Cztery Pory Roku, Mleczny olejek do rąk regenerujący

Lekka konsystencja, szybka wchłanialność i natychmiastowa ulga dla rąk sprawiają , że ten produkt jest świetny jako kremik do torebki. Małe, poręczne opakowanie i pompka bardzo dobrze się w takiej sytuacji sprawdzają. Olejek się szybko wchłania, daje efekt jakiego oczekuję - czyli niweluje napiętość skóry, a przy tym nie brudzi wszystkiego dookoła tłustą warstwą. Wbrew pozorom jest bardzo wydajny, to nie jest krem który ma nawilżyć supersuchą skórę, tylko taki, który pomaga Ci się pozbyć napięcia na dłoniach, kiedy np. jesteś poza domem. Jest naprawdę godny polecenia.

Olejek dostałam z prezencie na urodziny od mojej Mamy. Mamy różowe opakowanie z kwiatowymi motywami a w środku olejek z pompką. Sam produkt ma lekko różową barwę i raczej delikatny,słodkawy zapach. Stosowałam go już kilkakrotnie ale chyba to nie do końca to,na co liczyłam. Sam olejek ma raczej wodnistą konsystencję i wydaje mi się,że nawet jeśli biorę jego dużą ilość to nie wyczuwam jego obecności na dłoniach. Nie chodzi mi o to,że powinien zostać tłusty osad czy coś takiego ale po jego użyciu czuję,że go nie użyłam. Chyba,że tak szybko się wchłania i po prostu nie czuję efektu. Dłonie są nawilżone ale na krótki czas. Plus za to,że produkt nie uczula i ma całkiem dobry skład. Daję słabą 4 choć liczyłam na coś więcej.

Nie byłam nigdy fanką produktów tej marki, olejek dostalam, bo sama na niego nie zwróciłabym uwagi. Produkt ma wodnistą konsystencję, szybko sie wchłania, pięknie pachnie i ma działa cuda! Po tygodniu stosowania moje suche dłonie stały się miękkie, nawilżone i zdecydowanie bardziej odżywione.

Ten olejek wpadł w moje ręce właściwie dużym przypadkiem. Dokonując zakupy w jednej z drogerii internetowych. Wcześniej nigdzie nie widziałam tego olejku, tym bardziej go chciałam kupić, by sprawdzić jego działanie.
Produkt zapakowany jest w bardzo ładne pudełeczko, w którym znajduje się plastikowy flakonik olejku z bardzo wygodną pompką umożliwiającą precyzyjną aplikację olejku w kolorze jasnego różu. Konsystencja bardzo rzadka, trzeba uważać, bo spływa… Nie do końca lubię takie kosmetyki… Jeśli chodzi o zapach, to wyczuwalna jest zdecydowanie róża, ale jest to dość sztuczny zapach. Nie jest to jednak zapach, który będzie przeszkadzać i drażnić, wręcz przeciwnie, jest on delikatny, ale dość mocno wyczuwalny. Niestety szybko się ulatnia i po dłuższej chwili nie jest już wyczuwalny na skórze. Bardzo przyjemnie rozprowadza się ten olejek na skórze i zaskakująco szybko się wchłania, niestety nie nawilża na wystarczającym poziomie… by pozbyć się uczucia wysuszonych dłoni musiałam 2-3 razy nakładać produkt na dłonie.. a nie o to tak naprawdę chodzi w pielęgnacji, by co chwilę kremować dłonie. Co ciekawe ten produkt nie jest tłusty, wręcz przeciwnie, pozostawia skórę aksamitnie gładką (ale dopiero po kilkukrotnym zastosowaniu pod rząd)..
Podsumowując w tym przedziale cenowym nie jest to najgorszy produkt, niestety z wydajnością w tym przypadku jest koszmarnie. Produkt w mgnieniu oka ubywa z buteleczki. Niestety nie nawilża skóry na dobrym poziomie.

Bardzo lubię kremy marki Cztery Pory Roku, moja babcia zawsze miała w torebce opakowanie kremu do dłoni. Zawsze mam na stoliku nocnym jakiś treściwy krem do rąk a brakowało mi czegoś do torebki. Mój wybór padł na tę właśnie markę którą darzę sympatią, ale nie tylko to miało znaczenie przy wyborze kremu, szukałam jeszcze czegoś małego i najlepiej z pompką. Znalazłam to wszystko w tym mlecznym olejku do rąk, a nawet więcej, ponieważ olejek zamknięty jest w ślicznym różowym opakowaniu. Produkt jest zamknięty w wygodnym plastikowym przeźroczystym opakowaniu (dzięki temu wiem ile produktu jeszcze zostało) z pompką, te najbardziej lubię ponieważ aplikacja ich jest higieniczna a do środka nie dostaje się powietrze. Pompka jest sprawna i nie miałam z nią nigdy problemu, dozuje dokładnie tyle produktu ile potrzebuję. Sam olejek bardzo szybko się wchłania i bardzo ładnie kwiatowo pachnie. Jeśli chodzi o działanie kremu to na pewno nie polecałabym go w okresie zimowym kiedy nasze dłonie potrzebują dodatkowej porcji nawilżenia, radziłabym natomiast stosowanie go w okresie wiosenno-letnim kiedy takie zapotrzebowanie już nie jest potrzebne. Krem jest po prostu lekkim średniakiem, nawilża ale w małym stopniu i nie jest zbytnio wydajny. Nie robi niczego spektakularnego a co ważne nie radzi sobie zupełnie z moimi przesuszonymi okolicami wokół paznokci. Uważam że w jego cenie można znaleźć coś lepszego w działaniu.

WoW!

#Czteryporyroku - Mleczny olejek do rąk
✅ Biały kolor, rzadka konsystencja ✅ Pachnie kwiatowo, bardzo intensywnie, mnie się podobało, ale wielu osobom może to nie przypaść do gustu ✅ Wygodna pompka, która działa bez zarzutu na plus ✅ Co do działania to świetnie nawilża oraz wygładza dłonie ✅ Bardzo szybko się wchłania, tak więc można stosować w dzień czy w pracy ✅ Stosunkowo niska cena ✅ Wydajność taka sobie, wystarczył na niecały miesiąc nocnego smarowania raz dziennie
Podejrzewam, że kupię ponownie

Krem jest w ładnym opakowaniu z pompką. Niestety działanie ma kiepskie. Po posmarowaniu nim rąk moja skóra wokół paznokci robi się twarda i szorstka.
Nie nawilża dostatecznie - zwłaszcza w okresie zimowym.

Olejek nie zaskoczył mnie niczym szczególnym. Jest lekki, ładnie się wchłania. Nie jest wg mnie w żaden sposób regenerujący. Stosuję go pod krem barierowy.