Tommy Hilfiger Tommy EDC 

Już czytając samą listę nut zapachowych wiadomo, że jest to zapach na lato. Wyraźny jest tu aromat cytrusowy, świeża trawa, nuty drzewne, a w tle zapachy kwiatowe i mięta. Idealny na niezobowiązujące spotkania w gronie znajomych, jakiś lunch czy popołudniowe piwko na świeżym powietrzu :) trwałość jest dość przeciętna - utrzymuje się przez kilka godzin, przy czym zdecydowanie bardziej na ubraniu niż na skórze. Flakon dość minimalistyczny i szczerze mowiąć nijaki. W dodatku ma paskudną nakrętkę, ktora na tym zdjęciu na wizażu jest niefortunnie wyeksponowana. Na plus, że po bokach na całej długości ma wypukły napis, dzięki temu wygodniej się trzyma i jest mniejsza obawa, że flakon się wyślizgnie z ręki (we flakonie 100ml, nie wiem jak inne). Przynajmniej zapach jest ładny, więc estetykę można wybaczyć.

Patrzę patrzę i przecieram oczy ze zdumienia tylko 2 recenzje oj to chyba Pachnacy Facet tak skutecznie Was dziewczyny odstraszył od tego zapachu także ja zakupoholiczka perfum postaram się odzwierciedlić moje uczucia odnośnie tego aromatu. Pierwsza rzecz to buteleczka, prosta, kanciasta bez zbędnych wzorników tak jak dla mnie styl marinistyczny biel, granat i czerwień klasyka nigdy nie wychodzi z mody,wydany został w roku 1995 , ale co najważniejsze to zapach jest niezwykle świeży,aromatyczny i cytrusowy , tu właśnie czuć niesamowitą mieszankę lawendy, mięty, słodko gorzkiego grejpfruta przeplecione delikatnym ciepłem które nadaje mu nuta drzewnej bazy z wyczuwalnym świerkiem. U mojej brzydszej połowy ;) zapach na ciele trzyma się aż 12 godzin !woda nie rozwija się w czasie dnia ale jest wyczuwalna przez otoczenie, ilość komplementów którą otrzymał niezliczona, dlatego codziennie po nie sięga i już kręci nosem kończą się trzeba będzie kupić większą pojemność :D Filozofia Tommego to wolność nieskrępowana beztroska, dla mnie zapach pasuje zarówno do garnituru na większe wyjście typu Wesele, Sylwester a także do koszuli i jeansów, jeśli chodzi o przedział wiekowy to pewnie bym oglądnęła się za każdym facetem który go używa, wszak w każdym mężczyźnie drzemie mały chłopiec który marzy o wolności gdy go zakują małżeńskie kajdany :D

Tommy to czternastoletni szatyn z opaloną skórą, ubrany w przecierane jeansy oraz białą koszulkę, w grube ciemnozielone poziome paski. To chłopak, którego znamy wszyscy: Swoim uśmiechem rozbraja kolonijne panie opiekunki, bystrym spojrzeniem zyskuje zachwyt rówieśniczek, dorosłym postępowaniem szacunek kolegów. Opiekunki - bardzo często - choć czasem się do tego nie przyznają, chciałyby móc dodać mu kilka lat i umiejscowić go przy nich bo wiedzą, że skoro już teraz tak dobrze się zapowiada, to ich wyobraźnia wariuje i aż się czerwienią na myśl jaki będzie później... Rówieśniczki chcą by objął je swoim ramieniem podczas spaceru po lesie i zalotnie na nie popatrzył tak żeby zaczęły się topić... Koledzy są zazdrośni bo widzą w nim lidera i podpatrują co on ma takiego w sobie, że jego życie wygląda inaczej niż ich życie... No właśnie... Co Tommy ma takiego w sobie... Patrząc na listę składników można obiecywać sobie wiele, bo ta wydaje się być bogata, sam zapach... Zapach jest jak najbardziej noszalny, każdy kto go spróbuje, zaraz sobie przypomni, że przecież doskonale go zna. To łagodna kompozycja, wręcz chłopięca. Niemniej jednak kompozycja, którą kobiety bardzo lubią i praktycznie w każdym wieku. Firma, która produkuje produkt opisuje go jako casualowca pasującego do każdego stroju i każdej okoliczności co czuć od samego początku. Parametry użytkowe Tommyego to jego pięta Achillesowa. Produkt EDC na mnie wytrzymuje do 3 godzin maksymalnie z mocno zachowawczą projekcją. Niby nie powinno się oczekiwać cudów po tanich zapachach, ale jednak te 6 godzin to minimum, czego wymagam od produktów, których używam. Moja kobieta uwielbia, kiedy wychodząc z pod prysznica pachnę Tommym. Dla mnie ten produkt jest przeciętny, jednak ma sporo użytkowników co wpływa na jego popularność - a dodatkowo jest tani. Tommy to jeszcze nie mężczyzna, ale już nie dziecko. Zapach jest lekki, przyjemny, ale brakuje mu włosów na klacie i lekkiej pikanterii. Jak dla mnie w sam raz na spacer, po wieczornym prysznicu, niezobowiązująco po domu, czy na zakupy. Używam tego produktu od: października 2011 Ilość zużytych opakowań: w trakcie 100 ml

Jeden z moich ulubionych męskich zapachów! jest rześki i frywolny a jednocześnie wyśmienicie przytulny i ciepły. ma w sobie jakąś taka intrygującą nutkę, która przyciąga i nie pozwala o sobie zapomnieć. raczej dla wiecznie młodych duchem, świetnie się komponuje z wiatrem we włosach ;) Używam tego produktu od: dwóch lat Ilość zużytych opakowań: 2