Jantar, Odżywka do włosów i skóry głowy (stara wersja)

Jantar był moją drugą wcierką - najpierw stosowałam Rzepę Joanny i zachwycona efektami sięgnęłam po osławiony Jantar. Stosowałam po myciu na wilgotną głowę - starałam się wcierać małą ilość w skalp. Mimo starań włosy szybciej się przetłuszczały, jeśli delikatnie więcej nałożyłam były zaraz po wysuszeniu tłuste :/ Jak stosowałam na suche włosy na noc przed myciem to było lepiej z przetłuszczaniem, ale nie zauważyłam zbyt wielu efektów. Baby hair mi masowo wyrosły po Rzepie, teraz mi rosną, delikatnie stały się grubsze. Jantar nie zahamował wypadania wiosennego włosów. Nakładany po myciu w celu zabezpieczenia końców przetłuszcza włosy - trzeba nakładać odrobinkę. Ponadto butelka jest do niczego - od razu przelałam do tej po Rzepie, zapach niezbyt przyjemny - jak woda po goleniu Brutal, zawiera silikon - zdecydowanie nie jest kompatybilna z moim skalpem. Na dodatek dostanie jej graniczy z cudem. Być może efekty: porost, wzmocnienie, baby hair pojawiły by się po kilku butelkach, ale włosy musiałam przez niego myć częściej i gorzej wyglądały takie nieświeże, więc odpuściłam. Jednak dla mnie nr1 to Rzepa.

Używam tego produktu od: 4 tygodni
Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Też dowiedzialam sie o tej odzywce z wizazu...kupilam z przymruzeniem oka , nie wierzylam ze cokolwiek zdziała, bo tania, po polska...ale teraz wiem ze to byl najlepszy wybor kosetyku do wlosow!! Stosowalam juz wszystko chyba by poprawic kondycje wlosow poczwszy od kerastase przes loreala , vichy skończywszy na radicalu ...jantar nie moze sie rownac z kosmetykami z najwyzszej polki..jest nieoceniony. Najwieksza zaleta jest to ze wlosy przestaly wypadac, sa miękkie i wyrastają nowe ;) ALE UWAGA DOWIEDZIALAM SIE ZE ODZYWKE TA WYCOFUJĄ Z OBROTU!!! DLATEGO JEST TAK CIEZKO JA SPOTKAC (MAM NADZIEJE ZE MAJA DUZE ZAPASY NA ALLEGRO) Niewiem czemu tak jest ze to co dobre zaraz wypada z obrotu!!! ;-/ Prawda jest taka ze tego co dobre nie potrzeba reklamowac a ta odzywka zrobila sobie juz renome!!! Ta odzywka pomogla wielu dziewczynom...co bedzie jak ja wycofaja?????????????????????????

Używam tego produktu od: jedna butelka
Ilość zużytych opakowań: jedno

Zużyłam już prawie całe opakowanie tej odżywki i nie żałuję. Zeszło mi się zanim ją znalazłam, ale niska cena, wydajność i działanie rekompensują trudy.

Odżywka jest opakowana w butelkę amolową, a ja dla wygody używam pipetki z apteki i uważam to za fantastyczne rozwiązanie.

Odżywka nie przetłuszcza włosów, są nawet troszkę dłużej świeże (mimo chodzenia w czapce). Ładniej się układają (same!). Nie zauważyłam zmniejszonego wypadania włosów, ale na pewno nie pogorszył się stan mojej czupryny.

Myślę, że można spróbować.

Używam tego produktu od: stycznia
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Jestem zadowolona z produktu. Nie przetłuszcza moich włosów ( tego obawiałam się najbardziej) i moja skóra głowy jest w dużo lepszym stanie.
Jedynym minusem jest opakowanie ale ja przelałam do takiego z atmizatorem i jest w porządku. Nie zauważyłam też żeby włosy szybciej rosły.

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Na razie zużyłam tylko jedną butelkę, więc ciężko stwierdzić czy są jakieś efekty. Odżywka ma ciekawy skład, ale trochę słabo radziła sobie z wypadaniem włosów. Ładnie pachnie. Niestety włosy po dwóch użyciach zaczynały wyglądać na przetłuszczone u nasady, mimo że przetłuszczone nie były. Były dziwnie posklejane, nawet po dokładnym rozczesaniu. Jantar troszkę zmniejszył przetłuszczanie się włosów. Niestety jest mało wydajny. Buteleczka 100 ml starcza na dość krótki czas. 10 zł za taką ilość to wbrew pozorom wcale nie jest jakoś bardzo mało, ale mimo to uważam, ze cena jest przystępna. Największą wadą kosmetyku jest jego trudna dostępność.

Za jakiś czas spróbuję upolować kolejną butelkę.

Używam tego produktu od: prawie miesiąc
Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Absolutnie uwielbiam ten produkt! Stosuję jako wcierkę do skóry głowy oraz w lecie jako odżywkę b/s żeby chociaż trochę zabezpieczyć włosy przed słońcem.

+ stosowana jako wcierka przyspiesza wzrost włosów i powoduje wysyp babyhair
+ łagodzi nieco wysuszoną skórę skalpu
+ pięknie pachnie
+ ma przyjemną konsystencję
+ w lecie sprawdziła się super, dzięki niej moje włosy całe przetrwały Woodstock
+ wydajna
+ niedroga

Jedyny minus to że tak potwornie ciężko jest ją dostać.

Używam tego produktu od: 8 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: co najmniej 6

Zacznę od tego, że od kiedy pamiętam, miałam problem z włosami.... Zawsze były przesuszone, zniszczone, kręcone i na dodatek mysie :/ A ja myśląc, że im pomogę zaczęłam robić wszystko, żeby właśnie takie nie były... Prostownica, farba.. moja głowa miała chyba juz wszystkie kolory co niekoniecznie zawsze dawało zadowalający efekt.. wręcz przeciwnie... eksperymenty z wlosami nie miały konća. Każda wizyta u fryzjera wywoływała niepokój w głosie fryzjerki "a co te włoski takie wyszczerbione? guma była?". Po długich wyjaśnieniach kruchej egzystencji moich upartych włosów zwykle słyszałam coś w rodzaju " pani to chyba z natury ma taki puszek". Nasłuchawszy się o maseczkach działających cuda, magicznych szamponach i nieziemskich odżywkach czym prędzej biegłam do sklepu fryzjerskiego i testowałam wszystkie nowości (ceny również były cudowne:/) co ciągle nie dawało tego wymarzonego efektu... Aż pewnego piątku, dokładnie trzynastego, wybrałam się z koleżanką do sklepu "zioła u Zochy" (skoro już wszystkiego próbowałam to czemu nie postawić tym razem na jakiś wywar :D). Pani Zocha przedstawiła nam odżywkę jantar, lecz stwierdziłam, że jak znów wywalę pieniądze w błoto na jakiś nieznany kosmetyk z przypadkowego źródła to będę mogła otworzyć komis z używanymi kosmetykami do włosów....:P No więc pognałam do domu, aby poczytać opinie na temat tego cuda. Oczywiście zaryzykowałam. I co?I 13 piątek stał się moim szczęsliwym dniem :) Podpisuję się pod wszystkimi pozytywnymi komentarzami na temat tej odżywki :) już po pierwszym użyciu moje włosy stały się bardziej miękkie, błyszczące i faktycznie miałam wrażwnie, że są mocniejsze! Aż nie mogę się doczekać co będzie gdy skończę opakowanie :)
Aha i muszę dodać, że nawet opakowanie niczym po amolu nie zraża mnie, a wręcz zachęca do hurtowego kupna tego kosmetyku :)

O odżywce dowiedziałam sie oczywiscie na Wizażu. Na początku miałam problem ze znalezieniem jej w jakimkolwiek sklepie czy aptece.
Wszedzie albo panie wytrzeszczały oczy twierdzać, ze o czymśtakim nie słyszały, albo właśnie sie skończyły. Postanowłam zamówić bezpośrednio na stronie.

Jak już dostałam to cudo w swoje rece, wcierałam dzielnie w skóręgłowy, przez ok 3 tygodnie. Doznałam szoku kiedy po ok. miesiacu całą moj a głowę pokrywał dywanik centymetrowych baby hair.
Po tym postanowiłam zamówić kolejnych kilka buteleczek.
Kolejną bardzo ważną dla mnie właściwością tej odżywki jest to, ze niepodrażnia mojej ekstremalnie wrażliwej skóry.
Nie obciąża włosów, nie powoduje przetłuszczania.
Cud nad cuda.

Próbowałam takze innych odżywek firmy farmona, ale nie są one tak dobre jak Jantar.


Jest ten jeden minus, o którym wspomniałam na początku, a mianowicie dostepność.
Stacjonarnie ciężko znaleźć, a na stronie producenta, przesyłka jest dosć droga.

Podsumowująć- boska odżywka stymulująca porost włosów, polecam. Cudo!

Używam tego produktu od: 3 lat
Ilość zużytych opakowań: dużo

Pierwszy raz kupiłam Jantar, kiedy zaczęłam wracać do naturalnego koloru włosów. Z początku (jak pewnie każdej dziewczynie) zależało mi na przyroście, jednak nie był zbyt duży. Przez miesiąc włosy urosły mi jakieś 1,5 cm. Obecnie jestem po drugiej kuracji tym specyfikiem i mogę powiedzieć na jego temat więcej, gdyż pamięć się odświeżyła. :P Przez 3 tygodnie włosy urosły mi 1 cm, więc raczej standardowo (może do końca września jeszcze podrosną). Mam wrażenie, że Jantar spowolnił trochę wypadanie włosów, z czego się ogromnie cieszę. Lubię go za to, że ma w sobie filtry UV, dzięki czemu chroni włosy przed słońcem i innymi szkodliwymi czynnikami środowiska. Wcierkę stosowałam tylko na skalp, ale czułam, że włosy przy skórze głowy są jedwabiście miękkie. Nie mogłam przestać ich dotykać. Gdy wróciłam na weekend do domu rodzinnego, zapomniałam zabrać odżywki b/s, spsikałam po prostu całe włosy Jantarem, dzięki czemu były miękkie i chronione. Nie ocenię wpływu wcierki na podrażnienia skalpu, bo takowych nie mam, ale jestem pewna, że działa.

najlepsza wcierka

Kupiłam ze względu na moje strasznie wypadające włosy, natknęłam się na nią przypadkiem w drogerii i zachęcona recenzjami na wizażu kupiłam. Przyznam się bez bicia, że to był mój najbardziej udany włosowy zakup od miesięcy. Po dwóch tygodniach codziennego wieczornego wcierania moje włosy urosły o 1, 5 cm!!!!!!!!! wiem bo mierzyłam odrost - przed kuracją miał 6, 5 cm, a po 2 tygodniach już 8 cm:) Poza tym włosy przestały wypadać, podczas mycia lub czesania "gubię" zaledwie kilka. Czupryna przestała się przetłuszczać, spokojnie mogę nie myć 4 dni, podczas gdy wcześniej 3 dni. Zapach mi odpowiada, taka męska woda kolońska. Konsystencja ok, trochę spływa po palcach, aplikacja mi nie przeszkadza. Cena niewygórowana. Wcierka nie zawiera alkoholu i nie wysusza. Ciekawa jestem jak będzie z dostępnością gdy będę chciała kupić następną, ale pożyjemy, zobaczymy. Z czystym sumieniem polecam.
Załączam zdjęcia odrostów po 3 tygodniach stosowania Jantaru i tygodnia stosowania lotionu Seboradin.

Odżywka jest rewelacyjna! Włosy są po niej miękkie, błyszczące, stosowana przez dłuższy czas zdecydowanie poprawia ich stan.

Ale co dla mnie najważniejsze - przyśpiesza porost włosów :) Stosuję ją mniej więcej od końca wakacji, przyznam bez bicia, że dość nieregularnie, a mimo to włosy o wiele szybciej mi rosną (farbuję, więc widzę wielkość odrostu).
Bez przesadzania mogę stwierdzić, że przyspieszyła mi niemal dwukrotnie porost. Wprawdzie przy farbowaniu jest to dość uciążliwe ;) Ale i tak z niej nie zrezygnuję. Widzę też sporo sterczących antenek, więc i nowe włosy się pojawiają, co mnie cieszy :D
Nie zauważyłam żeby wpływała na przetłuszczanie włosów, ani na plus ani na minus.
Zapach osobiście mi odpowiada, zresztą szybko się ulatnia.

Na minus zdecydowanie aplikacja, będę musiała skorzystać z pomysłu Wizażanek i po prostu przeleję ją do butelki z atomizerem.

Używam tego produktu od: 3 miesiące
Ilość zużytych opakowań: Jedno, jest już na wykończeniu.

Zdecydowanie mój typ ! Jestem w trakcie 2 butelki. Jantar jest niesamowity. Po zastosowaniu włosy są delikatniejsze, błyszczące, nie elektryzują się.

Używam tego produktu od: 3 tygodnie
Ilość zużytych opakowań: 2 duze