Hebe Professional, Bibułki matujące 

plusy: + dosyć dobrze usuwają sebum minusy: - śliskie - cienkie inne cechy, których nie biorę pod uwagę przy ocenie: - bardzo niska dostępność - niepraktyczne opakowanie

To chyba pierwszy raz od wielu lat kiedy zdradziłam moje ukochane bibułki matujące z Inglot. Powód prozaiczny,w moim mieście zamknięty został salon Inglot i nie bardzo mam gdzie kupić bibułki stacjonarnie a były mi mocno potrzebne, bowiem przy mojej mieszanej cerze to jest akcesoriom bez którego nie wychodzę z domu. Udałam się więc do Hebe licząc że może znajdę coś co pozwoli choć odrobinę zbliżyć się do ideału,któremu jestem wierna od lat. Na pewno zaletą bibułek Hebe jest ich cena,znacznie bardziej atrakcyjna niż ceniący się w tym temacie Inglot. Jednakże ta cena przekłada się zarówno na jakość produktu i jego wydajność. Sam design produktu jest w bardzo na probsie ,czarne małe etui, które niby zawiera taką samą liczbę bibułek co mój faworyt, jednakże bibułki są bardzo cieniutkie co wymusza w moim przypadku użycia większej ilości przy jednorazowym użyciu. Oczywiście robią co mają robić, będę je kupować jeśli nie uda mi się kupić zapasów Inglot,jednak nie zostaną moim faworytem.

Nigdy nie byłam zwolenniczką tego typu produktów ponieważ wydawały mi się przereklamowane. Zmieniłam zdanie po zakupie tych bibułek. Zamknięte w małym tekturowym opakowaniu sprawiają, że można je wszędzie ze sobą zabrać i bez problemu zmieścić w małej torebce. Używam ich w dni kiedy nie mam makijażu ale również kiedy mam go na sobie i nie mam czasu na precyzyjne poprawki tylko muszę mieć rozwiązanie na szybko. Od razu po użyciu skóra jest bardziej matowa, nie psują nałożonego wcześniej makijażu i nie pozostawiają na skórze żadnego filmu itp. Efekt nie utrzymuje się przez cały dzień ale przez około 3h w moim przypadku na pewno w zależności od temperatury ponieważ w chłodne dni jest to zdecydowanie dłużej. Kupię ponownie.

Bibułki spełniają swoją rolę, choć na nosie gdzie mam największy problem z nadmiarem sebum, trochę rolują mi podkład. Zwykle muszę użyć 2 bibułek, by uzyskać pożądany efekt zmatowienia. Opakowanie jest lekkie, lecz bardzo średniej jakości, łatwo się mnie i nadrywa. Co gorsza łatwo upuścić wszystkie bibułki przy nierozważnym otwarciu.

Bibułki matujące Hebe, to bibułki w 100% naturalne, bez dodatków pudrów czy talków. Ładnie wchłaniają sebum, nie niszcząc i nie zabierając makijażu. Cena jest dosyć niska, w opakowaniu 50sztuk, więc stosunek ceny do jakości jest jak najbardziej na plus.