Elite Models, London Queen EDT

Na początku bardzo mi się podobały, ale szybko zaczęły mnie irytować. Mają w sobie jakąś nutę, która mnie podrażniała. W każdym razie kupiłam je kiedyś po pomyślnie zdanej sesji i na rozpoczęcie zasłużonych wakacji, więc ogólnie perfumy dobre na lato. Trwałość również nie zachwyca.

Zakupiłam tester tej wody jako, że wolę zapłacić mniej za wodę, którą kupuje w ciemno. Nie zawiodłam się pachnie pięknie. Nie jest to typowy słodziak, tylko delikatna słodycz i zmysłowość ale jednocześnie są też świeże idealne na lato, na co dzień. Mocno czuję w nich mandarynkę, malinę piżmo. Wanilii jako tako nie czuje tylko nadaje wodzie delikatną słodycz. Jaśmin dodaje świeżości. Jest trwała ale na mnie wiele wód długo pachnie. Polecam na pewno do nich jeszcze wrócę.

Używam tego produktu od: wczoraj
Ilość zużytych opakowań: 1 w użyciu

Po pierwsze primo :) NAZWA :)
Uwielbiam Lndyn, kojarzy mi się z niejscem w którym występuje różnorodność etniczna, modowa... Indywidualizm w stu procentach
Więc drugim elemantem, ,który wpłynął na zakup zapachu była po prostu cena (chodzę po Biedronce, patrzę, a tutaj perfumka za 15 złotych, czemu nie sppróbować?)
Zapach... ?JAkby na mnie idealnie skrojony, nie jest ciężki, a słodki, ma nutkę takiej charakterystyczna dla marki COTY :)
Poza tym, jest dość wydajny, znaczy się byłby, gdybym się psikała z umiarem.
Ale czego chceić od zapachu za 15 złotych?
Na tę cenę bardzo na tak!

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: jednoo

Nie spodziewałam się niczego nadzwyczajnego po ów wodzie - chciałam wypróbować coś nowego za niewielkie pieniądze. I stwierdzam, że nawet się opłacało.

50ml wody zostało zapakowane w dość prosty flakonik i nieco tandetny kartonik, który mimo wszystko cieszy oko kolorami.

Sam zapach jest słodki, kojarzy się z "różem", głównie przez śliwkę, którą czuć moim zdaniem najpierw. Nie jest intensywny, raczej przyjemny, delikatny, niezbyt trwały, chociaż na szalu wciąż się trzyma ;)

Jeśli ktoś się waha nad zakupem, to polecam wypróbować - również nie byłam pewna, ale za taką cenę warto :)

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Dalej szukam mojego idealnego,taniego zapachu,ale ten jest warty polecenia.

+trwałość (jak na tą cenę oczywiście), czasem utrzymuje mi się na skórze nawet 10 godzin(jest ledwowyczuwalny),a na szaliku 2 dni :D
+zapach - na skórze leciutko się zmienia,ale na korzyść
+opakowanie (chociaż napis na zatyczce po obydwu stronach jest mylący,kiedy szybko chcesz się popsikać,a psikasz sobie na palce,bo podświadomie myślisz,że tam,gdzie jest napis,jest otwór)
+dostępność
+cena

+/- długo na półce nie postoi,ale takich delikatnych rzeczy wylewam na siebie mnóstwo,więc nie ma się co dziwić

Polecam dla osób,które szukają taniego,nie za bardzo trwałego zapachu.


Używam tego produktu od: tygodnia
Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

+Wydajne
+zapach utrzymuje się długo
+ładne opakowanie
+przystępna cena

A sam zapach jest po prostu czarujący i uzależniający.
Zdecydowanie polecam

Używam tego produktu od: jakieś 3 miesiące
Ilość zużytych opakowań: jedno w trakcie

Po pierwsze bardzo dziękuje wizażance poniżej która zamieściła opinie o tych perfumach,dzięki temu poleciałam sprawdzić do drogerii co to za cudo w tak niskiej cenie i... wpadłam po uszy :)

Jest to zdecydowanie mój typ zapachu,wyczuwam tu podobieństwo do paco rabanne ultrared i black xs i to ogromne podobieństwo ;) Dlatego tak bardzo mi pasują,są również w typie Britney Spears Midnight Fantasy które również uwielbiam.

Zapachy które podałam wyżej troszkę kosztują a Elite London są bardzo przystępne cenowo,dostępne w każdym rossmanie,naturze itp.Często w promocjach.

Sam zapach oprócz tego że genialny,utrzymuje sie długo i nie drażni alkoholem którego w ogóle nie wyczuwam nawet od razu po aplikacji.

Jak dla mnie to narazie kcw,zakupiłam juz 2 flakony po 50ml i bede sie cieszyć nimi całe lato :)

Polecam!!!!!!!!!!!!

3 x tak dla tego zapachu, póki co jest moim faworytem :)
Pierwszy raz spotkałam się z nowymi zapachami koncernu Coty jakos zimą - oznaczono je w gazetce Rossmana jako nowośc. Od tamtej pory dzielnie śmigałam do drogerii, żeby zobaczyć czy już są :D
Z 4 wersji były dostępne tylko London Queen i Rio Glam Girl. Obydwie wersje tak mi się spodobały, że nie mogłam się zdecydować i wzięłam oba falkoniki. Przy kasie miłe zaskoczenie - 24,99 za buteleczkę 50 ml (!) i dezodorant gratis (!!). Żyć nie umierać :D ale po odejściu od kasy włączył się sceptycyzm - jak taka taniocha może być trwała? A jednak - EDT, a trwałe jak diabli :D Czuć przez kilka ładnych godzin, na włosach i ubraniach nawet na drugi dzień. Woda toaletowa za niecałe 3 dychy a trwałoscią pobiła perfumy za stówę, szacun :D
W końcu najważniejsze, czyli zapach . Cudowny, uwodzicielski, otulający.Kwiatowo - owocowy, czyli to, co lubię.Jest poprostu piękny.Z podanych nut zapachowych, tj. mandarynka, bergamotka, malina, śliwka, jaśmin, tiare, wanilia, benzoin, piżmo, dominują jaśmin i śliwka. Wogóle nie wyczuwam w nich mandarynek i bergamotki, nuty te sugerują zapach orzeźwiający, świeży, a ten taki nie jest. London Queen są bardzo charakterystyczne, nie potrafię porównać ich do jakiegokolwiek innego zapachu. Poza tym jest to zapach " z ogonem " :D Wiekszości zapachów najzwyczajniej nie czują na sobie, a tutaj byłam kilka razy zaczepiana na ulicy, zdarzyło się, że mijałam jakąś kobietę i pytała mnie czym tak ładnie pachnę :D Także od znajomych zbierałam wiele komplementów, za żaden inny zapach nie dostałam ich tyle.
Kartonik, w który zapakowano perfumy podoba mi się, dla wielu pewnie kiczowaty i tandetny, ale dla mnie fajnie ozdabiał toaletkę. Buteleczka byłaby świetna, gdyby zmieniono jej ten czarny korek na coś subtelniejszego, ale nie czepiam się i nie zabieram mu połowy gwiazdki.
Podsumowując : świetny zapach za grosze, teraz używam Rio Glam Girl, czuję, że kupię też pozostałe wersje.