Prokudent Med Interdental, Szczoteczka do zębów miękka 

Prawie 3 lata noszenia aparatu ortodontycznego sprawiło, że zmieniła się u mnie zdecydowanie technika mycia zębów. Niestety nie we wszystkich aspektach na plus. Zauważyłam, że szczotkuje zęby dużo mocniej niż wcześniej w związku z czym włosie szczoteczki niszczy się w ekspresowym tempie. Zwykle używałam szczoteczek w Biedronki ale stwierdziłam, że wypróbuję te z Rossmanna z nadzieją, że będą trwalsze. Za 3-pak szczoteczek Prokudent zapłaciłam około 7 zł. Kupiłam wersję z miękkim włosiem ze względu na wrażliwe dziąsła. Szczoteczki z Rossmanna nie wyróżniają się niczym specjalnym. Występują w różnych wersjach kolorystycznych, co jest plusem, bo każdy z domowników może mieć inny kolor. Włosie jest faktycznie miękkie, nie podrażnia dziąseł podczas szczotkowania. Rączka szczoteczki dobrze leży w dłoni i się nie ślizga. Szczoteczka dobrze domywa zęby i przestrzenie pomiędzy nimi. Jednak nie zauważyłam żeby miała trwalsze włosie niż te z Biedronki, więc po co przepłacać?

Te szczoteczki kupiłam w Biedronce. Po niedługim czasie od pierwszego użycia zaczęły wypadać włoski z jednej, której używałam. Potem to samo powtórzyło się w dwóch kolejnych. To uciążliwe, bo czasem włosek ze szczoteczki ulokował się w tylnej części gardła i o mało go nie połknęłam. Nie polecam!

Zapewne jesteś tutaj żeby przekonać się czy ta tania szczoteczka z Rossmanna ma dobre opinie i czy warto poświęcić około 8 złotych za trzypak podstawowej, bazowej i niczym niewyróżniającej się szczoteczce do zębów. Powiem wielkie TAK. Wypróbowałam w życiu wiele bajerów do zębów. Jako maniaczka czystego i zadbanego uśmiechu mam manię czyszczenia zębów różnymi produktami co poskutkowało ubytkami w szkliwie oraz nadwrażliwością. Dentystka zakazała mi stosowania drażniących past i mocnych szczoteczek (w tym tych elektrycznych) i skupieniu się na regeneracji szkliwa i jego ochronie oraz delikatnym masowaniu dziąseł. Stwierdziłam, że wariować nie będę więc zakupiłam (między innymi) ten trzypak kolorowych miękkich szczoteczek za niecałe 8 złotych. Zaskoczenie i różnica w szczotkowaniu przyszły od razu. Dziwnie tak porównywać drogie, bajeranckie szczoteczki do zębów z tymi z dolnej półki jednak moje zęby od razu poczuły różnicę. Masowanie dziąseł tą szczoteczką jest delikatne, produkt nie jest ostry, nie szoruje mocno zębów a dociera do każdego zakamarka co czujnie monitoruje jako maniaczka uśmiechu. Używając pastę typu Sensodyne, czuję, że wszystko ładnie się doczyszcza i nie mam nawet nadwrażliwości jak po naciskach szczoteczek elektrycznych. Produkdent to szczoteczka podstawowa składająca się głównie z włosia bez gumowych wstawek i bajerów i to jest to, czego dokładnie potrzebowałam. Na wielki plus różnorodność kolorystyczna. Mąż zaczął używać razem ze mną i bardzo mu one służą. Każdy ma swój kolor a kiedy żywotność (około 2 miesięcy) szczoteczek się kończy to zawsze można bez płaczu wymienić na nową. Jak to w życiu bywa, szczoteczki są nie do pary więc musisz dokupywać opakowania. Szkoda, że nie są pakowane po 4 ale cóż, chyba chcę za wiele.

Szczoteczki Prokudent kupiłam w promocji bo cena wychodziła bardzo okazyjna za 3 sztuki, a mimo, że na codzień używam sonicznej to zwykłą też muszę mieć. Wybrałam opcje z miękkim włosiem. Dodam, że nie mam wiekszych problemów z zębami, jedynie niewielkie ubytki szkliwa, nie noszę aparatu itp. Szczoteczki są w trójpaku, w trzech różnych kolorach dzięki czemu nie ma ryzyka, że ktoś się pomyli i użyję nie swoją. Ja wybrałam opcję różu, fioletu i seledynu jako, że jestem fanką tych słodkich kolorów. Szczoteczka zapakowana jest w platikowo-papierowe opakowanie, na którym niestety nie ma jakby wyznaczonego miejsca otworu i musiałam się posiłkować nożem przy jego otwieraniu. Same szczoteczki są wykonane z plastiku i gumy. To co rzuciło mi się w oczy przy otwarciu to to, że pojedyncze włoski już na start były jakby powyginane na boki co w sumie nie powinno się chyba zdarzyć. Same włoski są raczej miękkie, dość delikatne, ale też nie jakoś bardzo mocno. Rarczej przeciętnie, porównując do innych szczoteczek z miękkimi włoskami, ma szczęście są na tyle są miękkie, że nie drażnią moich dziąseł. Uchwyt wygodnie się trzyma w dłoni, nie wyślizguje się. Szczoteczka dość dobrze rozprowadza pastę i ją spienią jak na szczoteczkę manualną. Używam zwykle gdy jestem w rozjazdach i nie chce pakować mojej sonicznej. Szczoteczka nie jest zła, ale takiego efektu jak soniczna nie daje, nie ma co się oszukiwać. Owszem zęby są doczyszczone i raczej gładkie pod językiem, ale jak ma się porównanie to czuje się różnicę. Jak dla mnie to produkt, który zły nie jest bo za tą cenę cudów się nie spodziewam, ale no jakiegoś efektu wow też nie odczuwam. W sumie to dobra opcja właśnie na jakiś wyjazd, żeby nie ryzykować uszkodzeniem jakiejś lepszej wersji albo jeśli nocuje u nas ktos bliski i akurat zapomniał swojej. U mnie szczoteczka nie drażni dziąseł, nie powoduje krwawienia z nich, nie pojawiła się nadwrażliwość zębów podczas szczotkowania. Szczotka wystarczy na jakieś 2 miesiące choć te włoski się dość mocno wyginają. Cena nie była wysoka, za 3 sztuki zapłaciłam około 7 złotych więc dość tanio.

Szczoteczce tej bliżej do średniej niż do miękkiej jednak dzięki temu, że jest twardsza nie odkształca się tak szybko jak miękkie innych firm. Średnia też jeszcze nie jest, to coś pomiędzy miękką a średnią. Na pewno z tego względu znajdzie i swoich zwolenników jak i przeciwników. Mi ona odpowiada. Lubię ją za to, że dobrze leży mi w dłoni, nie ślizga się, ma dosyć małą główkę dzięki czemu dociera do wszelkich zakamarków jamy ustnej, różnej długości włosie pozwala na dokładniejsze wymiecenie resztek jedzenia z zębów, nie rani moich dziąseł. Szczoteczki te są też bardzo tanie i łatwo dostępne. Różna kolorystyka sprawia, że każdy znajdzie coś dla siebie.

Szczoteczka jest całkiem dobrej jakości. Jest miękka, nie podrażnia dziąseł. Oczywiście, mocno szczotkując zęby, dziąsła odczuwają to, ale normalnie używając, wszystko jest ok. Wielopak to dobre rozwiązanie, bo szczoteczki trzeba wymieniać co jakiś czas, ponieważ z jednej strony włosie się odkształca i podrażnia podniebienie czy policzki. Zauważyłam, że w większości szczoteczek się to dzieje, ale u tych dość szybko. Niska cena jednak to rekompensuje.

Niewątpliwą zaletą tych szczoteczek do zębów jest ich niska cena. Tak poza tym nie są ani jakieś źle, ani jakieś wybitne. Po prostu dobre. Jak dla mnie trochę za wąskie, niewygodnie się je trzyma. Wąska główka jednak pozwala na precyzyjne dotarcie w każde miejsce. Zawsze kupuje miękkie, są okej, po kilku myciach przez bardzo twardą wodę i one robią się twardsze, ale i tak są dalej dość miękkie. Plusem jest ich dostępność i duży wybór wariantów kolorystycznych.

Od wielu lat jestem fanka elektrycznej szczoteczki, niemniej jednak czasem gdy wybieramy się na weekend lub podróż używam tradycyjnych szczoteczek i tak trafiłam na szczoteczki Prokudent Med. OPAKOWANIE I PRODUKT: Opakowanie standardowe dla szczoteczek, z tekturką z tyłu na której zapisane sa wszelkie informacje. STOSOWANIE PRODUKTU: Do samej szczoteczki nie mam zastrzeżeń, dla mnie idealna na takie wypady. Szczoteczki w opakowaniu są wielokolorowe. Raczka jest wyprofilowana co ułatwia jej utrzymanie w dłoni. Samo mycie nie sprawiało większych kłopotów. Myślę, ze jej jakość jest adekwatna do ceny.

Ewidentne wprowadzenie konsumenta w błąd. Zwłaszcza, że ta marka ma szczoteczki miękkie i nawet bardzo miękkie pakowane pojedynczo i są super. Tutaj dostajemy wygodną szczoteczkę, z gumowymi elementami dla lepszego uchwytu, główka nie jest za duża, całość wygląda praktycznie i estetycznie, ale włókna są po prostu twarde. W sumie miałam ochotę wyrzucić po pierwszym użyciu, a następnie po drugim i paru kolejnych, ale przekonywałam samą siebie, że może od wielokrotnego użytku i moczenia coś w niej rozmięknie, rozejdzie się, nie wiem co sobie wyobrażałam. Drugą z kompletu ma mój mąż, który potrafi używać średnich, a ta również wydała mu się za twarda. Trzecia idzie do kosza. Co z tego, że tak niska cena, nie warto robić sobie krzywdy. To najgorsza szczoteczka jakiej używałam odkąd sięgam pamięcią. Nie warto oszczędzać na komforcie.

Nie obce są mi jej pasty i płyny do płukania jamy ustnej tej marki. Kiedy zobaczyłam szczoteczkę nie wahałam się ani chwili tym bardziej, że miękkie włosie to to, co lubią moje zęby i dziąsła. Cena za trzypak to ok. 7 zł, więc czemu nie spróbować. To był dobry zakup. OPAKOWANIE Jest to klasyczne opakowanie wykonane z kartonu i plastiku, na którym znajdziemy informacje o produkcie. Na odwrocie mamy rozrysowaną strukturę szczoteczki oraz opisane jej zalety oraz funkcje. Na plus z pewnością zasługuje to, że producent pomyślał jak trudne jest otwieranie tego typu opakowań, więc doceniam to, że ułatwił sprawę. Mamy tutaj małe wgłębienie, które pozwala pociągnąć za tekturkę zarazem odrywając ją od plastikowej częśći. SZCZOTECZKA Podoba mi się w niej to, że ma wiele wersji kolorystycznych, a więc każdy znajdzie coś dla siebie. Ja mam akurat różową, zieloną i fioletową. Design samej szczoteczki jest ciekawy – włókna są dopasowane kolorystycznie do rączki. Sama szczoteczka ma miękkie włókna c, które nawet na początku stosowania nie podrażniają dziąseł, co zdarzało mi się często przy innych szczoteczkach oznaczanych jako miękkie a wcale takie nie były. Szczoteczka ma profilowaną rączkę dzięki czemu dobrze leży w dłoni i nie wyślizguje się podczas mycia, jednak profilowanie jest nieco specyficzne i na początku ciężko było mi się do niego przyzwyczaić kiedy próbowałam dotrzeć do tylnych części jamy ustnej. Część na kciuk jest wyraźnie bardziej wklęsła i każde przesunięcie palca sprawia, że można niechcący uderzyć szczoteczką o zęby, to jest kłopotliwe i nie ukrywajmy bolesne. Włókna ułożone są w specyficzny sposób – jedne są krótkie, inne długie, pozwalają więc na dotarcie różne zakamarki. Szczoteczka ma swoje plusy: idealnie oczyszcza zęby, dociera we wszystkie newralgiczne miejsca, które chcemy oczyścić. Po czyszczeniu zęby są gładkie i czuję, że oczyszczenie jest prawidłowe. Nie mam tez dolegliwości związanymi z wrażliwymi dziąsłami. Brakiem jest dla mnie to, że nie znalazła się tutaj końcówka do czyszczenia języka, która pozwala na dokładniejsza i bardziej kompleksową higienę jamy ustnej. PLUSY + delikatne włókna + bogata kolorystyka + dokładne czyszczenie zębów + cena MINUSY - brak końcówki do czyszczenia języka - profilowanie nie do końca mi odpowiada

Przy recenzowaniu produktów kierowałam się zasadą,że ogólnie nie dodaję recenzji produktów typu: szczoteczki do zębów , pasty, żele pod prysznic dla mężczyzn itp:) Szczoteczki do zębów i pasty są tak przyziemne .., że nie chce mi się pisać ich recenzji..;) o po prostu, a o kosmetykach dla płci brzydkiej haha:) te żnie mam ochoty bo i po co..? Ja ich nie używam ..i jakakolwiek opinia o nich jest w tym momencie subiektywna. Jednak jak coś mnie,że tak powiem rozdrażni delikatnie mówiąc to napisze...:) , a co tam... Ta szczoteczka...hmmmm jest napisane ,że miękka...miękka ..Kupuje tylko miękkie ..żeby nie było dla siebie i męża. Mamy oboje wrażliwe dziąsła..tak się jakoś złożyło..;) Przy średnich czasem potrafią krwawić ..o twardych moge zapomnieć. No wzięłam pierwszy raz te..były w promocji bodajże no i 3 sztuki. Szanowny używa jakoś tak intensywniej więc dla niego dwie:) Boże drogi ..umyłam zęby raz... Coś porażającego jak ta szczoteczka jest twarda..Jest tak sztywna i nieprzyjemna ,że żadna z twardych szczoteczek innych zanaych mi marek nie jest tak twarda jak ta miękka z Prokudent! Producent chyba zażartował sobie:( , ale mi nie było do śmiechu..Bolą mnie po prostu dziąsła na dole, mam je podrażnione ..( Mąż tak samo..Przeprosiłam go za zakup, ale ja sama nie dam rady jej używać:( Co mi z tego ,że ona estetycznie wygląda i dobrze sie ją trzyma jak ja po prostu cierpię przy myciu zębów:( Nie kupię. Odradzam osobom , które mają odsłonięte szyjki wrażliwe dziąsła itp.Jest tak źle ,że muszę kupić nowe

To chyba najgorsza szczoteczka, jaką ostatnio zdarzyło mi się używać. Skusiłam się ze względu na cenę i zakupiłam w Rossmannie. Szczoteczka ma kiepsko wyprofilowaną rączkę i jest jakby za długa (?). Sprawia to,że niewygodnie myje się nią zęby. Przez cały czas jej używania miałam uczucie,że po prostu coś jest nie tak. Szczoteczka nieźle oczyszcza zęby, ale przez to słabe profilowanie rączki mycie zębów nie jest przyjemną czynnością. Trwałość włosia jest przeciętna. Niska cena, która jednak nie wynagradza uciążliwości. Nie kupię więcej.

Uwielbiam ten model szczoteczki do zębów, ponieważ jest poręczna, skuteczna, a przy tym tania. Szczoteczkę Interdental odkryłam zupełnie przypadkiem i od tej pory sięgam wyłącznie po nią. Nie pamiętam ile opakowań już zużyłam, ale z pewnością całkiem sporo. Artykuł Prokudent Med jest bardzo łatwo dostępny. Można go kupić w atrakcyjnej cenie, a w dodatku często jest przeceniana. Moim zdaniem najbardziej opłaca się ją nabyć w zestawie 2+1. Czasem kupowałam ją solo, jednak obecnie wolę kupić większe opakowanie i zrobić sobie mały zapas szczoteczek. Zestaw 2+1 to świetna opcja dla całej rodziny. W przypadku tej szczoteczki, chciałabym podkreślić, że mimo niskiej ceny cechuje ją wysoka jakość wykonania oraz estetyczny wygląd. Podoba mi się to, że ma miękkie, przyjazne dla zębów i dziąseł delikatne włókna. Pozwala delikatnie, a zarazem skutecznie czyścić zęby, bez ryzyka podrażnienia dziąseł. Główka szczoteczki ma smukły kształt, co w połączeniu z różną długością włókien umożliwia precyzyjne oczyszczenie wszystkich zębów. Szczoteczka bardzo dobrze leży w dłoni. Zachwalany przez producenta ergonomiczny uchwyt oraz silikonowe wstawki sprawiają, że nie ślizga się w dłoni. Dzięki temu mycie zębów staje się o wiele przyjemniejszą czynnością. Szczoteczka Interdental posiada prosty, minimalistyczny design, typowy dla szczoteczki do zębów. Przez długi czas zachowuje estetyczny wygląd i ładnie prezentuje się w łazienkowym kubku. Występuje w wielu kolorach, wiec jeśli ktoś przykłada to tego dużą uwagę, ma szansę znaleźć propozycję dla siebie. Z pewnością kupię ją ponownie, bo moje zęby i dziąsła pokochały ją całym sercem.