Jordan Step by Step, Szczoteczka dla dzieci 3-5 lat 

Szczoteczkę kupiłam wspólnie z moją 4-latką. Skusiła nas ciekawy kształt, kolorystyka dopasowana do serii past do zębów, z których regularnie korzystamy oraz dołączona do zestawu klepsydra. Okazało się, że nie tylko odmierza ona prawidłowy do dokładnego umycia zębów czas, ale jest też uchwytem do szczoteczki. Świetny pomysł, dzięki któremu szczoteczka jest przechowywana w higieniczny i nie zajmujący miejsca w łazience sposób. Sama szczoteczka ma optymalny do małej rączki kształt. Dziecko chętnie po nią sięga. Grubsza i szara rączka dobrze pasuje do dłoni a kciuk automatycznie ląduje w zagłębieniu. Część rączki jest gumowa i matowa, przez co nie ślizga się w dłoni. kolorowa aplikacja ze zwierzątkami nie ściera się. Szczoteczka ma też zaznaczony na niebiesko obszar, który pokazuje, ile pasty trzeba odmierzyć. Górna cześć włosków jest zabarwiona na jeszcze inny kolor i uniesiona, żeby dotrzeć lepiej w przestrzenie między zębowe. Samo włosie jest mięciutkie, więc nie podrażania dziąseł a jednocześnie dobrze domywa. Jedyną rzeczą, którą musiałam poprawić przed rozpoczęciem używania, to skrócenie wystających włosków. Mogłaby być lepiej pod tym względem wykonana, bo część włosków wystaje na boki lub poza obrys - z góry. Ciekawym gadżetem dołączonym do szczoteczki, była klepsydra do naklejenia na ścianę. Jest ona również uchwytem do szczoteczki, którą wciska cię na gumowy bolec w miejscu zagłębienia w rączce. Samą klepsydrę montuje się łatwo, nie ma tendencji do odpadania. Klepsydrę obraca się wokół mocowania, bez problemu. Jest lekka, plastikowa. Na początku sprawiała niezłą frajdę i była przydatna, jednak stosunkowo szybko zaczęła źle odmierzać czas, aż w końcu się zacięła. Nie pomaga stukanie w plastik. Nie wiem z czego to wynika., Być może bańka nie jest szczelna i ziarenka zawilgotniały w środowisku łazienki. Szkoda. Tak czy siak korzystamy dalej w roli uchwytu. Minus takiego rozwiązania jest jedynie taki, że uchwytu nie da się zabrać w podróż :) więc szczoteczka musi podróżować sama, a niezbyt się mieści w etui ochronne ze względu na poszerzony w dolnej części kształt. Reasumując, szczoteczka jest świetna. Na pewno będziemy do niej wracać, jak i do past z tej samej linii. Za to będziemy omijać wersje rozszerzone z klepsydrą. Jedna nam wystarczy jako holder.

Mamy szczoteczka od kilku tygodni. Córcia bardzo ja lubi i chętnie myje nią ząbki- w końcu sama taka wybrała. Szczoteczka jest miękka, nie wyslizguje się z rączek. Łatwa w użyciu. Myślę, że nie podraznia dziasel, bo nie zauważyłam krwawien z jamy ustnej. Fajne opakowanie, duży wybór motywów.

Super szczoteczka dla małych mlecznych ząbków. Jest szeroka, miękka, włoski nie podrażniają dziąseł. Dzięki grubszej rączce dobrze leży w małej rączce ale i w ręce rodzica. Ładna grafika na rączce ze zwierzątkami, mój synek uwielbia ta z pingwinkiem. Szczoteczka występują w dwupaku lub pojedynczo z osłonka.

Kiedy zauważyłam, że dziecko pewnie trzyma szczoteczkę Step by Step 0-2, postanowiłam przejść do kolejnego etapu. Córka ma 2 lata i mimo iż na opakowaniu mamy przedział 3-5, sprawdza się u niej idealnie. Myślę, że to kwestia indywidualna i każda mama najlepiej oceni umiejętności swojego dziecka. OPAKOWANIE Pierwszą szczoteczkę kupiłam zapakowaną pojedynczo, z dołączoną osłonką. Następne nabyłam dwupak, w internecie można znaleźć naprawdę dobre ceny, gdzie 2 sztuki kupimy w cenie 1. WNĘTRZE Szczoteczka ma opływowy kształt, miękkie włosie i oczywiście różne kolorowe motywy zwierzątek. DZIAŁANIE/EFEKT Córka od razu przekonała się do nowej szczoteczki. Pewnie trzyma ją w dłoni. Osłonka z motywem żyrafy stanowi dodatkową atrakcję i motywację do mycia (mała najpierw myje na niby zęby tej żyrafie, a potem sobie- ja bym na to nie wpadła :-D) Polubiłam szczoteczki Jordan za przemyślane rozwiązania, które ułatwiają wprowadzanie dobrych nawyków. Z tego względu nie szukam dalej i zostaję wierna serii Step by Step.

Szczoteczek Jordan używam u dzieci od pierwszego ząbka. Przyszła pora żeby szczoteczki dla maluchów wymienić na szczotki 3-5 lat. Oczywiście wybór padł na Jordan. Szczoteczki kupiłam w dwupaku. jedna jest jasnozielona z niebieskimi wstawkami, z rysunkiem dinozaura, druga ciemnogranatowa z pomarańczowymi wstawkami z wizerunkiem pingwina. Muszę powiedzieć, ze odwiedziłam kilka sklepów zanim udało mi się kupić wersję dla chłopców. Zdecydowanie większy wybór jest dla dziewczynek. Niemniej jednak szczoteczki są urocze, bardzo podobają się dzieciom. Wielka szkoda że zamykanie na podróż jest tylko jedno w dwupaku, wydaje mi się że powinno być dwa. Szczotki mają fajne włosie, odpowiedniej twardości. Nie jest zbyt miękkie ani zbyt twarde, nie rani dziąsełek, nigdy nie krwawiły. Na rączce są silikonowe wstawki, dzięki którym szczotka nie wyślizguje się z rączki, ani dziecięcej ani rodzica. Szczotki wytrzymują długo i się nie niszczą. Podsumowując to naprawdę urocze i śliczne szczoteczki o bardzo dobrym działaniu. Podobają się dzieciakom i chętnie myją nimi ząbki. Szczerze polecam

Po dobrych doświadczeniach ze szczoteczkami Jordan dla mniejszych dzieci także na kolejnym etapie zdecydowaliśmy się na tą firmę i nie zawiedliśmy się. Szczoteczki są solidne i wytrzymałe. Ja zawsze bardzo zwracam uwagę na to, aby włosie za szybko się nie zużywało,bo dzieci jeszcze nie mają dobrego wyczucia i często za mocno dociskają szczoteczkę,co skutkuje tym,że włosie szybko jest zużyte. Te szczoteczki nie zawiodły mnie pod tym względem. Dzieciom również przypadły do gustu. Mówiły że wygodnie się nimi myje zęby. Mi jako rodzicowi również było wygodnie manewrować taką szczoteczka w buzi dziecka. Kolorowe obrazki zachęcają do szczotkowania. Kilka wariantów kolorystycznych.

Chyba każdy rodzic wie, że dzieci potrafią marudzić przy codziennych i mało atrakcyjnych zajęciach, a że nie rozumieją w pełni jak ważna jest dbałość o higienę jamy ustnej, to staramy się jakoś te czynności uatrakcyjnić. Kupując szczoteczkę do zębów zawsze targam ze sobą córkę, żeby sama wybrała sobie wzór i kolor. W końcu taki mały człowieczek też ma swoje zdanie i upodobania. W ten oto sposób najczęściej do naszego koszyka trafiały właśnie szczoteczki Jordan z serii Step By Step. Ich ładny i estetyczny wygląd zwraca uwagę i zachęca do kupna. Jednak przede wszystkim szczoteczka spełnia swoje najważniejsze zadania. Posiada miękkie i gęste włosie, które dokładnie domywa małe ząbki, ale nie jest agresywne dla dziąseł. U młodej już sypnęły się pierwsze mleczaki i nawet dla takich podrażnionych dziąseł szczoteczka była łagodna i nie powodowała krwawienia. Główka jest odpowiednich rozmiarów dla małej buźki. Rączka wygodnie leży w dłoni zarówno malucha, jak i rodzica. Nie wyślizguje się ani nie przekręca. Szczoteczka wykonana jest z dobrej jakości plastiku, który nie jest sztywny i twardy, ale jednocześnie jest trwały. Włosie nie rozjeżdża się w ekspresowym tempie. Nie wypada w trakcie używania. W komplecie ze szczoteczką znajduje się etui dla higienicznego transportowania, a także przyssawka do zawieszenia szczoteczki oraz klepsydra odmierzająca czas mycia ząbków (również na przyssawkę). Fajne gadżeciki. Marka Jordan dostępna jest w wielu marketach i drogeriach, więc z kupnem nie ma najmniejszego problemu. Ja zazwyczaj kupowałam w Rossmannie. Cena do 10 zł nie jest wygórowana. Córka już wyrosła z przedziału 3-5 lat, więc akurat tej szczoteczki już nie kupimy, ale dalej jesteśmy wierni tej serii i kolejna kupiona to również była z Jordana.