Diesel, Green Feminine EDT

Diesel, Green Feminine EDT

Średnia ocena użytkowników: 3,6 /5

Pojemność 75 ml
Cena 65,00 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Diesel 'Green Feminine' pojawił się na rynku w 2001r.
Ten kobiecy zapach już swoją nazwą nawiązuję do kategorii świeżych i orzeźwiających wód.
Polecany jest do swobodnego noszenia dla kobiet lubiących nowoczesny styl.
Charakterystyczny flakonik nawiązuję swoim wyglądem do oliwiarki.

Nuty zapachowe:
nuta głowy: imbir, limonka
nuta serca: kwiat pomarańczy, kosaciec, goździk, róża, cynamon, jaśmin
nuta bazy: cedr, piżmo, bursztyn, drewno sandałowe, wanilia.

Cechy produktu

Nuty
kwiatowe, drzewne
Rekomendacja
wiosna / lato, na dzień
Rodzaj
wody toaletowe
Pojemność
50 - 100ml
Pokaż wszystkie Schowaj

Składniki

Pokaż wszystkie Schowaj

Recenzje 17

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 3,6 /5
Trwałość:
Zapach:
Flakon:
Więcej ocen Schowaj

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

unikatowy

Wyjatkowy zapach świeżo - drzewny, ale nie taki korzenno-żywiczny... Właściwie bardzo ciężki do scharakteryzowania. To jest zapach zdecydowany, specyficzny i wg mnie można go albo bardzo lubić albo bardzo nie lubić. Nie jest typowo kobiecy, eteryczny, ale zadziorny i przekorny...taki dla zdecydowanej i pewnej siebie dziewczyny w jeansie i w trampkach...na pewno nie nadaje się na wieczór. Flakon jest bardzo oryginalny. Ponadto pamiętam, że w opakowaniu znajdowały się też ziarenka bawełny do wyhodowania. Mam duży flakonik już dość długo, bo nieczęsto używam...bardzo mi się podoba, ale od czasu do czasu. Dlatego nie jestem pewna czy na to "od czasu, do czasu" chciałabym kolejną butelkę. Myślę, że to raczej jednorazowy romans...jednak bardzo udany.

Używam tego produktu od: kilka lat
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1.

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Zioła z hipermarketu

Od momentu jak dowiedziałam się o tym zapachu koniecznie chciałam go mieć bo wydaje się być co najmniej nietuzinkowy.
I jest, niestety nie dla mnie. Nie znoszę ziół w edp czy edt. Tutaj wyczuwam dosłownie kociołek czarownicy ale właśnie, kociołek jest plastikowy podobnie jak ta czarownica. Gdyby był bardziej mroczny, na pewno by mnie uwiódł a tak musiałam się go czym prędzej pozbyć,bo nie mogłam na niego patrzeć. Opakowanie pomysłowe ale sama zatyczka strasznie tandetna.
Ja w nim czułam aromat jaki ma się w ustach po zaplombowaniu zęba. Nie moja bajka, poprostu.
Trwałość taka jak chyba we wszystkich diselkach z jakimi się poznałam 4-6h

Używam tego produktu od: 6 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: Napoczęte 75ml

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Nietuzinkowy

Dziwny, przez co nietuzinkowy. Trudno go opisać. Ktoś przede mną określił go "dentystycznym" zapachem i ma trochę racji. Mi się kojarzy z płynem do jamy ustnej trochę - ale bynajmniej nie negatywnie!!

Jedną gwiazdkę odejmuję za plastikowe elementy do psikania, które po miesiącu złamały mi się w ręce.

Używam tego produktu od: 3 m-cy
Ilość zużytych opakowań: 1 (75 ml)

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: miesiąc

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

zapach na 5+

Five o clock Lutensa używam, już od dawna jest to zdecydowanie mój ukochany zapach...szczególnie lubię wracać do niego jesienną i zimową porą.
Jakież było moje ogromne zdziwienie, kiedy w perfumerii Escent w Krakowie trafiłam przypadkowo na zapach Diesel Green i???? poczułam five o clock z niedowierzaniem wąchałam co chwile nadgarstek i nie mogłam po prostu uwierzyć - charakterystyczna nuta imbirowa z domieszką orientu i słodyczy dokładnie ta sama!!! Zapach podobno jest ciężko dostępny, ale dla chcącego nic trudnego ;)
Diesel Green jest fenomenalny jestem zachwycona i oczarowana, że taka prosta zielona butelka może kryć w sobie coś tak zaskakującego

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie używania 1 opakowania

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

u dentysty

Bardzo dawno temu spróbowałam go u koleżanki i do tej pory za mną chodził, aż jakiś czas temu kupiłam go na Allegro. Początkowo nie mogłam się nim nacieszyć, ale z czasem mi się znudził, a wręcz go znielubiłam. Obecnie używam od przypadku do przypadku a ostatnio po prostu kojarzy mi się z tym specyficznym zapachem, który czujemy w gabinecie dentystycznym;]


Używam tego produktu od: kilka miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Wizażanki najczęściej polecają:

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Zaskakujący

Długo marzyłam o tym zapachu.Kilka ładnych lat.Ale te stare zapachy Diesla ciężko było dostać.Jakiś rok temu Plus Plus się objawiło w Rossmannie ale Green i Zero Plus ze świecą w Polsce szukać.No mi w każdym razie się nie udawało.
Aż jakieś 2 miesiące temu dojrzałam Green W TK Maxxie.Niestety tylko wersje męską.Już, już nawet chciałam kupić ale się powstrzymałam.I dobrze bo po 2 tygodniach trafiłam na wersje damską.I kupiłam zupełnie w ciemno.To pierwszy taki mój zakup.

Zacznę od opakowania.Jak dla mnie jest to absolutne mistrzostwo.Mówię oczywiście o wersji 75ml z tym śmiesznym psikadłem.Wygląda super i jest to jeden z moich faworytów wśród flakonów.Niestety po pierwsze trudno do zabrać ze sobą do torebki.A po drugie przyczepię się jednak trochę do wykonania.Srebrna część butelki jest zrobiona z plastiku.Tak, tak w dodatku nie jest to plastik najlepszej jakości przez co przy bliższym przyjrzeniu się trochę traci.Mogliby to zrobić z metalu, wtedy byłoby 10/10.Reszta buteleczki bez zarzutu, piękny odcień zółci i zieleni.Cieszy oko.

Flakon i nazwa sugeruje coś zielonego, odświeżającego...prawda?Otóż Diesel Robi nam psikusa bo na mnie te perfumy nie są absolutnie świeże ani zielone.Nie czuję w nich ani krzty zieleni.Powiedziałabym, że jest delikatnie orientalny, słodki i korzenny.Chociaż nie jest to oczywiście mocarz na miarę Kenzo Jungle słonika.Jest to orient w wersji bardzo light i bardzo przystępnej.
Otwiera się lekko pudrowo z kwaśnawym posmakiem.I też trochę jak lekarstwa.Delikatna sugestia syropu na kaszel.
Potem robi się słodko.Cukrowo wręcz słodki, trochę jak te białe landrynki.Dodatkowo ujawnia się tutaj wanilia i te wszystkie korzenne przyprawy, jest trochę goździków w wersji przypominającej nieco gabinet stomatologiczny.Całość jest naprawdę bardzo intrygująca i jak na Diesla przystało bardzo syntetyczna.Zapach lekko się ciągnie za nosicielem.Nie jest bardzo bliskoskórny.
Jak dla mnie całoroczny.Dobry i na jesienne słoty, na zimowe wieczory też ale jakoś ciężko mi jest go sobie wyobrazić w letnim upale.Pomimo nazwy:)
Trwałość jest średnia ok 4-5 godzin.Szkoda, że nie więcej.

Używam tego produktu od: kilku tygodni
Ilość zużytych opakowań: jedno napoczęte

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Nie dla mnie

Zapach niewatpliwie jest oryginalny, faktycznie wybija sie na tle innych perfum z tej samej polki.
Z cala pewnoscia nie jest swiezy, na mnie byl slodki i ziolowy, ale niestety, zupelnie nie w moim guscie. Musialam sprzedac ledwo napoczete 75ml, bo perfumy po prostu mnie dusily.
Jak najbardziej jestem zwolenniczka mocnych, oryginalnych zapachow, ale ten zdecydowanie mi nie podszedl.
Plus za trwalosc, oryginalnosc zapachu i fajna buteleczke.

Używam tego produktu od: podchodzilam do niego kilka miesiecy, ale nic z tego
Ilość zużytych opakowań: Zuzyte kilka ml z 75ml

3 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: miesiąc

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

zaskakujący ;)

Zapach ciekawy, a przede wszystkim - zaskakujący ( jesli sie nie przeczyta nut zapachowych :D). Co sugeruje butelka...? Te proste zielenie zapewniaja nas, ze mamy do czynienia z woda zielona właśnie, świeża, roslinna, ziołowa itp. Takie połaczenie ogródka ( nad nilem chociazby) hermesa ze style...Pierwsze wrażenie - faktycznie daje powiew swieżosci, ale zaraz robi sie korzennie i lekko pikantnie. imbir, cynamon, goxdziki...Na mojej skórze diesel wcale nie jest męski, ale ewoluuje w kierunku organzy i "marusi", czyli mamy korzenie i kadzidło. Ciekawe i oryginalne, musze przyznac, choc niezupełnie sa to moje klimaty...Ale bije sztampowe sredniopółkowce na głowe ( podobnie, jak diesel plus plus zreszta). zamiast kupowac kolejnego landrynkowo-kompotowego klona - warto sprawdzic cos innego...
Buteleczka 75ml jest ciekawsza, ale 30 ml - jest wygodniejsze :)

Używam tego produktu od: tygodnia
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 30 ml

1 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

zupelnie nie moj zapach!

Kupilam pare dni temu z sentymentu bo dawno temu miala go kolezanka i podobal mi sie i zapach i oryginalna butelka, jednak po 1 psiknieciu stwierdzilam ze kompletnie mi teraz nie odpowiada, zapach jest bardziej meski niz damski, poczatkowo bardzo mocny, taki cytrusowo-lesno-imirowy, glownie czuc tam imbir za ktorym nie przepadam:/ Napewno nie dla milosniczek kwiatowych lekkich zapachow tylko dla tych co lubia te z meska nuta. Chetnie tanio odsprzedam! jesli znajdzie sie jakas fanka prosze pisac:)

Używam tego produktu od: nie uzywam
Ilość zużytych opakowań: pare kropel nowego opakowania

5 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

ok

Fajny zapaszek wpadający w cytrusowo-herbaciany. Opakowanie fadniusie, same dotknięcie buteleczki daje frajdę z powodu tego nietypowego kształtu buteleczki

Używam tydzień najlepszy na upalne dni ponieważ mam uczucie chłodu

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

gęstwina ziół

Diesel Green Feminine bardzo, ale to bardzo przypomina mi Desnudę, praktycznie w 2/3 to Desnuda. Na początku byłam zła, że to taki wtórny zapach, ale po jakimś czasie GF zaczęły mnie silnie przyciągać (Desnuda też to robi:))
Green Feminine otwiera się silnie ziołowym akordem (imbir + limonka), powiedziałabym, wręcz gryzącym zielskiem. Nie ma nic wspólnego z zielono-herbacianą świeżością. Potem przez ten roślinny, gorzki gąszcz przebija się róża z jaśminem i robi się ziołowo-gorzko...kwiatowo. Oczywiście te kwiatki na bazie gęstej zieleni, ale dzięki temu jest ciekawie, nie dusząco i nie mdło.
Ostatnia faza to już wyraźne, dominujące kwiaty na bazie wanilii ciągle podszytej bujną, gęstą zielenią.
Bardzo lubię ten zapach - jest inny od innych:) gdyby nie ten uderzający początej Desnudowy, było wręcz idealnie.
Flakon bardzo mi się podoba, a zwłaszcza rozpylacz - mimo, że tak naprawdę ciężko nim się rozpyla, (zawsze myli mi się, którym "pstryczkiem" nacisnąć:):) to jednak uważam, że jest genialny:) Butelka bez takiego rozpylacza byłaby baaardzo przeciętna. Nie podoba mi się jeszcze sposób pryskania perfum - leci strużką zamiast fontanną sprayu....:( szkoda.
Pewnie nie kupię ponownie, bo perfumy szybko mi się nudzą, chociaż do tych czuję jakąś dziwną sympatię;)

Używam tego produktu od: niedawna
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 75 ml

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Bujne kwiecie

Faktycznie strasznie mi ten zapach "coś" przypominał. Po przeczytaniu recenzji mojej Poprzedniczki przyznam jej rację - czuć tą samą nutę, która jest wspólna dla Feminite du Bois i Dolce Vity.. Zawiesiste, bujne kwiaty. Do tego odrobina dusznej, tropikalnej zieloności. Ciekawy.
Buteleczka genialna!

Używam tego produktu od:?
Ilość zużytych opakowań:próbka

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    52
    recenzji

    381
    pochwał

    10,00

  2. 2

    0
    produktów

    19
    recenzji

    20
    pochwał

    8,17

  3. 3

    1
    produktów

    0
    recenzji

    35
    pochwał

    5,93

Zobacz cały ranking