Roger & Gallet Bouquet Imperial EDC 

Zapoznałam się z nią w jej oczyznie, we Francji. Od razu mi sie spodobała, nie ma w sobie bowiem nic z uklepanej kolońskiej wody. Przeciwnie, jej zapach jest bogaszy od niejednej kmpozycji zwanej eau de parfum. Tak jak jej nazwa - Imperial - ma w sobie cos z królewskiego przepychu. Bogactwo składników daje nam piękną, przepojoną słonecznym ciepłem mieszankę. Nazwałabym ten zapach owcowo-kwiatowo-słonecznym. Bardzo radosny, nietuzinkowy, zestawiony trochę na modłe... XIX wiecznych pachnideł (tak mi się rzynajmniej kojarzy!). Bouguet Imperial bedzie idealny na cały dzień, jak jest długi i szeroki. Jeśli chodzi o wieczór, to raczej na cieplejszą pore roku. Nie należy do wybitnie trwałych. Zdecydowanie udana woda, dziwne że zyskała miano "kolońskiej" (może ze względu na nienajwyższych lotów trwałość), bo zapachem takowej wcale nie przypomina. Używam tego produktu od: 2005 Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1