Joanna Argan Oil, Serum na końcówki włosów 

Po dłuższym otwarciu mogę stwierdzić, że nie działa. I wbrew pozorom tego produktu szybko ubywa. Więcej nie kupię, często stosowałam jako zabezpieczacz.

Nie jestem zadowolona z efektu tego serum od Joanny . Włosy po nim były wysuszone , lepkie I nie dały sie rozczesać . Myślałam że będzie hitem a okazał sie bublem , a szkoda bo polubiłam zapach i poręczne opakowanie .

Serum nakładam na końcówki kiedy są przesuszone i puszące. Serum z JOANNY ARGAN OIL sprawdza się rewelacyjnie. Za niewielkie pieniądze a działa super. Włosy są zdrowsze, pięknie się układają. Końcówki są nawilżone i nie puszą się co jest bardzo ważne.

Mam sredniopory. Ogolnie bawie sie w to cale olejowanie i OMO. Natomiast nie zawsze mam na to czas a wlosy mam dlugie, geste i rozjasniane i trudno je rozczesac po umyciu na skroty (szampon, odzywka bez wczesywania odzywki przed apkukaniem). Serum samo w sobie cudow nie robi, ale bardzo ulatwia rozczesywanie. I za to je najbardziej lubie. Ma gesta konsystencje. Nawet jak przesadzimy z iloscia produktu, to nie zrobia nam sie tluste wlosy.

Przyznam się że przy zakupie za 8 zł myślałam że to będzie jakiś bubel Po wysuszeniu włosów nałożyłam serum na końcówki jakież było moje zdziwienie kiedy moje wysokoporowate końce zrobiły się lejące i lekkie . Bardzo polecam jest to świetny produkt i ta cena .... Grzech nie kupić????

✔️Wydajne wystarczy niewielka ilość aby pokryć włosy za ramiona ✔️Ma konsystencje gestszego kremu i pachnie lekko budyniem ✔️Dobrze rozprowadza się po włosach ✔️Nie obciąża włosow ✔️Nawilża końcówki włosów i Wygładza je ✔️Dodaje miękkości włosom ✔️Dodaje blasku ✔️Dopełnia pielęgnację ale nie zastąpi odżywki ✔️Na bardzo poniszczone włosy może nie zadziałać

Mimo wielu dobrych opinii mnie ten produkt w ogóle się nie spodobał. Nie podoba mi się jego konsystencja, która bardzo przypomina krem i powoduje sklejanie włosów. Nie podoba mi się to, że nie zauważyłam jakichkolwiek efektów nakładania tego serum na włosy. Nie odczułam, by moje końce były w jakikolwiek sposób zabezpieczone. Na minus również dostępność, gdyż nie znalazłam tego produktu w żadnej stacjonarnej drogerii, zmuszona byłam do zakupów w drogerii internetowej. Wydajność średnia, cena jest niska, więc do tego nie można się przyczepić. Więcej tego kosmetyku nie kupię, gdyż ja potrzebuję czuć, że moje końcówki są zabezpieczone przed zniszczeniami, a to serum mi tego poczucia nie dało.

Przyjemne w zapachu serum na końcówki włosów. Co prawda nie działa magicznie i nie naprawi nam zniszczonych końcówek (czy jakikolwiek produkt to potrafi?), ale działa zapobiegawczo czyli chroni włosy przed zniszczeniem. Z reguły stosowałam je na suche włosy. Nie sklejał włosów - czego się obawiałam, nie tluscił końcówek - co często ma miejsce przy zbyt dużym użyciu olejków. Końcówki miałam później bardzo miękkie, nie takie sztywne jak przed użyciem. Konsystencja kremowa, bardzo prosta aplikacja. Opakowanie bardzo podręczne, w sam raz do kosmetyczki, zamknięcie solidne, wiec nie obawiałam się ze opakowanie mi się otworzy i rozleje. Cudeńko w bardzo niskiej cenie, zapłaciłam około 7,50 zł w lokalnej drogerii, chociaż zauważyłam ze jest chyba problem z dostępnością bo nigdzie wiecek go nie widziałam, a w drogerii, w której go nabyłam akurat była ostatnia sztuka. Naprawdę z czystym sumieniem moge polecić.

Serum do końcówek włosów marki Joanna zostało zamknięte w małej tubie 50 g. Poręczne o ładnym zapachu i niskiej cenie. Kupiłam, ponieważ wszystko co do włosów warto przetestować (z takiego wychodzę założenia). Producent obiecuję regenerację zniszczonych partii włosów, mocniejsze końcówki włosów, odżywienie i wygładzenie, połysk oraz ochronę przed puszeniem włosów. Wyliczanka zbyt obszerna. Poza chwilowym wygładzeniem i chwilowym połyskiem nie zauważyłam żeby serum przyniosło korzyści dla moich włosów. Stosowałam przed myciem z uwagi na obciążenie.

Całkiem dobre serum, choć łapka zwykłego olejku kokosowego czy arganowego dałaby ten sam efekt. Stosuję na wilgotne końcówki po umyciu włosów oraz przed suszeniem nawiewem. Zabezpiecza końcówki - a przynajmniej moje. Poszłam do fryzjera i je podcięłam, prawie od razu zaczęłam również aplikować serum. Kiedy skończyła się tubka i zaprzestałam smarowania, byłam w szoku, bo końcówki pozostały zdrowe i niezniszczone. Pamietajny, że żaden kosmetyk nie odbuduje zniszczonych i rozdwojonych końcówek. Można je co najwyżej zabezpieczać serum i silikonami, aby zapobiec dalszemu powstawaniu uszkodzeń. Dlaczego? Bo zniszczone końcówki obcina się. Tak samo jak spalone włosy. Tyle w temacie i brutalnej prawdy. Dlatego za opis producenta obniżam ocenę, ponieważ wprowadza w błąd, a ludzie dają się nabrać - nieładne. Serum sprawdza się też dobrze w nagłych sytuacjach, kiedy dopadnie nas puch, przesuszenie końcówek itp. Warto stosować po każdym myciu włosów, a efekt wygładzenia i zmiękczenia był bardzo dobry. Produkt szybko się wchłania i nie lepi się do rąk. Jest bardzo wydajny, wystarczy mała kapka, żeby rozprowadzić na całe końcówki. Trzeba jednak uważać, bo łatwo przesadzić. Nie raz zaszalałam i efekt był taki, że końcówki wyglądały na tłuste i posklejane. Ogólnie moich cienkich włosów akurat aż tak mocno nie obciąża. O dziwo, ciężko było mi znaleźć serum w popularnych drogeriach i zawsze znajduję je tylko w jednym outlecie.

Uwielbiam go używać, jednak ostatnio nigdzie go już nie widuję i muszę się w nie zaopatrzać na Allegro. Plusy : - bardzo dobrze wygładza końce włosów i wszystkie inne odstające "kłaczki", - pięknie pachnie, - nie zawiera alkoholu jak inne tego typu produkty co gorsza nawet te wysokopółkowe, który fatalnie wpływa na stan włosów, - jest tanie jak barszcz, - ma fajny skład, Minusy : - jak dla mnie to serum nie ma absolutnie żadnych wad. Bardzo gorąco polecam!!!

Ma cudowny zapach, który długo utrzymuje się na włosach. Dodatkowo ma według mnie najlepszą konsystencję, jaką powinny charakteryzować się produkty do zabezpieczania końcówek. Po wyciśnięciu z tubki wygląda jak krem, ale po roztarciu w palcach staje się śliskie i jedwabiste. Ładnie pokrywa włosy i nie pozostawia nieprzyjemnej warstwy na dłoniach co jest dla mnie dużym plusem. Jeśli chodzi o działanie jest dosyć przeciętne. Zabezpiecza końce, ale nie jestem w pełni zadowolona z rezultatu. Nadal się rozdwajają. Jest dobre dla osób o zdrowszych włosach. Dla tych, które mają baardzo rozdwojone końcówki i skłonność do rozdwojeń może nie dać rady. Jednak cena jest bardzo przystępna ( ja kupiłam za 5.9 ) więc warto wypróbować. Tubka jest duża i starczy nam na dość długo. Poza tym serum nie obciąża włosów i nie powoduje strączkowania. Dodatkowo bardzo szybko wygładza nawet okropnie spuszone włosy

Kocham to serum! Śmiało mogę powiedzieć, że używam go regularnie. Dla moich przesuszonych blondem końcówek działa zbawiennie. Nakładam je na całe włosy. Pięknie pachnie. W dodatku serum to wspaniale nawilża i odżywia włosy. Świetnie się je po nim rozczesuje. Małym, minusem jest słaba wydajność. Ale za taką cenę, to można sobie kilka sztuk kupić. Świetny produkt! Polecam! Mały Edit: Muszę ten produkt wyróżnić, ponieważ towarzyszy mi od lat. Chyba nie mam innego kosmetyku, do którego tak często wracam!!!!! Więc tu należy się wyróżnienie. Od lat jestem mu wierna. Przeszłam przez wszystkie opakowania tego produktu,a on wciąż się nie zmienia. Nadal jest idealny i po wielu próbach przejścia na coś innego, zwracam honor. Dla mnie nie ma nic lepszego . Nieważne z jakiej półki cenowej. Ten produkt bije inne na łeb. Polecam każdemu. Gwarantuję, że nie znajdziecie nic lepszego. Ten produkt to fenomen!!!! Używam tego produktu od: ponad pół roku Ilość zużytych opakowań: 6-7 opakowań na pewno

Kosmetyki Joanny albo się kocha labo nienawidzi. Biorąc pod wzgląd przystępne ceny i przyzwoitą jakość, zdecydowanie należę do tej pierwszej grupy. Dostępność. :) Nie ma z nią większych problemów. Serum można dorwać w hipermarketach, małych osiedlowych drogeriach, Naturach itd. Także na plus. Cena. :) Bardzo przystępna. Około 6zł za tubkę serum, które wystarcza na dwa miesiące. Kolejny plus. Opakowanie. :) Tuba z serum jest poręczna, chociaż jak to w przypadku tego typu opakowań - pod koniec produkt nie chce się wydobywać na zewnątrz i należy tubkę przeciąć. Na szczęście nie ma z tym większych problemów. Daję plusa. Działanie. :) Najważniejszy aspekt recenzji. Serum jest dość gęste i wydajne, odrobina wystarczy by pokryć końcówki. ułatwia rozczesywanie i zawsze stosowałam je kiedy tylko miałam zamiar użyć suszarki. Szybko się wchłania.. a no właśnie - wchłania. Serum po wchłonięciu nie stanowi żadnego zabezpieczenia dla końcówek. Jako osoba przyzwyczajona do silikonów jestem nie do końca usatysfakcjonowana z działania Joanny. Podsumowanie. Serum arganowe od Joanny nie jest złym produktem. Zdecydowanie nie zaszkodzi włosom, a wręcz może im pomóc. Jednakże samodzielnie nie stanowi odpowiedniego zabezpieczenia przed uszkodzeniami mechanicznymi, a więc odejmuję gwiazdkę, bo można się rozczarować, nie wiedząc czego można się po tym gagatku spodziewać ;) Firma Joanna nie testuje swoich produktów na zwierzętach. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno

Kupiłam go przez przypadek na promocji za 5zł. Zapach ma prześliczny, używam go codziennie po umyciu by nie plątały mi się końcówki przy rozczesywaniu ich i w dodatku są miękkie :) Ale nie zauważyłam by jakoś specjalnie zregenerował moje końcówki :/ Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie i jak dla mnie jest wydajne, bo wystarczy mi wielkość ziarnka grochu ;)

Serum jest dość przyjemne w użyciu: nie jest tłuste (jak serum Fructis czy Pantene), szybko wchłania się we włosy, ale niestety je skleja, co powoduje, że rozczesując włosy siłą rzeczy szarpię końcówki (co mija się z celem podwójnie - w końcu zadaniem tego serum jest ich ochrona...). Nie mam wrażenia, żeby tak naprawdę działało, po prostu nie widzę na swoich włosach różnicy. Mam też problem z zapachem: początkowo jest bardzo przyjemny, słodki (dla mnie to zapach typu "miód i mleko"), ale potem czuję coś co przypomina mi mocznik... Serum wydaje mi się być mało wydajne, ale jest też bardzo tanie (kupiłam za 6 zł), więc można wybaczyć. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: ponad połowa

Kupiłam przez przypadek, ponieważ mojego poprzedniego serum nie mogłam nigdzie znaleźć. I się zadomowiło :) Czasami jednak i tak eksperymentuję z innymi produktami ale mimo wszystko zawsze do niego wracam. Plusy: + wygładza i zmiękcza pasma + świetnie zabezpiecza końcówki i poprawia ich kondycję + tani + zapach <3 Minusy: - dostępność - mało wydajny Używam tego produktu od: ok 2 lata Ilość zużytych opakowań: kilkanaście

Mam włosy proste, raczej długie i do tego przetłuszczające się, z rozdwojonymi zniszczonymi od suszenia końcówkami. Bałam się czy za bardzo nie obciąży i nie przetłuści bardziej włosów ale tak sie NIE stało. Używam na mokre włosy i to same końcówki, wmasowuje we włosy i susze. Włosy są błyszczące, końcówek zniszczonych w ogóle nie widać, ładnie się układają i w ogóle nie obciąża, ani nie przetłuszcza włosów - nie wiem jaki efekt na sucho jest, mi odpowiada nakładanie na mokre włosy i suszenie. Przy okazji chroni włosy podczas suszenia. Odejmuje pół gwiazdki za zapach, który mi nie pasi, jest zbyt intensywny i dlugo się utrzymuje. Ale przypuszczam, że osobom, którym sie podobają takie zapachy będzie to robić na plus. Ja polecam, warto wypróbować za tak niską cene, lepszy niż inne droższe sera. Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie