Kobo Professional Transparent Matt Powder Transparentny puder matujący

Pudry do twarzy z najróżniejszymi wykończeniami stanowią obowiązkowy element każdego mojego makijażu. Z racji tego, że moja strefa T zwłaszcza na czole lubi się w ciągu dnia wyświecać, traktuje ją rozwiązaniami bardziej matowymi. Pod oczy aplikuje opcje utrwalające i wygładzające, tak, aby wizualnie zmniejszyć widoczność worków, zaś policzki lubię rozświetlić jakimś delikatnie mieniącym się produktem. Najczęściej decyduję się też na wersje sypkie, chociaż ostatnimi czasy wprowadzam małą innowację i częściej wybieram jednak rozwiązania w kamieniu bądź prasowane. Marka Kobo całkiem często gości w mojej kosmetyczce, z racji tego, że obok mojego miejsca pracy mam drogerię Natura, także nierzadko tam zachodzę. Podczas jednych z moich ostatnich zakupów zdecydowałam się na transparentny puder matujący, głównie z potrzeby chwili, ale też dlatego, że zachęcił mnie ceną. Normalnie kosztuje coś około 25 zł, jednak podczas promocji udało mi się go dorwać chyba za 12 zł, więc warto na niego polować po tej bardziej okazyjnej cenie. Kosmetyk zamknięty został w plastikowym opakowaniu o pojemności 9 gram. Pod względem graficznym jest ono bardzo proste i na swój sposób eleganckie. Od góry jest przeźroczyste, dzięki czemu dobrze widzimy, ile produktu nam jeszcze pozostało. Na wieczku znajdziemy takie informacje jak logo producenta i nazwa kosmetyku. Z drugiej strony opakowania mamy już bardziej szczegółowy opis. Sam puder jest prasowany i ma kolor jasnobeżowy, lekko wpadający może w żółć, ale z całą pewnością nie jest to typowo biały kolor. Moim zdaniem to dobrze, bo dzięki temu na naszej skórze nie występuje efekt ducha, a ten kolor i tak jest na tyle jasny i subtelny, że idzie go zaliczyć do tych transparentnych, bo na twarzy w ogóle go nie widać. Zdecydowanie polecam go aplikować dużym, zbitym pędzlem, ale nie omiatać nim skórę, tylko tak go wklepywać. Ja próbowałam go jeszcze nakładać gąbeczką, ale moim zdaniem ten pierwszy sposób zapewnia nam jego większą trwałość. Puder bardzo dobrze matuje na wiele godzin i świetnie utrwala nasz makijaż. Dodatkowo delikatnie wygładza. Jest trwały i wydajny. Nie rozjaśnia ani nie przyciemnia podkładu, co też jest bardzo ważne. Moim zdaniem kosmetyk ten spisał się w swojej kategorii na medal. Bardzo polubiłam pracę z nim i jestem z niego niesamowicie zadowolona. Z wielką chęcią kupię jeszcze kolejne opakowanie, bo traktuję go w kategorii pewniaków. Polecam go i do wykańczania całego makijażu, ale i do robienia poprawek w ciągu dnia.

Kupiłam ten puder podczas wyjazdu w drogerii Natura, której niestety nie ma w mojej okolicy, więc jak czasem mam okazję tam być, to lubię wypróbować jakieś nowinki. Zapłaciłam za nieco ponad 13 zł (cena promocyjna). Puder Kobo jest naprawdę wart uwagi – świetnie matuje, doskonale utrwala makijaż i nie bieli, choć dość mocno osypuje się podczas aplikacji. OPAKOWANIE Podoba mi się kwadratowy kształt opakowania, dzięki czemu łatwo ułożyć jest kosmetyk razem z innymi w organizerze. Opakowanie posiada wieczko wykonane z przezroczystego plastiku na którym znajdziemy logo marki oraz nazwę produktu. Dzięki temu, że jest przezroczysta widzimy dokładnie kolor produktu bez potrzeby otwierania go (ten występuje w odcieniu transparentnym i chyba tylko taki jest dostępny, choć inne pudry mają łudząco podobne opakowania, więc trzeba być uważnym przy wyborze porduktu). Pod wieczkiem znajdujemy puder, który jednak jest równy z czarnym plastikiem w którym go umieszczono, przez co nakładany pędzlem osypuje się na tą część, co wygląda nieestetycznie i wymaga dużej ostrożności, aby go nie rozsypać. Rozmiar jest kompaktowy, można mieć go zawsze przy sobie. Idealny do kosmetyczki czy małej torebki. Z tyłu znajduje się dokładny opis oraz skład kosmetyku na naklejce. PUDER Posiadam puder w odcieniu transparentnym, gdyż takie lubię najbardziej – mam bardzo jasną cerę i często pudru przyciemniają nałożony podkład, co wygląda nienaturalnie. Nie jest to może puder bez koloru, bo posiada na prawdę delikatny, jakby lekko beżowy odcień, jednak jest na tyle uniwersalny, że nie zmienia koloru żadnego używanego przeze mnie podkładu. Dla bladziochów jak ja to bardzo ważne, za co ma u mnie ogromny plus. Puder jest drobniutko zmielony, najlepiej aplikuje się go gąbeczką lub puszkiem, ponieważ aplikacja pędzlem wiąże się z okropnym pyleniem i osypywaniem. Mimo, że najbardziej lubię pędzle, kiedy go używam staram się korzystać z gąbeczki. Puder daje ładne, matowe wykończenie, które nie jest jednak płaskim matem. Bardzo dobrze utrwala makijaż i przedłuża jego trwałość. Spokojnie wytrzymuje 7-8 godzin, nawet w upale. Cera wygląda naprawdę ładnie, a pory są nieco mniej widoczne. Plusem jest to, że nie wchodzi w załamania i zmarszczki. Współgra z każdym używanym przeze mnie podkładem i kremem BB. Cena jak najbardziej ok, wydajność myślę, że również jest dobra, bo uzywam go już jakiś czas a zużycie jest znikome. Szkoda, że jest teraz słabo dostępny w mojej okolicy, jednak na pewno kupię go ponownie jak będe miała okazję. PLUSY: + kompaktowe opakowanie idealne do torebki + dobrze matuje + daje naturalne wykończenie + współgra z wszystkimi podkładami i kremami BB MINUSY - przy aplikacji pędzlem pyli i wchodzi na plastikową część opakowania - słabo dostępny w mojej okolicy

Aktualnie rzadko sięgam po pudry w kamieniu -wolę te sypkie. Jednak zawsze mój wybór pada na transparentne wersje, bez względu na konsystencję. Na ten puder marki Kobo wpadłam przypadkiem w drogerii, szukając czegoś na miejsce pudru, który mi się kończył. Zachęciła mnie całkiem przyzwoita cena i zapewnienia producenta o mocnym macie. Zamknięty w prostokątnej kasetce, która dobrze się spisuje przez cały okres użytkowania produktu. Jest biały, ale przy spotkaniu ze skórą wpasowuje się w jej odcień. Konsystencja przyjemna, kosmetyk łatwo nabiera się na puszysty pędzel lub beauty blender. Zapachu nie wyczuwam. Jeśli chodzi o efekt, puder faktycznie niesamowicie matowi skórę. Ja aktualnie nie lubię takiego mocno matowego wykończenia i też moja skóra takiego nie potrzebuje. Jednak w przypadku tłustych cer powinien świetnie się sprawdzić. Należy uważać z ilością nakładanego produktu, gdyż można uzyskać rezultat tzw. płaskiego matu oraz w przypadku nadmiernej aplikacji może nieco bielić. Generalnie fajnie współpracuje z podkładem, nie warzy się na twarzy, scala cały makijaż, utrwala go skutecznie. Ponadto jest bardzo wydajny, wystarcza na wieeeele miesięcy. Co równie ważne w przypadku pudrów w kamieniu -kosmetyk nie zapycha cery, nie powoduje tym samym powstawania niedoskonałości. Jeśli wasza skóra mocno się wyświeca w ciągu dnia/jesteście posiadaczkami bardzo tłustej cery -ten produkt powinien wpisać się w wasze gusta.

Produkt jest zamknięty w platiskowym pudełku z przeźroczystym wieczkiem. W środku 9g produktu za około 20zł. Przy codziennym stosowaniu starcza na jakiś rok czasu. Jest to puder prasowany o białym kolorze. Jest mięciutki w dotyku. Co prawda zapachu niby nie posiada, ale delikatnie czymś go czuć i nie jest to zbyt przyjemne. Mój kolor to 312 transparent. Przede wszystkim należy zaznaczyć, że trzeba się obchodzić z tym pudrem bardzo ostrożnie. Zbyt duża ilość sprawia, że twarz wygląda na przepudrowaną lub jak tępy mat. Używając go jednak lekką ręką wygląda lekko przy czym twarz jest zmatowiona i to tak na 100 %, gdyż jest to produkt matujący. Pomimo białego koloru puder nie bieli i nie zmienia koloru podkładu. Nie podkreśla zmarszczek ani suchych skórek. Jest wydajny i długotrwały. Nie pyli się w opakowaniu. Dobrze współgra z różnymi podkładami chociaż pod oczy nie nadaje się kompletnie. Moim zdaniem jest to dobry produkt dla osób, które chcą naprawdę zmatowić swoją twarz. Trzeba jednak mieć przy tym lekką rękę by nie narobić sobie szkody.

Fajny produkt ze względu na swoją "transparentność". Dobrze matuje, ale należy nakładać go delikatnie pędzlem w niewielkiej ilości. Grubsza warstwa niestety od razu wygląda tragicznie. W miarę trwały. Na mojej skórze utrzymuje względny mat kilka godzin.

co tu dużo pisać, puder jest faktycznie transparentny tym samym absolutnie nie bieli, nie zmienia koloru podkładu na jaśniejszy, nie zostawia za sobą widocznej warstwy, daje ładny mat, który utrzymuje się naprawdę dłuuuuuugooo, nie podkreśla mi zmarszczek czy suchych skórek. Opakowanie estetyczne z mocnym domykiem. Kosmetyk się nie pyli i nie migruje w opakowaniu.

Doskonały, cudny, idealny... Skradł moje serce! Jest aksamitny, przyjemny w aplikacji, wydajny, spełnia swoje zadania, bo świetnie matuje. Jest ekstremalnie trwały. Nie zapycha. Nie przesusza. Polecam! Sprawdźcie sami :)

Używam od dawna na przemian z pudrem matującym Bell. Puder wydajny i funkcjonalny pięknie matowi wykańczając w tne spodob makijaż. Dzieki swoim składnikom pozostawia twarz jedwabną. Fajnie się aplikuje, opakowanie funkcjonalne i estetyczne, polecam, cena adekwatna

Bardzo polubiłam ten puder. Występuje w jednym, transparentnym kolorze, więc nie ma problemu z doborem. Odcień ładnie współgra z odcieniem skóry. Nie bieli. Dobrze się dopasowuje do mojej bladej karnacji. Kosztuje około 20 zł. Moja ulubiona formuła, czyli puder prasowany to kolejna zaleta. Najlepiej mi się używa właśnie takich pudrów. Ponadto jest bezzapachowy, a przynajmniej ja żadnego zapachu w nim nie wyczuwam. Niestety w opakowaniu brakuje lusterka, co jest delikatnym minusem, bo lubię ten dodatek w pudrach. Opakowanie mogłoby być ciut lepszej jakości, ale to detal. Ważniejsze jest działanie. Produkt dobrze matuje moją skórę. Utrwalałam nim różne podkłady i korektory. Za każdym razem byłam zadowolona. Pozostawia twarz porządnie zmatowioną. Jest to prawdziwy mat, żaden półmat czy satyna. Trwałość jest niezła, bo puder wytrzymuje u mnie na twarzy około 5 godzin po czym muszę go poprawić. Nie zauważyłam, by produkt podkreślał mi suche miejsca na twarzy. Jest również wydajny. Nie pyli się mocno. Używam go już od dawna i denka nie widać. Puder zdecydowanie przypadł mi do gustu. Jest bardzo fajny i nadaje się do nakładania zarówno na sucho pędzlem jak i na mokro za pomocą gąbeczki. Do tego jest tani i łatwo dostępny w Drogerii Natura. Sądzę, że to rozsądna propozycja za nieduże pieniądze. Polecam.