Yope Drewniany grzebień 

Kiedyś używałam grzebieni ale wiecznie je łamałam na moich jeszcze wtedy gęstych włosach, później przychodziła moda na szczotki i zgodnie z falą popularności najpierw byłam posiadaczką Tanglee Teezer, następnie Olivii Garden aż wkońcu przy okazji zakupów na stronie Yope zobaczyłam grzebień i dokonałam spontanicznego zakupu. Grzebień jest wykonany z drewna, zachowany jest jego naturalny kolor, na środku małe logo Yope w kółeczku. Ząbki są sztywne, nie wyginają się więc ryzyko złamania jest minimalne. Dobrze mi się nim rozczesuje moje splątane loki, dodam, że mam włosy kręcone, myję je co 3-4 dni i tylko po myciu porządnie je rozczesuje. Moje rozczesywanie zgodnie z zasadami polecanymi przez włosomaniaczki zaczynam od końcówek ku górze i ten grzebień naprawdę daje radę. Nie ciągnie włosów, nie wyrywa, nie łamie. Polecany jest również do nakładania masek. Narazie nie planuję go zmienić na nic innego :)