Eveline Cosmetics Lip Push - Up Serum powiększające usta

Serum jest świetne- faktycznie po czasie widać że usta są większe, nawilża przy okazji. Trochę drażniło mnie że bardzo się lepił i barwił usta na różowo. Następny kupię jakiś bezbarwny, bo wiem, że jest. Super za taką cenę na prawdę ekstra efekt.

Fajna konsystencja, ładny kolor, ma się wrażenie mrowienia i na wrażeniu się kończy. Nie widać spektakularnej różnicy między "przed", a "po"... Oczywiście obecność w składzie kwasu hialuronowego działa bardzo dobrze jeśli chodzi o nawilżenie, jednak takie ilości nie wypełnią ust...

Bardzo fajne serum, które naprawdę działa. Po kilkunastu minutach moje usta wydają się być trochę większe, a na dodatek kolor jest śliczny. Dużym plusem jest również nawilżenie ust.

Mam pełne i dość ładne usta, a mimo tego często sięgam po tego typu produkty. Ten kosmetyk, przyjemnie mrowił/szczypał usta, co faktycznie dawało złudzenie delikatnego powiększenia - po prostu poprzez krążenie krwi one stawały się bardziej czerwone, soczyste. Nie spodziewałabym się tu efektów, gdy ktoś posiada bardzo małe usta, bo takie produkty nigdy nie działają tak, jak nasze wyobrażenia mówią. Koniec końców produkt do zabawy ciekawy, ale wydaje mi się że zbędny gadżet.

Serum mieści się w małej tubce z wyprofilowaną końcówką do dozowania. Ma konsystencję typową dla błyszczyku. Lekko schładza usta i daje mały efekt powiększenia. Zaletą jest to, że nadaje ładny malinowy odcień i efekt nawilżenia. Niestety zauważyłam wady: -niewygodny dozownik, zazwyczaj nakładałam za dużo -dziwny smak - lepkość. Zdecydowanie wolę błyszczyki tradycyjne, ze szpatułką. Produkt nie spełnił moich oczekiwań.

W mojej kosmetyczce zawsze musi być miejsce na jakiś delikatny, dziewczęcy błyszczyk, więc gdy zużyłam ostatnią sztukę, wybrałam się do Rossmanna na łowy. Przyznaję, że wzięłam ten produkt ze względu na sentyment do dawnych błyszczyków z Eveline, których używałam, gdy chodziłam do gimnazjum i liceum. Trochę inaczej wyobrażałam sobie efekt, ocena końcowa wychodzi na 0, bo przy wielu przyjemnych zaletach tego serum jest też sporo wad.

Serum powiększające usta nadaje efekt lekkiego mrowienia ust, lecz poza tym nie widzę efektu powiększonych ust. Używam produktu jako błyszczyk, ma lekko różowawy kolor

Nie wiem czego spodziewałam się po tym produkcie, bo mam świadomość, że nic tak nie powiększy ust jak zabieg w profesjonalnym salonie/gabinecie. To serum nie robi ABSOLUTNIE NIC. Myślałam, że chociaż wywoła uczucie mrowienia, które nie ukrywam , że lubię. Nic z tych rzeczy. Kolor jest tandetny, szybko znika z usta, konsystencja wodnista, usta po tym robią się suche- pierzchną. Najgorszy z zakupionych ostatnio produktów.

Efekt po nałożeniu serum naprawdę widoczny. Usta są powiększone, pełniejsze. Wygodna aplikacja lecz trzeba uważać żeby zabardzo nie wyjechać po za usta, gdyż pigment barwi skórę wokół ust co tak naprawdę daję efekt powiększenia. Lekko mrowi po nałożeniu i usta wyglądają jak muśnięte błyszczykiem. Jedynym minusem jak dla mnie jest ten różowy kolor, ale jeśli ktoś lubi to będzie zadowolony. Za tak małą cenę ok 10zł naprawdę warto go kupić. Polecam

Daje taki delikatny efekt - odczuwalny na ustach - "mrowienia" = moje usta maja dosyć widoczny kontur a z tym produktem na ustach jedyne co widać to - lekki kolor różowy samego produktu - w sumie - używam tego jako samego błyszczyka

Po ostatnich przykrych doświadczeniach z dość drogim (i nieskutecznym) serum Lips Up, dałam sobie spokój z produktami, które mają mi cokolwiek powiększyć, zmniejszyć, wyszczuplić lub wydłużyć. Aż do wizyty w Rossmannie... "Cena na do widzenia" w wysokości 9 zł sprawiła, że zapomniałam o swoim postanowieniu - postanowiłam dać szansę błyszczykowi Eveline. Zwłaszcza, że pamiętam genialne powiększające, "mrowiące" błyszczyki tej marki sprzed 10 lat. Usta nie zwiększyły swej objętości, ale produktu używam z przyjemnością!

Ten produkt nie robi u mnie nic, oprócz tego, że zostawił po sobie tandetny kolor, który totalnie nie pasuje do mojego typu urody. Chciałam mieć piękne, pełne, nawilżone usta, a zwykła pomadka bezbarwna daje zdecydowanie lepszy efekt. Do tego lepi się okropnie... Ładne opakowanie, przyjemny zapach i co z tego?

Serum ma formę dość lepkiego błyszczyka. Ma mocny różowy odcień- mi on nie pasuje. Średnio powiększa usta, raczej jest to efekt po prostu błysku i koloru. Po nałożenia na usta faktycznie czuć jakby mrowienie/pieczenie, ale to tylko lekko przyciemnia czerwień wargową ust. Błyszczyk ma przyjemny zapach.

Pink, Pink i pink. Wszędzie: opakowanie, tubka i sam kolor balsamu. Coś dla miłośniczek różowego koloru ;-) Balsam jest gęsty i klejący, świetnie nabłyszcza usta i pozostawia je tak jakby "mokre". Usta po posmarowaniu są pełniejsze (ale to efekt każdego błyszczyka) a przede wszystkim malinowe! Dosłownie balsam barwi skórę na kolor zbliżony do malinowego co być może daje efekt niby powiększenia przez zabarwienie ( gdy jeszcze wyjedzie się poza kontur warg). Zapach ma ładny. Ogólnie może nie działa jak powinien wg zapewnień producenta. Nie powiększa . Efekt na ustach mi się podoba więc będę go kupować nawet zamiast tradycyjnego błyszczyka.

To jedyny produkt do powiększania ust, który rzeczywiście je powiększa. Może nie tak, jakby zrobił to lekarz medycyny estetycznej, ale efekt jest widoczny gołym okiem. Z natury mam cienkie usta i nie wierzyłam, że to serum choć odrobinę je powiększy. Pozytywnie się zaskoczyłam. Zacznę od opakowania. Serum w tubce, zapakowane w kartoniku. Zawiera kwas hialuronowy. Przy wyciskaniu z opakowania, ma kolor różowej landynki, ale na ustach jest niewidoczne. Usta lśnią jakby przezroczystym błyszczykiem. Serum jest bardzo gęste, po nałożeniu na usta, czuć mrowienie, pieczenie. Usta rzeczywiście powiększają się, dolna warga wygląda jakby była czymś nadmuchana. :-) Produkt trzyma się na ustach bardzo długo, nie skleja ich. Podoba mi się efekt. Cel osiągnięty.

Serum po aplikacji powoduje chwilowe, delikatne chłodzenie i mrowienie warg. Lepka konsystencja o przyjemnym zapachu. Intensywny,różowy kolor. Ani razu nie udało mi się wycisnąć odpowiedniej ilości,zawsze za dużo...lub być może po prostu lepkość serum daje poczucie dyskomfortu,o całowaniu ukochanego w policzek nie ma mowy- "fuj,jak się klei" i po temacie. Jedyne powiększenie to powiększenie optyczne, które można uzyskać dzięki pierwszemu lepszemu błyszczykowi. Zdecydowanie nie zasługuje na miano serum.

Byłam ciekawa więc kupiłam... i ... szału nie ma, przynajmniej nie widzę takiego efektu jakiego się spodziewałam. Tak więc, po pierwsze, barwi lekko usta, powoduje uczucie lekkiego mrowienia i ochłodzenia warg. Jak dla mnie to ma zbyt lepką konsystencje. Ładnie pachnie i ma ciekawe opakowanie. Po kilku tygodniach stosowania jakiegoś spektakularnego efektu powiększenia nie widać. Jedyne co to usta są wygładzone.

Serum kupiłam z ciekawości jak to będzie działać. Oczywiście z wielkim zaciekawieniem nałożyłam produkt na usta i.... własnie i, dosłownie jak w tytule, moje usta były jak różowa landrynka. Intensywnie, jasny brzydki róż. Wyglądał paskudnie na ustach, nie estetycznie i nie powiększał w ogóle ust :D ALE, ale okazało sie ze bardzo dobrze nawilża usta, i utrzymuje sie kilka godzin na ustach. Wiec zaczęłam go stosować tylko na noc gdy nikt mnie juz nie widział :D Serum utrzymywało sie do rana na ustach mimo wycierania w poduszkę :) Serum dobrze sie spiera z pościeli wiec nie ma sie o co martwic. Jako nawilżać na suche usta sprawuje sie znakomicie. I jak na złość jest bardzo wydajny.