Nawet jeśli bardzo kochasz swoją mamę, z pewnością niejednokrotnie się z nią nie zgadzałaś. Gdy byłaś młodsza, czasami miałaś wrażenie, że twoja rodzicielka pochodzi z innej planety, a jej przekonania są pozbawione sensu i „przeterminowane”. Gdy dawałaś jej to odczuć, zrezygnowana odparowywała: „jeszcze kiedyś przyznasz mi rację”. Które z „wkurzających tekstów” naszych mam stanowiły cenne lekcje?
Zobacz także: Prezent dla święta dla mamy, babci, przyjaciółki...
„Gdyby twoje koleżanki skakały z mostu, też byś skoczyła?”
Na pewnym etapie rozwoju mamy potrzebę buntu, a autorytet rodziców przegrywa z wpływem rówieśników. Niestety, jako nastolatki nie zauważałyśmy, że wciąż jesteśmy pozbawione własnego zdania i posłuszne – jedyna różnica polegała na tym, że słuchałyśmy kogoś innego, niż dotychczas. Stąd wiele „błędów młodości”, takich jak chodzenie na wagary, picie alkoholu i szalone eksperymenty z wyglądem. Warto potraktować te doświadczenia jak lekcję i w dorosłym życiu unikać podążania za tłumem. Chcesz wyjść za mąż/urodzić dziecko/znaleźć pracę w korporacji/wziąć kredyt, bo „wszyscy tak robią”? To nie jest wystarczający powód do podejmowania tak poważnych decyzji – przede wszystkim bądź wierna sobie, swoim potrzebom i pragnieniom!
„Nie musi ci się udać, ale przynajmniej spróbuj”
Zrobienie pierwszego kroku to często najtrudniejsza do wykonania część całego przedsięwzięcia. Jeśli twoja mama zachęcała cię do pokonywania swoich słabości i przełamywania strachu, to miałaś wielkie szczęście: ta umiejętność z pewnością jeszcze bardziej przydaje ci się w dorosłym życiu.
„Ucz się, dopóki masz na to czas!”
W latach szkolnych nauka ułamków, czytanie lektur szkolnych oraz przyswajanie sobie obcego języka niejednokrotnie wydawały nam się stratą czasu i przykrym obowiązkiem. Dziś wydajemy krocie na kursy doszkalające. Niestety, nasze umysły nie są już tak chłonne, jak tych kilka (lub kilkanaście) lat temu. Dodatkowo w tamtym czasie był to nasz jedyny obowiązek, a dzisiaj musimy pogodzić nadrabianie braków w edukacji z pracą, życiem prywatnym i innymi ważnymi dla nas sprawami. A doba ma tylko 24 godziny!
„Pieniądze nie rosną na drzewie”
Ten argument wydawał nam się dość abstrakcyjny, gdy z zazdrością patrzyłyśmy na nowe ciuchy koleżanki z zamożniejszej rodziny. Teraz jednak wiemy, że domowy budżet nie jest z gumy, a pieniądze trzeba uczciwie zarobić. I jesteśmy wdzięczne swoim rodzicom, że mimo to dawali nam tak wiele (niejednokrotnie rezygnując z własnych potrzeb i zachcianek).