Olivia Garden, Finger Brush Combo Large (Szczotka do rozczesywania i masażu włosie dzika)

Jestem posiadaczką długich włosów, sięgają do pasa i zawsze moim problemem było ich rozczesanie, szczególnie zimą przy czapkach, szalach itp. Szczotka jest idealna! Nie ciągnie za włosy, bardzo dobrze je rozczesuje a po przeczesaniu nie puszą się. Delikatnie masuje przy czesaniu skórę głowy, nie łamie końcówek oraz nie rwie włosa. Wprost idealna dla długich włosów! Rewelacyjna!!

Żałuję, że tak późno trafiłam na ten produkt. Szczotka idealnie rozczesuje włosy, nie wyrywa, nie ciągnie. Radzi sobie z największymi kołtunami. Wspaniale masuje skórę głowy, przez co aktywuje cebulki włosów do szybszego wzrostu. Włosy się nie elektryzują i nie puszą. Ta szczotka w połączeniu z prawidłową pielęgnacją może zdziałać cuda! Polecam każdemu!

Ta szczotka zmieniła moje życie! Świetnie radzi sobie z moimi gęstymi i trudnymi w okiełznaniu włosami. Bardzo dobrze rozczesuje, nawet bardzo splątane włosy. Najważniejsze, że nie niszczy włosów.
Cena również jest atrakcyjna. Nie wyobrażam sobie codziennego funkcjonowania bez tej szczotki. Polecam!

Mam gęste włosy do pasa, które są dość suche i koszmarnie się plączą. Dotychczas czesanie ich było męką, nie dawała sobie z nimi rady żadna szczotka. Finger Brush to prawdziwy game changer! W końcu czesanie włosów nie jest bolesne, daje sobie radę zarówno z mokrymi jak i suchymi włosami, nawet gdy są bardzo splątane. Pięknie rozczesuje i wygładza włosy, a dzięki kształtowi super dopasowuje się do głowy i delikatnie ją masuje.
Jakość szczotki też jest super - pomimo, że na początku sprawia wrażenie delikatnej, to nic się z nią nie dzieje, błyskawicznie schnie, kuleczki nie odpadają, a nie oszczędzam jej ani ja ani moje włosy.

Mam długie, gęste włosy, bardzo podatne na plątanie. Nie ma szans by rozczesać moje włosy po myciu bez szarpania po użyciu drogeryjnych kosmetyków i zwykłej szczotki. I gdy odkryłam tangle teezer zakochałam się w tej szczotce, w końcu w miare szybko mogłam rozczesać moje włosy. Mysłam, żę tangle teezer to strzał w 10, aż poznałam szczotkę Olivi Garden. W końcu znalazłam ideał, a na tangle teezer nawet już nie spojrzę. Nawet najbardziej splątane włosy bez trudnu można rozczesać szczotką Olivia Garden. Nadaje się ona zarówno do rozczesywania na mokro i sucho. Rozczesywanie jest bezbolesne, szczotka nie ciągnie i nie wyrywa włosów. Szczotka zaoptarzona jest w szpikulec, który ułatwia czyszczenie szczotki.

Mam długie włosy blond które rozjaśniam przez co bardzo się płaczą, szczotke zakupiłam bo myślałam że super je rozczesze, jednak uzlwazam że nie jedt jakoś znacznie lepsza niż no Adobe z aliexpress. Podczas używania tej szczotki mam wrażenie że się zaraz złamie bo jej kształt ma dopasowywać się do głowy jednak moim zdaniem to porażka, fakt nie drapie skóry głowy, ale z większymi splataniami włosów kompletnie sobie nie radzi

Kupiłam te szczotkę w jednym z internetowych sklepów z profesonalnym sprzetem fryzjerskim. Używam od 3 miesięcy i wiecie co? Na drucikach zostały juz tylko 4 kuleczki chroniące skórę głowy przed zadrapaniem.
Gdybym kupiła ją w markecie czy popularnym serwisie pomyslałabym, że dałam się nabrac, kupiłam podróbkę czy coś w ten deseń. Tu wiem, że mam do czynienia z orginałem i jest to bubel jakich mało.
3 miesiące? Niecałe!

Dalej nie szukaj

Jeszcze nigdy nie miałam szczotki, która tak oszczędza moje włosy przy rozczesywaniu na mokro. Poprzednie szczotki wyrywały mi je kępami. Na tej, widzę kilka pojedynczych włosów.
Do tego jest lekka, łatwo utrzymać ją w dłoni.
Posiada kolec do rozdzielania partii włosów.
Jej kształt nie tylko eliminuje ciągnięcie i wyrywanie, ale sprawia, że łatwo ją umyć i szybko wysycha.
Perła wśród szczotek. Polecam!

Długo się wzbraniałam przed zakupem tej szczotki, teraz żałuję, bo ona jest REWELACYJNA. Jest to mój game changer jeśli chodzi o pielęgnację włosów, bo nie dość, że ja fajnie rozczesuje - stosuje i na mokre i na suche włosy i do tego super przyjemnie masuje skórę głowy, to do tego zrewolucjonizowała moje suszenie włosów. Moje są mocno puszące, falowane/kręcone i odkąd pamietam suszę na płaską szczotkę, na początku tangle teezer, potem tangle angel ale mimo wszystko na jakieś większe wyjścia (lub jak mi się chciało xd) musiałam doporostowywać je prostownicą. Dzięki tej szczotce, mam włosy jak po prostownicy, efekt jak po wyjściu od fryzjera po każdym wysuszeniu :) Mam też wrażenie że mniej się puszą i elektryzują, mimo noszenia czapki zimą. Od jakiegoś czasu szczotki te są dostępne też w innych kolorach niż czarny, więc już wiem że kolejną kupię w różówym kolorze ;)
Jestem super zadowolona, ze w końcu mam tę szczotkę, już wiem, że nie rozstanę się z nią na długo. Jedyny minus to jej przewożenie... często się przemieszczam z walizką i niestety nie wiem jak transportować szczotkę, żeby te igiełki się nie wyginały. Jeśli ktoś ma jakiś protip, to proszę o rady :)

Jedna z najlepszych szczotek jakie miałam! Nadaje się zarówno do czesania na mokro jak i na sucho. Nie szarpie i nie elektryzuje nadmiernie włosów. Pomimo tego, że moje włosy mają tendencję do plątania, rozczesywanie jest łatwe. Kolejny plus jest taki, że jest dość lekka i przyjemnie masuje głowę.

Po setkach świetnych przeczytanych recenzjach kupiłam to cudo. I... same pozytywne odczucia. Przede wszystkim to pierwsza szczotka z włosia, która nie powoduje elektryzowania na moich włosach. Cudownie po nich sunie wygładzając jednocześnie i dodając blasku. Włosy mega gładkie i lśniące. Mam też nadzieję, na poprawę ich kondycji po dłuższym stosowaniu. Na pewno kupię mniejszą wersję. Szczotkę łatwo utrzymać w czystości. Z racji szparek fajnie pracuje z suszarką. Cena przystępna. Szpikulec tez się przydaje. Rewelacja, jestem zachwycona.

Ta szczotka jest po prostu genialna! Rozczesuje moje włosy bardzo szybko nie wyrywając przy tym garści włosów i dodatkowo masuje skórę głowy. Polecam jest fantastyczna 10/10 :)