Joanna Styling Effect, Mgła stylizująca do włosów wygładzenie 

efekt PO tym produkcie prawie nie widoczny na moich dość suchych włosach , zawiodłam sie na nim , efekt wygładzenia na kilka sekund , trzeba wylać pół butelki aby coś było widać , bardziej lanie wody .....

ja: Mam dużo cienkich, kręconych włosów w typie wurly (zmieszanie fali i loka czyli typ 2c/3a). Średniporowate w kierunku niskoporowatych, długości do ramion. W okresie zimowym lubią się plątać nad karkiem i mają tendencje do wypadania. Często bywają matowe i szorstkie. Oczekiwania: Wygładzenie i nabłyszczenie włosów Skład: Woda, zaraz po niej wysuszający alkohol, do tego silikon i reszta to substancje uważane za szkodliwe dla włosów oraz skóry głowy, potencjalnie uczulające. Opakowanie: Plastikowe, z atomizerem, który często się zacina i wylewa produkt. Dozuje różnie, czasem lepiej, czasem gorzej. Widać zużycie produktu. Prosta, minimalistyczna etykieta, typowa dla marki Joanna. Wrażenia: Po pierwsze fatalne dozowanie, atomizer albo wylewał kosmetyk na rękę, czasem na włosy. Bardzo źle się operuje tym opakowaniem. Produkt kupiłam, kiedy nie interesowałam się tak świadomie składami kosmetyków do włosów, a ekspedientka w Rossmannie bardzo polecała. Zerowe wygładzenie, nabłyszczenie, czy utrwalenie ale za to mocne przesuszenie włosów i puch. Do tego obciążenie, więc objętość cała się straciła, a włosy rozprostowały. Totalnie beznadziejny kosmetyk, pieniądze wyrzucone w błoto.

Mgiełka lekko utrwala włosy, włosy po niej są ujarzmione ale nie lepią się i nie tworzą sztywnej kopuły. Wystarczy włosy przeczesać aby ją usunąć. Nie zauważyłam aby jakoś szczególnie je wygładzała. Czasem używam jej do utrwalenia makijażu. Opakowanie jest wygodne z niezawodną pompką. Cena adekwatna do jakości. Mam cienkie włosy a ona ich nie obciąża, co w moim przypadku bardzo ważne.

Mgiełkę kupiłam w drogerii. Zapach ma przyjemny, nie przytłaczający jak część preparatów do układania włosów. Niestety efekt wygładzający jest mniej niż przeciętny, po jej użyciu włosy nadal puszą się na czubku głowy (tam gdzie najbardziej jest to problematyczne), na pozostałej części włosów (mam długie włosy) daje efekt wygładzenia-wyprostowania włosów. Plusem jest, że nie obciąża włosów jak typowy lakier lub inne środki do stylizacji. Wieczorem wystarczy dobrze przeczesać włosy i tyle.

Niestety mam włosy kktóre bez kosmetyków wygładzających wyglądają jak siano. Kupiłam tą mgiełkę, ale się rozczarowałam. Myślałam że nałożyłam jej za mało ale to był błąd bo strasznie włosy mi potem oklapły. Nie kupię więcej

Na moje włosy jakos to nie działa. A jak już zauważyłam że "coś" robi to na szkodę, bo przetluszcza mi włosy i obciąża je zamiast podnosić go góry ( zaznaczę, że nie pryskam tego za dużo) Włosów to też mi nie wygladziło takze dla mnie produkt nie zachwycił a wręcz zraził. Zapach ma ok, typowo fryzjerski, podobry jak lakier.

Ja kupiłam ten produkt , żeby wygładzić puszące się włosy. Efekt zadowalający, zapach odpowiada, ogólnie byłam dobrze nastawiona do tej mgiełki. Niestety dostałam uczulenia w postaci wysypki na ramionach, plecach, za uszami. Na szczęście nie swędzi. W związku z tym muszę wyrzucić całe opakowanie i omijać z daleka. Bardzo mi przykro. Czy ktoś z Was miał też uczulenie i na który składnik?

Kupiłam ją w Rossmannie jakiś czas temu. Używałam jej przed wyjściem do szkoły. Plusy: + cena + wydajność + zapach + dostępność + trwałość + wygładzenie + opakowanie Minus: - trochę skleja włosy Używam tego produktu od: 4-5 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno niecałe

+ wygładza na tyle że włosy się nie wykręcają + nie skleja włosów + nabłyszcza + nie obciąża włosa + nie przetłuszcza + nie wysusza + delikatnie chroni przed wilgocią + ułatwia rozczesywanie + przyjemnie pachnie - za słaba na najbardziej puszące się włosy przy twarzy Trzeba się nauczyć dozować jej ilość. Używam tego produktu od: ponad pół roku Ilość zużytych opakowań: kończę trzecie opakowanie 150ml

Jeszcze nigdy nie zawiodłam się tak na produkcie marki Joanna. Zacznę od tego, że mgiełka ma fatalny skład (zdecydowanie zbyt "ciężki" jak na mgłę ;)). Niestety, kupiłamją zanim stałam się świadoma, jakie składniki szkodzą włosom. Metylisothiazolinone jest takim świństwem, które podrażnia skórę głowy. Dodatkowo mamy mnóstwo szkodliwych składników zapachowych (w sporych ilościach). Występuje również Alkohol Denat i to już na drugim miejscu. Porażka. :( Tak jak jest napisane na etykiecie - mgła ma stylizować włosy. Niestety, nie daje żadnego utrwalenia. Jeżeli chodzi o wygładzenie i połysk - nie zauważyłam takiego efektu. Zapach jest bardzo neutralny i delikatny. Jedynym plusem jest to, że po spryskaniu mgiełką włosy wyglądają naturalnie i nie są pozlepiane w strąki (no chyba że nałożymy dużą ilość produktu ;)). Mam wrażenie, że mgiełka dodaje odrobinę objętości. Jednak ja szukałam produktu, który utrwala fryzurę, a mgiełka zupełnie nie spełnia tego warunku. Dodatkowo posiada koszmarny skład, który szkodzi włosom. Zdecydowanie nie polecam. Używam tego produktu od: 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: jedno opakowanie

Gdy kupowałam tą mgiełkę nie orientowałam się jeszcze w składach kosmetyków, ale już wtedy po pierwszym użyciu wydała mi się beznadziejna. - Alkohol denat w skladzie ja dyskwalifikuje już na wstępie...w mgielce takie rzeczy?! - nie stylizuje włosów ( a moje sa bardzo podatne.) - skleja !! - mam wrażenie ze po niej sa napuszone, naelektryzowane... - chemiczny, alkoholowy zapach - zbyt wygórowana cena ! - wysusza wlosy. - przy wysokoporowatych wcale nie poprawia chociaż wizualnie stanu włosów. Naprawdę jest to jeden z gorszych produktów do włosów. Może na zdrowych, niskoporowatych włosach wyglądać będzie lepiej, ale może je wysuszyć, więc nie polecam nikomu.... w tej cenie możemy kupić zdecydowanie lepszy produkt. Używam tego produktu od: 1 rok Ilość zużytych opakowań: pół butelki

Nie stylizuje włosów, jedynym moim problemem jest puszenie się włosów gdy na polu jest wilgoć. Spryskuje odrobiną mgiełki włosy, lekko rozsypuje włosy i tyle. Nie skleja i nie obciąża włosów. Ma przyjemny zapach. Włosy się po niej nie puszą, nie elektryzują, nie są oklapnięte. Przystępna cena- bardzo wydajny produkt. Wygodna buteleczka. Na pewno nie nadaje się do utrwalenia fryzury. Jednak nie jest to lakier a na buteleczce ma tylko 2 stopień trwałości :) Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: 1 niecałe

Zacznę od tego, że przy moich półdługich, gęstych(na razie - odpukać), farbowanych włosach, mgiełka dobrze się sprawdza:) ZALETY: + nie obciąża włosów, + jeśli zaskoczy nas deszcz, włosy nie zlepią się w strąki, + wygodny aplikator, + wystarcza na długo, + gdy prostujemy włosy LUB kręcimy je lokówką, temperatura nie ma wpływu na mgiełkę. WADY: - po jego użyciu MOŻE(ale nie musi) wystąpić problem z elektryzowaniem się włosów, - po spryskaniu fryzury mgiełką trzeba przeczesać ją kilka razy, by uniknąć sklejenia włosów, - cena - biorąc pod uwagę, ile ma wad, może się niektórym wydać przesadzona. Mnie mgiełka z Joanny odpowiada. Ponieważ często prostuję włosy, potrzebny mi był produkt, który utrwali osiągnięty przy pomocy prostownicy efekt, a przy okazji nie zaschnie i nie będzie się na włosach kruszył podczas następnego prostowania. Joanna spełniła to zadanie. Niemniej zdaję sobie sprawę, że produkt ma pewne wady, które mogą dać się we znaki, chociaż mnie samej tak nie przeszkadzały - dlatego ocenę ogólną wystawiam, biorąc pod uwagę wszystkie ZA i PRZECIW. Używam tego produktu od: 2 lat(z niewielkimi przerwami) Ilość zużytych opakowań: 4 całe

Mam cienkie włosy, dlatego do codziennej stylizacji lubię używać wszelkiego rodzaju sprayów i mgiełek, które mają lżejszą konsystencję od lakierów, a co za tym idzie mniej obciążają włosy. Dlatego przyszła pora na dżoanę, której produkty zazwyczaj przypadały mi do gustu. Podsumowując: + nie najgorzej radzi sobie z utrwaleniem fryzury + efekt ten utrzymuje się dość długo + pięknie pachnie + wygodna aplikacja + bardzo wydajna + cena - niestety masakrycznie skleja włosy; o dziwo kiedy popatrzy się na nie z pewnej odległości wyglądają całkiem ok, nawet naturalnie, jednak czar pryska po dotknięciu ich - pianka robi z naszych włosków lepkie strąki - włosy są tępe w dotyku i matowe Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno w trakcie

Kupuje mgiełkę, bo wygodniej mi jej używać niż pianek, a lakierów nie używam wcale (poza wielkimi okazjami). Mam włosy gęste i kręcone. I suche. Na co dzień najchętniej nie używałabym zadnych środków stylizujących, ale z nastaniem jesieni i zimy w kontakcie z szalami, swetrami, kapturami, przy ogrzewaniu pomieszczeń włosy mi sie elektryzują i puszą więc wolę je utrwalać. Ta mgiełka mi się w tym sprawdza, uzywam jej po myciu na wilgotne włosy, ładnie pomaga je ułożyć, rzeczywiście nadaje ładny połysk. Sprytnie napisano na opakowaniu "aby Twoja fryzura wyglądała naturalnie a jednocześnie była utrwalona". Słowo "wyglądała" jest kluczowe. Nie skłamali, bo fryzura naprawde wygląda naturalnie ale w dotyku jest niemiła. Rozczesanie tych włosów to też wyzwanie. Ale coś za coś, dzięki temu leżą grzecznie cały dzień na ramionach, i nie wkurzaja mnie, nie lewitują, nie przeszkadzaja. Lubię zapach tej mgiełki, wygodną aplikację, bo nie muszę sobie paprać rąk kleistymi piankami. Na minus chyba przezroczyste, nie chroniące zawartości przed światłem opakowanie. Pierwszej butelki nie trzymałam w cieniu tylko na otwartej półce i zanim zdążyłam całą zużyć (ok. 3 miesięcy) płyn zmienił kolor. Popsuł się. A drugi minus, bardzo długo schodzi suszenie włosów po użyciu mgiełki, a trzeba to zrobić dokładnie, niedosuszone włosy będą posklejane. Mam suche włosy więc osiągam ten efekt, ze włosy są poskromione ale nie obciążone. I do suchych włosów ją polecam Używam tego produktu od: 1 rok Ilość zużytych opakowań: trzy

Mgła nie spełnia żadnych obietnic producenta znajdujących się na opakowaniu - nie utrwala fryzury, nie nadaje ani połysku ani puszystości, a włosy zamiast być miękkie i puszyste automatycznie robią się oklapnięte i posklejane. Co do aplikacji produktu nie mam żadnych zastrzeżeń, wygodne psikadełko, i jedynie za to gwiazdka. Używam tego produktu od: ponad 6 miesięcy Ilość zużytych opakowań: niecałe jedno

Włosy nawet po użyciu niewielkiej ilości produktu są ciężkie, oklapłe i sprawiają wrażenie nieumytych. Mimo, że kupiłam produkt gwarantujący wygładzenie drugiego stopnia fryzura po nałożeniu mgiełki na świeżo umyte włosy wyglądała fatalnie. Nie polecam. Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 nieskończone

Trudno mi ocenić ten produkt. Z jednej strony dobrze mi się go używało z drugiej nie jestem w stanie wymyślić ani jednej funkcji, w której dobrze się sprawował. Mam gęste, średniej długości, niefarbowane włosy. Śmiem nieskromnie twierdzić, że są dość zadbane (jeśli suszę suszarką, to tylko zimnym podmuchem, nie używam narzędzi d stylizacji, nawilżam, raz w tygodniu stosuję maskę), nie mam problemu z puszeniem. Plusy produktu: świetnie pachniał. Zapach delikatny i nieutrzymujący się, ale nadwyraz przyjemny. Bardzo dobra pompka, która dobrze dozowała produkt dając mgłę, a nie prysznic. Solidne opakowanie, które mimo roku użytkowania nie uległo zniszczeniu. Niska cena Natomiast: -nie sprawdził się jako substytut lakieru do włosów (z takim zamiarem kupiłam), ponieważ nic nie utrwalał. Jeśli już, to po nałożeniu takiej ilości, że był bardzo widoczny na włosach (coś w rodzaju hełmu). Zdecydowanie tutaj odpada. -próbowałam używać, jako filtr UV na włosy, gdyż podobno jakiś tam zawiera. Ze względu na to że używa się go minimalną ilość ta funkcja nie może być spełniona efektywnie. -jako wygładzacz nie robił nic. nie mam problemu z puszeniem, ale nie mam też idealnie gładkich włosów. Nie widziałam żadnej różnicy. -zużyłam w formie sprayu termoochronnego przy suszeniu włosów zimnym powietrzem. Jako, że nawet producent nie deklaruje takich właściwości, nie mam mu za złe, że nie sprawdzał się w tej funkcji. Niby fajny produkt, ale w sumie bubel. Używam tego produktu od: około roku Ilość zużytych opakowań: jedno (200ml)