Ten kosmetyk jest jednym ze znaków rozpoznawczych Christiny Aguilery. Kiedyś jej usta wręcz ociekały błyszczykiem, teraz jednak wokalistka stawia na mniej nachalny efekt. Podobnie zresztą robi Jennifer Aniston. Wśród polskich gwiazd, zdecydowaną miłośniczką błyszczyków jest Doda. Naprawdę bardzo rzadko zdarza się, aby na jej ustach pojawiał się inny kolor niż połyskujący beż lub zupełnie przezroczysta wersja błyszczyku.
Zobacz: Jaki jest ukochany kosmetyk Dody?
I właśnie ta ostatnia propozycja będzie w nadchodzącym sezonie najbardziej pożądana. Era połyskującej tafli na ustach dopiero się zaczyna, a my już zwariowałyśmy na jej punkcie. W asortymencie marek kosmetycznych zaczęło się pojawiać naprawdę wiele różnych błyszczyków, co cieszy nas jeszcze bardziej.
Teraz ta przezroczysta tafla na ustach jest najbardziej hot elementem w makijażu. Jej największą zaletą jest fakt, że najlepiej wygląda w połączeniu z mocnym makijażem oka. Dramatyczne spojrzenie stworzysz chociażby za pomocą cieni do powiek w kolorze mardi gras. Ten fioletowo-neonowy akcent podkreśli pięknie jasną tęczówkę i stworzy piękną oprawę. Dla minimalistek mamy coś o wiele mniej pracochłonnego. Koniecznie złap za kolorowy tusz do rzęs i stwórz wiosenny look!
W naszej galerii możecie zobaczyć, które marki oferują naprawdę dobre błyszczyki.
Zdjęcia: East News; ZAK BRIAN/SIPA/EAST NEWS; Ons.pl
Zdjęcie główne: Pinterest
Inglot sleeks, nr 29A
Cena: 19 zł
"Mam nr 96. Bardzo ładny, delikatny różowy kolor, który utrzymuje się naprawdę długo na ustach (bez jedzenia i picia ok. 4 godzin). Pięknie pachnie - jakby kokos i wanilia. Smakuje też dobrze, jest słodki. Na ustach daje efekt tafli wody, bardzo lubię ten błyszczyk i ostatnimi czasy używam tylko jego. Plusem jest też to, że nie wysusza ust, a nawet odrobinę je nawilża" - pisze colemay.
Rimmel Vinyl Gloss Mirror Shine, Crystal clear
Cena: 13 zł
"Mam błyszczyk bezbarwny, jeszcze niedawno skończyłam kolor pudrowego, brudnego różu. Z obu jestem zadowolona. Nie wysuszają ust, mają wygodne opakowanie, z którego nic się nie wylewa. Trwałość całkiem ok jak na błyszczyk. To raczej kosmetyk do torebki i poprawek w ciągu dnia. Jakbym chciała super trwały produkt, to kupiłabym sobie na przykład lakier do ust, a błyszczyk może mi się trzymać te 2 godziny na ustach i jest ok. Polecam, ja na pewno kupię jeszcze niejedno opakowanie" - ocenia alma mater.
Wibo, Spicy lipgloss, nr 10
Cena: 5 zł
"Zużyłam już kilka opakowań tego błyszczyku i będę kupować kolejne. To jest jeden z doskonałych, a niedrogich produktów firmy Wibo. Nie widzę żadnych wad. Nie stwierdziłam efektu powiększenia ust, akurat na nim mi nie zależy. Owszem, na początku używania czułam lekkie pieczenie warg, ale potem już wcale. Konsystencja dobra, trwałość moim zdaniem dostateczna 2-3 godziny. Nie oczekujmy, że błyszczyk będzie się trzymał pół dnia. Opakowanie estetyczne, wygodne" - pisze joanka125.
Avon ultra glazewear, clear
Cena: 26,90 zł
"Avon pod względem błyszczyków spisuje się na medal! Uwielbiam zarówno komentowany Ultra Colour Rich jak i Glazewear. Duży wybór odcieni, świetne kolory, długotrwały efekt. Jeśli chodzi o posmak to też ok - brak takiego chemicznego posmaku charakterystycznego w większości błyszczyków. Polecam! Te błyszczyki zamawiam namiętnie" - pisze virgin87.
Bell Glam wear, nr 030
Cena: 13 zł
"Błyszczyk ma śliczny kolor, który idealnie wygląda na moich ustach (ja mam kolor 038). Trzyma się dość długo i co ważne nie lepi się. Myślałam, że pędzelki w błyszczykach są wygodniejsze (ten ma gąbeczkę), ale miło się rozczarowałam. Nakłada się bardzo wygodnie. Ja zdecydowanie polecam, za niewielkie pieniądze, a taki fajny kosmetyk" - pisze nicolettab.