Bielenda Bio Plantacja Aloes, Roślinny kremowy żel do mycia twarzy i demakijażu 

Produkt dostałam w drogerii jako gratis do większych zakupów. Zacznę od tego, że rozmazuje tusz do rzęs po całej twarzy, dodatkowo pozostawiając na niej śliską, ciężką powłokę. Nie da się nim zmyć makijażu całkowicie. Mam bardzo wrażliwą skórę wokół oczu, ten żel niesamowicie ją podrażnia, wywołując pieczenie i czerwoność skóry. Gdy przypadkiem dostanie się do oczu, przez 5 minut nie moge pozbyć się "widoku za mgłą". Jedynym plusem jaki zauważyłam jest to, że nie powoduje wysuszenia skóry. Używam tego produktu od: 2 dni Ilość zużytych opakowań: niewielka ilość jednego opakowania, reszta wylądowała w koszu na śmieci

Przede wszystkim nie odpowiada mi sposób stosowania - tzn. rozsmarowywanie go palcami na twarzy, a potem wycieranie wacikiem. W ten sposób makijaż (zwłaszcza tusz do rzęs) jest rozmazany na całej twarzy - nie lubię tego - wolę mieć mleczko na waciku, na którym od razu zostaje makijaż i wszelkie zanieczyszczenia. Nazwa żel może sugerować, że należy go używać z wodą - jak każdy klasyczny żel do mycia (pewnie stąd opinie, że się nie pieni). Moim zdaniem to raczej mleczko (więc pienić się nie powinno). Konsystencję ma fajną, ale jest mało wydajny. I co mnie niepokoi - bywa - choć nie jest to nagminne (nie wiem od czego to zależy), że po rozsmarowaniu go na twarzy pojawia się u mnie uczucie delikatnego pieczenia. Nie mam potem jakichś podrażnień ani zaczerwienienia, ale nie wiem jakby było przy dłuższym stosowaniu. Używam tego produktu od: około miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Kupiłam go w promocji razem z serum do biustu. Akurat kończyło mi się mleczko do demakijażu, więc dobrze się złożyło :) I jestem zszokowana! Ten kremowy "żel" (choć nie wiem skąd nazwa) jest niezwykle przyjemny dla skóry, która jest po nim gładka i miękka, zgodnie z opisem. Dodatkowo pachnie oszałamiająco pięknie, bardzo mi pasuje taki zapach. Dziwię się, skąd poprzednie negatywne komentarze, co do tego, że źle zmywa makijaż. Jak dla mnie idealnie, nie mam po nim smug i nie muszę niczym poprawiać. Jak go znajdę gdzieś w drogerii osobno to pewnie kupię, bo na razie to nie widziałam ;) Jedyny minus to nieporęczna i duża butelka - mam trudność z wyciskaniem żelu, gdy jest już nieco użyty. Używam tego produktu od: 2tyg Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Pamiętam że dostałąm go w prezencie od mojego chlopaka, razem z kremem pod oczy i balsamem, ten żel to żaden żel, właściwie krem do zmywania twarzy, wogóle sie nie pieni, ale fajnie oczyszczał twarz ani nie piekły oczy ani nie pozostawiał tłustej warstwy, poprostu trzeba było sie nim pobawic przy pomocy wacików a nie pienił sie jak powinien żel do demakijażu, niewiem czy kupie kolejnego, ale zostały mi po nim miłe wspomnienia bo ładnie pachniał i dobrze zmywał skóre Używam tego produktu od:dawno temu Ilość zużytych opakowań:1

Kremowy żel do mycia twarzy w konsystencji i działaniu przypomina Cetaphil.Na plus zaliczam to, że żel się nie pieni i nie zawiera sls.Cudny zapach. Niestety muszę obniżyć ocenę-przez dużą zawartość Hexylene Glycol-może podrażniać. Używam tego produktu od:1 miesiąc. Ilość zużytych opakowań:1.

Nabyłem bo był gratis do kremu z serii. Niestety pomimo dobrego składu nie nadaje się praktycznie do niczego. Słabo myje, bardzo słabo, nie pieni się, z demakijażem też sobie nie radzi i ma dziwną konsystencje. Jedyny plus to że lekko nawilża, tylko co z tego. Nie polecam Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1

Wszystko o czym zapewnia producent nie sprawdziło się u mnie. Dostałam go w prezencie, ale nie wzięłabym tego w przyszłości nawet, gdyby był rozdawany za darmo. Demakijaż - rozmazuje makijaż po całej twarzy zostawiając dodatkowo grubą tłustą warstwę, trochę trudną do usunięcia. Używałam przy pomocy wacików jak też ciepłej wody. Byłam dosyć zdziwiona, bo to pierwszy produkt, który się nie sprawdził jako demakijaż. Można by rzec: co jest trudnego w demakijażu? Widocznie ten produkt to jedna wielka pomyłka. Opakowanie: nawet ładnie wygląda. Zapach naturalny, troszeczkę ziołowy. Stosuję jako krem lekko nawilżający na noc już po oczyszczeniu twarzy innymi produktami. Po prostu żal mi wyrzucić. Nie zaobserwowałam żadnych korzystnych zmian. Używam tego opakowania od: czasu do czasu Ilość zużytych opakowań: W trakcie 1.

Przychylam się do poprzedniej recenzji. Ten "żel" to jakieś nieporozumienie! W ogóle to ma bardziej konsystencję mleczka, niż żelu. Szczypie w oczy, makijaż tylko rozmazuje (to samo, a nawet lepszy efekt uzyskam za pomocą samej wody...), w żadnym wypadku nie zmywa. Oblepia skórę, która się niemalże dusi. Za mocno pachnie. Ogólnie do bani. I do tego cenę ma wysoką, jak na Bielendę. A porównując do jakości to... za darmo bym nie chciała... Używam tego produktu od: kupiłam kilka miesięcy temu Ilość zużytych opakowań: część jednego, ale całego nie zmęczę.

demakijaz oczu tym czyms to istny koszmar!!! zostawia czarne podkówki pod oczami i trzeba to pozniej zmywac innym plynem do demakijazu....;/;| pozatym strasznie ślizga się po twarzy ma w sobie chyba masę silikonow;/ zostawia dziwna lepka powloke na skorze ktorą pozniej trzeba zmywac... a jako zel do mycia twarzy rownierz się niezbyt dobrze sprawdza trzeba wyciskac mala ilosc bo inaczej zel przykleja sie do skory i tworzy sliska warstwe na plus mozna zaliczyc to ze twarz po nim jest dosc miękka i gladka a skora nie jest napięta no i calkiem ladnie pachnie... butelka-tragiczna zel jest gesty i trzeba nią kilka razy potrząsac;/ Używam tego produktu od:3 miesiace Ilość zużytych opakowań:1 niecałe

Bardzo dziwny kosmetyk. Niby do demakijażu, a go nie zmywa... Niby żel-krem, a tak na prawdę gęsta, biała maź, która działa bardziej jak tonik, a nie krem oczyszczający. Na twarzy po makijażu zostają zacieki, o zmywaniu tym oczu radzę zapomnieć - zostawia czarne plamy, które trzeba zmywać innym preparatem do demakijażu (?!?) Zużywam, nakładając go po oczyszczeniu innym kosmetykiem, bo bardzo ładnie pachnie i pozostawia skórę świeżą, gładziutką i "gotową" do nałożenia kremu. Ale chyba nie temu miał służyć... Butelka duża, nie zachwyca wyglądem i trzeba się trochę namachać, żeby wydobyć gęsty preparat ze środka. Dla mnie to strata kasy, ale świeżość jaką pozostawia na pewno znajdzie zwolenniczki.Używam tego produktu od: 1,5 m-ca Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

To jest moje nowe objawienie w demakijażu. Mam cerę mieszaną. Nie cierpię płynów micelarnych, nie sprawdzają sie przy moim typie cery. Za to ten produkt prawdziwie mnie zachwycił. U mnie sprawdza się następujący sposób aplikacji: nie obywam sie bez wody wiec najpierw myję twarz standardowo żelem do mycia twarzy, a dopiero na tak oczyszconą skórę rozsmarowuję dłonią żel aloesowy. Pozostawiam na chwilkę, żel rozpuszcza resztki makijażu, wnika w skórę i następnie odrobiną tego żelu na waciku ściągam to co zostało mi na twarzy. I w tym jest cały mój zachwyt: skóra pięknie świeżo pachnnie, jest świetnie oczyszczona, tak milutka i gładziutka. Pory są pozamykane a na twarzy jest takie delikatne i przyjemne uczucie uspokojenia a nawet schłodzienia. Absolutnie nic sie nie lepi, nie świeci i nie przeszkadza. Aż szkoda kłaść krem :-) Raz właśnie tak zrobiłam rano - z pośpiechu zamiast zwyczajowo przetrzeć twarz tonikiem i nałożyć krem z filtrem, przetarłam twarz tylko zelem aloesowym i co ciekawe twarz bardzo bardzo długo pozostała matowa, świeża i naturalnie rozświetlona. Dla mnie jest to prawdziwe odkrycie w kategorii demakijaż - może formuła nie jest innowacyjna ale działa jak cudeńko :-) Używam tego produktu od:3 miesięcy Ilość zużytych opakowań:2

Kupiłam jako żel do oczyszczania twarzy, a używam jako mleczko demakijażu i balsam do ciała bo naprawdę nie mam pojęcia co z nim zrobić. Liczyłam, że będę mogła w delikatny sposób oczyścić twarz w czasie kuracji retinoidami.. a tu klops. Skusiłam się głównie tylko dlatego, że nie zawiera sls. Uważajcie, jak dla mnie to zbędnie wydana kasa. Chyba, że ktoś lubi mleczka do demakijażu, ja wolę płyny micelarne. Zresztą w tej funkcji też nie spełnia się rewelacyjnie.. bo szczypie w oczy;/ dziadostwo, ale może komuś przypadnie do gustu. Opakowanie też tandetne. Nie zdobi półki na pewno. Używam tego produktu od: 3 tygodni? Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1 Po dwóch miesiącach: Oswoiłam się nieco. Można go używać rano bez wody. Taką funkcje u mnie będzie pełnił w dni, kiedy skóra mi się łuszczy. Oczyszcza wtedy super, pod warunkiem, że użyjemy małej ilości. Oczywiście nadal twierdze, że umyć porządnie buzi nie potrafi po całym dniu, dlatego tylko rano. Dodaje 1 *.