Facelle Menstruationswarmepflaster Rozgrzewające plastry menstruacyjne

W moim przypadku miesiączka oznacza ból sprawiający, że jestem wręcz wycięta z życia, wiec każda ulga jaką mogę dostać jest na wagę złota. Czy te plastry sprawiają, że ból nagle magicznie znika? Oczywiście że nie. Ale sprawiają, że jest trochę bardziej znośny, a to jest już dużo wyczyn. Plastry pakowane są po 2 i sprzedawane za ok. 10 zł bardzo długo utrzymują ciepło, nawet powyżej 12h. Jedyne co, to muszę zaznaczyć, żeby przyklejać je na bieliznę, a nie bezpośrednio na skórę - mi pomimo tego, że producent w sposobie użycia zaleca obie opcje, po jednej takiej próbie naklejenia plastra na ciało niemilosiernie odparzył podbrzusze

Koleżanka zachęciła mnie do zakupu tych plastrów, jednak ja tak szczerze nie odczuwam od nich żadnego ciepła, napewno nie takiego żeby sprawił on że będzie mi lżej i mniej boleśnie przez cały.

Gdyby takie produkty były ogólnodostępne, kiedy byłam młodsza i dopiero wchodziłam w 'tematy menstruacyjne', to moje życie byłoby nieco prostsze. Serio, plastry nieraz się przydają i ułatwiają codzienne funkcjonowanie w trakcie okresu. Klej jest bardzo trwały, nie odkleiły mi się. Bardzo szybko się nagrzewają, a ich ciepło koi ból. Osobom, które zamierzają ich użyć po raz pierwszy polecam ostrożność i przeczytanie instrukcji, żeby uniknąć ewentulanych poparzeń. Użyte z głową zdziałają cuda i przyniosą ulgę. Taki mały bajer w formie przenośnego i dyskretnego termoforka.

W opakowaniu znajdują się dwa pojedynczo pakowane plastry. W środku jest także instrukcja użytku. Plastry mają odpowiedni kształt. Dobrze wpasowują się w miejsce pod brzuchem. Naklejają się bezproblemowo. Odrywają się także szybko i bezboleśnie. Klej jest delikatny. Jednocześnie dobrze utrzymuje plaster, jak i nie pozostawia po sobie śladu, gdy się plastry zdejmuje. Ciepło, które wytwarzają plastry jest przyjemne. Nie za silne, ale odczuwalne. Producent deklaruje, że plastry trzymają owe ciepło do 12 godzin. W obu zużytych przeze mnie sztukach miałam ten problem, że plastry grzały jedynie przez godzinę, godzinę +. Podczas tego czasu nie odnotowałam wpływu plastrów na nasilenie bólu, ale moje miesiączki są bolesne. Cenowo te plastry wychodzą sporo, bo po ok. 5 zł za sztukę w regularnej cenie. Jednak myślę, że jeśli u kogoś potrafią się sprawdzić i zmniejszać nasilenie bólu to żadna cena nie jest ceną za wysoką.

Pierwszy dzień okresu to zwykle dla mnie koszmar bolesnych skurczów. Potrzebowałam czegoś, co mnie wesprze do czasu aż zaczną działać leki przeciwbólowe. Termofor z pestek wiśni okazał się bublem, ale uratowały mnie te plastry i teraz zawsze mam je w zapasie. Szybko się rozgrzewają i dają dużo ciepełka. Naklejone rano spokojnie grzeją przez większość dnia. Nie zauważyłam żadnych podrażnień. Bez problemu i bólu można je odlepić.

Dzięki tym plastrom mogę zrezygnować z tabletek przeciwbólowych na cały dzień, zacznę od tego że zawsze w te dni boli mnie okrutnie brzuch i bez odpowiednich proszków ani rusz, kupuje je żeby nie faszerować się zbyt często lekami, plastry lekko i przyjemnie grzeją podbrzusze, nie odklejają się ani nie zsuwają, a co najważniejsze likwidują ból na długo, ponad to nie podrażniają skóry, nic nie piecze ani nie szczypie, skóra nie jest także zaczerwieniona, łatwo się je odkleja nic przy tym nie wyrywając, moje must have zawsze muszę je mieć w zapasie, jak najbardziej polecam.

Na plastry natknęłam się zupełnie przypadkiem i z ciekawości wrzuciłam je do koszyka. Nie pożałowałam! Okazało się to bardzo dobrą decyzją, ponieważ plastry ratują mi życie w każdy bolesny okres. Swoją maksymalną ciepłość osiągają po paru godzinach i potrafią wtedy nieźle odparzyć brzuch. Jednak mimo tego nie mają sobie równych!

Plastry zauważyłam w Rossmannie przypadkiem, kiedy szukałam produktów higienicznych. W związku z tym, że moje miesiączki są dosyć bolesne, postanowiłam, ze je przetestuje. Plastry zamknięte są w kartonowym pudełeczku, gdzie znajdują się ich dwie sztuki, każda z nich dodatkowo oddzielnie zapakowana. Przyklejając je na ciało, plastry robią się ciepłe i naprawdę pomagają w bólach menstruacyjnych. Ciepło plastrów utrzymuje się przez kilka godzin, przynajmniej w moich przypadku tak było. Co ciekawe, nie miałam żadnych podrażnień po kleju, który posiadają te plastry. Zrobiłam sobie zapas, widząc je na promocji, jednak mam wrażenie, że niestety zostały wycofane ze sklepów. Mam nadzieję, że jeszcze gdzieś je znajdę, ponieważ są fenomenalne.

Kupiłam plastry w Rossmannie. W pierwszych dniach miesiączki towarzyszy mi ból brzucha, nie jest on jednak duży, ponieważ biorę tabletki antykoncepcyjne, które ten ból łagodzą. W opakowaniu znajdują się 2 plastry. Ciepło z plastrów aktywuje się za pomocą powietrza i po ok. 30 min plastry osiągają maksymalną temperaturę grzania. Ciepło wydobywające się z plastrów nie jest tak duże jak w przypadku termoforu, jednak z pewnością łagodzi ból i relaksuje. Plastry dobrze się przyklejają, później trzymają się słabiej, jednak używane do spania sprawdzą się idealnie. Z powodzeniem można zabrać je ze sobą do torebki i używać w ciągu dnia. Dodatkowo producent wskazuje, że plastry można używać też na inne miejsca np. na bóle mięśni. Plastry kosztowały mnie 8 zł na promocji w Rossmannie i zdecydowanie zakupię je ponownie, pomimo tego że nie dają dużego ciepła, to łagodzą ból i miło rozgrzewają.

O plastrach dowiedziałam się z.... tiktoka. Początkowo przy dwóch próbach nie mogłam ich dostać w Rossmanie, jednak przed miesiączka zdeterminowana postanowiłam ich poszukać. Przydały się już następnego dnia, okazując się naprawdę zbawienne. Plastry w opakowaniu są dwa, osobno pakowane. Klej jest mocny, po całej nocy wiercenia się w łóżku plaster był cały czas na swoim miejscu, bez wysiłku tez się odkleił. Producent zapewnia do 8h grzania, oba plastry grzały spokojnie ponad 12h.

Zawsze bardzo boleśnie przeżywam miesiączkowanie. Z pomocą przychodzą mi rozgrzewające plastry jako dodatek do leków przeciwbólowych. Szybko się nagrzewają, utrzymują ciepło dużo dłużej niż 8 godzin. Czasem jest to 10 czasem 12. Osiągają odpowiednią temperaturę żeby działać rozkurczowo i koić ból i inne dolegliwości związane z bolesnym miesiączkowaniem. Zawsze noszę je w torebce bo naprawdę ratują mi życie. Nie trzeba ich trzymać jak termofora, utrzymują ciepło znacznie dłużej, są poręczne, nie są bardzo wypukłe przez co nie widać, że się je nosi nawet pod dość obcisłym ubraniem. Generalnie nie odparzają chociaż zdarza im się to w nocy kiedy pozycja w jakiej śpię sprawi że zbyt je docisnę. Wtedy skóra jest czerwona i podrażniona jednak po kilku godzinach podrażnienie ustępuje. Są jednak warte nawet tych okazjonalnych podrażnień! Gorąco polecam, bo naprawdę fantastycznie się sprawują.

Plastry owszem wytwarzają ciepło, które utrzymuję się nawet całą noc. Dobrze się trzymają, nie odpadają i nie podrażniają. Ale. Ciepło jest o wiele niższe niż się spodziewałam, więc jest to dobra opcja na noc, albo jak musimy gdzieś wyjść, jako wspomaganie, jednak z dużym bólem sobie nie poradzi i tu znacznie lepiej sprawdza się po prostu termofor. Cena 9 zł za dwie sztuki nie jest może bardzo duża, ale gdyby chcieć ich używać przez całą miesiączkę kwota byłaby już znaczna. Fajny gadżet do wypróbowania, jednak raczej nie kupie ponownie.

Moje miesiączki są bardzo bolesne i obfite. Jakie było moje rozczarowanie, kiedy okres trafił mi się w dzień ważnego egzaminu ! Z pomocą przyszedł mi ten oto plaster. Co miesiąc pierwszego dnia "zjadam" od 5 do 8 tabletek przeciwbólowych (zgodnie z zaleceniami lekarza). Tego dnia nie wzięłam ani jednej. Wystarczył mi po prostu plaster! Jest wspaniały!

W opakowaniu znajdują się dwa plastry osobno zapakowane. Ich kształt jest dosyć spory pokrywa od podbrzusza do pępka.Bardzo szybko się nagrzewają już po pięciu minutach czułam ciepło.Maksymalną temperaturę uzyskały po 30minutach. Grzeją dłużej niż 8 godziń, około 13. Mi jeden plaster wystarczył na dwa razy.Na ciele (delikatna skóra) nie zauważyłam plamek ani śladów poparzenia.