AXE Gold, Oud Wood & Fresh Vanilla Scent Bodywash Żel pod prysznic dla mężczyzn

Zestaw prezentowy Axe Gold zakupiłam dla brata. Postawiłam na żel pod prysznic, dezodorant i wodę po goleniu, które idealnie się uzupełniają jako produkty z tej samej linii. Żele pod prysznic jakie preferuje mój brat muszą się dobrze pienić, mieć intensywny zapach, dobrze oczyszczać skórę a jednocześnie jej nie wysuszać. Te produkt łączy w sobie wszystkie te cechy. OPAKOWANIE Charakterystyczny kształt butelek nie pozwala pomylić tej marki z żadną inną. Nieco pękata butelka o spłaszczonym kształcie i fantazyjnej górze z geometrycznymi wstawkami jest niezapominana i kto raz zakupił Axe wiem o czym piszę. Butelka wykonana jest z czarnego plastiku, a całości dopełniają złote i srebrne napisy kontrastujące z tłem. Zamknięcie na klik jest praktyczne i wygodne. Dzięki temu, że przycisk jest wyżłobiony nie ma problemu z otwarciem opakowania mokrymi dłońmi. ŻEL Żel jak sugeruje nazwa ma nawiązywać do złota i już sam jego kolor jednoznacznie kojarzy się z tym kruszcem. Barwa jest wyrazista, nieco bursztynowa a sam kosmetyk przezroczysty. Żel ma dość gęstą, zbitą konsystencję. Zapach to połączenie lekko słodkiej wanilii z nutami drzewnymi, które określiłabym jednoznacznie jako męskie, takie z charakterem. Na pewno nie wieje tutaj nudą czy typowym, płaskim zlepkiem nut zapachowych. Zapach jest energetyzujący, ale zarazem otulający, ciepły. Myślę, że spodoba się mężczyznom w każdym wieku. Polecałabym go raczej na jesień i zimę, ale wiadomo, że zapachy to indywidualna kwestia. Mój brat używa go właśnie jesienią i sam przyznaje, że jest na ta porę idealny. Żel bardzo dobrze się pieni zarówno nałożony bezpośrednio na ciało jak i na gąbkę. Dokładnie oczyszcza a jednocześnie nie wywołuje uczucia suchości. Zapach utrzymuje się długo po myciu, produkt jest więc mocno odświeżający. Idealny zarówno na wieczór jak i przy porannym prysznicu. Cena jest adekwatna do jakości, dobra dostępność i wydajność przemawiają na korzyść produktu. PLUSY nietypowa barwa przyjemny zapach gęsta konsystencja zapach jest długotrwały dobrze oczyszcza i nie przesusza wydajny dobra cena

Podobnie jak w przypadku dezodorantów mój mąż także w kwestii żeli pod prysznic nie lubi kiedy wieje nudą i nie jest wierny jednemu produktowi. Tutaj to nawet przejął pałeczkę pierwszeństwa, gdyż pod prysznicem zawsze można znaleźć kilka różnych, napoczętych opakowań. Jednym z nich jest właśnie Axel z serii Gold. Opakowanie jest w kolorze czerni i jak przystało na serię o nazwie Gold, jego dopełnieniem jest złoto co razem daje dość elegancki wygląd. Butelkę dobrze trzyma się w dłoni, nie ślizga się. Posiada zamknięcie typu klik, które dobrze zabezpiecza produkt. Zapach nie jest typowo męski, powiedziałabym, że może zaskoczyć bowiem mieszają się tutaj nuty wanilii oraz drzewne. Zwiedziona zapachem czasem i ja go używałam, chociaż przyznam, że bardziej pasuje mi do okresu jesienno-zimowego niż letniego ponieważ nie jest to zapach z kategorii świeżej, otula takim ciepłem. Jeszcze długo po kąpieli jest odczuwalny na skórze. Konsystencja jest gęsta, a żel jest przeźroczysty o barwie bursztynu. Bardzo dobrze się pieni nawet jeśli nałożymy niezbyt dużą ilość na myjkę przez co staje się również bardzo wydajny. O właściwości pielęgnacyjne nie podejrzewam tego żelu, ale do tego są przeznaczone inne produkty. Żel ma umyć, odświeżyć, zostawić miły zapach, nie po drażnić ani wysuszyć. I ten produkt spełnia tę wymogi w 100%.