Essence Fix & Matte Translucent Loose Powder (Transparentny sypki puder utrwalający) 

To jest to. Super. Spełnia moje wymagania. Matowi. Hit. * wydajność * niska cena * średnia dostępność (w Naturze jest ale w Rossmannie nie ma :( ) Używam tego produktu od: dawna Ilość zużytych opakowań: kilka

jak dla mnie produkt ma same plusy - super cena - matowi na cały dzień, jeżeli jest już jakiś "świecacy przeciek na buzi"to wystarczy jedno pociagnięcie pędzlem z tym produktem i sytuacja uratowana - bardzo wydajny aktualnie mam drugą wersje tego produktu i jest dla mnie tak samo dobra Używam tego produktu od: 2 lat Ilość zużytych opakowań: 1 całe, 2 zaczęte

Przyznam, że podchodziłam do niego jak pies do jeża. Dotąd używałam drogich pudrów i jakoś nie ufałam \'niskopółkowcom\'. Ale często tu chwalicie Essence, więc spróbowałam - udało mi się podczas blogerskiej wymiany go dorwać. Mam cerę mieszaną. Pierszy plus to to że nie podkreślił mocno suchych policzków. Jednak mógłby bardziej matowić (nie mam dużego problemu z błyszczeniem). Daje ładne wykończenie, nie osadza się w zagłębieniach. Kolor jest okej, nie bieli jak inne pudry, z którymi miałam do czynienia. Ale lepiej strzepnąć pędzel przed pudrowaniem. Ogólnie, za tę cenę, to naprawdę jest świetny. Szkoda, że ciężko go dostać ;/ Jestem w trakcie pierwszego opakowania i myślę, że jeszcze mi trochę posłuży, bo używam go na zmianę z innym pudrem. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Krótko i zwięźle: + CENA + efekt - doskonale robi swoje, skóra gładka, matowa, doskonałe i lekkie wykończenie makijażu + nie wygląda się po nim jak po nałożeniu mąki na twarz ;) - dostępność (chociaż robi się coraz lepiej z tym) i trwałość - szybko się zużywa Używam tego produktu od: pół roku z przerwami Ilość zużytych opakowań: 3 całe opakowania

szukajac pudru idealnego (jeszcze nie znalazlam) a maluje sie od 16 roku zycia (obecnie 30lat) przez moje rece przewinelo sie wiele produktow. W zeszlym roku testowalam Essence, cos wspanialego. skora po nim byla jak brzoskwina lekki i matujacy. super. Mial dwa male minusy trzeba bylo uwazac by nie "wybielic" sobie twarzy a\'la gejsza a dwa super szybko go zuzylam. Jednak jest to jak dotad jedyny produkt na ktory patrze z sentymentem. Nie wroce do niego bo wciąz szukam tego jedynego. Używam tego produktu od: 1 rok Ilość zużytych opakowań: 1 (male)

Puder kupiłam przypadkiem w Naturze, bardzo tanio, jakieś 2-3 lata temu. Do tej pory mam jeszcze połowę opakowania. Co prawda nie używam go codziennie, jedynie do utrwalenia makijażu ( jakieś wyjście, impreza, spotkanie :) ). Dzięki niemu, jestem pewna, że mój makijaż pozostanie nienaruszony przez całą noc. (!) Trzeba uważać, by nie nałożyć go za dużo, ponieważ wówczas nie wygląda to ładnie na skórze. Ja używam do tego pędzla i tuż po nałożeniu produktu, delikatnie go zdmuchuję i lekko opruszam nim całą twarz. Używam tego produktu od: 2-3 lat Ilość zużytych opakowań: jedno w połowie

Najlepszy sypki puder transparentny jaki do tej pory miałam. Plusy: -trwałość, -mat, -konsystencja, -wykończenie, -biała \'mąka\' szybko staje się niewidoczna, -przedłuża działanie podkładu nawet do kilkunastu godzin, -cena. Minusy: -opakowanie, które niestety pękło w kilku miejscach w zakrętce. Używam tego produktu od: 12 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 2 całe opakowania

Uważam, że jest cudowny. Przede wszystkim to było moje pierwsze spotkanie z takim rodzaju pudru zarówno z sypkim jak i transparentnym, ale jakże udane. Cięzko znaleźć mi puder, jestem bardzo blada i to niewątpliwie bardzo dobre rozwiązanie dla mnie. Twarz jest po nim matowa nie błyszczy się, dobrze podtrzymuje cały mejkap. Naprawdę polecam! Teraz używam innego sypkiego pudru tej firmy, ale na pewno jeszcze do niego wrócę. Używam tego produktu od: 2 lat Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Miałam starą wersję tego pudru, później kupiłam nową. Stara była lepsza niż ta którą sprzedają obecnie. Oceniam nową. Największym minusem jest to, że jak nakładamy go na podkład to mam wrażenie że ten puder pożera podkład z twarzy.. Przez co wyglądamy jeszcze gorzej niż bez pudru w ogóle. To jest właściwie jedyny zarzut. Puder dość dobrze matuje, ale tu znowu stara wersja była lepsza. plusy +niska cena +dobrze matuje minusy -zjada podkład z twarzy (nawet jeśli go wklepuję) Nie polecam nowej wersji. Używam tego produktu od: blisko 2 lat Ilość zużytych opakowań: 2 całe op. (jedno stara wersja, drugie nowa wersja)

Oceniam go z perspektywy osoby z cerą tłustą. Ten puder to gigant w matowaniu i utrwalaniu makijażu. Idealnie matuje cerę na dobre osiem godzin. Na strefę T nakładam go metodą stemplowania, aby uzyskać jak najtrwalszy mat. Z kolei policzki jedynie omiatam pędzlem. Taki zabieg daje mi delikatne i trwałe wykończenie makijażu. Puder mnie nie podrażnił i nie zapchał porów. Nie stosowałam go jednak dzień w dzień. Raczej 4-5 razy w tygodniu gdy przez cały dzień chciałam mieć perfekcyjny maku up. To puder, który trzeba okiełznać. Inaczej efekt białej twarzy mamy gwarantowany. Nakładamy go delikatnie i z wyczuciem. Bardzo fajnie można nim nieco rozjaśnić zbyt ciemny podkład, ale jedynie o pół tonu. Opakowanie jest typowe dla pudru sypkiego, ale trwałe ze względu na to, że jest zamykane jak typowy słoik, a nie tylko z nakładanym wieczkiem. Puder nie jest szeroko dostępny, ponieważ nie wszędzie jest szafa essence, ale za to jest tani :) Nie testowałam go w nowej wersji, ale na pewno będę miała na uwadze to, że stara była bardzo dobra. Używam tego produktu od: styczeń - grudzień 2013 Ilość zużytych opakowań: jedno

Dla mnie to odkrycie 2013 i jednocześnie moje KWC. Nie wyobrażam sobie wykończenia makijazu bez tego cudeńka. Mam ciemną karnację wiec jak dla mnie trochę bieli, ale to jest na plus. Ubielbiam jego satynowe wykończenie. Dłużej makijaż się utrzymuje bez żadnych baz. Nic więcej nie napisze, bo już poprzedniczki napisały wszytsko. Współgra z Lorealem True Match i Pierre Rene matującym. Dla mniej 1 gwiazdka mniej za opakowanie. Nie nadaje się w ogóle w podróż, bo nie ma zaślepki na dziurki i puder wysypuje się w milionowych ilościach. Producent powinien o tym pomyśleć nawet kosztem 5 zł.

Zanim poznałam ten produkt, męczyłam się z dobieraniem odcieni z pudrów prasowanych, które nie zawsze radziły sobie ze zmatowieniem i utrwaleniem mojego makijażu. Dzięki temu cudeńku uwolniłam się od tego problemu! :) Plusy: + jest niesamowicie wydajny! swój kupiłam zaraz przed zmianą szaty graficznej i do tej pory zużyłam może połowę + matuje naprawdę dobrze - jeżeli podczas bardziej upalnych dni pojawi się nadmiar sebum na twarzy, wystarczy że delikatnie przyłożę chusteczkę i nadal mogę cieszyć się zmatowioną skórą + przedłuża trwałość makijażu - gdy dobrze "wcisnę" go pędzlem w podkład, mogę cieszyć się nienaruszonym makijażem aż do późnego popołudnia + pudełko solidne - nie raz upadło, czy zakręcałam mocniej, a na nim pozostały tylko drobne ryski Minus (ale naprawdę mały) - Trzeba uważać gdy się go otwiera, jeżeli wcześniej leżał gdzieś rzucony w kosmetyczce - przed otworzeniem najlepiej lekko potrząsnąć, aby nadmiar wpadł z powrotem do pudełeczka, inaczej czeka nas biała masakra :) Polecam każdej, która ma już dość dobierania odcieni pudru na każdą porę roku ;) Używam tego produktu od: 8-9 miesięcy Ilość zużytych opakowań: połowa

Kupiłam ostatnie pudełeczko w drogerii, zapamiętałam ten puder jak kiedyś szukałam czegoś do utrwalenia i zmatowienia buzi. To było dawno temu i nawet o nim zapomniałam, aż właśnie z miesiąc temu trafiłam na niego. Puder spisuje się świetnie, wygładza, matuje i nie bieli(chyba że ktoś wysypie na siebie pół pojemniczka). Ja nakładam go pędzlem. Zapłaciłam za niego ok. 15-16 zł. Jest go tyle, że nawet przy codziennym korzystaniu zużyję go chyba za rok czy dwa;) PLUSY: -matuje - wygładza - wyrównuje koloryt - bardzo bardzo wydajny - tani - nie bieli( nie przesadzajmy jednak z ilością nakładania) MINUSY: - ciężko go zdobyć w postaci sypkiej Polecam każdej kobiecie! Moim zdaniem nie ma lepszego pudru transparentnego, jest naprawdę świetny! Każda z Was powinna go mieć w swojej kosmetyczce. ;) Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Puder był cudowny. Tani, bardzo długo utrzymywał makijaż w ryzach, pięknie utrwalał i ujednolicał, opakowanie było w miarę poręczne. Teraz to już tylko wspomnienie i czaję się na jego prasowaną wersję. Tęsknię. Używam tego produktu od: pare lat temu Ilość zużytych opakowań: 2 całe

Puder kupiłam chyba z półtora roku i zaczyna się już kończyć i zastanawiam się nad jego nową wersją albo innym. Plusy: - bardzo wydajny - matuje na dość długo (jak na mnie) - 3/4 godziny - nie robi maski - przystępna cena Minusy: - czasami może bielić - nie utrwala zbytnio makijażu, tzn. nie przedłuża jego bytności, wszystko zależy od samego podkładu pod nim Ogólnie produkt jest całkiem w porządku i sądzę, że jeśli nie wymyślę nic lepszego na jego miejsce, to kupię jego nową wersję, licząc na to, że będzie taka sama, może nawet lepsza, no, a przynajmniej, nie gorsza:D Używam tego produktu od: 1,5 roku Ilość zużytych opakowań: kończę pierwsze

Plusy: + cena + jest bardzo wydajny + matuje bardzo ładnie i długo się utrzymuje (u mnie jest to min. 3 godziny, ale uważam to za sukces, bo mam dość tłustą skórę) + nie tworzy efektu maski Minusy: - troszkę przeszkadza mi opakowanie Używam tego produktu od: rok Ilość zużytych opakowań: jedno

Kupiłam zachęcona opiniami i w sumie moje odczucia są mieszane... + super matuje na długo - ale ! bardzo podkreśla suche skórki i wysusza + transparentny - ale ! nakładany na szybko lub nieumiejętnie może spowodować efekt mąki na twarzy + cena - niezbyt wysoka - opakowanie - wysypujący się z pudełeczka puder brudzi wszystko wokół. Bardzo nieporęczne opakowanie - brak puszka +/- dostępność, u mnie tylko w Galerii Kazimierz Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: całe 1

Szczerze mówiąc byłam nastawiona bardzo sceptycznie do tego pudru bo wyprobowalam juz wiele wszelakich pudrow, ale nie \'białych\' i niestety nic nie było w stanie zmatowic mojej cery na dłużej. Moja cera jest bardzo tłusta...można po niej malować obrazy olejne :) a makijaż sie nie trzymal w ogóle. Dopóki nie znalazłem owego essence! Przede wszystkim trzeba sie nauczyć nakładać go w odpowiedniej ilości - gdy nalozymy za dużo wyglądamy jak obsypane mąka, a gdy za mało mat nie jest tak rewelacyjny. Wystarcza 2,3 aplikacje i dojdziemy do wprawy, ja używam duzego pedzla i dociskam. Jednak musi minac ok 30 min aż całkowicie stopi sie z podkładem. Makijaż robię o 7 rano i trzyma sie spokojnie bez niestetycznego blyszczenia do 16 czyli dokąd pracuje, pózniej w sumie tez jest ok. W ciagu dni zaczyna mi sie świecić trochę nos, ale wystarczy chusteczka i wciąż wyglądam pięknie :) Zauważyłam ze niestety niewspracuje z każdym podkładem. Np. Z Bourjois 123 jest średnio, ale za to z Revlonem Colorsay czy Whipped jest fantastycznie! Na prawdę nie sądziłam ze znajdę coś co będzie faktycznie matowac, a jednak sie udało! Posiadaczki tłustych cer powinny poczuć sie nareszcie swobodnie bez spoglądania co 20 min w lusterko :) Mam jeszcze zamiar wypróbować podobny Puder z Vichy. Ale podejrzewam ze minie ok pól roku zanim essence sie skończy. Używam tego produktu od: Miesiąca Ilość zużytych opakowań: W trakcie 1