Mary Kay Skinvigorate Szczoteczka do twarzy

Od razu napisze, ze nie mam porównania w stosunku do innych szczotek. Jest to moja pierwsza. I nie wiem czy spełnia moje oczekiwania ???? Mam skore sucha po myciu, a tłusta po całym dniu, rozszerzony pory na nosi i wrażliwe policzki. Właśnie ze względu na te pory postanowiłam zakupić szczotkę, pomyślałam sobie ze po 12 godzinach w pracy trzeba je dobrze oczyścić. Po jakimś miesiącu użytkowania szczotka zaczęłam podrażniać moje policzki ???? Zaznaczę, ze używam szczotki tylko wieczorem. Obecnie używam jej na czoło, nos i brodę - omijam policzki. Myśle, ze powodem tego mogą być te „włoski” na końcówce ???? Wiec jeśli ktoś ma wrażliwa skore lub jakieś dolegliwości na niej to tego modelu nie polecam :)

Na samym początku szczoteczka sprawdzała się bardzo dobrze, jednak bardzo szybko się popsuła. W późniejszym czasie miałam okazję przetestować więcej produktów tego typu (ta szczoteczka była pierwsza w mojej kolekcji) i zauważyłam, że są o wiele lepsze rozwiązania dla cery. W tym przypadku można spokojnie zastąpić ją domową, ręczną szczoteczką - efekt będzie taki sam, a aktualnie nowości rynkowe oferują o wiele lepsze i mniej inwazyjne. Szczoteczka wcale nie jest wodoodporna, a do tego trzymanie jej pod wodą czy pod prysznicem skraca jej żywotność. Najlepiej korzystać z niej tak, jakby nie była wodoodporna. Nie jestem zadowolona.

Jak na kobietę rozeznaną w kosmetycznych sprawach przystało, kiedyś uważałam, że dobrze oczyszczałam twarz skoro wacik po zmyciu makijażu był czysty a i skóra w dobrej kondycji. No i pojawiła się ta szczoteczka... ;> Działanie: Czułam, jak wiatr \'hula\' mi po twarzy, miałam wrażenie, że powietrze dostaje się głębiej, a i przy lustrze widziałam różnicę- pory skóry były czyściutkie i co najważniejsze- krem się szybciej wchłaniał i przez to, że skór była oczyszczona- zaczął dużo lepiej działać. Sam produkt: BARDZO WAŻNE dla mnie jest to (z racji częstych wyjazdów), że szczoteczka jest bezprzewodowa i na baterie, więc nie muszę wozić ze sobą ładowarki. Ba! Szczoteczka przychodzi w zestawie z bateriami i dwiema zmiennymi główkami. Wykonana z matowego materiału nie wyślizguje się z rąk, leży w dłoni idealnie i jest bardzo lekka. Wygląda tak estetycznie, że czuję się, jakbym używała czegoś z profesjonalnej kliniki :D Reasumując: Szczoteczka bezsprzecznie jest warta swojej ceny, ale kupuje się je od doradców d.s. pielęgnacji skóry z MaryKay, dlatego jeśli chciałabyś ją wypróbować na terenie Warszawy i okolic to śmiało dzwoń i pytaj o szczegóły :) 690 552 383 Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: 1 szczoteczka, jeszcze nie kupowałam nowych główek

Od razu przyznam, ze nie mam porównania do innych szczotek. Gdy zaczął się na nie szał - patrzyłam na to z pobłażaniem. mam sporo kosmetycznych gadżetów i większość z nich się kurzy, używana sporadycznie lub wcale. Ale wszędzie wokół słyszałam o szczotkach różnego typu, więc postanowiłam zaryzykować. nie widzę jednak powodu wydawania na nie majątku - jak dla mnie Mary Kay ma odpowiednia jakośc i akceptowalną cenę ;) Szczotka jest mała, lekka, wygodna. Włosie jest miękkie, prędkość obrotów regulowana, skóra nie jest przesadnie naciągana. Razem z pianka, kremem czy olejkiem do demakijażu - zapewnia dokładne oczyszczanie i sympatyczny masaż. Jak dla mnie - trafiony zakup - i jest używana, co najważniejsze ;) Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1