Konjac Sponge Company Konjac Eye Cleansing Pads Okrągłe płatki z gąbki Konjac do oczyszczania i demakijażu twarzy i oczu

Na produkt trafiłam przypadkiem na profilu jednej z "jutuberek", akurat w czasie, gdy zastanawiałam się czym można zastąpić bawełniane płatki kosmetyczne. Rękawicy glov już używałam, ale może coś innego ... Tak trafiłam na znany mi surowiec (gąbkę konjac już miałam), ale w nowej formie. I mam co do niego bardzo mieszane uczucia. Z jednej strony są ekologiczne, lekko peelingujące i przyjazne dla skóry. Cena może wydawać się wysoka (ok. 100 zł za 8 szt. płatków), ale jeśli przeliczymy, że jeden płatek starcza na ok. 2,5 miesiąca to łatwo wyliczyć, że to zakup na rok. Producent dołącza do płatków też estetyczną siateczkę do suszenia - duży plus. Zaletą płatków, w porównaniu do gąbek konjac, jest ich możliwość stosowania w okolicach oczu. Płatki mają dwie strony: bardziej ostrą i delikatną (gładką), którą to właśnie można oczyszczać powieki. Skóra nie jest po nich podrażniona. Tyle samych zalet, teraz przechodzimy do wątpliwości: - na pewno nie jest tak, jak opisuje producent, że do zwykłego demakijażu wystarczą same płatki. Rzadko stosuję kosmetyki wodoodporne, dużych ilości podkładu też nie nakładam. Jednak płatki tego same nie zmyją - zawsze musi być wcześniej nałożony preparat do demakijażu. Prawdą jest jednak, że wystarcza go minimalna ilość - płatki faktycznie zwiększają wydajność. Nie wiem jak zachowują się z płynem micelarnym, bo nie stosuję, ale u mnie najlepiej wypadły z olejkami do demakijażu. Przy mleczku mam cały czas wrażenie, że skóra nie jest dobrze oczyszczona; choć może to wina mleczka, który to kosmetyk średnio zresztą lubię. Płatki kiepsko radzą sobie z demakijażem oczu - tutaj jest najwięcej poprawek. - użytkowanie. Cóż, niektóre osoby takie zabawy ze zwykłymi płatkami mogą skutecznie zniechęcić. Najpierw czekamy, aż płatki nasiąkną odpowiednią ilością wody. Potem trzeba je dokładnie oczyścić z resztek produktów. Wiadomo także,że nie wystarczy jeden na raz - używam jednocześnie dwóch. Zbieram nimi makijaż, płuczę, zbieram i tak aż do skutku. Zajmuje to więcej czasu niż zwykłymi płatkami czy ręcznikiem glov. Podsumowując: zakupu nie żałuję, ale nie wiem czy go za rok powtórzę. Płatki nadają się bardziej do oczyszczania skóry, gdy już nie ma na niej makijażu. Tylko do tego jest też zwykła gąbeczka konjac, a wypada taniej. Choć ich ekologiczne pochodzenie, zużywanie mniejszej ilości bawełnianych płatków, możliwość recyklingu też mają znaczenie. Nie wiem, zastanowię się poważnie nad zakupem.