Schwarzkopf Taft Modellierendes Powder Wax Modelujący wosk do włosów w pudrze

Poleciła mi go fryzjerka, gdy powiedziałam jej, że najbardziej we włosach moich irytuje mnie to, że są takie klapnięte. Wtedy posypała mi nim włosy u nasady i kazała mi palcami go rozetrzeć, by dowolnie ułożyć włosy. Byłam zachwycona objętością jakiej nabrały włosy, było ich dużo, były sztywne i fryzura nie zmieniała się wyglądając naturalnie. Gorzej było, gdy trzeba było umyć głowę :) Dramat. Włosy splątane i wysuszone, ale...Na specjalne okazje to mój must have. Następnego dnia oczywiście płaczę na kondycją włosów, ale nic tak świetnie nie nadaje się do stylizacji jak ten produkt. Puder zamknięty w pudełku typu opakowanie od talku, łatwo się aplikuje.

Sam pomysl wosku w pudrze jest genialny, tylko musi naprawde dobrze funkcjonowac. Puder zmienia sie w wosk pod wplywem ciepla palcow, ale dosyc szybko zastyga, wiec moim zdaniem nie nadaje sie do dluzszych wlosow (jak moje). Probowalam utrwalic nim misternie zrobiona fryzure, do ktorej zazwyczaj uzywam wosku TZ, ale bez oczekiwanego rezultatu. Puder nie rozprowadza sie zbyt dobrze ani w dloniach (ciezko go rozgrzac) ani na wlosach. Skleja wlosy (jesli uzyje bardzo malej ilosci, nie robi tego, ale wtedy efekt jest mizerny) lub nadaje wyglad mokrej czupryny. Wydajnosc raczej dobra, ale ja nie stosuje go zbyt czesto stad ciezko dokladnie stwierdzic. Opakowanie bardzo fajne, latwo wysypac odpowiednia ilosc, dziurki sa naprawde idealnej wielkosci. Używam tego produktu od: okolo roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1