Max Factor Creme Puff Puder w kompakcie 2 w 1

Ten puder okazał się być dla mnie ciekawą propozycją, którą postanowiłam przetestować. I nie zawiodłam się, ponieważ puder posiada bardzo widoczny efekt wygładzenia i blur. Już po pierwszej aplikacji zauważyłam, że puder nadaje skórze niesamowity efekt . Drobne linie i pory stały się mniej widoczne, co sprawiło, że mój makijaż wyglądał bardziej jednolicie i profesjonalnie. A to naprawdę dla mnie jest ważne, ponieważ maluję się na co dzień. Puder ten posiada matowe wykończenie, co jest naprawdę dużym atutem. Dodatkowo bardzo łatwo się go aplikuje i jedynym minusem jest to, że gama odcieni tego produktu jest troszkę odgraniczona

Puder prasowany Max Factor pozytywnie mnie zaskoczył – daje piękny efekt blur, wygładza skórę i świetnie utrwala makijaż na wiele godzin. Wykończenie jest naturalne, a jednocześnie eleganckie, co sprawia, że idealnie sprawdza się zarówno na co dzień, jak i na większe wyjścia. Jedynym minusem jest to, że przy źle dobranym odcieniu można łatwo zrobić sobie plamy – szczególnie jeśli kolor okaże się zbyt ciemny. Na szczęście gama odcieni jest szeroka, więc z wyborem nie ma problemu. Osobiście polecam wybrać ton delikatnie jaśniejszy – daje to bardziej świeży i subtelny efekt.

Dostałam ten puder kiedyś od koleżanki na urodziny. Mimo źle dobranego koloru co pomijam puder nie spełnił moich oczekiwiań. Osypywał się mocno z opakowania , nie utrwalał makijażu a pzrede wszystkim robił takie nieestetyczne plamy . Osobiście mi się nie sprawdził .

Pudru od max factora używam już od wielu lat. Czasem go zmieniam ale zawsze wracam. Puder jest bardzo wydajny i posiada przyjemny zapach . Osobiście uważam, że nie można używać go źle. Utrzymuje się na twarzy bardzo długo i jest bardzo wydajny. Dla mnie produkt obowiązkowy i ponadczasowy w kosmetyczce.

Puder dobrze kryje i matuje. Jesli dobrze go ktoś używa to nie robi plam. Nie ciastkuje się razem z podkładem. Jest raczej trwały ( mam tłustą cerę ). Opakowanie poręczne i wydajne oraz eleganckie

Bardzo poprawny puder, robi wszystko dobre, co do niego należy. Kryje, matuje, gruntuje podkład, długo się utrzymuje na twarzy, jest wydajny i niedrogi. Polecam

Od kilku lat używam pudru Max Factor Creme Puff w odcieniu 05 Translucent i nadal nie znalazłam lepszego produktu. Wydajność Jedno opakowanie spokojnie wystarcza mi na około 3 miesiące codziennego stosowania, co jest świetnym wynikiem. Puder jest więc nie tylko skuteczny, ale i bardzo ekonomiczny. Krycie i matowienie Puder zapewnia bardzo dobre krycie — świetnie maskuje drobne niedoskonałości bez efektu maski. Jego formuła matująca utrzymuje skórę świeżą i matową przez cały dzień, nawet w cieplejsze dni. Nie wymaga częstych poprawek, co czyni go idealnym do codziennego użytku. Wykończenie Produkt nie obciąża skóry, nie podkreśla suchych miejsc, a jednocześnie daje gładkie i naturalne wykończenie. Twarz wygląda promiennie i świeżo, bez nadmiernego błyszczenia. Podsumowanie Max Factor Creme Puff to puder, który spełnia wszystkie moje oczekiwania — jest wydajny, dobrze kryje i świetnie matuje. Idealny do codziennego makijażu!

Max Factor Creme Puff to puder w kompakcie 2 w 1, który zyskał uznanie dzięki swojej wszechstronności i efektywności. Produkt ten pełni funkcję zarówno pudru, jak i podkładu, co czyni go idealnym rozwiązaniem dla osób szukających prostoty i wygody w codziennej pielęgnacji makijażu. Kremowa konsystencja pudru zapewnia dobre krycie, skutecznie maskując drobne niedoskonałości cery i równocześnie utrzymując skórę matową przez cały dzień. Dzięki swojej formule, Max Factor Creme Puff efektywnie zapobiega świeceniu się skóry, co jest szczególnie istotne dla osób z cerą tłustą lub mieszaną. Dodatkowym atutem tego pudru jest obecność filtrów przeciwsłonecznych, które chronią skórę przed szkodliwym wpływem promieni UV. To znaczące uzupełnienie, które zapewnia ochronę przeciwsłoneczną, a jednocześnie dba o estetyczny wygląd skóry. Max Factor Creme Puff jest dostępny w złotym, eleganckim opakowaniu z dołączoną gąbką, która ułatwia aplikację. Warto zaznaczyć, że dla zwiększenia krycia, gąbkę można zwilżyć przed użyciem, co pozwala na uzyskanie mocniejszego efektu. Puder dostępny jest w 10 odcieniach, co umożliwia dobranie odpowiedniego tonu do każdego typu karnacji. Podsumowując, Max Factor Creme Puff to wszechstronny puder, który łączy funkcje podkładu i pudru w jednym produkcie. Jego skuteczność w matowieniu skóry, dobrym kryciu i ochronie przeciwsłonecznej sprawia, że jest to solidny wybór dla osób szukających wygodnego i efektywnego rozwiązania do codziennego makijażu.

Po kilku tygodniach używania Max Factor Creme Puff, mogę z pełnym przekonaniem powiedzieć że ten puder to hit! Puder ma aksamitną, miękką konsystencję, która sprawia, że aplikacja jest szybka i bezproblemowa. Używam dołączonej gąbki, która sprawdza się świetnie, szczególnie gdy jest delikatnie zwilżona, co pozwala na uzyskanie większego krycia. Puder zapewnia doskonałe krycie, ukrywając drobne niedoskonałości i wyrównując koloryt skóry. Puder daje matowe wykończenie, dzięki czemu moja skóra nie świeci się przez cały dzień. Max Factor Creme Puff to świetny produkt 2 w 1, który doskonale kryje, matuje i chroni skórę. Jego trwałość i łatwość aplikacji sprawiają, że jest to jeden z moich ulubionych pudrów w kompakcie. Polecam go każdemu, kto szuka niezawodnego pudru o dobrym kryciu i matowym wykończeniu. To zdecydowanie must-have w każdej kosmetyczce.

Mój KWC! Puder w kompakcie 2w1 w odcieniu 05 Translucent to produkt, którego ilości moich opakowań nie jestem w stanie zliczyć. Puder jest w formie kamienia w wygodnym opakowaniu w które z łatwością można włożyć pędzel. Łatwo mi się go nim nakłada na twarz przy czym nie pyli się i bardzo przyjemnie pachnie. Ten zapach jest bardzo charakterystyczny i kojarzy się wyłącznie z tym produktem. Puder posiada delikatny odcień, który nadaje się do mojej jasnej cery. Nakładam go na różne sposoby, bo sprawdza mi się w różnych zastosowaniach. Gdy mam ochotę na bardziej większe wyjście używam go razem z podkładem. Na co dzień często noszę go po prostu nałożonego na krem z filtrem. Ładnie wyrównuje koloryt skóry przy czym wygląda naturalnie. Nie podkreśla i nie akceptuje suchych skórek. Na twarzy niewyczuwalny nie powoduje uczucia suchości czy ściągnięcia.

Max Factor Creme Puff to puder w kompakcie, który naprawdę warto mieć w swojej kosmetyczce. To taki uniwersalny produkt 2 w 1, który działa świetnie zarówno jako puder, jak i podkład, jeśli potrzebujesz mocniejszego krycia. Puder ma świetną konsystencję – jest jedwabisty i łatwo się nakłada, co sprawia, że skóra wygląda gładko i naturalnie. Możesz go używać na dwa sposoby: na sucho, jako lekki puder utrwalający makijaż, lub na mokro, jako bardziej kryjący podkład. To naprawdę wygodne, bo możesz dostosować poziom krycia do swoich potrzeb. Kolorystyka jest spoko, a odcienie są dobrze dopasowane do różnych typów karnacji. Kiedy go nałożysz, skóra od razu wygląda świeżo i promiennie, a do tego puder dobrze matuje, więc nie musisz się martwić o błyszczenie w strefie T w ciągu dnia. Jedyna rzecz, która może być minusem, to fakt, że puder może trochę wysuszać, zwłaszcza jeśli masz suchą skórę. Dlatego warto zadbać o odpowiednie nawilżenie przed jego aplikacją. No i czasami, jeśli nałożysz go za dużo, może trochę podkreślać suche skórki, więc lepiej stosować go z umiarem. Ogólnie rzecz biorąc, Max Factor Creme Puff to świetny wybór, jeśli szukasz uniwersalnego pudru, który dobrze utrwala makijaż i zapewnia ładne wykończenie. Idealny na codzień i do poprawek w ciągu dnia!

Od wielu lat używam pudru Max factor oraz całej linii tych produktów. Mimo iż mam cerę mieszaną, puder naprawdę daję radę i na długo ładnie matuje skórę. Wygodne opakowania, dość wydajny i na pewno godny polecenia.

Puder otrzymałam w prezencie ponad rok temu i dopiero teraz się kończy, a używam go kilka razy w tygodniu. Pięknie matuje skórę i "przyklepuje" korektor (podkładu nie używam, więc nie wiem jak sobie z nim radzi). Jest trwały i nie widać go na twarzy. Na pewno kupię go ponownie.

Max Factor Creme Puff to kultowy puder, który od lat jest stałym elementem mojej kosmetyczki. Zamknięty w eleganckim złoto-czarnym opakowaniu, jest wygodny do noszenia w torebce. Jego jedwabista konsystencja sprawia, że idealnie stapia się z moją skórą, matując ją i nadając zdrowy, naturalny wygląd. Zazwyczaj stosuję kolor naturalny lub transparentny. Puder jest łatwy w aplikacji - ja nakładam go pędzlem do pudru, ale można również aplikować za pomocą gąbeczki (nie zawsze jest ona dołączona do opakowania - chyba zależy to od miejsca, w którym kupuję ten puder). Dla mnie ładnie wyrównuje koloryt cery, nie zatykając przy tym porów. Na codzień używam go jako wykończenie makijażu (na podkład), a w czasie wolnym, gdy używam minimum kosmetyków kolorowych, stosuję go aby nie błyszczała mi się cera :-)

Ja go nie używałam ale moja mama tak. I powiem szczerze że ona ma blur na twarzy no pięknie to u niej wygląda polecam kupić starcza na długo i jest wydajny.

Szukam pudru, który skutecznie zmatowi moją błyszczącą cerę w strefie "T" i nie jest to na pewno ten puder. Po tej marce spodziewałam się więcej. Mojej codziennej pielęgnacji cery nie można chyba nic zarzucić, więc nie szukam przyczyny tam. Mój makijaż twarzy, to krem nawilżający, podkład i ten puder, który wyświeca się już po dwóch godzinach. Porażka.

Z polecenia mojej mamy już około 4 lat temu kupiłam pierwszą sztukę i się zawiodłam. Ostatnio dałam temu produktowi drugą szansę, ale moje odczucia co do niego się nie zmieniły. Kiedy nakładam ten puder na twarz, to momentalnie przyciemnia kolor skóry (nakładam produkt na rozprowadzony wcześniej podkład), co wygląda bardzo niekorzystnie, a wręcz pomarańczowo. Twarz robi się od razu ciężka, zmęczona, widać wszelkie nierówności w skórze i wchodzi w nawet drobne zmarszczki. Niestety ewidentnie ten kosmetyk nie jest dla mnie i nie pasuje do mojego rodzaju cery.

Pamiętacie oldschoolowe pudry Constance Caroll w granatowych pudełeczkach? Mam wrażenie, że to ich drugie wcielenie. Chociaż w sumie Max Factor to tak stara marka, że po prostu lubi takie vintage skojarzenia. Po pierwsze: opakowanie - nie na klik, nie na zatrzask, ale zakręcane jak słoik. I ma to swój urok, bo te kliki zawsze mi się wyłamują w czasie użytkowania, a tu do końca było bezproblemowo. Po drugie: babciny, pudrowy zapach. Zapach całkiem miły i przyjemny, ale tak właśnie pachniały dawniej pudry Constance Caroll - a taki zawsze leżał na półce w łazience mojej babci. Aromat mi nie przeszkadza, jest przytulny i trochę nostalgiczny. Jeśli chodzi o kolor - jak zwykle w moim osiedlowym Rossmannie jest jakiś dramat i bałagan jeśli chodzi o próbniki. Niestety nie dało się sprawdzić odcieni tego pudru więc na czuja wybrałam odcień 05 Translucent, który z założenia powinien być najmniej inwazyjny kolorystycznie. Jestem bladziochem i wybieram zwykle odcienie jasne, ten w gamie Creme Puff w internecie wyglądał na najjaśniejszy. Niestety i tak okazał się zbyt ciemny. Nie chcę więc nawet wiedzieć jakie karkołomne kolory muszą mieć inne warianty tych pudrów. W związku z tym byłam w stanie używać go tylko latem, gdy cera była nieco opalona. Zimą wyglądało to groteskowo. Nie pamiętam już czy do pudru dołączona jest gąbeczka/puszek, i tak zawsze korzystam ze swoich lub używam pędzla. Puder aplikuje się jednak średnio, najłatwiej pracować z nim pędzlem, bo ze względu na wyrazisty odcień, po aplikacji puszkiem zostawiał plamy. Niestety nie zapewniał też długiego matowienia - mam cerę mieszaną i w obszarach tłustych skóra świeciła się już po 2-3 godzinach. Ogółem - szału nie ma. Ze względu na ciemne kolory i marne matowienie już go więcej nie kupię.