Nivea, Creme Care, Mleczko oczyszczające

Mój faworyt, wielkim plusem jest idealne nawilżenie dla suchej skóry po zmyciu makijażu po całym dniu. Bez tego mleczka skóra rano aż się zluszcza... Z nim nałożonym przed snem skóra rano jest miękka gładka i perfekcyjnie nawilżona, drugi wielki plus za cudny zapach.

Delikatne działanie oczyszczające. Dobrze pielęgnuje skórę oraz oczyszcza ją i nie zakłóca naturalnej jej flory. Wartościowe działanie składników odżywczych. Skóra nabiera blasku i jest odświeżona i oczyszczona.

srednie mleczko, ja zazwyczaj takowych nie używam, tylko plyny miceralne
Ale tez nawet nawet od biedy jak skończy się płyn mogę użyc. Srednio radzi sobie z wodoodpornym rusze, ale fluid i zwykly tusz zmywa dobrze. Nie podraznia skory i nawet ja nwilza

Bardzo lubię kosmetyki marki Nivea, szczególnie krem odżywczy. Myślałam, że skoro on jest moim ulubieńcem, to i mleczko się u mnie sprawdzi. Niestety. Moja cera jest normalna w kierunku suchej. Przy pierwszym użyciu mleczka naniesionego na płatek kosmetyczny czułam nieprzyjemne pieczenie i szczypanie. Prawda, ukojenie przychodzi z chłodem kosmetyku. Następnym razem spróbowałam nanieść je na twarz bez płatków, bo myślałam, że pocieranie jest przyczyną pieczenia. Niestety i tym razem było to samo. W dodatku po kilku dniach na mojej twarzy pojawiło się pełno wyprysków. Odstawiłam mleczko na jakiś miesiąc i problem zniknął, a gdy spróbowałam jeszcze raz go użyć, znowu mnie wysypało. Odstawiłam go całkowicie i teraz leży bezużytecznie na szafce. Nie sądzę, że wrócę do niego.

Dzisiaj zakupiłam owy produkt, ponieważ wszystkie żele do mycia twarzy okropnie ściągały mi skórę i wysuszały. Mam skórę normalną, ale często przesuszającą się. Po użyciu płynu micelarnego, na wacik nałożyłam odrobinę mleczka i okrągłymi ruchami wmasowałam go w twarz, tak jak było napisane. Produkt szybko się wchłania! Bardzo mnie to zdziwiło, bo używałam różnych mleczek do demakijażu firmy Nivea i każde z nich zostawiało tłustą i lepiącą warstwę, przez co czułam jakbym miała brudną twarz. Od razu poczułam głębokie nawilżenie. Skóra po użyciu jest bardzo mięciutka i wygładzona. Zniknęła mi z nosa przesuszona skóra. Na pewno do niego wrócę

To pierwsze mleczko do demakijażu, które zdecydowałam się kupić i powiem szczerze, że jestem bardzo zadowolona. Dobrze zmywa makijaż, równocześnie nie podrażniając skóry. Zauważyłam nawet, że wręcz przeciwnie- bardzo dobrze ją nawilża. Myśle, że już nie wrócę do płynów micelarnych, którym do tej pory byłam wierna. Produkt bardzo wydajny- wystarczy naprawdę niewielka ilość, by dobrze zmyć makijaż. Zapach typowo niveowy- mleczny.

Produkt świetnie radzi sobie z makijażem, dokładnie go zmywa. Ładnie pachnie, ma dużą butelkę i jest wydajny. Niestety jak wpadnie do oka to niemiłosiernie piecze, mam ochotę w tym momencie wydrapać sobie oko.

Produkt doskonale sprawdzi się u każdego typu skóry. Mleczko nie powoduje pieczenia oczu co jest dla mnie priorytetem w tego typu produktach. Zapach charakterystyczny Nivei :) konsystencja gęsta. Produkt w odpowiedniej cenie do jakości.

Ulubione

Jak do tej pory, jest to moje ulubione mleczko do demakijażu.
Doskonale nawilża i zmywa makijaż.

Jedyny problem jaki zauważyłam to bardzo felerne zmywanie tuszu do rzęs, nie przeszkadza mi to jednak, ponieważ do oczu stosuję inny kosmetyk.

Ma bardzo gęstą konsystencję, niczym flagowy krem nawilżający. Zapach też bardzo podobny do kremu i niewątpliwie bardzo umila to stosowanie produktu. Mam bardzo wymagające oczy, które niechętnie przyjmują nowości do demakijażu. To mleczko sprawdza się idealnie, delikatnie i dokładnie zmywa makijaż zarówno oczu jak i całej twarzy, nie rozmazuje tuszu wokół oczu, bez uczucia pieczenia, ściągnięcia. Nawilża. Sporą ilość zużywam do codziennego, wieczornego rytuału także wydajność mogłaby być lepsza. Wystarczył mi na około miesiąc codziennego stosowania. Ja polecam!

Bardzo lubię kosmetyki Nivei, ale ostatnio coraz częściej mam negatywne odczucia po ich stosowaniu. Kosmetyki, które dawniej się super u mnie sprawdzały teraz powodują pieczenie i podrażnienia. :(
Tak też jest w przypadku tego mleczka oczyszczającego. Całkiem dobrze zmywa makijaż, ale niestety wysusza skórę, powoduje alergię, pieczenie, podrażnienie. Nie nadaje się do zmywania makijażu oczu, właśnie dlatego, że jest bardzo agresywne dla skóry. Zapach też już niestety nie ten, który pamiętam z dzieciństwa z kosmetyków Nivei... Zmienił się na sztuczny i czuć wyraźnie alkohol. Jestem zawiedziona, liczyłam na kosmetyk który oprócz demakijażu odpowie też za pielęgnację - tak jak zapewnia informacja na opakowaniu. Niestety, tak nie jest. Minusem jest też dość wysoka cena jak za taki bubel.

Mleczko Nivea zamknięte jest w plastikowej buteleczce o pojemności 200 ml zamykanej na klik. Barwy opakowania są dość typowe dla marki, tak samo jak zapach. Mleczko pachnie kremem Nivea – przyjemnie i delikatnie.
Konsystencja jest typowa dla mleczek. Producent zaleca nanieść mleczko na wacik, ale ja zazwyczaj myję nim twarz, a następnie zmywam wodą. Mleczko dobrze radzi sobie ze zmywaniem makijażu, także tuszu do rzęs. Nie szczypie w oczy, ani nie podrażnia skóry. Nie pojawia się uczucie ściągnięcia, czy przesuszenia. Buzia jest czysta i delikatnie nawilżona.
Z uwagi na zawartość parafiny nie używam mleczka codziennie, ponieważ moja cera ma tendencję do zapychania. Stosuję je co najwyżej 2-3 razy w tygodniu i w ten sposób nie zrobiło mi żadnej krzywdy.
Ogólnie jest to całkiem przyjemny produkt i jeśli lubicie markę oraz tego typu mleczka warto je wypróbować. Ja jednak nie sięgnę po nie ponownie ze względu na zawartość parafiny. O ile w kosmetykach do ciała niezbyt mi przeszkadza, tak w pielęgnacji twarzy staram się jej raczej unikać lub ewentualnie stosować dosyć rzadko.