Bambino, Rodzina, Olejek pod prysznic hipoalergiczny

Rewelacyjny polski kosmetyk

OLEJEK Bambino zaliczam do moich ulubionych kosmetyków. Podoba mi się ten zapach kojarzący się z dzieckiem, oleista konsystencja, która jednak w trakcie mycia dobrze się pieni. Skóra pozostaje po nim nawilzona i gładka.
Osobiście stosuje to także do mycia twarzy ,szczególnie do demakijażu, świetnie oczyszcza skórę z resztek podkladu i tuszu.
Czuje że twarz jest dobrze przygotowana na noc i jednocześnie nawilzona.
Mam trądzik rozowaty i zależało mi właśnie na tak delikatnej ale skutecznej pielęgnacji.
Ostatnio, w dobie trendów oczyszczania twarzy alejkami, tzw.OCM ten olejek jest świetnym kompromisem pomiędzy oczyszczaniem olejami a stosowaniem żelu do mycia. Jest to po prostu wygodniejsza forma i równie dobrze się sprawdza.

Kiedy na Wizażu zobaczyłam do testu olejek Bambino uzmysłowiłam sobie że przenigdy w domu nie miałam kosmetyków tej firmy, zawsze były to kosmetyki firmy Johnson . Jakież było moje zaskoczenie gdy okazało się że będziemy całą rodziną "testować" olejek. Produkt ma przezroczyste opakowanie, dzięki czemu widzimy ile go zużywamy, mimo tłustej formuły rewelacyjnie się pieni, czuję że skóra jest nim naprawdę umyta, po jego użyciu w moim przypadku balsam jest zbędny, bardzo dobrze nawilża, zapobiega podrażnieniom, mimo że jest to olejek -nawilża ale nie zostawia tłustego filtru na skórze. Jednak to co go zdyskwalifikowało go w naszej rodzinie to ....koszmarny zapach, nawet syn do mnie powiedział:" mamo całe szczęście że skóra po umyciu nim nie pachnie, nie każ mi go używać". Stwierdziłam to chyba dlatego Bambino u nas nie zagości.....

Mój nowy HIT :)

Mogę spokojnie powiedzieć że znalazłam kolejny swój HIT. Pierwszy prysznic był dla mnie bardzo pozytywnym zaskoczeniem. Próbowałam już innych olejków pod prysznic i żaden nie zostawiał skóry tak miękkiej ,aksamitnej,rozpieszczonej i gładkiej jak ten. Dodatkowo był to dla mnie zły dzień który podczas prysznicu i po odszedł całkiem w niepamięć ustępując zachwytowi nad efektem jaki zostawił na mojej skórze olejek. Zapach wydaje mi się trochę anyżkowy. Olejek mile przywołał wspomnienia dzieciństwa mojej córki kiedy stosowaliśmy tylko i wyłącznie Bambino. Uwielbiam tą markę. Olejek po kilku zastosowaniach już ładnie nawilżył skórę całego ciała, mam wrażenie że przyczynił się też do złagodzenia podrażnień między innymi po depilacji,czy po wysypce alergicznej (już nie wspominając że mam wrażenie że przyczynił się do wyleczenia tego) . Po kilku zastosowaniach przeszła mi myśl żeby rzucić resztę w kąt i używać tylko tego :) także na pewno pozostanie ze mną na długi czas, Nie zauważyłam żeby nadmiernie się jakoś zużywał ale też nie jest jakoś super wydajny ,jak zwykły olejek pod prysznic . Poza tym jestem nim oczarowana ,uważam że kosmetyk sam w sobie jest fascynujący ,prosty w składzie,pięknie pielęgnujący skórę . Nie wyobrażam sobie żeby w chwili kiedy będę miała na niego ochotę zabrakło go wśród moich kosmetyków. Szczerze z całego serca polecam .

Olejek pod prysznic ma delikatny zapach (taki jak olejek bambino klasyczny), pięknie pielęgnuje skórę, nawilża ją, nie pozostawiając tłustego filmu, mam wrażenie, że wszelkie suche skórki i przesuszone miejsca zniknęły w ciągu tygodnia stosowania. Jest hipoalergiczny i baardzo przyjemny w codziennym stosowaniu szczególnie dla osób które mają suchą i wrażliwą skórę. Jedynym minusem jest słaba wydajność, ale za tak niewielką cenę nie widzę w tym większego problemu.

Od dawna szukałam olejku pod prysznic , który był by chociaż porównywalny z obłędnym olejkiem pod prysznic od Eucerin a nie miąłby zawrotnej ceny i muszę powiedzieć, że znalazłam i jakość jest równie obłędna jak Eucerin, choć olejek nie pachnie tak jak ten od Eucerin :) jest świetny. Skóra po nim jest nawilżona do tego stopnia, że jak się spieszę to nie muszę już nakładać balsamu po umyciu.

Potrzebowałam żelu, który będzie nawilżał moja skórę a zarazem nie będzie powodował alergii skórnej. Jestem zachwycona tym produktem, doskonale nawilża moją skórę i co najważniejsze nie powoduje alergii. Doskonale sprawdza się jako "baza" do domowego peelingu kawowego. Jest on bardzo wydajny, starcza na bardzo długi czas.

Ulubiony

Moje odkrycie roku. Bardzo wydajny, skóra po nim jest bardzo miękka i nawilżona. Łagodzi podrażnienia. Dodaje go również do kąpieli. Wcześniej używałam też inne olejki ale ten jest najfajniejszy. Nie pozostawia uczucia tłustej skóry. Lubię go za pojemność oraz cenę.

Kupiłam ten olejek ponieważ zimą moja skóra jest bardziej wysuszona i potrzebuje delikatniejszych i bardziej nawilżających środków do mycia. Jestem zachwycona tym produktem i nie widzę w nim jakichkolwiek wad. Olejek pięknie nawilża nie zostawiając na skórze tłustego filmu, można go używać do kąpieli jak i pod prysznic, pięknie pachnie i ma dobry skład. Z pewnością kupię go ponownie!

Ten olejek to wybawienie dla mojej suchej skóry. Szczególnie zimą borykam się z jej przesuszeniem, swędzeniem i podrażnieniem (szczególnie cierpią nogi). Stosuje balsamy, ale przyznaję nie jestem w tym systematyczna. Na szczęście trafiłam na ten olejek. Jest on wybawieniem na wszystkie wspomniane problemy. Kosmetyk dokładnie myje, ale także dobrze pielęgnuje - nawilża i wygładza. Stosowany dwa razy dziennie wpływa na poprawę kondycji skóry. Olejek podczas mycia zamienia się w pianę. Łatwo się spłukuje i nie pozostawia żadnej tłustej warstwy, choć posiada w swoim składzie oliwkę Bambino. Zapach jest bardzo przyjemny, delikatny, ma coś z oliwki. Po zużyciu całej butelki nie dostrzegłam żadnych wad. Jest to naprawdę świetny olejek dla całej rodziny. Nadaje się dla dzieci powyżej 3 roku życia. Bardzo polecam!

Moje drogeryjne odkrycie początku roku. Jestem nim zachwycona. Skóra jest gładziutka, miękka, nie wysuszona, aksamitna w dotyku. Fajnie się pieni, ma delikatny zapach nie utrzymujący się na ciele co dla mnie jest zaletą gdyż nie kłóci się z zapachem perfum. Zmywałam nim już makijaż i świetnie rozpuszcza podkład, pomadkę a nawet tusz to rzęs. Dziś umyłam nim gąbki do nakładania podkładu i jeszcze nigdy tak szybko nie poradziłam sobie z ich domyciem.
Uwielbiam, uwielbiam, uwielbiam!!!