Bema Cosmetici

Bema Cosmetici
Bio Kosmetyki. Marka Bema Cosmetici znana jest od kilkudziesięciu lat na rynku za granicą. Produkuje innowacyjne bio kosmetyki bez konserwantów, alkoholu i barwników w składzie. Dla wegan i wegetarian.
Wizażanki polecają
Zobacz wszystkieNajlepiej ocenione produkty marki Bema Cosmetici
Zobacz wszystkieBardzo dobry krem
Jeżeli tak jak ja jesteście zwolenniczkami gęstych kremów pod oczy, to koniecznie ujmijcie w swych planach zakupowych krem Bema. Nie łączcie jednak gęstości z niekomfortową, klejącą się tłustością - ten krem nie jest tłusty! Stale zastanawiam się, skąd w opisie mowa o lekkiej emulsji? Skąd producentowi przyszło to na myśl? Wszak faktyczna formuła nie ma z taką nic wspólnego, co jak dla mnie jest ogromną zaletą. Opakowanie jest jest jednym z tych, które lubię. Najchętniej wybieram kremy w opakowaniach typu air-less, jednak te z "dziubkiem" też mają moją sympatię. Tego typu dozownik pozwala kontrolować ilość kremu, jaką chcemy użyć. Miałam kiedyś kilka kremów w tubce bez dziubka, jak kremy do twarzy i nie były zbyt wygodne w użyciu. O ile w kremach do twarzy mi to nie przeszkadza, tak w przypadku kremów pod oczy wolę bardziej precyzyjne rozwiązania. Krem Bema mimo gęstej, nieco zbitej konsystencji łatwo się nakłada i dobrze wchłania. Nie roluje się na skórze i co istotne dla osób pielęgnujących skórę pod oczami także rano nie roluje się na nim także korektor. Nie zauważyłam, aby w trakcie dnia coś złego działo się makijażem pod oczami (bo powiek jak wspomniałam wcześniej nie nawilżam rano, mam opory). Nawilżenie jest rewelacyjne! Skóra jest odprężona, nie napięta ze zbyt słabego nawilżenia. Co więcej, komfort odczuwalny jest cały dzień, a wieczorem nie pojawiają się drobne zmarszczki ze zmęczenia i wysuszenia skóry. Mimo mojego wieku 30+ i przez wiele lat niezbyt regularnej pielęgnacji skórę okolic oczu mam w bardzo dobrej kondycji i krem Bema zdecydowanie ją utrzymuje w takim stanie. Trudno mi jest wyrokować, jak spisze się w przypadku zmarszczek i zwiotczałej skóry. Z uwagi na mocne nawilżenie i naturalny skład warto jednak spróbować. Niestety nie odniosę się do obiecywanych właściwości redukujących opuchliznę i cienie, ponieważ nie mam z tym problemów tak na co dzień (są osoby, które mają tendencję do opuchnięć). Faktem jest natomiast to, że mimo nieprzespanych nocy skóra wokół oczu tego nie zdradza. Czasami, po gorszej nocy, zdarzało się, że oczy były nieco podpuchnięte, natomiast w ostatnim czasie nie przypominam sobie, abym się z takimi budziła. Może rzeczywiście to zasługa tego kremu? Na koniec dodam jeszcze, że niezwykle ujął mnie delikatnie migdałowy zapach tego kremu (tonik witaminowy tej marki pachnie tak samo, może nieco mocniej). Działa na mnie relaksująco i odprężająco.
Przejdź do recenzji