Ewa Schmitt Jadeitowy masażer do twarzy 

Szukając produktów do masażu twarzy oprócz płytki Gua Sha zdecydowałam się również na jadeitowy roller do twarzy. Ten z marki Ewa Schmitt jest łatwo dostępny i ma dobrą cenę, dlatego wybrałam właśnie ten. Ma jasnozielony kolor i posiada dwa kamienie. Większy jest idealny do masażu szyi i twarzy, natomiast ten mniejszy sprawdzi się do masażu okolic oczu. Roller ma ładny design i jest trwały. Wykonany jest z naturalnego kamienia - jadeitu. Na opakowaniu można znaleźć wszystkie potrzebne informacje nie tylko te dotyczące efektów, ale również instrukcję użytkowania produktu, co może być pomocne dla osób rozpoczynających masaże twarzy. Mam go już kilka miesięcy i nic się z nim nie dzieje. W niektórych miejscach kolory trochę się starły, ale nie jest to dla mnie problemem. Wiadomo, że ważna w stosowaniu takich produktów jest systematyczność. Wtedy rzeczywiście efekty są widoczne. Roller pomaga zwiększyć napięcie skóry, wygładza i dzięki niemu użyte później kosmetyki lepiej się wchłaniają. Kamienie przyjemnie chłodzą skórę, pomagając przy tym redukować opuchliznę pod oczami. Dodatkowo też roller działa relaksująco, pomaga spłycić zmarszczki i wspomaga lepsze krążenie. Regularny masaż rzeczywiście poprawia sprężystość skóry, jest to zauważalne. Masaż wykonuję zaczynając od szyi, następnie przechodzę do masażu twarzy i czoła. Przesuwam roller ku zewnętrznej części, w kierunku skroni i linii włosów. Okolice oczu masuję mniejszym kamieniem również w kierunku do zewnętrznej części twarzy. Należy pamiętać, że nie powinno używać się tego produktu na podrażnionej skórze. Masażer od Ewy Schmitt świetnie spełnia swoje zadanie. Jest wygodny w użyciu, posiada dwa kamienie w różnych rozmiarach, dzięki którym można masować różne partie twarzy. Warto spróbować masażu, bo działa też odprężająco i ma sporo zalet.

Masażer kupiłam zachęcona opiniami innych użytkowniczek. Na początku podchodziłam do niego sceptycznie bo jednak nie wierzyłam żeby kawałek kamienia miał podziałać na moją dojrzałą cerę jak lifting, no i tu miałam rację. Nie zauważyłam poprawy owalu twarzy. Ale za to po wieczornej pielęgnacji zauważyłam lepsze wchłanianie kosmetyków a rano masaż schłodzonym kamieniem reguluje sińce i opuchliznę pod oczami i to jest wielki plus.

Ewa Schmitt Jadeitowy masażer do twarzy to eleganckie narzędzie do pielęgnacji, które łączy tradycyjne metody z nowoczesnymi oczekiwaniami dotyczącymi skuteczności i estetyki. Wykonany z naturalnego jadeitu, ten masażer nie tylko zachwyca wyglądem, ale również oferuje szereg korzyści dla skóry, dzięki czemu stał się nieodłącznym elementem codziennej rutyny pielęgnacyjnej wielu osób. Jednym z największych atutów jadeitowego masażera jest jego chłodzące działanie. Jadeit naturalnie utrzymuje niską temperaturę, co sprawia, że masaż tym kamieniem skutecznie redukuje opuchliznę i cienie pod oczami, jednocześnie nadając skórze świeży, promienny wygląd. Regularne stosowanie masażera wspomaga również krążenie krwi, co przyczynia się do lepszego odżywienia komórek skóry i poprawy jej elastyczności. Masażer Ewa Schmitt jest również niezwykle łatwy w użyciu. Ergonomiczny kształt i solidne wykonanie zapewniają wygodę podczas masażu, a podwójna rolka – mniejsza i większa – pozwala na precyzyjne dopasowanie do różnych obszarów twarzy. Większa rolka idealnie nadaje się do masowania policzków, czoła i szyi, natomiast mniejsza jest idealna do delikatnych okolic oczu i ust. Dla wielu użytkowników jadeitowy masażer Ewa Schmitt stał się nie tylko narzędziem do pielęgnacji, ale także sposobem na chwilę relaksu i odprężenia po długim dniu. Masaż twarzy tym narzędziem działa kojąco na zmysły, redukując stres i napięcie, co czyni go doskonałym dodatkiem do wieczornych rytuałów pielęgnacyjnych.

Ostatnio postanowiłam dodać do swojej rutyny pielęgnacyjnej jadeitowy masażer Ewy Schmitt, i muszę przyznać, że to odkrycie zmieniło moją codzienną pielęgnację twarzy. Jadeitowy masażer do twarzy od Ewy Schmitt zachwyca eleganckim, minimalistycznym wyglądem i solidnym wykonaniem. Kamień jadeitowy, z którego jest wykonany, ma piękny, naturalny odcień zieleni i jest przyjemnie chłodny w dotyku. Jego ergonomiczny kształt sprawia, że łatwo i wygodnie operuje się nim podczas codziennego stosowania. Redukcja Opuchlizny i Cieni pod Oczami: Jednym z pierwszych efektów, które zauważyłam, było znaczące zmniejszenie opuchlizny i cieni pod oczami. Chłód jadeitu jest niezwykle orzeźwiający, a delikatny masaż pomaga w szybszym usunięciu nadmiaru płynów z okolic oczu. Stymulacja Kolagenu: Regularne używanie masażera sprawia, że skóra na mojej twarzy wydaje się bardziej jędrna i napięta. Używam masażera codziennie rano, a efekty są widoczne w postaci wygładzenia i poprawy struktury skóry. Poprawa Owalu Twarzy i Sprężystości: Używając masażera, zauważyłam poprawę owalu twarzy oraz jej sprężystości. Masaż jest relaksujący i odprężający, a jednocześnie pomaga w poprawie konturów twarzy, co jest szczególnie zauważalne w okolicy żuchwy i policzków. Spłycenie Zmarszczek i Odnowa Komórek: Po kilku tygodniach stosowania, zmarszczki na mojej twarzy stały się mniej widoczne, a skóra wygląda na świeższą i bardziej promienną. Masażer przyspiesza odnowę komórek, co przyczynia się do poprawy ogólnego wyglądu skóry. Detoksykacja i Rozjaśnienie: Zauważyłam, że skóra jest bardziej rozświetlona, a jej koloryt ujednolicony. Masażer działa jak naturalny detoksykant, usuwając toksyny i poprawiając ogólny wygląd skóry. Relaksacja: To jedna z moich ulubionych korzyści. Codzienny masaż jadeitowym masażerem jest nie tylko skuteczny, ale także bardzo relaksujący. To chwila dla siebie, która pomaga w odprężeniu po długim dniu. Jadeitowy masażer do twarzy Ewy Schmitt to doskonały dodatek do codziennej pielęgnacji. Jego naturalne właściwości i efekty, jakie przynosi, są naprawdę imponujące. Jeśli szukasz sposobu na poprawę kondycji skóry, zmniejszenie opuchlizny i cieni pod oczami, a także na relaksujący masaż, zdecydowanie polecam ten produkt. To inwestycja w zdrowie i urodę, która przynosi widoczne rezultaty i przyjemność z codziennego stosowania.

Jadeitowy masażer do twarzy kupiłam już bardzo dawno temu w Rossmannie. Jest to bardzo przydatna rzecz w pielęgnacji skóry twarzy. Masażer przede wszystkim pomaga mi w likwidacji napięcia mięśni oraz zmniejszeniu opuchlizny. Ta ostatnia występuje rzadko, ale jednak. Masowanie jest bardzo przyjemne, relaksuje twarz, musimy tylko pamiętać, by robić to we właściwym kierunku. Masażer mimo że stosowany regularnie nie likwiduje zmarszczek. Ale na to nie liczyłam. Od czasu do czasu kupuję maseczkę w płachcie, po jej nałożeniu robię masaż tym wałeczkiem. Odnoszę wrażenie, że maseczka dociskana do twarzy działa lepiej. Masażer jest wykonany porządnie. Wygląda elegancko. Używany przez kilka lat nie uległ zniszczeniu. Złote elementy są nadal złote. Nic nie skrzypi, nic się nie oderwało, nie ukruszyło. Pamiętam, że nie był to najtańszy, ale też nie najdroższy masażer. Warto go mieć i używać regularnie.

Masażer po schłodzeniu potrafi zdziałać cuda. Uwielbiam wmasowywać nim maseczki, ale pojawia się także w mojej codziennej pielęgnacji - masaż nim z samego rano jest przyjemnością.

Kupiłam bo był na promocji a dodatkowo też widziałam opinie na KWC. Dodatkowo inna sprawa, że świetnie się sprawdza do masażu zarówno po policzkach, czoła, ale też pod oczy. Najlepiej się sprawdza pod oczy, gdy jeszcze dodatkowo się ten wałeczek jadeitowy schłodzi. Łatwo się go oczyszcza i dezynfekuje. Efekty przy masażach są bardzo fajne, bo skóra jest lepiej ukrwiona, lepiej się wchłaniają składniki, ale też i opuchlizna się zmniejszyła.

Uwielbiam stosować roller rano, przy porannej pielęgnacji, kiedy mam worki pod oczami i twarz jest opuchnięta. Wtedy najlepiej można zauważyć jego działanie i efekty jakie daje. Używam go po wmasowaniu w skórę serum do twarzy, staram się trzymać w lodówce, żeby był chłodny wtedy daje lepsze efekty ujędrniające i udrażniające limfę. Zawsze masuję twarz od dołu ku górze, żeby poprawić jej owal i zadziałać przeciwnie do grawitacji. Efekty są widoczne od razu, gdy twarz jest opuchnięta. Poprawia jej kontur i ujędrnia ją. Stosuję go też na moich klientkach przed wykonaniem makijażu, żeby miały odrobinę domowego SPA:)

Moda na jadeitowy masażer do twarzy może teraz ciut przygasła bo jeszcze rok temu to masażer był w każdej gazetce i każda influenserka reklamowała go na swoich portalach. Ja ogólnie nie jestem skłonna by kupować takie rzeczy ale wpadł w moje ręce na jakieś wyprzedaży w Rossmannie wiec za grosze postanowiłam ze go kupię tym bardziej ze był w komplecie z kamieniem Gua Sha. Masażer wykonany jest bardzo solidnie, czuć w ręce ze to kamień a nie jakaś podróba. Mamy dwie końcówki jedna większa do twarzy i szyji a druga mniejsza do okolic oczu. Kolor kamienia zielonkawy a rączka w kolorze złotym. Roller jest bardzo wytrzymały, po spadnięciu dwa razy na kafelki nic mu się nie stało. Roller trzymam w lodowce. Nie używam go codziennie a jednymi w dni kiedy naprawdę jestem opuchnięta. Wtedy także lubie użyć maski w płachcie i roluje na niej masazerem. Efekt chłodzący razy 2 , do tego przyjemny masaz i lepsze wchłanianie maseczki. Albo drugi sposób to poprostu masaz masazerem całej twarzy dzięki czemu redukuje opuchnięcia i delikatnie rozjaśnia cienie pod oczami. Rano jest to przyjemny rytuał gdyż nasza cera jest odświeżona i pobudzona do działania. Nie zauważyłam zeby roller poprawił owal mojej twarzy - aż w takie właściwości to nie wierze. Na zmarszczki także działanie żadne , bynajmniej na mojej cerze. Poprostu fajny dodatek do porannego obudzenia i poprawy krążenia cery.

Wyobraź sobie swoją idealną wieczorną rutynę. Masz dużo czasu, pali się Twoja ulubiona świeca, w tle leci spokojna piosenka. Ten masażer to wisienka na torcie. Chłodna, przyjemna i rozluźniająca chwila dla twarzy. Nakładam na twarz serum i sunę tym po buzi. Może nie robię tego codziennie ale staram się jak najczęściej, bo jest to na prawdę super sprawa. Polecam !

Pierwszy raz Masażer kupiłam jakiś czas temu w rossmanie . Potrzebowałam czegoś co sprawi że moje kosmetyki będą się lepiej wchłaniały, ,po czym moja skóra będzie odprężona a słońce pod oczami będą zredukwoane . Koleżanka poleciła mi właśnie ten Masażer i powiem szczerze że był to strzał w 10. Masażer posiada zewnętrzne opakowanie kartonowe plastikowe. Karoenikw kolorystyce brzoskwiniowo czerwonej z przezroczystym okienkiem dzięki czemu widzimy co znajduje się w środku opakowania. Napisy na opakowaniu w kolorze czerwono czarnym. Napisy szczegółowe czytelne w języku polskim. Wewnątrz opakowania znajduje się palsikowa wkładka z welurowym czerwonym wykończeniem w którą włożony jest Masażer wykonany z jadeitu w kolorze zielonym z złotymi dodatkami mocującymi. Masażer posiada dwie końcówki masujące jedna szersza i wieksza a druga mniejsza i grubsza. Kamienie masujące obracają się o 360 * przez co masowanie jest przyjemne a Masażer się nie zacina. Na rączce masażera znajduje się złoty napis z nazwą marki . Masażer stosuje podczas porannej i wieczornej rutyny pielęgnacyjnej. Rano po nałożeniu odpowiedniego kremu wykonuje masaż zgodny z opisem na opakowaniu wieczorem czynność ta powtarzam . Rano na 10 minut wkładam roler do lodówki aby zminimalizować cienie i worki pod oczami i tu sprawdza się świetnie. Po takim masażu czuje ze moja skóra jest pobudzona i odprężona. Co do ujędrnienia i redukcji zmarszczek to nie zauważyłam aby Masażer znacznie wpłynął na stan skóry ale według mnie to świetne urządzenie które powinna mieć kazda kobieta. Masażer dobrej jakości mam ponad rok i nic się z nim nie dzieje ale kupiłam sobie drugi aby mieć w zapasie .

Masażer kupiłam w Rossmanie, aby pomóc moim kosmetykom lepiej się wchłaniać. Masażer ma dwie końcówki. Większa jest do masażu twarzy, dekoltu i szyi, natomiast mniejszą preferuje masaż okolic oczu. Czuję duże rozluźnienie twarzy stosując ten masażer. Wchłanianie kosmetyków zdecydowanie się polepszyło. Zauważyłam delikatne spłycenia zmarszczek z czego jestem po prostu zachwycona. Pomaga również w walce z moimi opuchniętymi oczami.

Masażer a'la wałek jadeitowy marki Ewa Schmitt dostałam w prezencie już ponad rok temu. Co jakiś czas, nie wiedzieć czemu, robiłam sobie przerwy w stosowaniu go (prawdopodobnie w wyniku lenistwa). W końcu zaczęłam stosować go systematycznie, wykonując codziennie wieczorny masaż twarzy, co było przyjemne i relaksujące, a także poprawiało wchłanialność preparatów pielęgnacyjnych tj. sera, czy kremy, które zaaplikowałam wcześniej. Nie zauważyłam jednak, by masaż ten jakkolwiek wpłynął na owal twarzy, czy napięcie skóry. Jednak to nie podczas wieczornych rytuałów pielęgnacyjnych stosuję go najczęściej. Powiem szczerze, udało mi się znaleźć dla tego wałeczka zastosowanie idealne dla mnie i jest to poranny masaż twarzy. Przed pójsciem spać wkładam masażer do lodówki, a z samego rana schłodzonym masażerem wykonuję masaż twarzy. To bardzo pobudzające, zwłaszcza tuż po przebudzeniu. Poza zastrzykiem świeżości i energii, jaki daje mi ten zabieg wprost rewelacyjnie wpływa on na redukcję nocnej opuchlizny. Wiele osób miewa tendencję do wstawania rano z nieco opuchniętą buzią i ja należę właśnie do nich. Ponadto bardzo często mam odciśnięte na twarzy "wzorki" np. z poszewki na kołdrę lub poduszkę. Roller ochładza skórę, redukuje opuchliznę i przy okazji pomaga w wygładzeniu tych nieszczęsnych wzorków. Summa summarum daje to fajne efekty i dla ich osiągnięcia warto wstawać te 5 minut wcześniej z łóżka :-) Teraz kilka słów o materiale i jakości wykonania. Myślałam, że tego typu gadżet nie wytrzyma jakoś wybitnie długo codziennej eksploatacji. Nie jest jednak wykonany tandetnie, wręcz przeciwnie- nie skrzypi, "chodzi" gładko, nie odbarwia się nawet po kontakcie z produktami kosmetycznymi. Wykonanie oceniam absolutnie na plus, jest to prawdziwy jadeit (minerał), a nie zabawka wykonana z plastiku. Wiem, że te wałki występują w różnych wariantach kolorystycznych, ja mam akurat zielony i prezentuje się on naprawdę ładnie i porządnie. Jeśli ktoś nigdy nie wykonywał masażu twarzy, niech kupi ten masażer i spróbuje. Taki masaż to bardzo odprężające i odstresowujące kilka minut, które każdy może poświęcić dla zdrowia skóry i dobrostanu umysłu. Masaż wykonany schłodzonym w lodówce wałeczkiem dodatkowo zredukuje opuchliznę i doda energii z rana. Mimo, że ja wolę to drugie zastosowanie, polecam wypróbować masażer jadeitowy od Ewy Schmitt w obu wariantach masażu.

Roller używam od kilku tygodni. To za wcześnie żeby ocenić czy masaż nim działa na owal twarzy, natomiast z całą pewnością mogę powiedzieć, że poprawia wchłanianie kosmetyków. Używam wieczorem, po pielęgnacji i mimo stosowania tych samych kosmetyków, moja twarz rano jest zupełnie inna. Rano skóra jest miękka i gładka, a myjąc ją nadal czuję krem. Przy nakładaniu kremu bez rollera przez noc wszystko się wycierało w pościel. Dodatkowo masaż to czysta przyjemność, rozluźnia mięśnie twarzy i relaksuje. Sam roller jest poręczny, nie skrzypi, dobrze chłodzi. Minusem jest brak materiałowego woreczka do przechowywania. Wygląda na dość trwały, chociaż metalowe okucia na pewno będą się wycierać. Polecam.

Roller kupiłam kiedyś w rossmannie, był na promocji. Używam go już kilka lat i nic się z nim nie dzieje, jest jak nowy. Generalnie dobrze się sprawdza, szczególnie w zestawie z nałożoną maseczką w płachcie lub po nałożeniu pielęgnacji. Najlepiej chwilę przed użyciem włożyć roller do lodówki, wtedy przyjemnie chłodzi twarz. Po dłuższym stosowaniu jest zauważalne lekkie zaostrzenie rys twarzy, choć nie jest to jakiś efekt wow. Stosując go da się też zauważyć zmniejszenie opuchlizny twarzy. Z samym sprzętem jak już wspomniałam nic się nie dzieje, nic nie skrzypi, nie rozwala się, nie odpada farba. Cena trochę wysoka, ale pamiętajmy, że jest to jadeit a nie jakiś tani plastik.

Moja cera: dojrzała (45+), mieszana (tłusta strefa T, sucha na policzkach), wrażliwa. Masażer dostałam w prezencie. Jestem osobą dość systematyczną i zobowiązałam się do codziennego stosowania, co też czyniłam. Po pół roku przerwałam rolowanie, ponieważ moja twarz z jednej strony wysmukliła się bardziej!!! Po przeanalizowaniu swojego postępowania stwierdziłam, że do rolowania lewej strony twarzy przykładałam się bardziej (tzn. mocniej i dłużej). Wniosek mam jeden: masażer naprawdę DZIAŁA!!! Teraz czeka mnie rolowanie strony prawej, żeby wyrównać dysproporcje ;) Jestem zadowolona z efektów, kwestia dysproporcji jest do wyregulowania i nie aż tak widoczna dla innych, chociaż, to córka zwróciła mi na to uwagę. Sam gadżet jest dobrze i porządnie wykonany, trzymam cały czas w lodówce, a metal, który jest użyty do stworzenia masażera zachowuje swą nienaganną jakość. Sam jadeit ma dobroczynne działanie na skórę (pobudza krążenie krwi w organizmie, dzięki temu skóra jest bardziej odżywiona i jędrna), zmniejsza obrzęki, wspomaga proces wygładzania zmarszczek, redukuje opuchliznę. Polecam, ale przykładajcie się tak samo po obu stronach twarzy ;P

Jadeitowy masażer do twarzy jest bardzo fajnym i przyjemnym gadżetem, ale oczywiście nie jest niezbędny. Masażer marki Ewa Schmitt jest wytrzymały i bardzo solidnie wykonany, a mimo to nie jest drogi i łatwo można go dostać w popularnej drogerii. Raz upadł mi na ziemię i kamienie się nie zbiły, nie pękły, nie powstały wgniecenia itp., tylko jedna końcówka odpadła, ale bardzo łatwo można ją było założyć z powrotem. Wałek długo utrzymuje zimno, jeśli przed użyciem włożymy go do lodówki lub zamrażarki (w każdym razie - wystarczająco długo na masaż całej twarzy). Używanie go jest bardzo przyjemne, a dzięki dwóm końcówkom w dwóch rozmiarach łatwo możemy wymasować zarówno większe partie twarzy, jak i mniejsze, np. pod oczami. Oczywiście można go też z powodzeniem używać na szyję, dekolt i ciało (choć do ciała jest dość mały). Jeśli chodzi o walory pielęgnacyjne - dzięki choćby krótkiemu masażowi skóra lepiej przyjmuje kosmetyki pielęgnacyjne, jest jakby gładsza i bardziej nawilżona (oczywiście za sprawą kosmetyków, nie samego masażu, chodzi o to, że masaż wałkiem "podbija" walory pielęgnacyjne kosmetyków). Jeśli chodzi o działanie przeciwzmarszczkowe itp. to się nie wypowiem, bo wydaje mi się, że trzeba by go używać naprawdę bardzo, bardzo długo i bardzo, bardzo regularnie, żeby mówić o jakichkolwiek efektach spłycających zmarszczki. Na pewno mogę za to powiedzieć, że masowanie skóry wałkiem jest naprawdę odprężające i pomaga rozluźnić napięte mięśnie np. żuchwy. Dodatkowo łatwo się go myje. Zdecydowanie gadżet godny polecenia, ale podkreślam - nie jest niezbędny w dobrej pielęgnacji :).

Wałek jadeitowy zakupiłam w Rossmannie za około 30zł. Stosuję go od roku 2 razy dziennie, rano i wieczorem. Już po pierwszym użyciu mimo zastosowania tej samej pielęgnacji co zwykle miała wrażenie, że cera jest gładsza, pory mniej widoczne, a cera wygląda jakoś tak zdrowiej i bardziej promiennie. Po miesiącu stosowania widać było znaczne wygładzenie skóry i jej zdrowszy wygląd. cera chłonęła zdecydowanie lepiej kosmetyki, była bardziej nawilżona i odżywiona. Dodatkowo z rana świetnie niweluje opuchlizne, z samego ranka wkładam swój jadeit do lodówki na 10 minut i potem jak się schłodzi delikatnie masuje skórę, zwłaszcza skórę pod oczami. Uwielbiam ten gadżet i myślę, że przez długi czas się z nim nie rozstanę:)