Colgate ZigZag Charcoal Toothbrush Medium Szczoteczka do zębów

Kupiłam nie tak dawno temu w Biedronce w ramach akcji dbania o zdrowy uśmiech z Colgate dwa potrójne opanowania szczoteczek wzbogaconych o włókna węglowe które skutecznie i bezpiecznie dbają i pielęgnują nasze zęby i dziąsła i myślę że obietnice są jak najbardziej uzasadnione bo faktycznie pomagają oczyścić zęby z wszelkich zanieczyszczeń i resztek jedzenia a z odpowiednią pastą tworząc zestaw obowiązkowy każdej miłośnika dbałości o swój nieskazitelny uśmiech każdego dnia więc uważam że są to jedne z lepszych szczoteczek dostępnych na rynku które polecam i za które mogłabym wydać każdą sumę.

Polecam szczoteczki do zębów marki Colgate, ponieważ oferują różnorodność modeli, które z łatwością można dopasować do indywidualnych potrzeb. Są solidnie wykonane, a ich innowacyjne rozwiązania, jak specjalne włókna wybielające czy funkcje czyszczenia języka, naprawdę robią różnicę w codziennej higienie jamy ustnej. To niezawodne produkty, które sprawdzają się zarówno na co dzień, jak i przy szczególnych wymaganiach.

Opakowanie: Zestaw trzech szczoteczek w kolorze czerni plus drugiego dodatkowego koloru, innego w przypadku każdej ze szczoteczek, są one poręczne, smukłe, z gumowymi elementami ułatwiającymi trzymanie ich w dłoni oraz z tylną częścią główki przeznaczoną do czyszczenia języka Trwałość: Standardowa dla szczoteczek o średniej miękkości, około 2 miesiące Działanie: Skutecznie czyszczą zęby w każdym zakamarku jamy ustnej, również część główki do czyszczenia języka sprawdza się bardzo dobrze, miękkość jest optymalna i nie podrażnia dziąseł, domieszka węgla jest symboliczna i raczej tylko wizualna, nie wpływa na działanie Podsumowanie: Świetne, niedrogie i estetyczne szczoteczki do codziennej pielęgnacji jamy ustnej. Od standardowej wersji ZigZag (którą używam i cenię od lat) różni je jedynie kolor. Dzięki niemu łatwiej odróżnić swoją szczoteczkę wśród innych.

Szczoteczkę tę kupiłam w 3-paku w drogerii Rossmann, gdzie dość często goszczę. Trafiłam na promocję, więc cena w przeliczeniu na sztukę wypadała korzystnie. Wybrałam dla siebie wersję medium, którą pod względem twardości uważam za optymalną. Produkt ma niczym szczególnym się niewyróżniający design (ot, szczoteczka jak szczoteczka). Rączkę wygodnie trzyma się w dłoni i nie wyślizguje się z niej, a główką łatwo dotrzeć nawet do tylnej części jamy ustnej. Plus za to, iż mamy powierzchnię do czyszczenia języka. Jedynym mankamentem, jaki dostrzegam jest trwałość włosia, które dość szybko zaczyna się rozdwajać. W każdym razie szczoteczka w sposób mnie zadowalający czyści zęby i język oraz przyjemnie masuje dziąsła. Nie uczyniła mi ona nigdy żadnych szkód, także z rezultatów jej stosowania jestem zadowolona. Jednak ze względu na trochę zbyt krótką trwałość włosia odejmuję jedną gwiazdkę z oceny ogólnej.

Kupiłam trójpak tych szczoteczek na promocji w Carrefourze. Akurat poszukiwałam jakiś w trybie awaryjnym i mój wybór padł na Colgate. Lubię kupować więcej za mniej, więc jak najbardziej opcja trzech sztuk w jednym opakowaniu do mnie trafiła i tym bardziej skusiła do zakupu. Szczoteczki mają niestandardowy wygląd, bo są czarne. To też przyciągnęło moją uwagę, bo wszystkie inne są białe, aż ciężko je od siebie odróżnić. Miałam okazję korzystać ze szczoteczek marki Colgate wielokrotnie, więc liczyłam, że te będą równie dobre, ale są nawet lepsze niż inne. Najczęściej wybieram wersję Medium, ponieważ jest ona na tyle delikatna dla dziąseł, aby ich nie pokaleczyć, jak i odpowiednio ostra, aby doczyścić zęby. Szczoteczki są naprawdę trwałe. Jedna spokojnie wystarczyła mi na miesiąc, a jej stan nie był jakiś bardzo zły, z pewnością pociągnęłaby dłużej, ale ze względów higienicznych wolałam ją wyrzucić. Produkt nie podrażnia dziąseł i nie kaleczy ich, co uważam za duży plus. Ponadto bardzo dobrze doczyszcza ząbki i usuwa kamień nazębny nie powodując nadwrażliwości zębów. Świetnie odświeża jamę ustną. Nie mam żadnych problemów z zębami, więc nie wiem co mogłabym jeszcze napisać, ale jeśli chodzi o mnie to szczoteczki sprawdziły się super. Na pewno kupię Colgate ZigZac w wersji Charcoal, gdy jeszcze spotkam je na sklepowej półce, bo naprawdę wywiązują sie z obietnic producenta wzorowo.

Na colgate ZigZag trafiłam już wiele, wiele lat temu. Początkowo używałam tych bez aktywnego węgla. Teraz przerzuciłam się na tę. Może to głupie, ale jakoś bardziej do gustu przypada mi wersja czarno-kolorowa ;). Zwykle kupuję trójpaki, ponieważ są bardziej ekonomiczne. Szczoteczki są w foliowo-papierowym opakowaniu. Na opakowaniu mamy informację, że produkt jest wysterylizowany, dzięki temu możemy go od razu używać. Jeśli chodzi o szczoteczkę. Mamy kilka wariantów kolorystycznych, połączenie czerni z jakimś innym kolorem. Samo włosie jest żółto-czerwone. Wersja medium jest dla mnie najlepsza, bo szczoteczka nie rani dziąseł, ale dokładnie doczyszcza zęby. Włókna mają specyficzne ułożenie, dzięki niemu włókienka idealnie docierają do przestrzeni między zębowych czy innych ciężko dostępnych miejsc. Ogromną zaletą jest "tarka" do mycia języka czy wewnętrznych części policzków po drugiej stronie szczoteczki. Pamiętajmy, że tam też jest masa bakterii i też należy się ich pozbywać. Producent zawarł informacje o włóknach z dodatkiem węgla aktywnego, jednak ja nie widzę różnicy między tę wersją a klasyczną. Myję zęby nawet 4 razy dziennie i po trzech miesiącach szczoteczka nie jest za bardzo zniszczona. Oczywiście ze względu na higienę i tak po trzech msc wymieniam na nową. Z ZigZagami przyjaźnię się od wielu lat. To szczoteczka, która spełnia wszystkie moje oczekiwania. Wiem, że z nią dobrze dbam o higienę jamy ustnej.