Neutrogena Visibly Refined, Pore Refining Facial Wash 

buzia po paru dniach rzeczywiscie ladnie wyglada, ale potem inwazja krostek. musi miec cos w sobie co niemilosiernie zapycha pory. wysusza buzie, a mam mieszana naczynkowa ;/ na pewno nie kupie Używam tego produktu od:brrrrrrrrrrr Ilość zużytych opakowań:1

Bałam się tego cuda bo zazwyczaj reaguję zaczerwienieniem na polikach po takich peelingach-"drobinkowcach". Dostałam go w aptece jako nagrodę za punkty, stał niedługo - babska ciekawość zwyciężyła!! Efekt super, mam wrażenie, że wszelkie zanieczyszczenia są wręcz "wydarte\, pory zmniejszone i niewidoczne. Jestem mu wierna od ok 1,5 roku. Mój mąż też go używa i chwali bardzo. POLECAM!! Używam tego produktu od:1,5 roku Ilość zużytych opakowań:4szt

Absolutnie najlepszy żel do mycia twarzy, jaki kiedykolwiek miałam! Bardzo skutecznie oczyszcza nie podrażniając przy tym buzi. Drobinek ściernych jest wystarczająco dużo i są wystarczająco twarde, by złuszczyć martwy naskórek, a zarazem są na tyle łagodne, że nie drapią. Nie robią się po nim żadne "niespodzianki". Ładnie pachnie, dobrze się pieni i w ogóle byłby moim ideałem, gdyby nie to, że go ostatnio nie mogę nigdzie kupić! Używam tego produktu od: Używałam bardzo długo Ilość zużytych opakowań: Dużo...

Ja dla mnie kosmetyk ten ma same plusy. Po pierwsze samo połączenie żelu myjącego z peelingiem jest świetnym zestawieniem bez którego moja buźka rano po prostu nie jest w stanie się obejść. Mikrodrobinki złuszczają naskórek ale nie robią tego agresywnie, dzięki czemu skóra nie jest zaczerwieniona. Ponadto żel znacząco zwęża pory. Te na nosku w zupełności potrafi zamknąć. Skóra staje się gładka i świeża. Cóż jeszcze mogę powiedzieć - wydajny, ładnie pachnący... Po prostu świetny.

Zalety: * idealnie oczyszcze (dzięki konsystencji zelu peelingującego) * fajnie sie pieni * jest strasznie wydajny * przyjemny zapach * usuwa mniejsze zaskórniki i zwęza pory Wady: - niezbyt praktyczne opakowanie - delikatnie wysusza ( ale to mozna nadrobic kremem) OGÓLNIE POLECAM!!!

Zaskoczył mnie tek żel - nie wysusza, o co go podejrzewałam, nawet używany dwa razy dziennie na bardzo suchą skórę. Bardzo przy tym dokłądnie oczyszcza i fajnie odświeża - będę do niego wracac z pewnością.

Kosmetyk ktors nie do konca splenia swoje przeznaczenie ale jest bardzo dobry mimo to. Dobrze oczyszca skórę, wygładza, ale zmiejszenia porów nie zauważyła. To jednak nie powduje zebym nie polecala tego żelu do mycia buzki z umiarkowanymi problemami, do cery mieszanej, nawet wrazeliowej sie dobrze nadaje.

Cóż, niestety musze sie wyłamać z tych zachwytów, ale powód mam solidny. Otóż kupiłam ten żelopeeling, bo chciałam sprawdzić, czy będzie lepszy od żelu Deep Clean, z którego byłam w miarę zadowolona (póżniej odkryłam lepsze:> ). I na początku (pierwsze 4-5 dni) po prostu piałam z zachwytu: cera wygładzona, odświeżona, nawet nie bardzo wysuszona, pory częściowo, ale widocznie-zwężone, no po prostu cud-mixtura! Jednak po tygodniu na twarzy zaczęły mi się pojawiać w ilościach dość potężnych małe ciemnoróżowe pryszczyki z nieciekawa zawartością w środku, która to zawartość dawała sie nawet łatwo wycisnąć, lecz po owej operacji zostawały na dłuuugo ranki, które nijak nie chciały sie zagoić, ani wysuszyć! Pryszczyki nie ruszane przeistaczały sie w 2 razy wieksze!! No po prostu TRAGEDIA! Ranki w końcu zanikły, a ponieważ szkoda mi było wyrzucić prawie nie zaczęte opakowanie postanowiłam spróbować jeszcze raz. Niestety historia się powtórzyła i pomyślałam, że to może być wina kremu. Krem był konkurencji (L'Oreala), lecz po jego zamianie na krem Neutrogeny pryszczyki ani myślały sie z mojej cery ewakuować, wiec kłócenie sie żelu z kremem innej firmy odpadało. Desperacko odważyłam sie na jeszcze jedna zmiane taktyki, czyli używanie raz na tydzień. Finał był taki, że żel zmienił właścicielke, której to właścicielce... służy doskonale. Sama nie wiem, był to pierwszy kosmetyk, który źle zadział na moją cere, wcześniej takich przejść w ogóle nie doświadczyłam, myślałam, że moja mieszana cera jest niezniszczalna, ale widać - człowiek uczy sie całe życie... Dwie gwiazdki.

Żel ten jest przede wszystkim nieziemsko wydajny - dosłownie kropelka wystarczy by zmyć resztki makijażu, perfekcyjnie oczyścić buzię i niewiarygodnie ją wygładzić! Regularnie stosowany wyraźnie poprawia kondycję cery - mniej zaskórników, w ogóle mniej trądzikowych problemów, wygładzenie, a wręcz wypolerowanie twarzy :D, delikatne rozjaśnienie. Dodatkowym atutem jest przyjemny, niemęczący zapach. Bardzo go polubiłam i chyba pozostanie stałym elementem mojej toalety :)

Jest świetny:).Po 2 miesiącach używania raz dziennie wyraźnie wygładził mi buzię,poznikała większość grudek.Buźka jest znacznie bardziej oczyszczona.Co do porów to efekt taki sobie,ale i tak większy niż inne żele.Dokładnie myje i jakby odtłuszcza,ale skóra nie jest ściągnięta ani wysuszona.Granulki masują,pobudzają krążenie i są bardzo delikatne.Do tego żel jest niezwykle wydajny.Zapach ma dosyć słaby,ale ok.W sumie jak na razie chyba nie bedę nawet szukać niczego innego.

Przyjemny w stosowaniu: faktycznie czuć, że skóra staje się "oczyszczona" (mam nawet wrażenie, że jest tak gładka, że skrzypi przy pocieraniu..). Jak dla mnie, posiadaczki cery bardzo tłustej, jest to uczucie przyjemne, w szczególności, ze nie jest to tego typu brutalne oczyszczenie, które powoduje wzmożoną produkcję sebum w ramach reakcji obronnej). Niewątpliwą zaletą jest wydajność, ostatnio miałam różne pianki do mycia twarzy (których potrzebowałam do jednorazowego użycia z 4 aplikacje), więc zaskoczona byłam niepomiernie, jak malutko tego żelu potrzeba, żeby zyskać pożądany "poślizg" podczas mycia. I przechodzę do zalety subiektywnej... Dla mnie jest nią zapach. Daje mi on mianowicie poczucie luksusu :P chciałam napisać "nie wiem dlaczego..." ale już się zanalizowałam i wiem! Otóż przypomina mi .... mój pierwszy samodzielny wojaż zagraniczny. Byłam nad Balatonam, słońce mmmm... i inne przyjemności. A wyjeżdżając zaopatrzyłam się kosmetyki-tylko-dla-siebie (czyli bez współdzielenia z rodziną). I zapach Neutrogeny przypomina mi bardzo zapach odżywki do włosów Timotei, którą wtedy używałam (nota bene była to pierwsza moja odżywka do włosów).. hen hen kiedy to było.. rozmarzyłam się (a tu do pracy wracać trzeba).

Nic mi się w tym żelu nie podoba. Nie będę się rozpisywać nad jego działaniem, bo w ogóle go nie widzę, mam nawet wrażenie, że tylko pogarsza stan skóry. Mimo drobinek nie czuję żadnego oczyszczenia, żadnego efektu działania kwasów. Więcej nie kupię.

bardzo fajny żel, moja buzia zdecydowanie jest po nim gładsza i aksamitna co jest nie tylko wyczuwalne w dotyku, mam wrażenie że rozjaśnia przebarwienia po wulkanikach, może nie jakoś spektakularnie, ale jednak, a na pewno wspomaga takie rozjaśnianie. Buzia po umyciu tym żelem jest równie gładka jak po peelingu. Jest super wydajny i faktycznie delikatny. Bardzo go lubię i polecam, warto wypróbować. Nie daję 5*, bo na razie nie jestem w stanie stwierdzić czy faktycznie zmiejsza widoczność porów, ale będę obserwować po odstawieniu innych specyfików na ten defekt i na pewno się ustosunkuję ;-)

Wspaniały kosmetyk. Od czasu jak zaczęłam go używać, mam o wiele gładszą buzię.Pory są mniej widoczne, a skóra jest aksamitna.To oczywiście wypadkowa całej mojej pielęgnacji, nie tylko zasługa tego preparatu, ale on jest bardzo pomocny. Używam go z przyjemnością. Jest delikatny, ale bardzo dobrze oczyszcza i odświeża skórę.Nie mam po myciu uczucia ściągnięcia.Nie wysusza mi też skóry. Może to dlatego , że używam go tylko raz dziennie, ale z drugiej strony nie wydaje mi się, żeby był do tego w ogóle zdolny. ;) Dzięki niemu mam delikatną, pozbawioną zaskórników buzię. I to już naprawdę jego zasługa, bo zanim go zaczęłam używać miałam z nimi problemy, a teraz jak ręką odjął. Ciekawa jest formuła tego preparatu- te granulki zatopione w emulsji. Na poczatku trochę się ich bałam, bo mam cerę naczynkową, ale jak się okazało bałam się niepotrzebnie- krzywdy naczynkom nie robią, nie podrażniają.Bałam się też, że te drobinki będą mnie zwyczajnie irytować, bo ja nie lubię peelingów, ale wcale mnie nie irytują- są maleńkie i deliktane, bardzo łatwo je zmyć z twarzy. Bardzo polecam ten żel, tym bardziej , że jest bardzo wydajny.

Bosski żelik, absolutny niezbędnik na mojej półce. Zawiera mikrogranulki najdoskonalsze z jakimi się spotkałam i do tego delikatne kwasy. Używam go codziennie wieczorem po demakijażu, nakładając miękką szczoteczką i wykonując masaż buzi okrężnymi ruchami. Nakładany szczoteczką pięknie się pieni i jest bardzo wydajny - wystarczy użyć kroplę. Stosuję go od prawie półtora roku i jeszcze nie zużyłam drugiej tuby. Można oczywiście nakładać rękami - ale wówczas nie jest ani tak wydajni, ani tak skuteczny, a ponadto słabo się wówczas pieni i trudno się spłukuje z twarzy. Polecam więc metodę z zastosowaniem szczoteczki :) Używany w ten sposób znakomicie oczyszcza i odświeża cerę, zmiękcza ją, a regularne stosowanie zapobiega tworzeniu się zaskórników (oczywiście, jeśli potem nie używamy komedogennych kremów :D ). Przy tym nie wysusza cery, ani jej nie podrażnia - a stosowałam go również wtedy, gdy miałam skórę odwodnioną po chemicznym peelingu. Co do zwężenia porów - trudno powiedzieć żeby to było jakiejś błyskawiczne remedium, poza tym ciężko mi oddzielić działanie tego żeliku od działania innych kosmetyków które stosuję systematycznie - np. glyco-A i maseczek błotnych lub glinkowych, albo comiesięcznej mikrodermabrazji. Na pewno bezpośrednio po zastosowaniu pory lekko się ściągają, cera jest wygładzona i mam wrażenie doskonałego oczyszczenia. W każdym razie, po 1,5 roku stosowania nie mam zamiaru zmieniać go na inny, chociaż w międzyczasie wpadło mi w ręce wiele innych próbeczek i testerków. Naprawdę gorrrąco polecam !

Żel jest dobry (nawet najlepszy jaki miałam do tej pory) Ale daleko mu do doskonałości. Oczyszcza dobrze, milutko masuje skórę drobinkami. Efekt po umyciu buźki jest świetny tzn. czuje sie to oczyszczenie, chłód, świeżość. Po dłuższym stosowaniu widzę, ze skóra rogowacieje bardziej niż zwykle. Chyba ten żel wysusza moją skórę. A powinno być tak, że skoro już ma te drobinki to one powinny działać złuszczająco. Skóra wg zapewnień producenta powinna być gładsza a niestety nie jest ... Wydajny kosmetyk, ale co z tego :(

Nie bardzo podoba mi się ten żel ponieważ wysuszył moją przetłuszczającą się, naczynkową buźkę i ją podrażniał :(Dobrze oczyszcza.

na mnie sie nie sprawdził ponieważ:- ma okropny zapach!!! albo wcale nie ma zapachu...w związku z czym nie daje żadnej przyjemności używania,- wysuszył i to mocno moją BARDZO TŁUSTĄ skórę,- troche mnie uczulił w moich wrażliwych miejscach koło noskaale żeby nie być zupełną jędzą :) dodam że jednak dobrze oczyszcza i jest wydajny (tzn tak mi sie wydaje bo nie zużyłam jeszcze całego i nie mam zamiaru :)