Etiaxil, Antyperspirant roll - on (Antyperspirant w kulce)

Co ja się tu będę rozpisywać... Wszystko już zostało powiedziane, a ja mogę się jedynie pod tymi dobrymi opiniami podpisać... Wart swojej ceny i... nawet to pieczenie da się przeboleć... Zapomniałam co to znaczy mieć mokro pod pachami ;)

Używam tego produktu od maja 2003/ Ilość zużytych opakowań: jak na razie jedno (starczyło na 5 miesięcy)

PS 30.09.03. Dla zainteresowanych jednak się bardziej rozpiszę. Mam wersję do skóry normalnej. Na początku piekło i swędziało strasznie (ale w końcu producent uprzedza o tym w ulotce), ale z czasem objawy uboczne stały się mniej uporczywe, a nawet niekiedy w ogóle nie występują. Również częstość stosowania zmniejszyła się z czasem (po tej 3-dniowej kuracji najpierw stosowałam go co 3-4 dni, a teraz wystarczy mi raz na tydzień). Ogólnie rzecz biorąc jest to niezwykle skuteczny środek.

PSS 23.01.04. Od jakichś 2 miesięcy stosuję Etiaxil dla skóry wrażliwej i muszę przyznać, że rzeczywiście jest on o wiele delikatniejszy. Szczypanie i pieczenie występowało praktycznie tylko przy pierwszych dwóch aplikacjach, a potem już zupełnie nic. Poza tym z nim nie ma takich problemów z goleniem pach: nie trzeba odczekiwać tych 48h, wystarczy dosłownie kilka - kilkanaście godzin i to zarówno jeśli chodzi o odczekiwanie po goleniu na zastosowanie Etiaxilu, jak i na odwrót: odczekiwanie po Etiaxilu na golenie. A działa tak samo skutecznie!!!

jak dla mnie nie ma sobie rownych , szczegolnie w te upaly ,stosuje go zazwyczaj latam i czasami kilka dni przed jakims waznym wydarzeniem kiedy wiem ze denerwowac sie bede:(na poczatku fakt ,piecze, ale nie tak strasznie ,zebym nie mogla tego wytrzymac ...ale za to pozniej ma spokoj na dlugie tygodnie:)

Kupilam ten kosmetyk zachecona waszymi opniami dosc dawno. Na poczatku myslalam, ze wszystko jest ok, ze wszelakie podraznienia, swedzenia itp to przejsciowe, ze skora sie przyzwyczaja. I tak tez myslalam do niedawna. Wydawalo mi sie, ze wszystkie obajwy minely, az do tego lata, kiedy zaczely sie na nowo! Tyle, ze ze zdowjona sila. Od paru tygodniu po nalozeniu etiaxilu jestem w stanie wytrzymac z nim 15 min, pozniej biegne do lazienki szybko to zmyc. Fuj! Takich podraznien dawno juz nie mialam. Zawiodlam sie na nim..Jezeli ktos nie ma tego typu histori (a podkreslam, ze jestem alergikiem i jestem wrazliwa na bardzo duza ilosc kosmetykow i lekow) to pewnie kosmetyk dla niego jest super. Natomiast wersja do stop jest slaba, przynajmniej nie dziala, wydaje mi sie, tak jak powina. Uzywa go moj Misiek, najpierw uzywal wersje 'delikatniejsza', teraz wersje normalna. Nie ma podraznien, ani innych takich, ale aplikacja na noc wystarcza mu tylko na jeden dzien, pozniej znowu wieczorem trzeba ja powtarzac. A na etykietce napisane jest, ze powinno starczy na 2-3 dni. Tak niestety nie jest.

DLACZEGO nie kupiłam go wcześniej?!? To przecież istne cudo, dzięki niemu nareszcie wiem, że żyję. Bez krępujących, mokrych plam na ubraniu, mam wreszcie SUCHO POD PASZKAMI! Będę mu wierna aż po grób. Rewelacja!!! Dzisiaj upał niemiłosierny a moja bluzeczka zupełnie suchuteńka. Dla mnie to prawdziwe wybawienie!Lekkie swędzenie można wytrzymać dla tak wspaniałego efektu końcowego.Szczerze i gorąco polecam wszystkim tym, którzy tak jak ja zbyt długo wahali się, czy go kupić. Kupujcie i cieszcie sie jego działaniem. Nie zwlekajcie!

Znakomity preparat zapobiegający poceniu się.Mimo że w małym opakowaniu jest bardzo wydajny i poręczny - nie zajmie dużo miejsca w wakacyjnej kosmetyczce. Używam go raz na 4, 5 dni i z głowy mam pocenie się, uczucie dyskomfortu i plamy na bluzkach, które do tej pory były moją zmorą. Preparat doskonale sprawdza się w upały. Nie wystąpiły u mnie żadne poważne podrażnienia z wyjątkiem swędzącej skóry (ale tylko przez chwilę, więc da się wytrzymać).

Jest rzeczywiście skuteczny, tak jak obiecuje producent. Jednak trochę komplikuje życie: trzeba zsynchronizować odpowiednio w czasie depilację i jego używanie. Poza tym skóra musi być idealnie sucha, inaczej czeka nas nieprzespana noc lub szybka wizyta w łazience w celu zmycia go. Potrafi bardzo podrażnić skórę. Używam go od dwóch lat i w tym czasie trafiały mi się produkty bardziej lub mniej podrażniające. Dlatego radzę zwracać uwagę na datę produkcji. Co do skuteczności nie mogę mieć zastrzeżeń, jedyny mankament to niedogodności związane z jego używaniem.

Nie mogę polecić tego kosmetyku. Nie pamiętam kiedy ostatnio inny specyfik tak podrażnił moją skórę. Po Etiaxilu długi czas bardzo piekła, była podrażniona. Podkreślam, że nie jestem alergiczką. Stosowałam się do wszystkich zaleceń producenta.

Radze wszystkim zapomnieć o zwykłych antyperspirantach. Etiaxil uwolnił mnie od koszmaru, jakim było ciągłe pocenie się w upały (i nie tylko). Zapewnia super ochronę przed poceniem na kilka dni. Jego używanie wymaga nieco poświęcenia (można użyć dopiero 48 godzin po depilacji), ale biorąc pod uwagę jego zaskakujące działanie, można mu to wybaczyć. Chociaż raz użyłam nie wieęcej niż 10 po depilacji i jedynym nieprzyjemnym skutkiem było dość silne swędzenie - żadnego pieczenia. Mam także wersję do stóp. Nie działa aż tak rewelacyjnie jak ta pod pachy (działa krócej - musze używać praktycznie co drugi dzień, a gdy temperatura dochodzi do 30 stopni i tak stopy się trochę pocą) ale to i tak najlepszy antyperspirant jaki kiedykolwiek używałam.

Działa naprawdę rewelacyjnie. Zawsze miałam problem z nadmiernym poceniem się i żaden antyperspirant na mnie nie działał! Po miesiącu używania Etiaxilu mogę go stosować raz na tydzień i to wystarcza! Nie dam jednak pięciu gwiazdek, bo:o Po pierwszym zastosowanie nie mogłam spać całą noc, tak mnie piekłoo Na drugi dzień strasznie mnie swędziało i dostałam okropnej wysypkio Gdy pewnego dnia zapomniałam, że rano się ogoliłam i wieczorem użyłam Etiaxilu to 2 dni nie mogłam potem dojść do siebie – ból, swędzenie, pieczenieo Strasznie wysuszył mi skórę pod pachami i zaczęła mi się łuszczyć Ale teraz wszystkie te objawy minęły i jest naprawdę cudownie. Choćbym nie wiem jak się denerwowała (przetestowałam podczas sesji) i jak się zmęczyła, ani jednej kropli potu! Upał – wszyscy się pocą, a ja – suchutka!Warto było cierpieć te katusze podczas pierwszych tygodni stosowania dla tak genialnych rezultatów!!!!!

Generalnie zadowolona jestem z tego produktu. Spełnia wszystkie obietnice producenta, człowiek rzeczywiście się nie poci i skóra pod paszkami jest suchutka.Na początku bardzo mnie szczypała skóra po aplikacji, zrobiła się czerwona i strasznie mnie swędziało w nocy, musiałam wstać i to zmyć. Gdy się już zagoiły wszelkie podrażnienia to zaaplikowałam sobie mniejszą dawkę i już jest oki. Natomiast teraz stosuję go 2 razy w tyg.i mam jedno ale, ponieważ po aplikacji w nocy nic się nie dzieje natomiast po zmyciu tego rano przez prawie cały dzień swędzi mnie skóra pod pachami, zupełnie nie wiem czemu, aczkolwiek dla takich efektów mogę to zniesć. Z przyzwyczajebia czasem sobie psikną jakiś pachnący dezodorancik bo lubię :) Ponadto mimo wydajności ( tak mi się zdaje, że wydajny jest) cena jest stosunkowo za wysoka bo za wersję dla skóry wrazliwej zapłaciłam 46 zł.

Przed ponownym kupnem jakiegoś antyperspirantu tym razem postanowiłam zasięgnąć opinii Wizażanek. I bardzo Im za to dziękuję gdyż zdecydowałm się kupić Etiaxil, mimo wysokiej ceny - 45 zł. A efekt - REWELACYJNY - wprawdzie użyłam go pierwszy raz ale już minął cały dzień a ja wciąz mam suche paszki i bez niemiłego zapachu. Spełnił moje oczekiwania, oczywiście wart jest swojej ceny. Myślę że będzie wydajny gdyż naprawdę wystarczy minimalna ilość na jeden raz. Właśnie stąd niekóre Panie odczuwają dyskomfort w postaci pieczenia, nie można go położyć za dużo. Wystarczy tylko dotknąć skóry mokrą kulką a nie "kulować" jak zwykłym antyperspirantem. Aha, oczywiście skóra musi być suchutka. Przez moment było mi gorąco i poczułam że coś mnie przypieka ale natychmiast włączyłam wentylator żeby się ochłodzić i to uczucie minęło. On w jakiś sposób reaguje na wilgoć - nie lubi jej. Naprawdę rzczerze go polecam, Wart jest sowjej ceny :-) Aha, oczywiście w aptece go nie było, Pani Magister sprowadziła go specjalnie dla mnie. Za to był ten polski preparat z Polfy-Kutno ale ten mi Pani odradziła ... Już teraz wiem dlaczego ;-)

Mam mieszane uczucia... Czy to jeszcze kosmetyk apteczny, czy już typowy lek? Owszem w wersji do skóry wrażliwej (tą mam)skutecznie hamuje proces pocenia na jakieś dwa do trzech dni, ale niestety za jaką cenę...- używam go od ponad miesiąca, rygorystycznie przestrzegając podanych na opakowaniu wskazówek, a skóra wciąż niemiłosiernie piecze po aplikacji;- stosowanie jest niezwykle kłopotliwe (przyzwyczajiłam się codziennie depilować pachy, zwłaszcza latem, a teraz muszę zastanawiać się kiedy użyć antyperspirantu);- i ten duszący, chemiczny zapach...- zapłaciłam 45 zł, a maleńkie opakowanie szybko się kończy. Jest to więc skuteczny regulator pocenia z pewnością odpowiadający potrzebom wielu osób, ale na pewno nie mój ideał - takiego wciąż szukam.