Szczerze powiedziawszy pianek do włosów używałam niezwykle rzadko z prostych przyczyn – nie spełniały obietnic producenta, nie widziałam żadnych efektów stosowania, więc po kilku próbach stwierdziłam, że obejdę się bez tego kosmetyku. Nie wiem, czy sama sięgnęłabym po Wellę, pewnie po moich doświadczeniach raczej nie, ale dostałam ją w prezencie. Ta pianka jako jedyna do tej pory robi to, co ma robić, dzięki niej zmieniłam nieco podejście do pianek i zaczęłam stosować je w codziennej stylizacji.
OPAKOWANIE
Opakowanie ma śliczny, elegancki złoty kolor z napisami w kolorze pomarańczy i czerni, które idealnie się ze sobą komponują. Tło jest złote z połyskliwymi drobinkami, co jeszcze dodaje uroku. Jest to klasyczne, aluminiowe opakowanie z plastikowym dozownikiem ułatwiającym aplikację produktu. Spray działa bez zarzutu, ale musimy odpowiednio wstrząsnąć całością.
PIANKA
Pianka posiada bardzo przyjemny zapach, który umila aplikację. Przed wydobyciem z opakowania dokładnie wstrząsam nim, następnie nakładam trochę na dłoń (przy moich włosach do połowy pleców jest to wielkość mandarynki) i rozprowadzam na całych włosach zaczynając od tych przy skórze głowy za pomocą grzebienia o szeroko rozstawionych zębach. Pianka jest zbita, nie spada z dłoni czy grzebienia. Po takim przygotowaniu suszę włosy suszarką lub naturalnie, czasem z pomocą okrągłej szczotki. Bardzo lubię efekt jaki można uzyskać za pomocą tej pianki – włosy są uniesione od nasady, widocznie zwiększa się ich objętość, mają delikatny połysk. Włosy nie są sklejone czy oblepione, nie czuję, że coś nałożyłam, jednak utrwalenie fryzury mówi mi, że coś jednak zrobiłam – włosy są miękkie w dotyku, jednak fryzura trzyma się kilka godzin nawet bez użycia lakieru. Takie przygotowanie świetnie sprawdza się pod wszelkiego typu fryzury typu kok, warkocz, kłos itp., optycznie włosy są gęstsze, prezentują się też lepiej. Stosowałam ją na swoich długich włosach oraz na krótkich włosach mojej mamy, która była równie zadowolona – jej cienkie włosy w końcu nabrały nieco życia, zwiększyły objętość i łatwiej było ułożyć na nich fryzurę jaką chciała uzyskać. Pianka jest produktem wydajnym, spokojnie wystarczy na kilkanaście zastosowań. Łatwo ją kupić, jest dostępna praktycznie w każdej drogerii, dodatkowo często w promocjach. Na pewno kupię jeszcze inne rodzaje, choć Style & Repair na razie w pełni mnie zadowala.
PLUSY:
+ zbita konsystencja
+ łatwość aplikacji
+ zwiększa objętość
+ nadaje połysk
+ nie skleja i nie oblepia
+ dobrze utrwala
+ sprawdza się na krótkich i długich włosach
+ jest wydajna
+ dobrze dostępna
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie