Neutrogena, Healthy Defense Daily Eye Cream, Light Tint

Szukalam podobnego kremu pod oczy dlugo, mam dopiero 22 lata i moim celem nie bylo wygladzanie zmarszczek lecz zapobieganie im oprzez krem z duzym spfem. Do tego kupilam go na smiesznej przecenie za 2 $.Krem jest rewelacyjny. Bardzo ladnie sie wchlania i nie drazni oczu. Nie ma zapachu. Kolor jest rzeczywiscie mylacy, ale jak napisala poprzedniczka- to tylko podpucha.
Ogolnie jestem bardzo zadowolona i mysle, ze na dluzsza chwile zatrzymam sie przy tej pozycji.

Używam tego produktu od:miesiaca
Ilość zużytych opakowań:1

Dlaczego w Polsce nikt z podobna inicjatywa nie wystapi? Ja zawsze, jak sie okazuje mam podobne problemy, jak amerykanki i uwierzylabym podobnym obietnicom, jakie tamtci producenci skladaja.
Czego sie przede wszystkim boje, to przedwczesnego starzenia sie z winy promieni slonecznych. Nie boje sie na nieszczescie konsekwentnie, wszak wtedy bym przynajmniej konsekwentnie o siebie dbala,ale za granica - zawsze.
Krem jest bardzo, bardzo wydajny, konsystencje ma bardzo rzadka, prawie jak plyn - az sie nie chce wierzyc tym filtrom pod oczyma! Kolor ma jasnego korektora, jednak to jest tylko krotkorwaly trik: juz pojawia sie w moim umysle obrazy kosmetyku doskonalego, korektora, prasowacza zmarszczek i ochrony przed promieniami, UV, nie mowiac juz o mieczu na cienie pod oczyma - a tu nic.
Kolor to absolutna podpucha, nic po oczyma nie pokrywa. Jakiejkolwiek poprawy ogolnego stanu skory tamze rowniez nie zauwazylam: niecierpie wrecz nakladac cokolwiek pod pczy o poranku, makijaz sie tylko gorzej trzyma co za tym idzie korektor na moje melancholijne polksiezyce, lecz ten jest na tyle lekki, ze nie przeszkadza. Ale opakowanie ma piekne i caly jego koncept tu na miejscu jest niespotykany, przez co jest dla mnie drogi.
Co do ceny na rynku amerykanskim jest znikoma.