Bandi Female 35+, Jedwabisty olejek do demakijażu + delikatna pianka myjąca 

Mam skórę tłustą i wrażliwą. Oczyszczanie etapowe twarzy to dla mnie pierwszy etap pielęgnacji. Olejek jest świetny- nie podrażnia oczu, skład dużo lepszy niż np. Vichy (gdzie parafina występuje jako główny składnik), dość dobrze zmywa makijaż wodoodporny oczu, a przede wszystkim nie podrażnia oczu. Jednak pianka nie myje dokładnie. Jest po prostu słabym produktem, który nie spełnia swej roli. Po przetarciu twarzy umytej pianką płynem micelarnym widać na waciku cała prawdę o piance... A 70 zł za 100ml olejku, nawet bardzo dobrego, to za dużo. Dotychczas używałam 2 produktów do demakijażu etapowego: olejku i pianki Kanebo i olejku Lieraca. Spośród olejków Kanebo (koszmarna cena), Lieraca (świetnie mył, ciut podrażniał oczy, ale tylko gdy je otworzyć podczas mycia ;)) i Bandi- najbardziej adekwatnym stosunkiem ceny do jakości mógł wykazać się Lierac, był też najlepszym produktem tego typu. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno

Delikatna pianka myjąca. Pierwsze spotkanie z tym produktem nie zachwyciło mnie. A kupiłam ją ze względu na miłość jaką darzę <koktajl> z tej firmy. Mam skórę mieszaną i wydaje mi się, że jednak żele lepiej spisują się do jej oczyszczania. Pianka jest za delikatna i nie nadaje się do szczoteczki. Więc używałam, bo miałam, szkoda było wyrzucić, najtańsza nie była, a przecież myje. Pod koniec opakowania stwierdzam, że się z nią polubiłam i cieszę się, że mam kolejny zestaw. Idealna gdy skóra jest podrażniona, koniec lata i początek jesieni będą temu sprzyjać, bardziej inwazyjne zabiegi oczyszczające także. Ma przyjemny zapach, delikatną konsystencje, bardzo przyjemnie się jej używa, a jednocześnie jest skuteczna. Mam wrażenie, że zagości u mnie na dłużej, jako alternatywa dla żelu i mocniejszego oczyszczania. Do kupienia w komplecie z jedwabistym olejkiem do demakijażu. Nie byłam jego fanka na początku. Miałam wrażenie, że taki demakijaż zajmuje za dużo czasu i przy mojej mieszanej skórze, może zapchać mi pory. Ale im dłużej używałam tym bardziej go doceniałem, a zwłaszcza jak się skończył. Nie używam kosmetyków wodoodpornych, ale ostatnio nie miałam szczęścia do płynów micelarnych, których używam jako 1 kroku demakijażu. Ciągle miałam nie do końca usunięty zwłaszcza tusz do rzęs, a nadmierne tarcie podrażnia mi oczy. Za to ten olejek doczyszcza mi łagodnie i skutecznie okolice oczu. A oczy mam bardzo wrażliwe. Później używam pianki lub żelu i wiem, że moja skóra jest idealnie oczyszczona, co widać i czuć. Bardzo się cieszę, że mam drugie opakowanie w szufladzie :) Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 zestaw, drugi czeka w szufladzie