bebeauty Płatki kosmetyczne z ekstraktem z nagietka 

Płatki kupiłam za kilka złotych w Biedronce. Zamknięte są klasycznie w folii. Są one miękkie i nie rozwarstwiają się. Dobrze zbierają makijaż. Są chłonne i dobrze aplikuje się nimi tonik. Cena i dostępność na plus.

Nie mam w zasadzie żadnych wymagań co do płatków kosmetycznych - po prostu mają spełniać swoje zadanie, ot co! Do czego służą? Do demakijażu, zmywania lakieru do paznokci i czyszczenia kosmetyków z kurzu. Nie używam wacików do tonizowania skóry, bo szkoda mi tonika. Te płatki zostały zakupione w Biedronce. Trzypak, cena promocyjna - bierzemy! Tego typu produkty na pewno się nie zmarnują. Klasyczne podłużne opakowanie naładowane wacikami, a na górze sznureczek do zawieszenia. Producent kusi klientów zapewnieniem o ekstrakcie z nagietka, który jest znany ze swoich właściwości łagodzących i pielęgnacyjnych, jednak prawda jest taka, że tego nagietka w akcesoriach kosmetycznych jest jak kot napłakał i naprawdę nie wnosi to zbyt wiele. Ot, dobry chwyt marketingowy i nic poza tym. Oczywiście, że im więcej pielęgnacyjnych i naturalnych składników, tym lepiej, ale już bez przesady. Płatki są w 100% bawełniane, delikatne, miękkie, gładkie, miłe w dotyku, nie rozwarstwiają się, rzeczywiście nie pozostawiły na twarzy lub dłoni ani jednego włókna! Jednak moim zdaniem są zbyt cienkie... Niby trzywarstwowe, a jednak przecieka przez nie zarówno płyn micelarny, jak i zmywacz do paznokci. Czy jestem zadowolona z płatków? Nawet, chociaż tak cieniutkie płateczki powinny być wzmocnione jeszcze jedną dodatkową warstwą. Niestety często muszę brać dwa płatki na raz, co czyni to akcesorium niezbyt wydajne. Mimo, że zużywam dokładnie każdy z nich i wykorzystuję aż do całkowitego, dwustronnego zabarwienia jednego białego płatka.

Płatki dostępne w Biedronce. Trzypak można kupić w rozsądnej cenie. Płatki nie wyróżniają się niczym szczególnym. Nie różnią się też wiele od innych wersji, dostępnych w tym sklepie. Jedyna różnica to napis na opakowaniu. Są dosyć cienkie i czasami przemakają. Raczej trudno zmywać nimi makijaż. Używam do nakładania produktów pielęgnacyjnych.

Kupiłam w Biedronce trzypak. Nie miałam ich nigdy wcześniej, więc nie wiem, czy od początku były takie cienkie, czy producent coś w nich zmienił. W każdym razie nie podobają mi się. Są dość trwałe, ale stanowczo za cienkie. Tonik się z nich wylewa. Zaraz po ich skończeniu wróciłam spowrotem do płatków z Lidla, bo są najlepsze. Wolałabym, żeby były parę groszy droższe, ale żeby były lepiej wykonane. A to taka kiepska taniocha.

Płatki dostępne w sieci Biedronka, kupione w 3-paku. Cena jest bardzo atrakcyjna. Jeśli chodzi o jakość to nie mam zastrzeżeń. Płatki są miękkie, nie rozwarstwiają się oraz nie zostawiają strzępków na cerze. Łatwo się wyciągają. Produkt wygodny w użytkowaniu - można zawiesić i korzystać bez problemu.

+ Tanie, a często do kupienia w 3-paku za około 6 złotych + Łatwo dostępne, + Nie rozwarstwiają się, + Nie sklejają się ze sobą + nie zostawiają kłaczków, + nie pylą się i nie kruszą natomiast: - mogłyby być milsze w dotyku, - mniej ostre, - oraz delikatniejsze

Płatki kosmetyczne Be Beaty kupuję w Biedronce. Z racji ich dostępności korzystałam z nich dotąd najczęściej. Od lat. Gdybym napisała ich recenzję jakiś miesiąc temu, pewnie wystawiłabym im 5tkę. W międzyczasie trafiłam jednak na inne płatki, już przeze mnie zrecenzowane (Your Pure Beauty Expert), przy których biedronkowe wypadają duuużo słabiej. Samo opakowanie płatków Be Beauty standardowe - plastikowy podłużny woreczek u góry zaopatrzony w sznureczki, które umożliwiają powieszenie opakowania, u dołu możliwość rozerwania folii i wydobywania płatków od dołu. Oczywiście można je także wyjmować od góry po udarciu zabezpieczającej folii. Płatki mają 3 warstwy - pewnie z tego powodu piją dość sporo płynu, którymi są nasączane. Rzeczywiście są dość miękkie i przyjemne w dotyku. Nie zgodzę się jednak z zapewnieniem producenta, że się nie rozwarstwiają. Już przy wyciąganiu ich z opakowania, gdy niewłaściwie je złapiemy - trzymamy w rękach rozwarstwiony płatek. Za to odejmuję gwiazdkę. Generalnie spoko, pewnie będę z nich korzystać, zwłaszcza, że Biedronka zawsze po drodze i łatwo je kupić, ale jak wspomniałam trafiłam na płatki dużo bardziej mi odpowiadające, także Be Beauty nie będzie już moim pierwszym wyborem.

Płatki kosmetyczne Be Beauty Care, dostępne są w Biedronce. Wykonane z bawełny. Są delikatne i miękkie, nie podrażniają skóry. Spełniają one swoją funkcję. Często wracam do tych płatków. Płatki nie pylą, a także nie rozwarstwiają się. Dobra jakość w niskiej cenie.

Kupiłam w 3 paku, z czego jestem zadowolona. Płatki mają wygodne opakowanie którą można zawiesić oraz ładna szatę graficzną. Płatki są delikatne i miękkie i nie podrażniają skóry. Są trwałe no i najważniejsze nie rozwarstwiają się co cenię. Dostępny w Biedronce i w atrakcyjnej cenie.

Produkt taki jak płatki używam codziennie rano i wieczorem do zmycia makijażu i aplikacji toniku, na ogół nie wiele się od siebie różnią. Te natomiast już od pierwszego użycia niestety mnie nie zachwyciły. Nie są złe, bo nie rozwarstwiają się i nie pozostawiają żadnych włókien na twarzy ale dla mnie są zdecydowanie zbyt delikatne. Prawie nie wyczuwalne, dla kogoś może być to plus, ale ja przez to mam wrażenie zbyt słabego oczyszczania. Płatki wchłaniają każdy płyn jak gąbka przez co płyn zostaje w płatku,a nie wiele zostaje na mojej twarzy. Nie o taki efekt mi chodzi i to chyba pierwszy taki produkt tego typu który działa w ten sposób. Są tanie i mają dobry skład, ale zamiast pomagać mi aplikować produkty na twarz to one je "wypijają"

Płatki kosmetyczne to taki produkt, za który wolę nie przepłacać. Te konkretne zdarza mi się kupować w 3 paku, wówczas wychodzą najkorzystniej cenowo. Nie są zbyt cienkie, nie rwą się podczas demakijażu, wykonane z bawełny, miękkie i delikatne, rozmiar również mi odpowiada. Płatek nie sypie się, ani nie rozwarstwia podczas demakijażu. Więcej chyba od produktu tego typu nie oczekuję, w swojej roli sprawdza się rewelacyjnie:)

Płatki kosmetyczne marki BeBeuty goszczą u mnie bardzo często. Ich cena nie jest wysoka, a kupując w trójpaku wychodzi za pojedyncze opakowanie ok. 2 zł. I spokojnie mogą konkurować z markami "z wyższej półki" bo jakością nie odbiegają więc po co przepłacać? Najbardziej, i patrząc na opinie nie tylko mi, przypadła do gustu różowa wersja, ale chętnie korzystam także z pozostałych. Tym razem na tapetę wzięłam wersję z nagietkiem, na którą polowała dość długo, ale w końcu trafiłam. Opakowanie jest standardowe jak na tego typu produkt, foliowe, ale wytrzymałe, podłużne i ze sznureczkiem, dzięki czemu można sobie je powiesić. Mieści w sobie 120 sztuk wacików i dla mnie jest to idealna ilość bo trochę posłużą i zaraz nie trzeba biec po następne. Szata graficzna nie odbiega mocno od pozostałych wersji, jest prosta, a jako, że głównym bohaterem jest nagietek to i mamy pomarańczowe akcenty kolorystyczne. Płatki kosmetyczne standardowo są w kolorze bieli. Wierzchnia warstwa wykonana jest w 100% z bawełny. Jak dla mnie są idealnej grubości i nigdy mi się nie zdarzyło, aby płyn micelarny czy tonik przelewał się przez płatek. Z drugiej strony bardzo sobie je cenię za to, że nie wchłaniają/piją nadmiernie produktu, a czasem zdarzają się takie, że trzeba go więcej wylać. Wacik ma gładką strukturę i wzmocnione brzegi, dzięki czemu nie rozwarstwia się. Są miękkie więc ich używanie nie powoduje podrażnień i jest przyjemne. Wspomnę również, że nie pylą, a podczas przecierania skóry nie pozostawiają tych nieprzyjemnych "kłaczków" co bardzo mnie denerwuje zwłaszcza, gdy zmywam tusz i pozostają one na rzęsach. Tutaj tak się nie dzieje. Na koniec wypadałoby napisać coś o wyciągu z nagietka. Otóż jeśli on rzeczywiście jest obecny to ja nie zauważyłam jego działania. Z resztą jakoś ciężko mi sobie uzmysłowić, że waciki mogą mieć jakieś działanie pielęgnacyjne i bardziej jestem skłonna stwierdzić, że jest to jedynie chwyt marketingowy. Mimo wszystko jest to dobrej jakości produkt, który warto kupić.

Od lat używam tylko płatków kosmetycznych marki BeBeauty, zmieniam tylko ich warianty w zależności od tego, które są aktualnie w promocji w 3paku. Kosztują zwykle 6-7 zł za 3 opakowania więc cena bardzo atrakcyjna. W jednym opakowaniu znajduje się 120 szt. płatków. Opakowanie klasyczne dla płatków kosmetycznych posiada sznureczek, dzięki któremu możemy je zawiesić. Wersja z ekstraktem z nagietka wyróżnia się niezwykłą miękkością i delikatnością dla skóry. Jest to chyba najlepszy wariant pod tym względem. Podczas demakijażu oka i twarzy płatek nie drapie, nie rozwarstwia się ani nie sypie. Dobrze wchłania płyn micelarny i "oddaje" go tyle i trzeba. Wersja płatków z nagietkiem jest gładka bez prążków, które są w innych wersjach i dla mnie to plus. Demakijaż tymi płatkami nie sprawia problemów.

Fajne płatki w fajnej cenie. Dostępne w biedronce w woreczku 120 sztuk lub 120 *3. Wielopak kosztował około 7 złoty . Małe, okrągłe płatki idealne do demakijażu Ale nie tylko . Bardzo je lubię są delikatne dla skóry. Składają się z 3 warstw I nie rozwarstwiają się ani nie pylą. Można je dostać w każdej biedronce. Na pewno nie zamienię ich na inne bo są dobrej jakości.

Płatki kupiłam w Biedronce za około 2zł. Są bardzo wytrzymałe, nie rozdwajają się, nie pylą i nie pozostawiają włókien. Są delikatne, dobrze chłoną płyn dzięki czemu przy ich użyciu można bardzo dokładnie oczyścić twarz z makijażu albo zmyć lakier z paznokci. Zapakowane są w plastikowe opakowanie na sznureczku, które można powiesić na haczyk np. w łazience. Płatki nie są posklejane ze sobą, dzięki czemu nie ma problemu z wydobyciem ich z opakowania. Za solidność wykonania daję 5 gwiazdek.

Płatki kosmetyczne kupuję w Biedronce od wielu lat. Ich cena jest bardzo niska, lecz nie ubliża to jakości. Stosuję je do codziennej pielęgnacji i kosmetyki. Świetnie nadaje się również do zmywania lakieru z paznokci. Płatek składa się z trzech warstw. Jest bardzo miękki, nie rozwarstwia się. Skład bardzo dobry. 70% stanowi bawełna, 30% włókna poliestrowe. Ile jest ekstraktu z nagietka? Takiej informacji nie otrzymamy. Polecam z całego serca. To delikatna opcja dla każdej skóry.

Kupując płatki kosmetyczne sięgam najczęściej po BeBeauty. Bardzo mi odpowiadają jakościowo, poza tym są tanie, dostępne w praktycznych woreczkach ze sznureczkami, które można zawieścić w dowolnym miejscu. Wypróbowałam już chyba wszystkie rodzaje. Najczęściej kupuję te różowe, które kocham za to jakie są mięciukie (Soft Touch), ale co jakiś czas zdarza mi się do koszyka włożyć inne. Tym razem mój wybór padł na te z ekstraktem z nagietka. Kupiłam w 3 paku za trochę ponad 6 zł. Jedno opakowanie zawierające 120 płatków wychodzi więc za nieco ponad 2 zł, więc super. Jak za tą cenę są na prawdę dobrej jakości. Składają się z 3 warstw, są cienkie, ale jednocześnie zbite (nie rozrywają się i nie strzępią, nie rozwarstwiają się też), są bardzo chłonne, doskonale więc spełniają swoja funkcję. Są przyjemne w dotyku, choć już nie tak bardzo jak te różowe (wstawiłam zdjęcie dla porównania). Te z nagietkiem mają gładką powierzchnię beż żadnych wzorków (są takie zwykłe) , a te różowe mają paseczki wzdłóż. Mimo wszystko cały czas są całkiem miłe dla skóry, na pewno nie drapią, nie podrażniają, nie sprawiają żadnego dyskomfortu. Zewnętrzne warstwy są składają się w 100 % z bawełny, co sprawia że są na prawdę bardzo delikatne. Doskonale oczyszczają twarz z makijażu, czy innych zanieczyszczeń. Zresztą sprawdzają się nie tylko przy demakijażu. Ekstrakt z nagietka zawarty w płatkach jest na pewno w śladowych ilościach, ale jak dla mnie to kolejny plus. Nie mam zastrzeżeń i pewnie jeszcze nie raz je zakupię, gdy nie znajdę moich ulubionych, różowych, bo dużo od nich nie odbiegają.

Inne warianty płatków kosmetycznych BeBeauty bardzo przypadały mi do gustu. Te już nie tak w 100%. Płatki są bardzo dobrze wykonane. W ogóle się nie strzępią, nie rozrywają, nie rozwarstwiają. Mocno chłoną płyny, którymi są nasączane. Jednak te niewątpliwe plusy przysłania mi jeden, ale znaczący minus - są dość sztywne i trochę podrażniają skórę. Nie są najbardziej przyjemne do używania, a już szczególnie w okolicy oczu. Przy użytkowaniu ich do np. zmywania paznokci, ta struktura jest jak najbardziej pożądana, bo poprawiają właściwości oczyszczające, ale przy demakijażu twarzy i oczu zdecydowanie mniej.