Catrice, Illuminating Serum Primer (Rozświetlająca baza-serum do twarzy)

Baza ma bardzo twarzowy odcień - beżowo złoty.
Świetnie nadaje się zarówno do stosowania pod makijaż (na całą twarz lub wybrane obszary), jak i zmieszana z podkładem.
Bardzo fajnie rozświetla, jeśli zmieszamy ją na całej twarzy z podkładem, efekt jest widoczny, makijaż zyskuje bardziej świetliste, satynowe wykończenie - bardzo mi się podoba, to zdecydowanie mój ulubiony efekt jak chodzi o efekt makijażu. Rozświetla (ale bez żadnych drobinek, mnie przynajmniej nie udało się ich zauważyć - ale nie nakładałam jej nigdy jako rozświetlacza na wierzch, może wtedy coś byłoby widoczne), daje wrażenie wewnętrznego blasku. Całość wygląda naturalnie, nie krzykliwie, spokojnie można nałożyć do tego klasyczny rozświetlacz na kości policzkowe. Jest to raczej delikatne, umiarkowane rozświetlenie.
Nie oblepia twarzy, nie pozostawia na niej wyczuwalnej warstwy, nie roluje się ani nie warzy z podkładem. Generalnie - niewyczuwalna.
Nie wysusza cery ani nie podrażnia.

Działanie na przedłużenie trwałości podkładu - nie zauważyłam nic szczególnego. Może minimalnie wpływa na trwałość makijażu w ogóle (ale niezbyt znacząco), natomiast co ma się zetrzeć, i tak ściera się w newralgicznych miejscach, jak wokół nosa czy na brodzie. Według mnie ta baza nie wykazuje się tu wystarczającym działaniem.

To, co niezbyt mi w niej odpowiada, to jej formuła, a raczej jej umieszczenie w takim właśnie pojemniku. Konsystencja jest bardzo gęsta i zawartość bardzo niewygodnie nakłada się pipetą. To rodzaj bazy, która swobodnie mogłaby znaleźć się w tubce. Dozowanie jest niewygodne, trzeba wiele razy sięgać do pojemnika i zasysać produkt, co idzie opornie. Pod koniec będzie pewnie spory problem i z wyciągnięciem pipetą, i wytrząśnięciem resztek z buteleczki.
Poza tym opakowanie jest bardzo ładne (ale niefunkcjonalne).

Przystępna cena.
Dostępność - z tego co widzę, teraz już słabo, bo była to kolekcja limitowana, może gdzieś jeszcze na wyprzedażach?

Polubiłam ją połowicznie: za efekt rozświetlenia jak najbardziej, dużo mniej za konsystencję i średnie przedłużanie trwałości makijażu. Ostateczna ocena - 3 gwiazdki. Nie sądzę, żebym do niej wracała, nawet jeśli byłaby dostępna w sprzedaży, bo jednak znam lepsze bazy.

Na fali ostatniej popularności baz rozświetlających zaczełam szukać takiego produktu dla siebie. Zależało mi na dość przystęonej cenie ponieważ nie byłam do końca przekonana czy taki produkt sprawdzi sie przy mojej cerze, która lubi sie czasami poświecić. Wybór padł na Catrice, ponieważ szczerze mowiac nie znalazłam innego produktu tego typu w drogerii w której akurat byłam. Mimo dosyć przypadkowego wyboru jestem bardzo zadowolona z tej bazy. Daje efekt dość naturalnego rozświetlenia. Po nałożeniu podkładu twarz jest bardziej świetlista ale jest to bardzo delikatnie widoczne. Na twarzy widać też odrobinę świecących drobinek. Jest to bardzo subtelny efekt, nie rzucającu się w oczy. Co mi sie podoba w tej bazie to to, że jest bardzo lekka. Nie zatyka jak bazy sylikonowe. Makijaż trzyma się na niej naprawdę długo. U mnie po ok 8-9 h makijaż nadal wygląda świeżo i co najważniejsze nie powoduje ze twarz zaczyna się szybciej błyszczeć. Dla mnie mogłaby dawać odrobinę więcej blasku ale to co jest dla mnie minusem dla kogoś innego może być zaletą dlatego nie wpływa to na moją ocenę.
Podsumowując jestem bardzo zadowolona z tego zakupu i z czystym sumieniem polecam tą bazę.