina się, a sama woda jest bardzo wydajna. Dodatkowo jej skład jest ultra prosty i bez zbędnych dodatków, więc wiem, że nakładam na skórę coś naprawdę dobrego. Podsumowując – jeśli jeszcze nie macie tej wody termalnej, to koniecznie spróbujcie! Jestem pewna, że stanie się Waszym pielęgnacyjnym niezbędnikiem, tak jak u mnie.

Woda termalna La Roche Posay to woda nad wodami! Doskonale łagodzi podrażnienia, wycisza stany zapalne, koi - gdy słoneczko spali! Ma wiele zastosowań i sprawdza się w każdym aspekcie. Stosują ją już od pół roku, a nadal mam to jedno opakowanie, które kupiłam na początku. Jest bardzo wydajna - a stosuję ją codziennie! Jest bezzapachowa - co jest na plus. Fajnie nawilża, ochładza twarz i ciało. Stosuje jako tonik, ale też pryskam bezpośrednio na całą pielęgnację, aby odświeżyć cerę i makijaż. Zauważalna mniejsza ilość wyprysków, prawie całe ich nie mam! Każdemu ją polecam, bo naprawdę sprawdza się świetnie. Kupiłam ją na promocji, więc cena w miarę okej była.

Kupiłam tę wodę termalną w większej pojemności i żałuję. Od początku zamiast rozpylać mgiełkę, pluło. Po zaledwie kilku użyciach atomizer się zepsuł i muszę z butelki dosłownie wyciskać pojedyncze krople na dłoń. Mimo, że woda termalna w połączeniu z serum i kremem, sprawdza się u mnie nieźle, za tak wadliwe opakowanie odejmuje większość gwiazdek ponieważ używanie produktu stało się orką na ugorze.

Woda termalna z La Roche jest b. dobra. Nawilża i koi podrażnienia. Latem używam jej do chłodzenia skóry po opalaniu i nawilżania po wysuszeniu. Jest świetna jako tonik po zmyciu makijażu. Opakowanie wygodne, dobrze rozpyla . Nie ma zapachu, co jest bardzo istotne. Bardzo wydajna, 1-no opakowane wystarcza na kilka miesięcy. Wszystkie piszecie, że jest super , szczególnie latem do kojenia , nawilżania i chłodzenia. Ja natomiast używam jej również zimą. Nawet kilka razy dziennie , przebywając w domu. Bardzo pomocna w nawilżaniu skóry przesuszonej z powodu działania kaloryferów. Wypróbujcie!! POLECAM.

Używam jej zarówno rano, jak i wieczorem, aby odświeżyć skórę i nawilżyć ją po oczyszczaniu. Woda ma delikatny, przyjemny zapach, a po jej użyciu skóra jest gładka i nawilżona, ale nie lepi się. Uwielbiam jej właściwości kojące – świetnie sprawdza się na podrażnienia, a także pomaga w chłodzeniu skóry latem. Bardzo wydajna i wszechstronna – używam jej również jako fixera do makijażu. Dla każdego, kto szuka prostego, ale skutecznego sposobu na nawilżenie skóry, to strzał w dziesiątkę.

Uwielbiam markę la roche-posay ale ta oda termalna to jakiś sztos. Uwielbiam moją codzienną pielęgnację z jej udziałem, naprawde działa cud. Moja skóa po użyciu tejze wody jest czysta, lsniąca i mocno nawilzona. Nie ma absolutnie uczucie napięcia, nie pozostawia niedomytej skóry twarzy, naprawde jestem mega mega zadowolona. Sklad tej wody termalnej jest rownie idealny a wiec nic dziwnego, ze cena moze byc wysoka. Natomiast jest baaardzo wydajna i z pewnościa bede wracac :)

Woda termalna od marki La Roche-Posay jest moim ulubieńcem od lat. Stosuję zamiast toniku po umyciu twarzy i przed nałożeniem serum, ale nie tylko. Uwielbiam go stosować również na podrażnioną skórę czy to po goleniu, czy po opalaniu, czy podczas, gdy siedzę w klimatyzowanym pokoju i potrzebuję nawilżenia. Dobrze także chłodzi. Bardzo wydajny produkt. Warty swojej ceny. Cudownie nawilża i pozostawia skórę jedwabiście gładką. Lubię do twarzy kosmetyki, które są bezwonne i to jest właśnie taki produkt. Dla mnie to duży plus. Bardzo dobre opakowanie - rozpyla produkt na całej powierzchni twarzy i ciała. No kocham!

Dostałam wodę termalną La Roche-Posay w prezencie. Muszę przyznać, że sprawdziła się naprawdę świetnie! Mam cerę mieszaną/tłustą, trądzikową i naczynkową. Zdarza się, że jest wrażliwa i wtedy idealnie wjeżdża woda termalna. Produkt wchłania się błyskawicznie, zapewniając przyjemne uczucie chłodzenia. Było to dla mnie zbawienne szczególnie w gorące i upalne dni. Na wakacjach używam jej jak szalona, kiedy tylko mam ją pod ręką od razu sobie psikam i odświeżam cerę. Sama woda skutecznie łagodzi zaczerwienienia i przynosi natychmiastową ulgę. Skład jest opatentowany przez La Roche-Posay i nie mam się absolutnie do czego przyczepić, jest bogaty w sole mineralne i selen. Opakowanie jest poręczne, a atomizer ułatwia higieniczne i wygodne aplikowanie mgiełki. Jeśli chodzi o wydajność to jest w porządku. Choć produkt nie nawilża w długotrwały sposób, doskonale sprawdza się jako szybkie ukojenie. Mimo wyższej ceny moim zdaniem warto mieć go pod ręką latem. Na następny sezon letni zdecydowanie do niego wrócę.

Wodę używam od lat nałogowo w lato, gdy temperatury sięgają zenitu, a słońce podrażnia skórę twarzy. Produkt z łatwością się rozpyla tworząc gęstą i chłodną mgiełkę. Łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia oraz nawilża. Nie ma zapachu.

Świetna woda termalna, która nie wysusza skóry! Idealna dla skóry z trądzikiem różowatym i wrażliwością. Bardzo wygodny atomizer. Używam zamiast toniku, i świetnie spełnia swoją rolę.

Odkąd pamiętam, moja skóra to istny koszmar. Jestem posiadaczką skóry wrażliwej, która reaguje na wszystko - zimno, gorąco, zmianę kosmetyków, a nawet stres. Zaczerwienienia, podrażnienia i uczucie ściągnięcia to moja codzienność. Ostatnio jednak odkryłam coś, co odmieniło moją pielęgnację - La Roche-Posay, Thermal Spring Water. Słyszałam o tym produkcie już dawno, ale jakoś nigdy nie miałam okazji spróbować. W końcu, po kilku naprawdę ciężkich dniach, kiedy moja skóra wołała o pomoc, postanowiłam dać mu szansę. I to była jedna z lepszych decyzji w mojej pielęgnacyjnej historii! Zaczęłam od codziennego stosowania, najpierw rano po umyciu twarzy, a potem wieczorem przed nałożeniem kremu na noc. Już po kilku dniach zauważyłam, że moja skóra jest mniej zaczerwieniona i bardziej uspokojona. Co ciekawe, Thermal Spring Water nie tylko łagodzi podrażnienia, ale też doskonale nawilża. Moja skóra była wyraźnie bardziej miękka i promienna. Jednak to, co najbardziej mnie zaskoczyło, to jak bardzo produkt ten okazał się wielofunkcyjny. Używam go teraz nie tylko do twarzy, ale także na dekolt, ramiona i wszędzie tam, gdzie skóra potrzebuje ukojenia. Szczególnie latem, kiedy słońce robi swoje, ta woda termalna to prawdziwe wybawienie. Kiedy czuję, że moja skóra jest napięta, wystarczy kilka psiknięć i od razu czuję ulgę. Nawet mój chłopak zaczął ją podkradać, bo mówi, że świetnie działa na jego skórę po goleniu! La Roche-Posay, Thermal Spring Water stała się dla mnie takim małym rytuałem. Uwielbiam to uczucie świeżości i ukojenia, które przynosi. Jestem przekonana, że każdy, kto ma problematyczną, wrażliwą skórę, powinien spróbować tego produktu. To naprawdę magiczny eliksir w sprayu, który sprawił, że moja skóra w końcu odetchnęła z ulgą.

La Roche-Posay Thermal Spring Water to produkt, który obiecuje kojące i odświeżające działanie dla skóry. Jest to woda termalna, która ma na celu łagodzenie podrażnień, nawilżanie i ochronę skóry. Opakowanie i aplikacja Woda termalna La Roche-Posay jest zapakowana wmetalową butelkę z atomizerem, który pozwala na równomierne rozprowadzenie produktu na skórze. Opakowanie jest solidne i wygodne w użyciu, a sam atomizer działa płynnie, tworząc delikatną mgiełkę. Składniki aktywne Głównym składnikiem wody termalnej La Roche-Posay jest oczywiście woda termalna, która pochodzi ze źródeł w La Roche-Posay we Francji. Zawiera ona unikalne minerały i pierwiastki śladowe, takie jak selen, które mają działanie antyoksydacyjne, kojące i łagodzące. Produkt jest wolny od parabenów, konserwantów i zapachów, co czyni go odpowiednim dla nawet najbardziej wrażliwej skóry. Działanie La Roche-Posay Thermal Spring Water jest produktem wielozadaniowym. Po spryskaniu twarzy od razu czuć uczucie świeżości i ukojenia. Woda termalna doskonale sprawdza się jako tonik po oczyszczeniu twarzy, łagodząc podrażnienia i przygotowując skórę do dalszych etapów pielęgnacji. Można ją również stosować w ciągu dnia do odświeżenia makijażu czy schłodzenia skóry w upalne dni. Produkt jest szczególnie polecany po zabiegach kosmetycznych, goleniu czy opalaniu, gdy skóra jest bardziej wrażliwa i podatna na podrażnienia. Regularne stosowanie wody termalnej pomaga również w zmniejszeniu zaczerwienień i poprawie ogólnego wyglądu skóry. Wydajność Woda termalna jest bardzo wydajna – jedno opakowanie wystarcza na długi czas, nawet przy codziennym stosowaniu. Delikatna mgiełka zapewnia optymalne pokrycie twarzy bez nadmiernego zużycia produktu. Cena Cena La Roche-Posay Thermal Spring Water jest dosyć wysoka. Podsumowanie La Roche-Posay Thermal Spring Water to doskonały wybór dla osób poszukujących produktu, który zapewni skórze ukojenie, nawilżenie i ochronę. Dzięki swoim unikalnym właściwościom i wszechstronności, woda termalna sprawdza się w codziennej pielęgnacji, oferując skórze to, co najlepsze. Z drugiej strony - można bez niej żyć - nie jest to mój must have, ale latem bardzo lubię.

To jeden z najważniejszych kosmetyków w mojej szafce. Używam go bez przerwy od paru lat . Świetnie nawilża , koi skórę , ma świetny rozpylacz i przyjemnie chłodzi w upalne dni. Używam go na sobie i moich dzieciach . Bardzo polecam wszystkim którzy borykają się z problemem skóry wrażliwej