Tym bardziej, że (przyznajcie się) nie każda z nas potrafi wyrysować je tak, by były symetryczne. Zawsze coś pójdzie nie tak i w efekcie trzeba zmywać pół makijażu, aby wszystko naprawić. Z tym pisakiem będzie jednak inaczej. A myślałyśmy, że plastikowa maska z szablonem do brwi, którą testowała Adrianna Skon, to wyżyny kreatywności.
Tymczasem The Vamp Stamp powoli podbija nasze serca, bo im dłużej oglądamy filmiki instruktażowe, tym bardziej chcemy go mieć. To tak, jakby ktoś nagle spełnił nasze najskrytsze marzenie :). Ten stempel w pisaku, potrafi za jednym razem namalować perfekcyjnie prostą i równą na krawędziach kreskę.
Na razie wiadomo tyle, że The Vamp Stamp jest zakończony z obu stron różnymi rozmiarami stempla. Wszystko po to, aby stworzyć idealnie kocie oko. Cena oraz data premiery nie są niestety znane. Mamy nadzieję, że niedługo pojawią się takie informacje, bo naprawdę marzymy o tym gadżecie. Świetnie uzupełni naszą kosmetyczkę :).
A tymczasem możecie sprawdzić, jak The Vamp Stamp wygląda w akcji: