Ewa Schmitt, Gąbeczka owalna do demakijażu

Poszłam do drogerii z zamiarem kupna jakiejś porządnej szcozteczki do twarzy ale zobaczyłam te gąbeczki i postanowiłam wypróbować. Po kilku tygodniach używania stwierdzam, że jest to na pewno bardzo przydatny i godny uwagi gadzet.
Używam jej przeważnie wieczorem do demkaijażu lub porzadnego odświeżenia twarzy po całym dniu. W tym przypadku spisuje się bardzo dobrze, oczyszcza skórę z zanieczyszczeń i resztek makijażu i jest przy tym delikatna dla skóry. Do tego jest bardzo tania i trwała.
Jedynymi wadami jest wg to, że dość długo schnie i jest trochę za duża.

Używam tego produktu od: kilka tygodni
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Gabeczka jest nap[rawde przydatna :) Kupilam ja w Rossmannie za 3,99 zł. Jest dostepna w wielu kolorach, ktore sa bardzo ladne jesli ktos ceni sobie walory estetyczne. Gabeczka pom,aga w zmyciu makijazu, a jesli dodatkowo nalozymy na nia zel do mycia twarzy daje bdb efekty. Przydaje sie rownież w zmywaniu maseczek, peelingow. Jest wielokrotnego uzytku :) Łatwo ja dostac i kosztuje grosze, wiec warto sprobowac

Używam tego produktu od: 2 miesiące
Ilość zużytych opakowań: 1 gabeczka w uzyciu

Myślę,że sama w sobie nic nie da i nie oczyści buzi tak dokładnie jak szczoteczka,ale jest naprawdę pomocna. Aktualnie używam drugiej i na pewno na niej się nie skończy.
Gąbeczka kosztuje ok. 4zł, jest w Rossmanie i Kauflandzie. Po zmoczeniu w wodzie robi się mięciutka i gotowa do użycia. Najczęściej używam jej przy demakijażu,ponieważ nie lubię "bawić się" płynami,mleczkami,wacikami,których muszę zużyć masę.Jakby nie patrzeć jest to ekonimiczne;p Dobrze radzi sobie z usunięciem tuszu do rzęs a przede wszystkim z DOKŁADNYM usunięciem z twarzy podkładu Revlon CS.
Jest przydana przy zmywaniu peelingów i maseczek,chociaż od maseczki z glinką z Avon (która jakoś tak oślizgle się zmywa) gąbeczka zrobiła się szaro-bura i poszła do wymiany.
Do takiego zwykłego mycia buzi np. rano jej nie stosuję,bo mam wrażenie,że zużywam wtedy więcej żelu do mycia twarzy.Ale muszę przyznać,że po użyciu tej gąbeczki skóra jest gładziutka.Nie podrażnia skóry,ani nic. Jej wielkość mi nie przeszkadza. Długo schnie-to na pewno. Czasem jeszcze rano jest trochę wilgotna;/
Gąbeczka po dwóch mies. stosowania nie zniszczyła się,nie złamała na sucho (czego się obawiałam),tylko kolor stał się brzydki.
Myślę,że warto wypróbować.Nie jest to niezbędna rzecz,ale przydaje się ;)

Używam tego produktu od: 4 mies.
Ilość zużytych opakowań: druga

Kupiłam gąbkę za ok. 3-4 złote w Rossmannie. Obyło się to podczas jakichś większych zakupów. Kolorowa gąbeczka zawsze do czegoś przydać się może, chwyciłam więc jedną zieloną i zaczęłam szukać dla niej wyzwań.
Do tej pory przetestowałam ją na cztery sposoby:
1. Po demakijażu.
2. Po całym dniu bez makijażu do odświeżenia.
3. Do rozprowadzania peelingu tudzież żeli oczyszczających.
4. Do zmywania maseczki.

Zacznijmy więc od wersji "po demakijażu". Zmywam podkład i puder płynami micelarnymi no i wydaje mi się, że doczyszczam buzię dokładnie, bo wacik zostaje biały. Tymczasem gąbeczka jeszcze potrafi wyciągnąć jakieś fusy i brudy spod skóry.
Podobnie sprawa ma się, kiedy przechodzę bez makijażu w jakąś nudną niedzielę. Po całym dniu gąbka zbiera nadmiar zanieczyszczeń i sebum z twarzy - szczególnie z czoła. Skóra staje się wyraźnie świeższa i czysta.
Gąbka fajnie roznosi żel lub peeling do twarzy, choć wydaje mi się że nie poprawia ich wydajności lub skuteczności. Może być fajną alternatywą, jeśli ktoś nie lubi mycia twarzy rękoma. Natomiast sama z siebie więcej niczego nie daje, nie wiem kto przeczytał gdzieś, że ona ma peelingować? Czym ma peelingować, bo nie wiem?
Ostatnie zadanie, czyli zmycie maseczki (drożdżowa Sorai) wykonane na pięć. Szybko, bez problemu i dokładnie zebrała to, co zebrać miała. Z racji tego, że jest dość spora fajnie zbierała resztki z całych policzków i czoła.

Sprawy techniczne.
* Gąbka wykonana z gąbki PVA. Zamoczona w wodzie robi się mięciutka i elastyczna, ale kiedy wyschnie przypomina łagodniejszą wersję pumeksu.
* Ma owalny kształt, dla mnie wielkość jest w porządku. Jak wspominałam wyżej można sobie nią machnąć całe czółko, czy tam policzek.
* Wydaje się dość trwała, ale kiedy znajdowała się w stanie pumeksowym niechcący ją zgięłam i przerwała mi się na brzegu, obawiam się że to przerwanie będzie się pogłębiać.
* Dla mnie wolno schnie. Może to kwestia materiału z jakiego jest wykonana, jednak zajmuje to sporo czasu. Nie pozostawiam jej w wilgotnej łazience, ale mimo wszystko ospale jej to idzie, czasami użyta wieczorem jeszcze rano jest wilgotna. Już widzę te kolonie grzybków na jej powierzchni.
* Można ją łatwo umyć, ale mam głupie wrażenie, że w pewnych miejscach nie mogę jej doczyścić. Może to złe światło w łazience, albo pada mi na głowę, ale czasem wydaje mi się przybrudzona.
* Jest dobra nawet dla delikatnej cery. Nie powoduje zaczerwienień, nie podrażnia. Nadaje się do codziennego użytkowania.
* Jest dostępna w różnych kolorach, ja mam zieloną.
* Nie kosztuje wiele i jest do kupienia w Rossmannie.

Podsumowując: fajnie oczyszcza i doczyszcza, można się nią posiłkować przy zmywaniu masek. Ale kondycji skóry jakoś nie poprawiła. Chociaż.. czy w ogóle miała to zrobić?

Używam tego produktu od: 1,5 miesiąca.
Ilość zużytych opakowań: Jedna.

Zawsze miałam problem z pozbyciem się najmniejszych zanieczyszczeń po całym dniu. Ta gąbeczka jest super :) Same dłonie nie wystarczały, a szczoteczki są wg mnie za drastyczne dla delikatnej skóry twarzy.

+ cena
+ dostępność w każdym Rossmanie
+ przyjemna w dotyku
+ dokładnie oczyszcza twarz z najmniejszych resztek makijażu/zanieczyszczeń
+ zmniejszyła mi się liczba zaskórników
+ nie podrażnia
+ delikatna
+ nie psuje się
+ nadaje się do codziennego użytku

minusów brak :)

Używam tego produktu od: tydzień
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Tania i przydatna, sprawda się świetnie.
To już moja druga sztuka.
Zmywam nią maseczki.
Myję nią twarz pianką.
Zmywam nią i płynem micelarnym makijaż.
Do tego oczyściła moje pory.

Pełna recenzja u mnie na blogu :
http://charlotte940417.blogspot.com/2013/11/o-tym-jak-polubiysmy-sie-z-gabeczka-do.html

Używam tego produktu od: 2 miesiące
Ilość zużytych opakowań: 2 gąby

Ot taki fajny gadżet, w zasadzie kupiłam zupełnie przypadkowo. Żele peelingujące i maseczki schodzą doskonale, a również resztki zwykłego żelu do twarzy można ładnie zebrać nie mocząc linii włosów, co w przypadku starannie ułożonej fryzury ma znaczenie kiedy chcemy odświeżyć i oczyścić twarz.

Raczej polecam, choć nie rzuca na kolana to na pewno się przydaje :)

Używam tego produktu od: kilku tygodni
Ilość zużytych opakowań: 2, zmiana ze względów higienicznych, gąbka się nie niszczy :)

Jak w tytule: to pierwsze stwierdzenie, jakie przychodzi mi na myśl, gdy o niej pomyślę...Kupiłam, bo siostra kupiła:D Tyle, że ona kupiła gumową, peelingującą...A że nie mogłam takiej nigdzie znaleźć, postanowiłam za niewielkie pieniądze wypróbować choć tę pierdołę. Moja cera nie lubi zresztą mechanicznych peelingów, a na tej producent zapewnia, że nadaje się zarówno do oczyszczania jak i DELIKATNEGO PEELINGU. Jak już zauważały wcześniej wizażanki, nie wiem, w jaki sposób ta gąbka ma peelingować twarz, nie ma do tego żadnych właściwości. Zmywałam nią maseczki, które stosuję bardzo często: wcale nie jest tak, że ułatwia zmywanie. I znów się powtórzę po którejś z poprzedniczek- jest za duża, po prostu. Nie mam twarzy o średnicy kuli ziemskiej. To raz. Dwa: naprawdę wolę poradzić sobie rękoma; zmywanie maseczki z zieloną glinką o właściwościach mocno matujących, która to maseczka dosłownie zasycha na twarzy ,szło mi bardzo topornie... Można by ją raczej stosować do mycia ciała, jest odpowiednio delikatna. No i z tą higieną...Nie jestem przekonana- nawet jeśli ją umyję hipoalergicznym płynem- że jest dokładnie oczyszczona....Mam fioła na punkcie bakterii, które tylko czyhają żeby znaleźć się na moim ciele. Są wszędzie, nie muszę ich sobie dodatkowo fundować... Podsumowując:
+ delikatna, nadaje się do MYCIA CIAŁA - i wyłącznie za to dostaje ode mnie 1, 5 gwiazdki- może do tego ją wykorzystam (cóż, zawsze jeszcze mogę nią np. czyścić buty...:])
+ tania (ale po co to komu?)

- nie spełnia oczekiwań producenta, czyli:
- nie peelinguje
- nie oczyszcza tak dobrze, jak moja dłoń:D

Jednym słowem nadaje się dla kolekcjonerek bezużytecznych gadżetów.

Używam tego produktu od: Tygodnia
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszej i ostatniej na pewno gąbki

Plusy:
- cena
- zmywanie maseczek jest dużo łatwiejsze
- dobra do szybkiego odświeżenia twarzy
- przyjemne uczucie podczas używania

Minusy: na razie brak


Osobiście polecam

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Super! Uwielbiam ją!

Żałuję, że tak późno dowiedziałam się o tej gąbeczce. Przez lata męczyłam się ze zmywaniem maseczek a z tym produktem to sama przyjemność! Uwielbiam jej strukturę- jak wyschnie jast twarda jak kamień a gdy się ją zamoczy w wodzie jest niesamowicie mięciutka :)
Moja gąbeczka jest w kolorze różowym - przypomina ni plasterek szynki ;)
Jest bardzo tania za co kolejny wielki plus. Uroczy gadżet, serdecznie polecam! :)

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Mam 2 sztukę, nie z powodu zużycia pierwszej - zwyczajnie się zawieruszyła ;) Bo to produkt niezniszczalny, idealny do zmywania maseczek zasychających na skorupkę, z glinką (mordęga - zmywanie takiej tylko wodą) i tak dalej.

Dla niezorientowanych - taka gąbeczka z celulozy jest najpierw twarda i szorstka, zaś po zamoczeniu w ciepłej wodzie zmienia się w delikatną i mięciutką. Po użyciu można ją delikatnie wyprać i zostawić do wyschnięcia (znów stwardnieje na kamień).

Polecam!

Używam tego produktu od: ok 3 lat
Ilość zużytych opakowań: teraz druga (choć trudno mówić o z-użyciu pierwszej)

Produkt znany mi od 3 lat, począwszy od nauki w szkole kosmetycznej. Używam jej do zmywania masek z glinką, czasem do demakijażu. Jak dla mnie jest mega trwała, myję ją po użyciu mydełkiem i jest czyściutka. Super zmywa, bez wysiłku. Co tu dużo pisać, trzeba wypróbować. Cena baaardzo okej.

Używam tego produktu od: lat
Ilość zużytych opakowań: owwww dużo :)