Gosh, Quattro Eyeshadow (Poczwórne cienie do powiek)

Cienie dostałam w prezencie dwukrotnie (odcienie brązów, pomarańczowy/ciemnozielony). Było to moje pierwsze doświadczenie z tą marką i się nie zawiodłam :) Uważam, że są bardzo dobrej jakości i starczają na bardzo długi okres czasu. Nie osypują się i łatwo dają się aplikować. Tworzą ciekawy efekt i dają ładne kolorki - wszystko zależy co kto lubi, dla mnie strzał w dziesiątkę. Długo się utrzymują na powiece. Po użyciu dwóch zestawów skusiłam się na kolejne cienie Gosha, a to chyba najlepsza rekomendacja ;) Jestem im wierna do dziś..

Miałam kilka paletek tych cieni (trochę ze starej wersji i nowej, wybaczcie, że uogólniam)...

Muszę powiedzieć, że brązy są trochę nudne (z kilku rodzajów brązów spodobała mi się może tylko jedna paletka).

Bardziej przypadły mi do gustu te żywsze kolory, a najbardziej to zestawienie z żółtym, stonowanym różem (połyskującym jakoś na złotawo) i dwoma fioletami [nie pamiętam nazwy, bo pościerało mi się trochę z opakowania przez tyle czasu użytkowania].

Z innej, bardzo podobał mi się jedynie ciemny szmaragdowy.

Fiolety ujdą, choć wydaje mi się, że są zbyt błyszczące.

Cienie są bardzo dobrej jakości , trzymają się nawet cały dzień na oku (bez bazy) i są megawydajne.
Podoba mi się opakowanie porządne, grube tworzywo (żeby nie powiedzieć "plastik" =) i to, że ma aplikator w zestawie.

Poza tym szmaragdowym, nie zauważyłam spektakularnego krycia. Dzięki nim możemy uzyskać raczej lekki, naturalny lub średnio "mocny" makijaż (heh, dobre dla tych, które nie znają umiaru w nakładaniu makijażu oka...z nimi nie da się przesadzić =)

Ale CENA ODSTRASZA!

Używam tego produktu od: 3 lat
Ilość zużytych opakowań: ok 6 szt, żadnej paletki nie skończyłam

Cienie dostałam w prezencie i paleta kolorystycznia nie do końca mi odpowiada. Używam tylko cienia jasnoróżowego oraz żółtego do rozjaśniania kącików oczu. Oprócz tego w paletce są kolory fioletowy i ciemna zieleń.

Plusy
- kolory z dobrą pigmentacją
- w czasie dnia stapiają się ze sobą
- dobrze się rozprowadzają
- nie osypują się
- nie kruszą się
- mają przyjemną konsystencję

Minusy
- brak matowych cieni w zestawie (ale tak jak pisałam, to był prezent, więc nikoniecznie jest to mocny minus)

Ponieważ cienie są naprawdę fajne, planuję spróbować innej gamy kolorystycznej, aby się w tym utwierdzić :)

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: 1/4 opakowania

Paletka brązowa Q22 Driftwood - rewelacyjna

Ja posiadam paletkę Q22 Driftwood - są to bardzo delikatne odcienie brązu, idealne na dzień. Paletka ta zawiera same perły, aczkolwiek nie jest to perła mocno rzucająca się w oczy, a delikatna i subtelna.

Na temat tych cieni nie będę się długo rozpisywać, napiszę tylko że są naprawdę dobrej jakości - mają genialną kremową konsystencję, świetnie się je nakłada na powiekę (używam pędzli), dobrze się je rozciera i łączy ze sobą. Cienie nie osypują się w trakcie aplikacji a w ciągu dnia oczy nie wymagają żadnych poprawek, bo cienie nałożone na powieki rano, trzymają się cały dzień.

Jedynym minusem tych cieni to cena! Trochę wysoka (45zł) i serce boli przy ich zakupie, no ale ich jakość mnie zadziwiła a szczególnie ta mega kremowa, gładziutka konsystencja.
Jeszcze nie spotkałam się z tak dobrymi cieniami. Nie wiem jak inne kolory cieni z tej serii ale te brązy są rewelacyjne i godne polecenia

Używam tego produktu od: ok. miesiąca
Ilość zużytych opakowań: znikoma ilość pierwszego opakowania

Kupiła tę paletę pod wpływem impulsu. Cienie są kremowe, dobrze się nakładają na powiekę, ładnie rozcierają i łączą ze sobą, nie zostawiając tzw.
"łysych placków". Pokilku godzinach (ok.4) makijaż wymaga poprawy - zbierają się w załamaniu powieki. Spośród 4 odcieni dwa są matowe z delikatnymi mieniącymi się drobinkami, natomiast pozostałe dwa są perłowe - dla mnie zupełnie nieakceptowalne. Dlatego daję 3. Ogólnie warte polecenia. Makijaż nimi wykonany jest subtelny i elegancki.

Używam tego produktu od: kilka miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Kupiłam paletę Q52 Violet Night
Zawsze używam bazy pod ciebie ArtDeco.

Z 4 cieni najgorzej wypada ciemny fiolet. Po całym dniu zwija się i robi się brudno-granatowy. Pozostałe cienie bardzo dobrze się rozprowadzają, łączą się miedzy sobą.
Długo się utrzymują, nie obsypują się. Mój ulubiony to różowo-czerwony!

Myślę, że skuszę się na inne.

Używam tego produktu od: 1,5 roku
Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Nie mogłam się przekonać do cieni Gosh, dopóki nie trafiłam na nowszą wersję Quattro.
Jestem szczęśliwą posiadaczką Q 24 platinum od około 2 lat:
1.delikatny raczej matowy (w opakowaniu ma drobinki, pyłek, ale na powiekach to raczej mat) biały
2. taki sam jasny chłodny śliwkowy brąz
3. perłowy i błyszczący srebrny
4. taki sam grafitowy

Minusów brak (no może aplikator szału nie robi)

Plusy:
+odżywczy skład
+wydajność
+napigmentowanie
+trwałość (spokojnie przez 10 h nie poprawiam makijażu, bez bazy etc)
+piękne zestawienia kolorów, świetnie ze sobą współgrających, dowolność w mieszaniu, idealnych również pojedynczo
+jedwabista konsystencja - mięciusie, nie trzeba sobie aplikatorem powieki tępić
+nie kruszą się
+nie obsypują
Pudełko może nie zachwyca designem, ale jest cholernie wytrzymałe.

Uwielbiam i tyle.
Używam tego produktu od: 2 lat
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

niebanalne cienie
kazdy kolor robi inny efekt
jak by trojwymiarowe
to satyne to perla to kameleon
kazdy robi cos czego sie nie spodziewamy

cienie lekko tlustawe pudrowe mocno zmielone o malusich drobnych drobinkach typowe dla wykonczen satynowuch

kolory 3d pieknie wspolgraja z soba

ciekawe odcienie

cienie stosowane na baze wystarczajaco trwale

bez zapachu

nie uczulaja

cena powalajaco wysoka
odbieram gwiazdke sa za drogie
jest ich malo

pudeleczko lubi sie rozleciec gdzies ukruszyc :(

lubie te cienie maja cos w sobie
sa dobrze napigmentowane


Używam tego produktu od: 1 roku
Ilość zużytych opakowań: 3 opakowania

Dostałam te cienie jako gratis do dużych zakupów w wispolu i byłam zachwycona że dostałam dość drogie cienie w prezencie :)

Po użyciu jednak nie powaliły mnie na kolana:
Plusy:
- duże opakowanie
- nie osypują się
-trwałe opakowanie

Minusy:
- cena
- perłowy kolor

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Kupiłam cienie w kolorze 22 -typowe odcienie brazu na dzień. Zapłaciłam za nie 37zl w Hebe

Jeśli chodzi o cienie to mam porównanie z cieniami ze średniej (Loreal, Bourjois, Max Factor)i wysokiej półki (Chanel, Estee Lauder) jak również naszym rodzimym Inglotem.Muszę powiedzieć, że ten produkt Gosha jest bardzo dobrej jakości, cienie nie osypują się, są przyjemne w aplikacji, długo się utrzymują na powiece, a jestem posiadaczką tzw "trudnych" powiek" (przetłuszczają się). Efekt po nałożeniu na powieki jest naturalny i świetlisty, więc dla amatorek mocnego makijażu cienie te mogą okazać się za delikatne. Planuję kupić jeszcze wersję w szarosci.

Używam tego produktu od: jakiegoś czasu
Ilość zużytych opakowań: jedno

Mam bardzo dobre zdanie o kometykach GOSH więc zdecydowalam się na Q 51 ANGEL DUST, która odpowiadała mi kolorystycznie...Niestety zawiodlam sie na nich bardzo.
Zacznę może od pozytywów:
porządne opakowanie oraz aplikator,
cienie starczają na dlugo

No to pora na minusy:
cienie na powiekach wyglądają nijako - krem czy róż, na powiece nie widac różnicy,
trudno je nalożyć, na powiekach widać prześwity, ciemne kolory na powiekach wyglądają nieładnie

Może inne paletki spisują się lepiej, ja Angel Dust niestety nie polecam.

+ są świetnie napigmentowane
+ zestawy kolorystyczne są dobrze skompletowane - wszystkie kolory do siebie pasują
+ dość długo (jak na cienie, których używałam bez bazy) trzymają się na powiece
+ nie osypują się (oczywiście, jak się ich z umiarem używa)
+ to są jedyne cienie, których opakowanie mi się nie rozleciało, mimo noszenia ich w torebce (w małej kosmetyczne oczywiście)
+ w zestawie jest też praktyczny aplikator - wiadomo, najlepszy jest pędzelek, ale na wyjazd czy do poprawek taka pacynka spisuje się całkiem przyzwoicie :)

Używam tego produktu od: kilkunastu miesięcy
Ilość zużytych opakowań: chyba z 5