Meridol, Pasta do zębów

Pierwszy raz miałam do czynienia z tą pastą w gabinecie dentystycznym, w którym otrzymałam wersję mini.
I potem do niej wracałam. Ponieważ pasta jest niesamowicie łagodna. Podczas mycia opatula zęby i dobrze je oczyszcza. Jest bardzo łagodna dla dziąseł, nie powoduje żadnych podrażnień.
A zęby po umyciu są odświeżone na długo. Pasta bowiem jest delikatnie miętowa, nie za ostra.
Podczas używania tej pasty cały czas utrzymuje się dobra kondycja zębów - są bardzo gładkie, czyste i nie zbiera się na nich osad. I za to szczerze ją uwielbiam.

Jest to produkt, który jako jeden z niewielu nie uszkadza dziąseł. Zmagam się z problemem krwawiących dziąseł i produkt ten pomaga mi w regeneracji. Działa tak jak producent zapewnia. Jest wydajny i w niewielkiej cenie.

Pasta meridol sprawdziła mi się dobrze
Używam bardzo długo
Wybiela odświeża oddech
Redukuje kamień osad nazębny
Wzmacnia szkliwo i wrażliwe dziąsła
Dla dzieci i dorosłych

Działa i to jak

Pasta Meridol to wysokiej jakości produkt, który działa tak, jak obiecuje producent.

Ta niebieska pasta łagodzi podrażnienie dziąseł od pierwszego dnia użytkowania. Bardzo pomogła mi w ciąży, kiedy moje dziąsła były mocno opuchnięte.
Kojąco działa też w trakcie kuracji wybielającej.

Ma bardzo miętowy smak, świetnie oczyszcza zęby , jej smak na długo jest wyczuwalny w ustach.

Polecam gorąco, również profilaktycznie

Świetny produkt dla osób mających problemy z dziąsłami. Skutecznie łagodzi stany zapalne dziąseł i pomaga w codziennej pielęgnacji jamy ustnej. Łagodny smak. Kolor pasty - niebieski . Warto stosować systematycznie., bo naprawdę pomaga.

Pasta do zębów Meridol ma niebieski kolor i jest dość gęsta. Jak zaczynam nią myc zęby to dość spore fragmenty - jeszcze nie spienione - spadają mi do umywalki.
Smak jest miętowy, ale dość łagodny, nie szczypie w język. Ten smak jest taki charakterystyczny dla tej marki.
Do czyszczenia zębów nie mam zarzutów - radzi sobie bardzo dobrze, skutecznie usuwa płytkę nazębną. Mam nadwrażliwość i mogę spokojnie używać tej pasty.
Sprawia, że oddech jest świezy. Lubię jej używać na noc, przed spanie.

Tubka jest "zdradliwa" mam tu na myśli to, że używasz pasty i wydaje się, że tubka jest pełna, aż przychodzi dzień, że ściskasz ją i tam prawie nic nie ma! Po prostu zawsze wraca do pierwotnego kształtu. Z drugiej strony to zaleta, bo jak rozetnę opakowanie, to się nie zapada i łatwo wyjąć ostatnie mililitry pasty.
Ma szeroka nakrętkę, na której można stabilnie postawić tubkę.

Pasta ma niebieski kolor i bardzo przyjemny smak i zapach. Dobrze oczyszcza zęby z codziennych osadów i odświeża oddech. Jest wydajna. Łagodzi podrażnienia i krwawienia dziąseł. Ma dość klasyczny snak mięty przełamany jak dla mnie anyżkową nutą. Efekt odświeżenia mógłby trwać dłużej, ale nie jest źle. Nie używam jej non stop, ale pojawia się w naszym domu od dobrych kilku lat, zwłaszcza gdy uda się kupić ją w promocji.

Paste tą dostałam z polecenia od dentystki i jestem bardzo z niego zadowolona. Często miałam obrzęki, bóle dziąseł co mi bardzo przeszkadzało. Po użyciu tej pasty odrazu obrzęki się zmniejszyły. Jestem mega zadowolona z efektów i serdecznie polecam wszystkim.

Pasta sprawdza się również przy wrażliwych zębach, o czym nie informuje producent.
W moim przypadku pomogła na odsłonięte szyjki zębowe i zadziałała lepiej od Sensodyne i zielonego Elmexa. Nadwrażliwość zniknęła już po kilku użyciach, a po 2 tygodniach stosowania poprawił się stan dziąseł.
Pasta dobrze się pieni, ma zwartą konsytecję i przyjemny miętowy smak. Efekt odświeżenia mija dość szybko, ale uczucie czystych zębów utrzymuje się przez kilka godzin po użyciu. W moim odczuciu, po Meridolu płytka nazębna przyrasta wolniej, w porównaniu do innych past, których używałem (subiektywna ocena efektu działania Dropingo).
Podsumowując, przy problemach z dziąsłami, z nadwrażliwością zębów lub z płytką nazębną, ta pasta to must have.
Wysoką cenę rekompensuje skuteczność działania i wydajność.

Pasta znajduje się w tubce, która mieści 75 ml produktu. Została ona wykonana z miękkiego tworzywa, co sprzyja wyciśnięciu całości jej zawartości. Zakończona jest klasyczną nakrętką, na której można ją stabilnie postawić. Przed pierwszym użyciem zewnętrzną stroną zakrętki należy oderwać plastikową zatyczkę, którą zabezpieczony jest wlot. Dodatkowo tubka została zapakowana w kartonik, na którym umieszczono wszystkie potrzebne informacje o produkcie.

Pasta jest jasnoniebieska. Jej konsystencja to bardzo gęsty żel, nie spada ze szczoteczki. Wytwarza średnią ilość piany, nie jest ona jakoś super obfita, ale optymalna na umycie zębów. Jeśli chodzi o smak, ciężko mi go opisać. Z pewnością nie jest to mięta, ale nie potrafię go do czegoś konkretnego porównać.

Pasta bardzo delikatnie czyści zęby, ale robi to dokładnie. Przesuwając po nich językiem czuć, że są śliskie. Jest niezwykle łagodna dla dziąseł i zębów (mówię to jako posiadaczka wrażliwych dziąseł). Mam wręcz wrażenie, jakby zmiękczała włosie szczoteczki :D Mycie zębów nie sprawia bólu czy dyskomfortu, nie powoduje krwawienia. Podczas szczotkowania czuję, jakbym rozprowadzała nie pastę, a balsam łagodzący na dziąsła. Zostawia taką jakby warstewkę ochronną/wzmacniającą. Jedyną wadą produktu jest fakt, że daje dość krótkotrwałe odświeżenie oddechu, ale jestem w stanie jej to wybaczyć, bo i tak używam jej na noc.

Jeśli borykacie się z problemem nadwrażliwych zębów lub dziąseł, serdecznie polecam tę pastę. Jeśli chodzi o delikatne, ale skuteczne działanie i właściwości łagodzące, to jest to aktualnie mój numer 1.

Kupiłam niewielkie opakowanie o pojemności 20 ml, ponieważ potrzebowałam formatu podróżnego. Jestem wierna pastom do zębów innej marki, ale bez przesady, aż tak się nie przywiązuję, poza tym już dawno, dawno używałam kiedyś Meridolu.

Opakowanie jest akurat bardzo udane. Poręczne i wygodnie leży w dłoni. Ta moja mini wersja świetnie sprawdziła się w podróży. Zakrętka dobrze zabezpiecza produkt. Tubka jest dodatkowo zabezpieczona przed pierwszym otwarciem plastikową nakrętką, a całość mieści się w kartoniku.

Konsystencja pasty jest bardzo udana. Dość gęsta i treściwa, dobrze trzyma się szczoteczki. Podczas przenoszenia na zęby nie spada z niej, równomiernie się spienia. Tej piany jest naprawdę dość sporo, co bardzo mi odpowiada. Smak i zapach miętowy, orzeźwiający, bardzo przyjemny. Niestety zbyt długo się nie utrzymuje, życzyłabym sobie, by to odświeżenie trwało dłużej. Nie wywołuje szczypania ani pieczenia. Pasta ma kolor niebieskawy. Jest wydajna w takim standardowym, normalnym stopniu.

Ja sięgam wyłącznie po takie pasty, które zawierają fluor i tutaj tez go znajdziemy, w odpowiedniej dla dorosłych dawce 1400 ppm. Pasta dość skutecznie oczyszcza zęby ze wszelkich zanieczyszczeń. Pozostawia szkliwo gładkie i błyszczące. Jednak jak już wspominałam dość szybko znika efekt tego odświeżenia, po kilku godzinach czuję już potrzebę ich ponownego umycia. Poza tym mam wrażenie, że podczas jej używania poszarzały mi zęby. Oczywiście może to nie być wina samej pasty, a tego, co jadłam czy piłam, poza tym przed nią używałam wybielającej. Jest delikatna dla dziąseł, ja miewam problemy z krwawieniem, a przy używaniu jej nic takiego nie wystąpiło. Producent nie obiecuje wybielenia, więc za to nie obniżam oceny. Poza tym to jest naprawdę niezły produkt, ja po prostu mam już swoich ulubieńców, do których regularnie wracam.

Ja: Do pasty do zębów nie przywiązuję się zbytnio. Chętnie sięgam po nowości, zwłaszcza te pasty, które nie są typowo miętowe. Dużo testuję, nie mam swojej ulubionej pasty.

Oczekiwania: Wybielenie zębów, dobre doczyszczenie jamy ustnej i zębów.

Opakowanie: Tubka wykonana z miękkiego tworzywa, z plastikowym zamknięciem. Całość dodatkowo opakowana w ochronny kartonik. Łatwo można kontrolować zużycie kosmetyku

Wrażenia: Pasta ma biały kolor i ciekawą konsystencję, bardzo dobrze się pieni podczas mycia zębów. Smak jest miętowy, dobrze wyczuwalny. Pasta odświeża oddech. Dobrze oczyszcza zęby z osadów i nalotów, usuwa resztki jedzenia i sprawia wrażenie gładkich zębów. Jeżeli chodzi o działanie ochronne szkliwa i dziąseł, pasta faktycznie pomaga. Producent obiecuje ochronę przed kamieniem i przebarwieniami - tu pasta spisuje się bardzo dobrze. Nie jest mocna, nie podrażnia dziąseł ani śluzówki. Podczas użytkowania nie występuje krew za co plus. Wydajność jest w porządku, całkiem przeciętna. Jedna tubka przy używaniu rano i wieczorem wystarcza na około 3 miesiące. Cena moim zdaniem jest bardzo adekwatna do jakości produktu. Drobny minus za dostępność - ciężko ją dostać w sieciowych drogeriach.