Joanna Sensual, Plastry do depilacji twarzy z ekstraktem z zielonej herbaty 

Zdecydowałam się przetestować plastry do depilacji twarzy Joanna Sensual z zieloną herbatą, ponieważ szukałam delikatnego produktu do usuwania meszku nad górną wargą. Mam cerę wrażliwą i podatną na podrażnienia, dlatego zależało mi na czymś łagodnym, a jednocześnie skutecznym. Niestety – produkt okazał się sporym rozczarowaniem i zdecydowanie nie sprawdził się przy moim typie skóry. Plastry są estetycznie zapakowane, a obecność ekstraktu z zielonej herbaty brzmi obiecująco – kojarzy się z działaniem kojącym. W zestawie znajduje się 12 dwustronnych plastrów oraz tubka oliwki po depilacji. Sam zapach produktu jest delikatny i przyjemny, a konsystencja oliwki lekka. Początkowo byłam nastawiona pozytywnie. Tutaj niestety największe rozczarowanie – plastry usunęły może 40–50% włosków, reszta pozostała na miejscu. Musiałam poprawiać pęsetą, co w moim przypadku tylko pogłębiło problem. Skóra została nierówno wydepilowana, a przy próbie ponownego użycia plaster kompletnie już nie przylegał. Mam skórę wrażliwą i niestety, mimo obietnic producenta, produkt nie był dla mnie łagodny. Tuż po depilacji pojawiło się silne zaczerwienienie, pieczenie i uczucie ściągnięcia. Miejsca po plastrach były wyraźnie podrażnione, a drobna opuchlizna utrzymywała się przez kilka godzin. Dołączona oliwka miała delikatne działanie łagodzące, ale nie była w stanie całkowicie zniwelować dyskomfortu – ulgę poczułam dopiero po kilkunastu minutach. Skóra była na tyle podrażniona, że przez cały dzień musiałam zrezygnować z makijażu. Opakowanie zawiera niewielką ilość plastrów, które przy niskiej skuteczności zużywają się błyskawicznie. W moim przypadku wystarczyły na dwa podejścia, z czego żadne nie dało satysfakcjonującego efektu. Biorąc pod uwagę skuteczność, komfort użycia i podrażnienia – stosunek jakości do ceny wypada bardzo niekorzystnie. Plastry Joanna Sensual z zieloną herbatą to niestety produkt, który zupełnie nie sprawdził się przy mojej wrażliwej cerze. Mimo delikatnego zapachu i obecności oliwki łagodzącej, podrażnienia były zbyt silne, a skuteczność zabiegu – rozczarowująca. Zdecydowanie nie polecam tego produktu osobom z cerą reaktywną, wrażliwą lub skłonną do zaczerwienień.

Plusy(+) - cena - dostępność - tubka oliwki w opakowaniu (jest w porządku i świetnie działa) Minusy(-) - nieskuteczne działanie - transparetność plastrów - wydajność Podsumowując te plastry mi się nie sprawdziły, przynajmniej z tej aktualnej wersji. Mam wrażenie, że przez te plastikowe końcówki zamiast jak zwykle papierowych straciły na skuteczności i wosk się bardziej 'wymyka' i wypływa. Przy papierze to niemożliwe. Ta transparentna folia była fajnym pomysłem ale zaszkodziła produktowi.(

Uważam, że to najlepsze plastry do depilacji. Prawda jest taka, że trzeba je baaaaaaaaaaaardzo dobrze rozgrzać najpierw w dłoniach (ja to robię ok.minuty). Plastry bez tego nie zadziałają. Łatwo usunąć pozostalości wosku oliwką. Używam ich co miesiąc, dwa.

Do depilacji wąsika na twarzy używam od dawna plastrów Joanna, jednak do tej pory była to wersja aloesowa - zielona. Jednak tym razem postanowiłam sięgnąć po niebieską wersje, zwłaszcza ze względu na obietnice na opakowaniu (nowa folia) i byłam ciekawa co to oznacza. Niestety ta nowość to kompletny nie wypał. Ma o wiele większy kształt przez co trudniej "pociągnąć" pasek. Sam wosk również nie przypadł mi do gustu. Był twardszy i gorzej wyrywał, skóra po depilacji była bardziej podrażniona niż zazwyczaj. Na plus jak zawsze oliwki łagodząca, ona faktycznie działa. I chyba tyle z pozytywów. Wiem, że do wersji niebieskiej już nie wrócę. Zalety: - oliwka, - cena, - dostępność. Wady: - nowa folia, duża, - twardy wosk, - trudniejsze wyrywanie, - podrażnienie skóry.

Plastry do depilacji kupiłam w sklepie Spar za cenę ok 10zł. Produkt jest na foli transparentnej, dzięki czemu dobrze się rozgrzewa plasterek w dłoniach, dodatkowo jest oliwka w małej tubce. Używam pół plasterka na połowę okolic ust i drugie pół na drugą połowę ust. Włoski dobrze się usuwają, jednak to co dzieje się po to tragedia... zawsze używam oliwki tej z tubki po "zabiegu " i zawsze mam czerwona okolice ust, mega podrażnioną z kilkoma białymi 'pryszczami , okropny widok przez bite 4 dni ! Tragedia !

Tak jak w tytule nie uzwaym innych plastrów do depilacji twarzy jak tylko tych z sensual. Testowałam różne warianty i każdy miał podobne działanie. Opakowanie to niewielki kartonik, w którym znajdują się niewielkie prostokątne plastry. Dołączona jest również oliwka w tubce, której należy użyć po depilacji. U mnie sprawdzają się bez zarzutu. Same plastry nie sprawiają podrażnień. Dokładnie usuwają niechciany wąsik. Nie używam ich często, bo nie mam takiej potrzeby, więc starczają mi na długo. Jedynie po oliwce, która jest w zestawie mnie zapycha, więc staram się używać innego oleju np. Kokosowego. Nie wyskakują mi wtedy żadne wypryski. Ale jeśli nie mam go akurat na półce wtedy oliwka jest niezbędna. Chociażby po to, żeby zebrać pozostałości kleju, które zdarza się że zostają.

Twarz to delikatne miejsce i jeśli na produkcie napisane jest, ze jest on przeznaczony do delikatnych partii to taki powinien byc! Przez 5 dni nie moglam pokazac sie ludziom poniewaz skora nad gorna w arga byla jakby poparzona i w wypryskach.

Nie mam porównania między innymi ponieważ na bardzo długo wystarczają. Wąsik usuwam bardzo rzadko jak mnie razi w oczy. Nie używałam całego plastra a pół na mój wąsik. W zestawie olejek który używa się po. Zawsze zaczerwienienie jest śle po godzinie 2 mija. Sprawdzają się wiec zostawiam 5

Plastry są dużo gorsze niż te same z wyciągiem z aloesu. Zostawiają klej na twarzy, dodatkowo przy rozcięciu ich na mniejsze plasterki klej wypływa ze środa plastra. Produkt podrażnia mocno skórę. Więcej zostawia kleju na twarzy niż wyrywa włoski. Właściwie to w ogóle ich nie wyrywa. Używam tych plastrów do depilacji brwi, jednak zdecydowanie wolę te z wyciągiem z aloesu. Nie polecam tych z ekstraktem z zielonej herbaty.

Używam od dłuższego czasu, czasem gdy są niedostępne, wybieram wersję z aloesem, ale i tak wracam zawsze do tych. Wosk łatwo rozgrzać, wyrywa praktycznie wszystkie włoski. Łatwo go usunąć dołączonym olejkiem. Paski są wygodne, nie brudzę wszystkiego wkoło jak wykonuję depilację. Zapach ok. Depilacja starcza mi spokojnie na min. miesiąc. Muszę przyznać jednak, że mam bardzo rzadkie i delikatne włoski nad ustami, dlatego w moim przypadku to żadne wyzwanie. Ubolewam jedynie nad tym, że opakowanie jest dość duże, a w środku tylko kilka sztuk. Na jeden zabieg zużywam 2 paseczki, więc nadal jest to dla mnie wydajny produkt.

Plastry kupiłam "na próbę" szukając lepszej alternatywy na zielone z tej samej firmy, których używałam bardzo długo i teraz żałuję, że wcześniej ich nie zakupiłam. Formuła wosku jest troszkę bardziej "płynna" i plastry mają większą przyczepność, a co za tym idzie, depilacja jest skuteczna. Obecnie moje ulubione plastry, nie wiem czy kupię ponownie, bo już zakupiłam nowe z tej samej firmy "na próbę" :D

Trudno mi uwierzyć, że w dzisiejszych czasach jakiś producent zaczyna używać plastiku tam, gdzie świetnie sprawdzał się papier. Poza tym standardowe plastry działają lepiej - te trudno jest rozkleić, wosk po rozgrzaniu strasznie się maże i mam upaćkane całe dłonie.

Jestem bardzo zadowolona. Fakt, że trochę boli przy użyciu, ale to naturalne, w końcu wyrywa się włosy i to jeszcze z twarzy. Zużyłam w swoim życiu milion opakowań, tyle, że na materiałowej taśmie. Fakt, byłam zadowolona, ale moim zdaniem wzbogacenie oferty o plastry na transparentnej taśmie było strzałem w 10! Dzięki temu plastry się nie zwijają podczas użycia i dają większe pole manewru ! Polecam !

Są to chyba najlepsze plastry tej serii. Jako jedyne usuwają większą część włosków. Oliwka jest bardzo przydatna i ma ładny zapach. Dzięki niej można usunąć pozostały wosk. Plastry mają delikatny zapach. Cena jest niska.

Jako naturalna brunetka z ciemną karnacją, dostałam od natury mocne i grube włosy - niestety, nie tylko te na głowie, bo dostałam też w prezencie meszek nad górną wargą.... Dopóki nie był ciemny, to mi nie przeszkadzał, ale w końcu zaczął i tak od 7 lat używam plastrów z woskiem - najszybsza i najskuteczniejsza metoda, przynajmniej w moim przypadku. Joannę znam i lubię, mają sporo produktów, które mnie urzekły, mimo niewysokiej ceny. Dotychczas używałam plastrów z wyciągiem z aloesu lub z olejem ze słodkich migdałów. Ale raz jeden, jedyny ich nie było, za to były te. Cóż, kupiłam je po raz pierwszy i ostatni! PLUSY: +Opakowanie: standardowe, kartonowe, w miłej dla oka szacie graficznej. W opakowaniu znajdziemy również tubkę z oliwką do uzycia tuż po zabiegu. Samych plastrów jest sztuk 12 (podwójnych). Przezroczysta folia, wosk ma kolor błękitny. +Przyjemny, delikatny zapach wosku. +Brak reakcji alergicznej ( a mam AZS). +Wosk nie zostaje na skórze, a ewentualne resztki z łatwością schodzą pod wpływem oliwki. +Niska cena (ok.8 zł) +Łatwa dostępność. MINUSY: -Owa przezroczysta folia znacznie utrudnia dobre rozgrzanie plastrów w dłoniach - rozchodzi się na boki i się ślizga. -Wosk jest słabej jakości - no błagam, nie mam zarostu Rumcajsa, a te plastry nie usuwają nawet 10 % włosów!! Na jeden zabieg depilacji zużywałam nawet 3 plastry, podczas gdy jego bracia usuwają wszystko naraz i wystarczy jeden plaster, by cieszyć się idealnie gładką skórą. Aha, i zdarzało się w przypadku tego cuda, że musiałam poprawiać pęsetką. Są niedokładne, po prostu! -Dziwnym trafem po ich użyciu znacznie szybciej potrzebowałam kolejnego zabiegu, tak jakby urywały włosy przy skórze, zamiast wyrywać je wraz z cebulkami. -Zdarzało się, że zapychały (wina parafiny) - taka sytuacja tez miała miejsce wyłącznie w przypadku tego wariantu, inne z 'rodziny' nie robią u mnie takich cudów. -Niewydajne. Reasumując:dla mnie to kiepski produkt - co z tego, że tani i delikatny dla skóry, skoro nie robi tego, co powinien? Zdecydowanie wolę inne warianty z linii Sensual, do tych nigdy więcej nie wrócę. Nie polecam.

Kupiłam plastry w sumie z czystej ciekawości jak sobie poradzą z moim lekkim „wąsikiem”, co prawda nie zawiodłam się ale chyba oczekiwałam czegoś lepszego. Plastry nie wyrywają wszystkich włosków za pierwszym razem i marnie radzą sobie z krótkimi włoskami. Ogólnie produkt nie jest zły, ale nie kupię go ponownie, za dużo zabawy by został usunięty dokładnie cały meszek wraz z króciutkim włoskami. Plus napewno za oliwkę.

Plastry zaciekawiły mnie jak tylko pojawiły się jako nowość w mojej drogerii. Są na przezroczystej folii, co najbardziej mnie zaciekawiło. Kolor wosku jest jasnobłękitny. Plastry są w działaniu podobne do zwykłych, ale uważam, że trudniej się ich używa. Rozgrzanie plastra w rękach jest trudne, bo folia odchodzi i się porusza podczas rozgrzewania, tradycyjny plaster jest bardziej stabilny. Trudno się ich używa z wilgotnymi rękami, bo folia wyślizguje się z dłoni. Plastry nakleja się szybko i łatwo. Są w miarę skuteczne, choć żeby usunąć drobny wąsik muszę użyć ich 2 razy. Na szczęście nie podrażniają i nie uczulają, nie powodują też uszkodzeń skóry i jej nie rwią jak inne, które mogą zrobić nam więcej szkody niż pożytku. Po depilacji można użyć dołączonej oliwki łagodzącej, która minimalizuje ryzyko podrażnień, choć UWAGA zawiera parafinę, więc może zapychać. Plastry mają przyjemny i świeży zapach herbaty, co mnie zaskoczyło pozytywnie. W opakowaniu mamy 12 sztuk, więc dość sporo. Ogólnie polecam, choć raczej już do nich nie wrócę, wolę tradycyjne plastry. PLUSY + usuwają włoski za 2 użyciem + oliwka dołączona do zestawu minimalizuje pdorażnienia + ceiakwy zapach + cena MINUSY - folia nie jest stabilna podczas rozgrzewania