To antidotum na stresujący dzień. Nuty drzewne i pudrowe rozgrzewają skórę niczym promienie słońca i otulają ją jak kaszmirowy szal. Zapach niesie w sobie spokój, łagodność i jednocześnie stanowi zapach wyjątkowo elegancki, wyrafinowany, mający klasę.
Kategoria: pudrowo-drzewna
Nuty zapachowe: drzewo sandałowe, drzewo orzechowe, drzewo migdałowe, ambra.
Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.
Przepiękna kompozycja zapachowa bazująca na zaledwie czterech nutach zapachowych ambry, drewna z leszczyny, kwiatów irysa i drzewa sandałowego.
Perfumy ewoluują w bardzo różny sposób w zależności od temperatury otoczenia. Dla mnie to typowe perfumy zimowe z których całą swoją moc i piękno wydobywa mróz i chłód. Wtedy są chłodniejsze niż w cieplejsze dni i czuć w nich gdzieś na dole trochę kwiatów róży. Kwiat róży nie są składnikiem tych perfum ale w mroźną czy zimną i wilgotną porę tak mieszają się z moją skórą. Jest to typowa ambra, lekko irysowa z delikatną naleciałością drewnianą. Takie senne marzenie z dużą dozą romantyzmu. W cieplejsze dni kompozycja ulega dużej metamorfozie w stosunku do zimowej. Staje się ciepłym, słodkawym, drzewno-ambrowym gourmandem. Nadal ładnym jednak to zimno sprawia, że perfumy są obłędne.
Zostałam zwiedziona na pokuszenie i obdarowana próbeczką przez pewną przemiłą osobę ;) Ale TO miało pachnieć MIGDAŁOWO :eek:! Rózinko, czy Ty naprawdę czujesz w tym miłego migdałka :D ?
Ok, może się trochę zbiesiłam rozkosznie prostolinijnymi i słodkimi migdałami w Heliotrope i Castelbajac ;) Migdał w Albie to jedno z oblicz migdała ujawniające się w Louve - jest jadowity, ostry, przeszywający na wskroś, odbierający oddech i zdolność logicznego myślenia. Uwierzcie mi na słowo, że zapach bynajmniej mnie nie odstresował ... ;) Mam wrażenie, że to składnik jakiegoś wyjątkowo żrącego gazu obezwładniającego :] Cały zapach jest jakiś taki plastikowy, sztywny. Brrr. Nie do wiary, że w tym zapachu dominują nuty drzewne. Jest i coś pudrokształtnego, ale raczej wywołuje moje skojarzenia z sowitą chmurą talku wdzierającą się do płuc.
Fuj. fuj. fuj.
Używam tego produktu od: testy
Ilość zużytych opakowań: ...