Invisibobble Slim, Gumka do włosów 

Kupiłam je idąc za ciosem - miałam już dużo kolorystycznych różnych wersji podstawowych i ciekawiło mnie czy ta Slim będzie się inaczej sprawowała. Średnica gumki jest większa a "oczka" mniejsze. Czy to jakoś wpływa na jakość noszenia jej na włosach? Tak, ale nie umiem Wam tego wyjaśnić, musiałybyście same spróbować i porównać obie. Inaczej się ją "czuje" na włosach, więc może dlatego jednym osobom się sprawdziła, a innym nie. Może chodzi tu o dostosowanie do włosów, dla cięższych będzie lepsza zwykła a dla lżejszych Slim? Ciężko mi powiedzieć. U mnie się obie wersje sprawdzają, Póki są nowe, bo dość szybko się rozciągają i to tak, że już nawet zalewanie wrzątkiem nie pomaga im wrócić do pierwotnego kształtu. No i jednak nie są eleganckie, może trochę elegantsze niż te w wersji basic, ale bez szału. Kolejnym minusem jest o wiele uboższa ilość dostępnych kolorów (ja wybrałam przezroczyste), było ich zaledwie cztery czy pięć, podczas, gdy ich poprzedniczki można było dostać dosłownie w każdym kolorze i w wielu wersjach limitowanych. Mimo tych wad warto mieć chociaż jedną taką gumeczkę w pogotowiu, bo sprawdza się do wiązanie mokrych włosów pod prysznicem, podczas pływania, gdy chcemy związać włosy pokryte odżywką czy naolejowane. Nie przemaka i łatwo się czyści, nie niszczy włosów. Nada się do ćwiczeń i biegania. Ale na pewno nie są to gumeczki, których bym używała, jako jedyne. Na eleganckie wyjścia to po prostu mają zbyt tandetny wygląd. Największe minusy za ubogą kolorystykę tej wersji i szybkie rozciąganie się, na które już nic nie pomaga i trzeba po prostu sięgnąć po kolejną gumkę z opakowania.

Gumki tzw sprężynki kupuje już parę lat. Gumki znajdują się w plasikowym przezroczystym opakowaniu z szarymi napisami. Wewnątrz opakowania znajdują się 3 szt gumek. Gumki są węższe niż ich standardowe siostry. Idelane do rzadkich włosów czyli takie jak moje . Gumki są przeźroczyste z efektem syrenki. Gumki są świetne się trzymają włosów. Nie zjeżdżają . Nie odsztalcaja włosów. Nie wyrywają włosów podczas ściągania. Orginalnie wyglądająca kitka. Gumki czasem się rozciągają ale mam na nie sposób wkładam je na chwilę do wrzątku i znów wracają do swojego peorwotnego kształtu. Produkt który nigdy się nie zniszczy.

Zestaw 3 gumek dostałam w prezencie. Kiedy je zobaczyłam, pomyślałam że tak malutkie sprężynki nie mogą być odpowiednie dla moich włosów. I miałam rację. Gumki są małe i cienkie. Mocno rozciągliwe. Mam wersję srebrną. Drucik w przezroczystej oprawie z większej odległości nadaje gumce kolor jasnego, perłowego, pół przezroczystego srebra. Mam bardzo długie, gęste i ciężkie włosy. Są dość specyficzne; mimo gładkości lubią się plątać i zachowywać bardzo niesfornie. Gdy nie związuję włosów, ciągle muszę je rozczesywać. Gumki nie są w stanie utrzymać moich włosów, a dodatkowo ślizgają się po nich. Gdy zaciskam gumkę próbując zrobić kucyka, powstają nieestetyczne kołtuny wokół sprężynki. Niestety nie znajduję dla tych gumek żadnego zastosowania. Trzeba jednak zaznaczyć, że gumki muszą być dostosowane do włosów, i te po prostu były dla mnie za słabe. Prawdopodobnie sprawdzą się lepiej w przypadku lekkich i/lub krótkich włosów. Pozostaje jeszcze jedna kwestia - na opakowaniu pisze że są to eleganckie gumki... No nie powiedziałabym.

Przez wiele lat używałam tradycyjnych gumek, ale odciskały się na włosach po dłuższym noszeniu, niszczyły efekt po prostowaniu włosów i związaniu ich w ciągu dnia. Później zaczęłam testować "sprężynki", zaczęłam od tanich wersji i były w porządku, ale bardzo szybko się naciągały i już do niczego się nie nadawały. W końcu zakupiłam te i wierzcie mi, nie ma powrotu! Zwyczajne gumki często zsuwają się z moich włosów bo są dosyć gładkie, zwłaszcza po użyciu prostownicy. Te, zostają na miejscu. Używam je prawie dwa miesiące i nic się z nimi nie stało, trochę się rozciągnęły z częstym użytkowaniem, ale nie zsuwają się z włosów więc dla mnie póki co to nie jest problem. Po związaniu nimi włosów, nawet po użyciu prostownicy, nie odciskają się na włosach i po ich zdjęciu pasma nadal są proste. Cudo, jak wypróbujecie, to jestem pewna, że nie wrócicie do zwykłych, ciasnych gumek

Standardowo, jak t u mnie bywa wszystko, albo nic można znaleźć w tytule mojej recenzji... W tm przypadku stwierdzam, że tytuł pozostawia po sobie jedną wielką niewiadomą :) Już wszystko wyjaśniam. :) Invisibobble, Slim, Gumka do włosów- pierwszy raz otrzymałam w prezencie, a raczej paczce prezentowej gdzie znajdowało się chyba wszystko czego dusza zapragnie... :) Dziękuję kochanie <3 Jednak z tego co się orientuję oryginalna wersja ów sprężynki- bo tak ją nazywam, nie gumka kosztuje około 20zł, mniej więcej w zależności gdzie uderzamy z zakupem. Co warto zaznaczyć zanim weszłam w posiadanie oryginału przez moje ręce przeszła dość spora ilość wszelkiego rodzaju tańszych zamienników. Z moim doświadczeniem stwierdzam, że niektóre śmiało mogę nazwać nie gorszymi- jednak w większości była to absolutna klęska urodzaju... Pod każdym względem... Mój egzemplarz jest w kolorze mocno zbliżonym do złotego, połyskujący z elementami brokatu. Ogólnie na włosach spiętych w kucyk wygląda bardzo elegancko. Oryginalnie zapakowana jest w jak widać na obrazku przeźroczyste, plastikowe pudełeczko. Ogólnie w tym temacie nie mam absolutnie najmniejszego zastrzeżenia. W ramach wyjaśnienia mojego wstępu należy dodać, iż stwierdzenie albo się go pokocha, albo znienawidzi spowodowane jest rodzajem włosów... Mianowicie... Moje włosy są długie po pas, z tendencją do kręcenia się, wywijania i niemiłosiernego puszenia się... Coś na zasadzie loczki niesfornej Zuzi... :) W momencie gdy nie nałożę podczas mycia żadnej maski czy odżywki sprężynka lubi ciągnąć za włosy, szarpać- jednak z doświadczenia nauczyłam się aplikować odżywki i nie mam tego problemu. Sprężynka super sprawdza się do upięcia kucyka przy włosach gładkich, prostych- najzwyczajniej w świecie kiedy je wyprostuję nic z nieprzyjemnych zdarzeń nie ma miejsca. Zdecydowanie na plus ów sprężynki muszę wymienić jakość. Służy mi już dobre 8-10 miesięcy- w ciągłym użyciu i nie ma na niej śladu najmniejszego użycia. Rewelacja pod tym względem. Potwierdza się tutaj stwierdzenie, że jednak warto wydać troszkę większą kwotę, zaopatrzyć się w oryginał, który faktycznie jest wart swojej ceny.

Jest to już mój kolejny komplet od Invisibobble, uwielbiam te gumki! Tym razem postanowiłam spróbować Slim, niby to samo, a jednak zupełnie inne ;) Ta wersja posiada mniejsze sprężynki, ale o większej średnicy, tym samym najbardziej ze wszystkich gumek marki przypomina taką standardową gumkę do włosów. Dobrze trzyma włosy w końskim ogonie, jak i sprawdzi się jako gumka do zakończenia warkocza czy po prostu na kucyki. Dzięki mniejszej średnicy kabla wygląda bardziej elegancko na włosach niż tradycyjny Invisibobble. Dodatkowo dzięki większej średnicy gumki i zmniejszeniu wielkości kabelka jest też wygodniejsza do noszenia na ręku - nie wbija się tak i mniej odstaje, tym samym nie zaczepia o wszystko. Dalej jest oczywiście zachowany kształt sprężynki od kabla telefonicznego (mam nadzieję, ze nie tylko ja na wizażu pamiętam te telefony ;) ) i całość jest wykonana ze śliskiego, łatwego do mycia, materiału. Nie ciągnie i nie wyrywa włosów, bez problemów można ją ściągnąć, nawet po jej największym poplątaniu na głowie. Dla mnie kolejny fantastyczny zakup od marki Invisibobble!

Gumka wykonana jest z plastikowej, rozciągliwej gumy - sprężynki, którą łatwo zachować w czystości. Jest w kolorze przezroczystym. Niestety w przypadku długich, gęstych i ciężkich włosów ten typ gumki nie zdaje egzaminu. Nie jest w stanie utrzymać choćby mocnego kucyka czy końskiego ogona - szybko się zsuwa. Jako fanka częstych, gorących kąpieli stosuję ją do spięcia w niedbałe upięcie (tu się sprawdza, gdyż zwykle w takiej sytuacji nie zależy nam na idealnie spiętych włosach), gdyż nie nasiąka wodą. Niestety do fryzur do wyjścia z domu się nie nadaje, gdyż nie trzyma dobrze włosów.

Kocham Invisibooble i inne gumki już dla mnie nie istnieją. Mam ich pełno i nie zamierzam kupować innych. Zawsze używałam tych oryginalnych, których mam multum. Później kupiłam te Slim oraz fortko-kabelek. Ta gumka jest węższa niż standardowe Invisibooble. Zdecydowanie lepiej wygląda na włosach spiętych w kucyk od wersji standardowej, więc jeśli komuś tamte się nie podobały, to warto sprawdzić te. Super trzymają włosy. W kucyku lepiej niż wersja klasyczna. Super wyglądają. Nie rozciągają się jakoś bardzo. Ja przeważnie jedną noszę na nadgarstku, więc jest trochę rozciągnięta, ale gdy nosimy tylko na włosach to długo zachowują swój kształt. Nie ciągną i nie wyrywają włosów. Nie odkształcają się na włosach tak mocno i na tak długo jak najzwyklejsze gumki. A moje włosy są bardzo podatne na odkształcanie. Świetnie się sprawdzają na mokrych włosach gdy np.nakładamy odżywkę i je związujemy. Dla mnie są świetne. Nawet chyba bardziej podoba mi się ta wersja slim, od zwykłej. Dodaje zdjęcie dla porównania. Za 3 sztuki zapłaciłam ok.5 e i mam kolor chyba rose gold. Na pewno był jeszcze gold, przeźroczysty, holo i czarny.

Od zwykłych gumek strasznie gniotą mi się włosy, które później ciężko nawet wyprostować - przy invisibobble tego problemu nie mam :) Gumka się rozciąga, ale wystarczy włożyć ją do gorącej wody by wróciła do wcześniejszej objętości. Jak dla mnie dobrze zastępują typowe gumki do włosów - tamte szybko się niszczą, pękają, łatwo się gubią. A ja swój complet Invisibobble mam od 2 lat i nie dzieje się z nimi zupełnie nic ;)

Miałam już gumki tego typu ale te są bardziej trwałe, są cieńsze niż standardowe, nie rozciągają się i ładniej wyglądają na włosach. Są wygodne nie ciągną za włosy. Idealne na basen nie chłoną wody, aczkolwiek na warkocz sie nie nadają, sie slizguja z koncówek włosów i musi być spory pęczek włosów by mozna było it użyć, uzywaq je na base i do sauna tam w 100 % sie sprawdzaja

Moja córeczka dostała to cudo i z początku byłam przerażona jak to używać ??? Szczerze mówiąc jestem przyzwyczajona do tradycyjnych gumek a ten wynalazek jest dla mnie mało poręczny Jednak spróbowałam i nie mam cierpliwości do tych kabelków Po pierwsze plączą się między palcami, Druga sprawa strasznie się rozciągają i szybko się zużywają Trzecia sprawa w tej cenie naprawdę wole kupić zwykła gumkę Jedyny walor który widzę to fajnie ta gumka wyglada w opakowaniu , na włosach już trochę gorzej. No i nie nadaje się na wielkie wyjscie

Plusem tych "kabelków" do włosów jest to, że nie wyszarpują włosów tak, jak tradycyjne gumki i nie odkształcają włosów. Niestety też po jakimś czasie użytkowania rozciągają się i nie trzymają dobrze włosów. Nie wyglądają też elegancko i nie zepniemy nimi włosów, gdy ubieramy elegancką sukienkę czy garnitur.